Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewak1981

kompulsy- jak sobie z nimi radze

Polecane posty

Gość kompulsacyjna_laska_gruba
moje kompulsy wiem nawet skąd się biorą przytyłam i wstydzę się pokazać na mieście. ludziom ktorzy widzieli mnie przed przytyciem ... niedługo mam wesele bedzie tam rodzina a ja sie wstydze pokazać... juz nawet z chłopakiem zaczełam się kłócić o to .. nakrzyczał na mnie że zebym sie w koncu pozbierała do kupy bo jestem strasznie zakompleksiona. mam 170 wzrostu przed przytyciem ważylam 55-58 tak mi się wachała waga...obecnie waha mi się 65-66. Przecież gdybym zaczęła rozsądnie się odżywiac to te głupie 7 kg powoli ładnie by poszło. a 7 kg na mnie to już ładnie było widać zmiany. Miałam talie a teraz jak piłeczka wyglądam bo wszystko zbiera mi się na brzuchu i pupie :) Kurcze kiedyś ważyłam 75kg i byłam dużo weselszą osobą niż teraz miałam chłopaka wychodziłam z domu spotykałam sie z przyjaciółmi.. i nawet nie narzekałam na brak powodzenia eehh co za życie. Przepraszam że tak tu opowiadam o tym wam... ale dużo lepiej mi się robi. Łatwiej jest mi komuś o tym napisać niż powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompulsacyjna_laska_gruba
masz racje ewak... przecież jak zjem w dzien cos zdrowego wartościowego i rozsądnie to nie utyje??? wiecej utyje przecież jak znowu nie bede jadła a noc sie najjem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompulsacyjna_laska_gruba
a Ty ewak ?? długo męczyłaś się z kompulsami?? i jak długo udaje Ci się już panować nad nimi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompulsacyjna_laska_gruba
ja mam 23 lata za rok mój ślub .. a ja przez rok rozsądnie przecież mogłabym tyle schudnąć?? n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewak1981
o Boże kompulsacyjna i ty masz problem ze swoja waga? ja mam 164 i waze 76 więc wyobrażasz sobie jak wyglądam) chciałabym tyle ważyc co ty- jeszcze przy takim wzroście) mam kompulsy odkąd pamiętam( a ostatni miałam może z trzy tygodnie temu (taki ze nakupowalam slodyczy i chipsów) potem jadłam normalne obiady ale tylam po nich (bo nie jadlam rozsadnych porcji tylko mega wielkie) a teraz jestem z siebie dumna bo mojego narzeczonego nie ma juz caly tydzien i zawsze wtedy robilam megaorgie jedzeniowe a teraz nic) jezdze na rowerku i sie ciesze) przez 4 dni ubyło mi 2,5 kg (w dodatku jestem przed okresem wiec pewnie wiecej) ale i tak sie ciesze))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewak1981
w dodatku jak wyglada twoj kompuls- co zjadasz np za jednym razem? ja mam slub za 1,5 miesiąca)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompulsacyjna_laska_gruba
no tak ale ja mam dużo sadła trzęsącego się... ostatnio mój kompuls najwiekszy to 5 kanapek z masłem bułka słodka z makiem i kilka ciastek hitów z mlekiem ... w nocy jeszcze sie budze i dojadam jakieś dwie trzy kanapki. kiedyś potrafiłam jeszcze wiecej bo tez wciagu dnia lody ciastka jakies obiad. ewak a co Ty jadasz ze tak ładnie chudniesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewak1981
w pracy jem owoce (3 jablka, brzoskiwnia) w domu na obiad salatka warzywna (np. papryka, pomido, orgórek, cebula) albo wczoraj np miseczke zupy) nie ma co trzeba sie obraniczac , no i codzienie robie 35 km na rowerze (co zabiera mi 1.30-1.45) no i przynajmniej godzinny spacer z psem) moze i nie schudlam jakos duzo ale cialo jędrne i ciuchy luzniejsze) wkoncu postawilam an sport bo nie ma innego wyjscia jak chce sie schudnac - no i mniej jesc) a te twoje napady to zadne napady- ja potrafilam zjesc 2-3 paczki chipsów (duże) cale pudełko ptasiego mleczka, delicje, czekolade, biszkopty i zajesc to kanapkami) jak świania- tez tak sie czulam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompulsacyjna_laska_gruba
