Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

niclas

Czy liczycie się ze zdaniem partnera przy wyborze ginekologa?

Polecane posty

Gość tez_popieprzony
edyt buu przeczytaj sobie caly ten watek, wiem , ze jest tego duzo ale tam juz wszystko na ten temat bylo powiedziane i z czego wynika ta obsesja jak to zwiesz rowniez. I nie wynika to z tego o czym tu piszesz. Zachecam Cie do lektury calego watku, bo podejrzewam, ze wlaczylas sie do dyskusji na pewnym etapie tego watku nie czytajac wczesniejszych wypowiedzi. I zapewniam Cie, ze nie ma to nic wspolnego z zaufaniem, kompleksami,strachem przed konkurencja, niepewnosci i tego typu spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolek01
Papuzanka, Nie mam zamiaru zachecac Cie czy zniechecac do jakiejkolwiek antykoncepcji, uwazam ze to sprawa miedzy Toba i Twoim partnerem, gdzie lekarz powinien pelnic role doradcy, a nie wyroczni. Pragne tylko zauwazyc, ze interes finansowy lekarza stoi w jawnejsprzecznosci z Twoim interesem finansowym (jego przychody to Twoje koszty), czesto wiec zamiast obiektywnie doradzac, chce Cie zwyczajnie wydymac (co, jak zauwazyl Krystian, jest przeciez zupelnie normalne w kapitalizmie, gdzie kazdy chce wydymac kazdego). Nie wiem czy wiesz, ale jeszcze 10 lat temu wszyscy lekarze wypisywali recepty na 6 opakowan pigulek. Jednak w 1998 lobby ginekologicznemuudalo sie przeforsowac ustawe, ze lekarz ma prawo do wypisania receptyna max. 2 opakowania pigulek za jednymrazem. Dajac Ci 3 recepty (z czego w dodatku 2 bez daty, tak zebys sobie potem moglawpisac) lamie on wiec obowiazujace prawo. Co do Twoich obaw o jajowod spirara jest zakladana do macicy, a nie do jajowodu. Nidroznosc moze sie pojawic, glownie gdy jest ona zle zalozona, wtedy moze dojsc do wywolania stanu zapalnego jajowodow, prowadzacego do niedroznosci. Jest to jednak powiklanie rzadkie, ktore nie powinno wystapic, jesli lekarz jest dobry. Poza tym niedroznosc moze z rownym prawdopodobienstwem wystapic u kobiet ktore rodzily, jak i u tych ktore nie rodzily. Jedynym powodem odradzania przez lekarzy zakladania spirali u tych ostatnich, jest fakt ze szyjka macicy u nierodek nie jest tak rozciagnieta, co utrudnia zalozenie wkladki. Dobrzy ginekolodzy potrafia jednak zalozyc wkladke nawet u 16 latki (co Krystian moze pewnie potwierdzic, pewnie jednak nie za bardzo chce).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystian
Panie udzielające sie w tym temacie - nie ustosunkowuję się do waszych postów nie dlatego że je lekceważę, nie popieram czy coś tam, tylko dlatego że ja piszę od MOJEJ strony fotela :) Jak to jest "duszowo-odczuciowo" od waszej strony to wiecie najlepiej i ja się mądrzył nie będę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolek01
Krystian de facto sprzedajesz pigulki, bo bez Twojego (lub Twojego kolegi)posrednictwa niejestem w stanie ich kupic - wiec nie klam ze tego nie robisz. Poza tym dostajesz prowizje od kazdego sprzedanego (przepraszam - przepisanego) opakowania, nie roznisz sie tutaj wiele od akwizytora. Stosujac Twoja argumentacje, sklep internetowy tez moglby powiedziec, ze on nic nie sprzedaje, bo przeciez klient odbiera towar na poczcie. W Twoim przypadku jest jednak gorzej niz ze sklepem, tam moge sobie towar wybrac, u Ciebie musze brac to, co mi nabazgrolisz na zamowieniu (oo... przepraszam - na recepcie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edyt buu, jeżeli mogę sie wtrącić. To oczywiście moje zdanie, a nie też_popieprzonego. Mnie nie chodzi o to, że żona może doznać rozkoszy na fotelu. Wiem, że dla większości kobiet to żadna atrakcja w sensie erotycznym. Co więcej, wierzę, że również lekarz może być w porządku, tzn. nie szukać przyjemności z badania, patrz zapewnienia