Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość seria pytań

Zrywanie nie w cztery oczy

Polecane posty

Gość seria pytań

Co można powiedzieć o kimś, kto zrywa z przysłowiową drugą połówką za pomocą np. SMS'a, gg, lub rozmowy przez telefon? Boi się powiedzieć to prosto w oczy, boi się brania na litość? Nie ma poszanowania do partnera? Wtedy nie widać reakcji obydwu stron, chociaż już ta rozmowa telefoniczna na tle SMS'a jest jakby lepsza. Mój pierwszy związek zakończył się w cztery oczy - była długa rozmowa, łzy. Za drugim razem był tylko SMS - z mojej strony łzy, zaś nie wiem jak ta druga strona reagowała - to ona zrywała. Jakkolwiek miałoby to być raniące i trudne to takie sprawy chyba powinno się załatwiać w cztery oczy, prawda? Może niedługo i śluby będą brać przez SMS'y :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba brak szacunku do tej drugiej osoby.Wstrętne zachowanie.Mój ex stara się do mnie wrócić przez smsy i gg.I uważam to za upokarzające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze chce wrocic to OK
to normalne ze dzwoni , pisze, a co? ma cie nachodzic? wystawac pod oknami? to by cie zadpowolilo? przedstawienie dla sąsiadow co... ech, prozna jestes.. a zrywanie przez sms czy fona jest chamskie, ja tak raz tylko zerwalam, ale to dlatego ze facet byl z imnnego miasta, no i mialam 20 lat, teraz bym tam nie zrobila. zreszta mam juz męzusia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem próżna ,ale chyba można poprosić o spotkanie i porozmawiać,a nie pisać smsy i roztrząsać w nich przyczyny rozstania i planować dalszą przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chyba jako jedyna jestem za zrywaniem za pomoca emaila gg telefonu, dla mnie to nie jest upokarzajace wiem poprostu ze ta osoba boi sie reakcji drugiej osoby, czasem tak trzeba np koles mieszkał z 100 km ode mnie, miałam jechac specjalnie ? z moim facetem chciałam zerwac z pare razy ale zawsze próbowałam w oczy bo kolezanka mi wmawiała ze to brsak szacunku, tak jak wy to mówicie. Jesli jednak cos by zrobił co by mnie zezloscilo, przemyslałabym to i juz by sie wiecej znim nie spotkała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y6456y
arafacia - 100km moze jest jakims wytłumaczeniem, ale jak sie z kimś widujesz czesto to po prostu zwykle tchórzostwo i dziecinada poza tym bardzo upokarzające dla tej osoby opuszczanej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zakonczylam swoj jeden zwiazek przez telefon ale tylko z teego powodu ze mieszkalismy wtedy pol polski od siebie i nie bylo innej mozliwosci jesli partner jest na miejscu to uwazam ze nalezy mu sie na tyle szacunku zeby dowiedzial sie tego osobiscie, chyba ze istnieje z tego powodu jakies zagrozenie ale to chyba sporadyczne przypadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta na forum
uważam, że zrywanie przez SMS to zarówno brak szacunku dla siebie i drugiej osoby (co znaczył taki związek i jak był płytki, skoro mozna go zerwać SMS-em i jest ok)? A po drugie - to zwykłe TCHÓRZOSTWO, brak odwagi po prostu. Smarkateria i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też tego nie pochwalam, ale parę lat temu tak zrobiłam i tez chodziło o odległość- 500 km... są ludzie, którzy nie zasługują na inny sposób zerwania... i nie zawsze możemy im powiedzieć banalne zdanie: zostańmy przyjaciółmi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga1982
ja zerwałam z chłopakiem przez telefon mieszkał 2 km ode mnie ale miałam to gdzieś bo jak sie dowiedziałam ze mi walił po rogach to i tak ma szczeście że sie dowiedział ode mnie w takli sposób , bo jakbym prztyszła do niego to chyba bym zabiła :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i właśnie takie przypadki potwierdzaja, że nie warto silić się na miłą, czy niemiłą rozmowę, kiedy ktos tak sie zachowuje: wali po rogach, milczy całymi dniami itp....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga1982