jakis czas temu jeszcze tez tak potrafilam sie najesc dwa obiady pozniejn do sklpeu bo jakies ciastak czekoladowe lody ... za jakis czas hamburger znowu lody i w nocy kanapki jeszcze umierałam dosłownie... naszczescie teraz sa mniejsze .. jeszcze tylko opanowac to nocne jedzenie i by wystarczyło. gratuluje ślubu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompulsacyjna_laska_gruba
wiadomo ze jak bede jadla w nocy to nie schudne tylko dalej bede tyc a ja mam tendencje do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewak1981
dzięki- Tobie też gratuluje ślubu)) mysle ze damy rade choc ja mam juz neiwiele czasu) a za tydzien w weekend 2 imprezy urodzinowe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompulsacyjna_laska_gruba
wiesz ze mi rozmowa z Toba pomaga nie wiem czemu ale czuje sie lepiej... patrząc na Ciebie czuje ze ja tez moge opanowac sie ... trzeba tylko chciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewak1981
ciesze się)) szkoda że inni nas opuścili))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompulsacyjna_laska_gruba
bo większość tutaj zakłada topiki pogada troche i sie nudzi później... myślą że znajdą tu pomoc a najczesciej nie znajdują ...ja dopiero zrobiłam sobie śniadanko dwa jajka i pomidor z cebulką myślisz ze takie śnaidanie moze byc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewak1981
jasne) ja jestem w pracy i zjadlam juz dwa jablka i papryke) dzisiaj na obiad mam arbuza- mniamm)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompulsacyjna_laska_gruba
to Ty mało jesz .. tylko arbuza na obiad?? nie boisz sie ze znowu mozesz rzucić sie na jedzonko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewak1981
kobieto ja NIE MOGE sie żucić się na jedzienie- mam do ślubu 1,5 miesiąca i MUSZE ważyć najwięcej 70 kilo) wiem że bede miała kolejny napad a raczej taki "napad kontrolowany" zajem co bede chciala i potem znowu będą miała spokój na pare dni (tygodni?) no ale to juz nie to co byó- ze codziennei jadlam wszystko na co mialam ochote) codziennie chipsy i czekolade (oprócz normalengo edzenia jak kanapki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompulsacyjna_laska_gruba
no tak ale masz silna wole super. ja znowu mam strach przed studiami wroce na studia gruba juz widze jak beda na mnie patrzeć do października jeszcze mam troche czasu zeby choć pare kilo zrzucić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewak1981
więc chudnijmy razem) ja zaczełam z wagą 78.4 (04-08-2008) dzisiaj jest 76 do 4 pazdzernika (wesel) bedzie 66 czyli jeszcze 10 kilo) damy rade) zeby tylko nie padało bo musze na rowerek) to moj ratunek, no i moj pies, no i moj narzeczony- aniołek (choć on mi nie pomaga akurat jak robi tosty o 20)))) no ale on bieg amaratony a ja nie)))))) więc nie mam mu za złe))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompulsacyjna_laska_gruba
10 kg do października to byłoby pięknie co?? tez bym tyle chciała do października , a do 4 września najlepiej 5 kg wesele koleżanki .. 30 sierpnia wesele kolegi ale do tego czasu to wątpię zeby udało mi się schudnąć 5kg. ale myślałam o diecie plaż południowych.. czytałam dużo o Niej jest tam dużo składników które lubie. jajka, serki, kalafior , ryby .. moje przysmaki... poddobno w 2 tyg można schudnąć do 6kg a jesli nawet nie schudniesz to i tak ubedzie dużo w obwodach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewak1981
też czytałam o tej diecie i w sumie mi sie podoba) tylko troche mnie martwi to e przez te pierwsze 2 tygodnie nie można pić kawy( pojde do empiku i poogladam ksiazki o niej) podobno skuteczna, tylko zawsze mam wrzenie ze jak zaczne jest tyle ile podaja w dietach (czyli dosyć duzo jedzenie) to będe grubnąc a nie moge sobie na to pozwolic( do wesela mam 8 tygodni- musi sie udac) potem sie najem (tak sobie to tlumacze))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompulsacyjna_laska_gruba