Krystiana, a mimo to fakt badania żony przez takiego lekarza byłby dla mnie przykry. Jak napisałem, odebrałbym to jako upokorzenie. Ale też zaznaczyłem, że w sytuacjach poważnych płeć lekarza się nie liczy, tylko jego szybka i skuteczna interwencja. Jaki to jest mechanizm psychologiczny? Może trochę atawistyczny, zazdrość samca o intymność swojej samicy. I pragnę Cię zapewnić, że w innych sprawach nie jestem zazdrośnikiem. Więc nie jest to takie proste. I dobrze, że zabrałaś głos w dyskusji, bo napisałaś ciekawą rzecz, że czasem to kobieta potrzebuje z tych czy innych względów wsparcia po badaniu ze strony partnera. Faceci nie są głusi na argumenty i umieją wyważać proporcje. Więc powiem jak Pośpieszalski: "warto rozmawiać".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
Karolku daj Ty sobie spokoj z dyskusja z ta pania, bo to syzyfowa praca :). Krystianie to, ze pigulki sa szkodliwe nie oznacza, ze z automata maja byc na recepte. Papierosy tez sa szkodliwe i nie sa na recepte :). Kazdy jest dorosly i sam podejmuje decyzje czy sobie szkodzic czy tez nie i oblicza rachunek strat i zyskow. A co do koncernow farmaceutycznych, to oni wiecej kasy wydaja na marketing niz na badania :). Juz tu zdaje sie pisalem o tym, bylem kiedys z kobieta organizujaca szkolenia konferencje ogolnie eventy rozne. Najlepszymi jej klientami byly wlasnie glownie firmy farmaceutyczne. No i na tych szkoleniach glownie szkolili lekarzy jak np przekonac dyrektora osrodka zdrowia na korzystanie z ich uslug. No i sponsoruja lekarzom konferencje w atrakcyjnych miejscach. W dzien szkolenie , w nocy imprezki itd. Jak to dziala to wiem doskonale bo sam kilka razy bylem na takich konferencjo-szkoleniach. To znaczy bylem u tej mojej bylej w tym osrodku podczas tych eventow. Ba nawet potem na imprezkach wieczornych pilem z nimi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem ci szczerze karolek, ze nie mialam pojecia o tym zakazie wypisywania wiecej niz 2 opakowan na recepcie. pigulki stosuje od 8 lat i pamietam,ze od poczatku mialam recepty na 6 opakowan, przy czym kiedys mialam taka mozliwosc, ze zostawialam recepte w aptece i wykupywalam np co miesiac po opakowaniu, jakies 3 lata temu apteki zaprzestaly tej praktyki, nadal mialam receoty na 6 opakowan czy 6 meisiecy,ale musialam je wykupic na raz. od tego czasu zazwyczaj prosze o recepte na 3 lub 4 opakowania i dostaje bez problemu na jednej recepcie. wiesz karolek, nie twierdze,ze nie masz racji co do tej spirali. ja jednak wole kierowac sie zdaniem i opinia wykwalifikowanego lekarza a skoro podobna wersje podalo mi dwoch nieznajacych sie lekarzy,z czego jeden dobry znajomy rodziny, to jednak zaufam im. jak powiedzialam wczesniej-nie bronie lekarzy jak rejtan, ale czasem lekarzowi tzreba zaufac, inaczej leczenie czy w ogole wizyty u niego nie maja sensu. masz racje ze w przypadku pigulek no i dzieki promocji ich producentow lekarz ma szanse znaczaco powiekszyc swoj budzet, sa tacy,ktorzy na pewno z tego korzystaja, ale sa tez tacy, ktorzy sie temu nie poddaja albo moze nie maja okazji. dlatego nie godze sie na wrzucanie wszystkich do jednego wora jako klamcow i wyzyskiwaczy. zreszta mowimy tu o lekarzach, ale przeciez wlasciwie w prawie kazdym zawodzie mozna tak postepowac. mechanik moze przyoszczedzic i zalozyc ci jakies uzywane czesci albo gorszej jakosci bo ma profity ze strony przedstawiciela handlowego tych zcesci. twoje zdrowie i zycie rozniez jest tuu w niebezpieczenstwie, bo jesli wadliwy masz uklad hamulcowy to moze to spowodowac neiszczescie. jak pani sklepikarka poleca ci swiezy chlebus to robi to z czystego serca, czy moze dlatego, ze chlebus sie nie sprzedaje i musi go komus wcisnac, jest drozszy od pozostalych a moze umowila sie z kierownikiem,ze jak podwoi jego sprzedz to dostanie premie? to nie tak,ze sie z toba niezgadzam, zgadzam sie- na swiecie sa i beda szubrawcy i oszusci, to zle, ale nie zawsze mozemy sie przed tym bronic. tzreba samemu poszukiwac informacji, trzeba miec wlasne zdanie, trzeba temat drazyc, ale jesli chodzenie do lekarza ma miec sens, to nieltorym po prostu musisz zaufac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