włąsnie a jeszcze lepiej zakochać sie w jego przyjacielu i wyjsć za niego za maż ( tak jak ja!) przynajmniej dzięki dupkowi poznałam super mężusia i za to mu dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga1982
nie własnie to były zupełne przeciweństw a ten z kórym ja byłam rozpieszczony przez mamusię ,ale oczywiscie człwoeik zakochany to nie widzi niektórych rzeczy jak mi koleżanki powiedziały ze mnie zdradza to gdzie jak , co wy gadacie w końcu sam go przypadkiem wyczaiłam , a jego przyjaciela poznałam na sylwesrta mój chłopak świetnie się bawił olewajac mnie przez cała imprezę także ja sie schlałam i też zaczełam sie świetnie bawić , jakby to powiedzieć poderwałam mojego męża , na poczatku to były jakieś flitry ale potem stwierziłam ze eks trezba sie pozbyc , powiedziec jak sprawy wygladaja i poszedł , znalzłam sobie kogoś kto potrafi o omnie zadbać , i to znalazłam ja bo nigdy bym nie przypuszcała że ja poderwę kogoś ,a le chyba bycie w związku z debilem uczy czegoś ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój pierwszy związek zakończył się w cztery oczy - była długa rozmowa, łzy. Za drugim razem był tylko SMS - z mojej strony łzy, zaś nie wiem jak ta druga strona reagowała - to ona zrywała. zazwyczaj ta strona co zrywa nie przejawia za duzych emocji...najgorzej jest z ta co jest odtracana:O:O:O.....sms to taki dziwny wymysł ktory zastapił nam juz relacje miedzyludzkie....zyczenia swiateczne przez sms,zrywanie przez sms,zaproszenia na slub przez sms.......21 wiek nic na to sie nie poradzi....ale do jasnej cholery nie mam poszanowania do drugiej osoby jesli mi nie powie w twarz ze zrywa,nie pojde nigdy do nikogo na slub jesli mnie zaprosi przez smsa:O:O:O:O kazdy zasługuje na to by byc traktowanym jak na człowieka przystało.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój ukochany mężczyzna zerwał ze mną za pomocą smsa...To było upokażające. Nikomu nie zyczę takiego życiowego doświadczenia. Sms w takiej kwestii odziera człowieka z jego godności. Zmienia w nim coś na zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a juz sa najlepsze smsowe zyczenia na swieta wysyłane z bramek internetowych.....ja osobiscie na swieta wysyłam kartki pocztowe z zyczeniami poczta polska...bo uwazam ze troche wysiłku trzeba włozyc by ludzie wiedzieli ze sa dla mnie wazni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga1982
no te ssms y na święta to jakiś idiotyzm i jeszcze muissz odpisac bo sie obrażą , a tak sie pochwalą że oni dostali tyyyyyyyyle życzeń , to tak jak naszej klasie nieważne czy kogoś tłukłeś w szkole, był idiotą , wkurzał cię na maksa , nie najważniejsze ze masz kolejna osobę wśrod znajomych naprawdę porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy zasługuje na to by byc traktowanym jak na człowieka przystało..... Brat... ale jesli ktos nie traktował mnie jak człowieka, kiedy ktoś, jak w przypadku paru osób, unika spotkania, rozmowy to tylko sam sie prosi o taki sposób zerwania. A co do zyczeń, to tez jestem tradycyjna i dzwonię lub wysyłam kartki. I to juz inna bajka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cccaalalaal
Jak to ma znaczenie, jak się zrywa, dość, że się zrywa. Poza tym niektóre osoby naprawdę się o to proszą, bo wiadomo, że nie przyjmą tego spokojnie, tylko będą fachy, szlochy, błagania itd. Osobiście (nie zrobiłam tego) mogę sobie wyobrazic, że zrywam przez telefon, sms itd i nie zgadzam się na żadne spotkania z szacunku dla własnych emocji. Jesli wiedzialaby, ze druga osoba będzie strzelać focha czy też stosować szantaż emocjonalny. Nikt nie przyjmuje czegoś takiego spokojnie, grzecznie i mądrze, na zasadzei "acha, rozumiem". Są fochy, wbijanie drugiej strony w poczucie winy, wypominanie, czasami błagania i skomlenia. Po co. To oszczędza nieprzyjemności OBU stronom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga1982