ja tez mam takie wrażenie ... ale ja nie bede jadała wszystkich produktów z tej diety i napewno nie tak dużo ... po prostu napewno nie tyle razy dziennie bo ja nawet nie dam rady tyle.. :) też lubię kawę :) ale wytrzymałabym bez Niej czytałam gdzieś na topiku że dziewczyna piła kawe na tej diecie ale i tak chudla. może masz gadu gadu?? bysmy sobie popisały czasem na gg.. tak jest przyjemniej chyba .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewak1981
jestem w pracy i nie mam gadu gadu( ale możemy pisać tutaj w sumie ejsteśmy same)) Boże jak chcialabm schudnac te 10 kilo do wesela!! ale z drugiej strony kocham jeść- po czym mam wyrzuty sumienia- błędne koło (czuje sie jak jaks cholerna bridget jones)))) postanowiłam soebie ze bede jeżdzić na rowerze do pażdziernika, a dokladniej chciiałabym osiągnąć wage 70 kilo jak najszybciej i potem zacząć biegać) z moim psem) ona to uwielbia) bo za moim kochanym nie nadąże- ma takie tempo ze nawet na rowerze nie mam z nim szans)) jeszcze 3 godziny w pracy a mi zostalo jedno jablko) zastanawiam sie czy nie pojsc do sklepiku ale tam maja wszystkie salatki z majonezem i smietana) wiec nie ide) dam rade) bede silna jak stonka ziemniaczana)) -że też nei pomysłałm o takim niku))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompulsacyjna_laska_gruba
bedziemy sie wspierać razem ok?? ja tez bym chciała te 10kg do października tyle fajnych ciuchów leży w szafie a ja nie moge w nich chodzic ehh... rowerek tez kocham ... ostatnio tez biegałam ale przestałam bede musiała znowu zacząć. na zmiane rowerek i biegi. Masz fajnego ukochanego widzę. Mój to mi dokucza ze jestem gruba.. nie ma dnia żeby nie usłyszeć czegoś na temat mojego brzucha pupy jaka to ja jestem wielka. i kiedy bede znowu taka jaka kiedys.... eehhh a ja sie wtedy dołuje i zajadam głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewak1981
oki no to walczymy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewak1981
twój ci mowi ze jestes gruba? ciekawe co by na mnie powiedziel))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompulsacyjna_laska_gruba
On ma jakąs obsesje nawet jak ważyłam 55 kg to mi mówił że jestem gruba . chociaz mówi ze to były żarty. ale teraz to już wiem że nie żartuje... On tylko patrzy i ocenia ten gruby ten chudy... masakra. Twierdzi ze muszę nauczyć sie przyjmować krytyke i wyjść z kompleksów. Sam kiedyś był sportowcem i był strasznym chudzielcem a teraz chudy nie jest dużo przytył . czasem mu mówie ze ja schudne ale wtedy Go rzuce heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewak1981
a propos twojego chlopaka to mi się przypomniało coś śmiesznego o moim- kiedyś tak sobie leżymy i nagle ja mówe że mam grube nogi) wiesz co on mi powiedział- że to nie jest tłuszcz tylko MIĘŚNIE)) usmiałam się bardzo po powiedział to tonem bardzo na serio)) kocham go bo nigdy mi nie złośliwego nie powiedział, naprawdę nigdy) muszę zrobić mu ten prezent na wesele))) za to że jest taaaaaaaaaaaaaki kochany) ))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompulsacyjna_laska_gruba
hehe to dobrze masz :) pozazdrościć... czasem to mam ochote Go rzucić za takie słowa , ale ja Go kocham eehh On niby mnie tez planuje ślub itd... ale co z tego jak mnie nie akceptuje do końca... mówi nie związałem się z Toba za wygląd tylko za to jaka jesteś .. to po co dokucza nie rozumiem facetów heh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewak1981
myśle że powinnaś mu powiedzieć żeby ci przestał dogadywać i że to cie nie motywuje (może on tak mysli) tylko rani((( nie ma z tego żadnego pożytku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×