"popieprzony, cieszę się że to żart. co nie zmienia faktu że stosunek przerywany NIE JEST antykoncepcją." Ale przyznasz, ze od wytrysku na piersi jeszcze zadna kobieta w ciaze nie zaszla :). Zatem wytrysk na piersi jest metoda zapobiegania ciazy, poniewaz zajscie w ciaze jest absolutnie niemozliwe w tym przypadku. Jest to metoda skuteczniejsza niz najbardziej skuteczne środki hormonalne nie wywolujaca skutkow ubocznych :) i jak to niektorzy twierdza dobrze wplywajaca na cere piersi :). Dodatkowo metoda ta nie powoduje rozkladu spermy w pochwie i zapobiega stanom zapalnym narzadu rodnego :). Jesli ktos chce zaprzeczyc niech przeprowadzi eksperyment w postaci przyjecie do pochwy dawki spermy i pozostawienia jej tam na np 8 godzin. Technicznie trudne do przeprowadzenia ale eksperyment wart zachodu. Nastepnie po tych 8 godzinach niech zanurzy palec w pochwie i powacha to co z niej wyciagnal. Zapach ktory poczuje jest wlasnie zapachem rozkladajacej sie mieszanki wydzieliny z pochwy i spermy. Nieprzyjemny zapach bierze sie wlasnie z rozkladu tych produktow :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne, zajscie w ciaze jest niemozliwe w tym wypadku pod warunkiem,ze w ogole do stosunku jako takiego nie doszlo. jesli zas "umoczyles" to wiesz zapewne,ze przed wytryskiem na czlonku rowniez moze sie znajdowac plyn ejakulacyjny zawierajacy plemniki, wlasnie dlatego nie ejst to metoda antykoncepcji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystian
wiecie co, ja się z wami wykończę :) skąd wy macie takie informacje?? na recepcie można wypisać zapas środka antykoncepcyjnego wystarczający na sześć miesięcy, CHYBA ŻE jest to środek refundowany (vide Microgynon, Diane 35 itd) to wtedy można wypisać na maksymalnie trzymiesięczną kurację pod warunkiem że wpisze dawkowanie. ale nikt mi nie zabroni wypisac na jednej wizycie dwóch recept każdą po trzy opakowania i pacjentka i tak ma zapas na szesc miesięcy! tak stanowią przepisy prawne i już. przepisuje się mniej z różnych przyczyn, albo żeby przyciągnąć pacjentkę znów do gabinetu (nieładnie), albo na wszelki wypadek bo nie wiadomo ja pacjentka zareaguje (to np przy zmianie tabletek, logiczne prawda?), albo dlatego że pacjentka nie ma dosć pieniędzy żeby sobie wszystko wykupić (też logiczne). chociaż to ostatnie teraz rozwiązuje się powoli, apteki często idą na rękę i z wypisanych recept robią tzw odpisy, dzięki czemu zamiast szesciu opakowań naraz można wziąć dwa, na resztę odpis i potem się przychodzi z tym odpisem i pobiera następne. z refundowanymi jest gorzej bo z tego nie mozna zrobic odpisu, tzn mozna ale zniżka wtedy przepada. tak to wygląda. wszystko jest kwestią dogadania się z lekarzem, bo do lekarza należy MÓWIĆ!! od tego jesteśmy!! nie mam pojęcia o jakiej Ty ustawie Karolku nawijasz. NIE MA takiej ustawy. co do spiral też nie masz racji. założona spirala powoduje m.in. podrażnienie i stan zapalny ścianek macicy, a permanentny stan zapalny może mieć katastrofalne skutki jesli chodzi o: a) płodność - panie wiedzą czym skutkuje nieleczone przewlekłe zapalenie przydatków, prawda? b) utrzymanie ciąży - permanentnie podrażniana ściana macicy będzie odrzucać wszystko co się będzie probowało w niej zagnieździc; nie mówiąc o tym że przesunięta wkładka moze właśnie "wrosnąć" w ścianę macicy, czego