jeśli osoba wie ze narozrabiala to powinna siedziec cicho i wysłuchać a jeśli sie togo nie spodziewmay to naprawde jest masakra , wtedy chyba najlepiej isc gdzies gdzie są ludzie i nie bedzie tak łatwo zri=obic sceny , gorzej jak to nic nie da będą jakies telefony , smsy trochę załosne trzeba miec trochę godnosci , mnie jak chłopak zdradzał w końcu go rzuciłam to jak sie dowiedział ze sie pozbieralam mam kogos , (szkoda łez na jakiegos idiotę który ruchał wszytsko co sie ruszało) to przyłąził i gadał cos do mnie , powiedziałm zeby sie odpieprzył trzeba było walczyc o mnie wczesniej , i to okazywać a nie teraz , teraz ja go mam głęboko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krople do oka kazdy zasługuje na to by byc traktowanym jak na człowieka przystało..... Brat... ale jesli ktos nie traktował mnie jak człowieka, kiedy ktoś, jak w przypadku paru osób, unika spotkania, rozmowy to tylko sam sie prosi o taki sposób zerwania. kropelki ja pisałem o zrywaniu wsrod cywilozowanych dorosłych ludzi gdzie partnerzy potrafia chłodno stwierdzic ze sie rozstaja i robia to z pełna kultura....sms wtedy jest nie na miejscu...i wskazana jest rozmowa w 4 oczy a jesli on/ona zachowała sie jak swinia to ja bym nawet z taka osoba przez esemesa nie zrywał....wykasował bym w cholere tel,a na miescie odwracał głowe od takiej /takiego kropelki🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brat:) tośmy się jednak dogadali i dobrze zrozumieli:) Oczywiście, na nic nie ma reguł i odchodzenie też dopasowuje sie do osoby do sytyacji... w innych przypadkach były rozmowy... choć dawno, dawno temu okazało się, ze nawet w rozmowie kłamał...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga1982
mogłam wysłąc telegram : witak kotku stop z uwagi na to że kawał z ciebie skurwysyna stop i walisz mnie po rogach stop chciałm cie powiadomic stop ze zrywam z tobą w tej chwili stop pozdrawaim nie dzwoń nie pisz przyjmij do wiadomości stop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga- pomysł doprawdy oryginalny, taki niecodzienny ;) Dla poszczególnych typów i w ostateczności osobiście uważam, że osoba, która zrywa ze swoim partnerem za pomoca SMSa nie tylko nie szanuje, ale także samą siebie. A swoim zachowaniem pokazujemy innym, jak mają nas traktować. Niech mi ktoś teraz powie, że jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tirarirra
To moze wy mi doradzicie? Chce zerwac z chlopakiem, bo wiem ze nie bede z nim w przyszlosci szczesliwa. Ale wyjechalam za granice, poklocilismy sie i wiem juz na 100% ze wiecej nie chce go ogladac. A z drugiej strony sa wakacje, wiec moze on mialby szanse kogos poznac- nie chce go trzymac w niepewnosci. Mi tez byloby juz lzej, oficjalnie jestem zajeta, a tez moglabym kogos poznac kto moze bardziej by do mnie pasowal. Moj chlopak tez raczej nie zamierza ze mna byc, chociaz pewnie mu nadal bardziej zalezy niz mi.... Czy w tym wypadku zrywanie przez maila/list to tez chamstwo? Przez telefon nie bede zrywac, bo to wymagaloby pewnie dluzszej rozmowy, wyjasnien, a na to mnie nie stac finansowo:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tirarirra
a wracam dopiero w polowie wrzesnia...on moglby juz zaczac ukladac sobie zycie... mimo wszystko zalezy mi na jego szczesciu...troche mu wspolczuje, bo zawsze mial pecha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli przestałas go kochac i uczucie wygasło w tobie do niego...a jestes za granica to zyj normalnie...byc soba i baw sie....mysle ze najlepszym rozwiazaniem w tej sytuacji jest rozmowa telefoniczna i po powrocie wyjasnienie mu w 4 oczy całej sytuacji...z tym ze nie jestem pewien czy on wogole w tym przypadku bedzie chciał z toba gadac:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tirarirra
ja raczej myslalam o liscie...nie poniosa mnie emocje, a jestem pewna ze bede plakac i ciezko mi bedzie sie wyslowic...poza tym to nie jest czlowiek, ktory daje komus skonczyc zdanie. Miedzy innymi tym mnie drazni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×