efektem jest - że tak powiem - bliznowacenie ścian macicy, co z pewnością nie sprzyja ciąży! Nie mówiąc o tym że nieródki mają przeważnie obfitsze krwawienia i wkładka może się "wypłukac". To czy kobieta rodziła czy nie nie ma wpływu na zakładanie wkładki, bo i tak zakłada się ją podczas miesiączki, kiedy wejście do macicy jest w naturalny sposób poszerzone. Więc Karolku niestety, ale wkładkę domaciczną szesnastolatce złoży nie dobry ginekolog, a wręcz przeciwnie. jełśi chodzi o to jak uparcie czepiasz się wypisywania pigułek - antykoncepcję moze wypisać KAZDY lekarz. nie tylko ginekolog. wiec wcale niekoniecznie pacjentka musi dymac do mnie po kazde opakowanie, moze o to poprosic lekarza rodzinnego, a ten nie powinien odmówic. chyba ze mu sie po prostu nie bedzie chcialo. poza tym podkreślam - to że ja pacjentce wypiszę lek to nie znaczy że ona go kupi i bedzie zazywac. jak przychodzi pacjentka zainteresowana np naturalnymi metodami planowania rodziny to nie pcham jej hormonów tylko omawiam z nią "naturalki". to JEJ wybór i JEJ wola. jakby mi naprawdę płacili nie wiadomo ile za opakowanie wypisane to wziąłbym plik recept i powypisywał na każdą znajomą babkę po sześć opakowań. recepty się wypisuje w jednym egzemplarzu, bez kopii, kto mi udowodni ile ja czego wypisałem? te mityczne korzyści są naprawdę mityczne... popieprzony, pigułki są an receptę bo tak są zarejestrowane. nie sądzisz że jest to przejaw rozsądku? przecież gdyby były bez recepty to już każda panienka powyżej 15 roku życia by je jadła, bo czemu nie skoro są bez recepty? to nie są cukiereczki. kontrola lekarska JEST konieczna. a ze sponsorują szkolenia itd, no sponsorują, owszem, a co to, jedyna branża gdzie producent coś sponsoruje?? co do stosunku przerywanego jako metody antykoncepcji - wypowiedziałem się juz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
Krystianie ale to nie jest stosunek przerywany :) , troche to jest niefortunne okreslenie. Stosunek jest kontynuowany tylko ostatnia faza tej kontynuacji nastepuje poza pochwa :). No ale wszystko zalezy, ze tak powiem od poziomu seksualnosci danej pary. Dla jednych jest to lubudubu w pochwie i po ptokach ;) inni uskuteczniaja bardziej wysublimowane formy igraszek seksualnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystian
http://www.biomedical.pl/antykoncepcja/stosunek-przerywany-111.html http://pl.wikipedia.org/wiki/Stosunek_przerywany pierwsza lepsza definicja wyskakująca z Googli przy wpisaniu odpowiedniej frazy. w ginekologii jesli jest prowadzony normalny pełny stosunek seksualny bez dodatkowego zabezpieczenia, a mężczyzna kończy go poza pochwą kobiety po to aby nie doszło do zapłodnienia, to jest to stosunek przerywany. Nieistotny jest powód tego dlaczego finiszuje się poza pochwą. sytuacja taka sama gdy mężczyzna NIE kończy nazywany jest po prostu zaniechaniem stosunku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
No dobra wyraze sie lopatologicznie i prosto i doslownie. Akt seksualny moze sie skladac z roznych czynnosci. Jeden ze scenariuszy :), ktory to czesto mam w uzyciu. A wiec gra wstepna, rozbior kobitki, potem wylize jej cipke, potem penetracja czlonkiem pochwy, potem kobitka bieze do buzi i konczy sprawe, potem ja znowu jej wylize. Czy taki scenariusz nazwiesz stosunkiem przerywanym ? Przeciez ja niczego nie przerywam, po prostu kontynuje akt seksualny na rozne sposoby. Czy ten akt to stosunek przerywany ??? Ja rozumiem, ze jestes zaniepokojony , ze nie jestes do niczego potrzebny przy moim akcie seksualnym no ale tak juz jest i nic na to nie poradzisz ;). Uwlaczalo by mi to , zeby moje bzykanko bylo uzaleznione od wizyt u Ciebie. Nie w sensie, ze konkretnie u Ciebie ale u kogokolwiek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak wkaldasz penisa do ppochwy bez zadnego zabezpieczenia w stylu prezes, pigulka, spirala itp to jest to stosunek przerywany :) :) :) wszedles na link podany przez krystiana? pewnie,ze nie bo nie zadawalbys glupich pytan. prawda w oczy kole co popieprzony?? nie odpowiadaj- nie musisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystian
no niestety popieprzony, to jest stosunek przerywany :) jakby nie było penetracji to to by był po prostu stosunek bez penetracji, który może mieć różne formy, typu seks oralny, 'handjob" czyli - po chamsku - "zwalenie konia" lub palcówki, seks hiszpański itd. jesli jest penetracja bez finiszu to to jest stosunek przerywany i ja CI na to nic nie poradze ze tak jest. czemu ja mam się tym niepokoic jak Ty wspólżyjesz? to Twoje bajka nie moja. ja wolę finisz w żonie. to niesamowite uczucie być razem od początku do końca. tak jak opisujesz też się bawimy, czemu nie? tym niemniej jest to po prostu stosunek przerywany. czy twierdze ze moze wskutkiem tego dojsc do zapłodnienia? MOŻE. penetracja bez dodatkowych zabezpieczeń jest zawsze ryzykowna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie moge sobie odmowic zacytowania z podanej strony: "Wydzielanie się wydzieliny z członka przed orgazmem nazywa się kropelkowaniem. Jest to śluzowata, lepka substancja, która pod wpływem silnego lub długotrwałego podniecenia mężczyzny, pojawia się najpierw w cewce moczowej, a następnie wydostaje na zewnątrz." a dalej "Gdy moment wytrysku jest odwlekany, wydzielina wydostaje się na zewnątrz. W tej przedejakulacyjnej wydzielinie często są już ruchome plemniki. Stwarza to ryzyko zapłodnienia, zanim dojdzie do ejakulacji we wnętrzu pochwy" ale to tez pewnie jest wymyslone przez lekarzy zeby nas zmusic do chodzenia do nich i wydawania kasy :D :D :D wymiekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale naklikaliście!! Dawno mnie tu nie było.... Widzę,że pojawił się nowy uczestnik - dr gin Krystian :) Krystian ---- 🖐️ przeczytałem co piszesz i musze powiedzieć, że zawsze pisałem że w sród ginów są też tacy jak TY, którzy trktują to co robią jak normalna lekarską pracę. \pewnie jest ichh większosć. Niepotrzebnie jednak atakujesz mnie za bycie forumowym ginekologiem-położnikiem-amatorem. Na zywając się tak nieco żarrtobliwie nie zapominam ani na chwilę, że jestem tylko forumowym rozmócą. Nie jestem lekarzem, nie udaję go i nie wchodzę w kompetencje lekarza! Moja działalność jest absolutnie poważna i - uważam - potrzebna. Poczytaj topik: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3726912&start=570 i sam się przkonaj. Tak więc zamiast wojny - pproponuję współpracę :) Aby dać Ci okazję do jej zapoczątkowania proszę o odpowiedż na 2 problemy z ktorymi zetknąłem się w mojej "praktyce". Zająłęm stanowisko ale zależy mi na zdaniu profesjonalisty. Oto moje pytania: 1. Czy hipotrofia jest bezwzglednym wskazaniem do cc czy też jeśl brak innych wskazań pacjentka może urodzić naturalnie?? 2. W przypadku stwierdzenia infekcji toxoplazma gondi w I trymestrze stosuje się kuracje rovamycyną. Czy należy ją podawać w stałych dawkach do końca ciazy czy też lepiej stosować przerwy np. 20 dni brania/20 dni bez?? W obu przypadkach wiem że opinię lekarzy są różne. Co Ty o tym sądzisz ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimi_Fibi
Staram się czytać cały ten wątek, ale tyle piszecie, że nie mogę za Wami nadążyć :) Krystian Odnośnie Twoich wspomnień studenckich. Napisałeś: "Ale potem docent który prowadził naszą grupę powiedział ze jak się dowiemy co i jak to nam przejdzie. I fakt - jak się dowiedzieliśmy co i jak to PRZESZŁO. po jakimś czasie wszystko powszednieje." Miałam okazję być takim króliczkiem doświadczalnym studentów prowadzonych przez docenta, który jest moim lekarzem. Na szczęście oglądali po mikroskopem co innego, więc nie czułam skrępowania, jednak najbardziej śmiać mi się chciało z tego kiedy każdy student czy też praktykant - nie wiem, oglądał moje ucho i był przy tym tak ostrożny i delikatny jak bym miała je z porcelany :) Strasznie się czerwienili i języki im się plątały kiedy zadawali mi pytania a ja kokieteryjnie i z uśmiechem na twarzy im odpowiadałam. Ale myślę, że będą oni dobrymi lekarzami i po latach praktyki tak jak napisałeś przejdzie im i z czasem będą rozmawiać normalnie. Druga sprawa to taka. Jeśli chodzi o ginekologię. czy pacjentka jest poinformowana wcześniej, że przy jej badaniu ginekologicznym będą studenci czy też praktykanci i czy ma ona prawo się na to nie zgodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystian
właśnie preejakulat jest najczęstszą przyczyną wpadek młodych ludzi. przecież nie ejakulacja dopochwowa, bo wtedy wiedzieliby że jest zagrożenie i zastosowaliby "antykoncepcję po"! im się wydaje że się wycofali przed wytryskiem i jest OK, ale tego że przegapili kropelkowanie juz nie widzą... przy dużej wprawie mężczyzny może to byc przez jakiś czas skuteczne, ale jesli ktos nie chce miec dzieci na pewno, to to za duza ruletka. to już lepsze objawowo-termiczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
Podeslales mi linki z definicjami stosunku przerywanego, ale chyba sam nie przeczytales tego :). Oj przyjacielu zaplatales sie ;). Oto cytat z linka, ktorego mi sam podeslales : "Stosunek przerywany (łac. coitus interruptus) – metoda zapobiegania ciąży, polegająca na celowym szybkim wycofaniu penisa z pochwy na krótko przed zbliżającym się wytryskiem nasienia (ejakulacją)." Zatem scenariusz, ktory Ci opisalem nie spelnia kryteriow definicji na ktora sam sie powolywales :). I skoro penetracja bez dodatkowych zabezpieczen jest ryzykowna, to jako fachowcowi (ktory nawiasem mowiac nie rozumie definicji na ktore sam sie powoluje :)) to czy stosujac pigulki masz 100% pewnosci czy istnieje jakies ryzyko ? No nawijaj moj drogi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze,ze bywalec juz sie pojawil i jak zwykle "sprawdza" gosci oczywiscie pod pretekstem "porady" od fachowca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
No teraz juz wiem dlaczego uwazasz, ze pobranie materialu do cytologii to taka wielka sztuka ;), skoro nie potrafisz dopasowac definicji do dosc prostego i jasnego opisu scenariusza aktu milosnego :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
P.S a teraz nasz doktor Krystian szuka w necie odpowiedzi na pytania bywalca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
eejakulat, płyn ejakulacyjny (z łac. pre – przed + ejakulat) – wydzielina gruczołów opuszkowo-cewkowych oraz gruczołów cewkowych wydzielających śluz, wydobywająca się z penisa podczas pobudzenia seksualnego, pełniąca funkcję naturalnego lubrykantu. Ilość wydzielanego preejakulatu jest zmienna osobniczo; niektórzy mężczyźni w ogóle nie produkują ejakulatu, a inni nawet ponad 5 ml. Nie zostało dowiedzione, że preejakulat może zawierać plemniki, co umożliwiłoby zapłodnienie nawet, jeśli nie doszłoby do wytrysku. W badaniach klinicznych na małych grupach pacjentów (w których brało udział od kilku do kilkunastu osób) z prawidłową ilością plemników w ejakulacie stwierdzono, że preejakulat w ogóle nie zawierał plemników lub zawierał ich bardzo małe ilości, do tego o upośledzonej ruchliwości, które nie mogą spowodować zapłodnienia, a także plemniki martwe; w tym samym badaniu wykazano, że preejakulat może zawierać limfocyty CD4 i makrofagi, zatem może być w nim obecny wirus HIV. Autorzy zasugerowali, że ryzyko zarażenia HIV jest większe niż domniemane ryzyko ciąży w przypadku dostania się preejakulatu do pochwy, gdyż nigdy nie stwierdzono przypadku takiego zapłodnienia. Badania przeprowadzone w 2007 r. na Uniwersytecie Cambridge oraz New York Presbyterian Hospital pod przewodnictwem światowej sławy profesora ginekologii, seksuologii i położnictwa Davida Resnicka potwierdziły, że zapłodnienie poprzez płyn ejakulacyjny nie jest możliwe. Jednak, jak zauważają specjaliści zajmujący się edukacją seksualną i tematyką planowania rodziny, w preejakulacie może znajdować się sperma pochodząca z poprzednich wytrysków, dlatego stosunek seksualny nie zakończony wytryskiem może stanowić ryzyko ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
To tak a propos preejakulatu :). Takze panie doktorze , trza sie douczyc najwyrazniej ma pan niedociagniecia w ogolnie dostepnej wiedzy, wiec teoria o wielkiej zlozonosci pobierania materialu do cytologii zaczyna sie wyjasniac :). Zycie jest pelne niespodzianek, prawda ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alez ty jestes smieszny tez popieprzony. jestem ciekawa ile masz lat, mentalnie to wiem, ale rocznikowo-to mnie ciekawi. P>S - nie musisz odpowiadac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystian
bywalcze, mnie rozbawiło odesłanie do Ciebie jako do eksperta. osobiście odesłałbym raczej do lekarza z prawdziwego zdarzenia, bez urazy. Wojny z Tobą nie chcę, bo i po co, i tak za góra dwa dni zniknę z tego forum (kończy się wolne...) co do Twoich pytań, krótko i bez wdawania się w szczegóły: 1. to nie jest wskazanie bezwzględne, zależy to od stopnia hipotrofii i sprawności akcji porodowej; 2. osobiście wolę trzymać do końca ciąży na stałych dawkach; Mimi Fibi, powinnaś byc o tym poinformowana i masz prawo się nie zgodzić. chyba że warunkuje to jakieś przywileje, np darmową wizytę czy jakieś dodatkowe badania zrobione bezpłatnie. wtedy proste, nie zgadzasz się i nie masz tych przywilejów. popieprzony, przecież sam napisałeś dwie czy trzy strony wcześniej ze "jesli chodzi o antykoncepcję to wystarczy się nie spuszczac itd", z czego ewidentnie wynika że robisz tak aby nie doszło do zapłodnienia, ergo - jako metodę antykoncepcji! wiec gdzie tu widzisz nieścisłość? że BEZPOŚREDNIO przed wytryskiem? ja bym raczej położył nacisk na W CELU ZAPOBIEGNIĘCIA ZAPŁODNIENIU. jak już pisałem - jedyną 100% antykoncepcją jest zaniechanie pożycia. Istnieje jednak ocena szans i np indeks Pearla, które określają jaka metoda jest skuteczna bardziej a jaka mniej. Jesli komuś wystarczy mniejszy % pewności to OK, jego wybór, ja nie wnikam. PS1. nie oczekujesz chyba ze siedzę na necie non-stop? :) nie wiedziałem że tak intensywnie na mnie czekasz :P zawiadamiam w takim razie uprzejmie ze jakbym Ci nie odpowiedzial na jakies pytanie w najbliższym czasie to dlatego ze wychodzę na piwo :) PS2. znów przytoczyłeś artykuł w którym ostatnie zdanie DOPUSZCZA zaistnienie zjawiksa które starasz się wykluczyć :) preejakulat MOŻE zapłodnić - do tego wystarczy jeden odpowiednio sprawny i "zdesperowany" ;) plemnik w całej puli - ale NIE MUSI, stąd w ogole JAKIŚ wynik indeksu Pearla dla tej metody, w przeciwnym wypadku byłoby 100% wpadek... tym niemniej to taka sama ruletka jak to czy bedzie jutro padał deszcz - będzie albo nie będzie, wpadnę albo nie wpadnę - jak na PEWNĄ metodę antykoncepcyjną to trochę za mało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Widocznie moja droga masz malo pojemna glowe\" Pojemna jest, moze dlatego, że nie marnuje w niej miejsca na głupoty :P \"moge Ci powiedziec, ze dla kobiety jak to nazwalas \"do konca\" nie ma zadnego znaczenia. Kochalem sie wielokrotnie nie majac wytrysku lub tez ograniczylem sie do samego wylizania c*pki i zadna nie odczula zadnego dyskomfortu od tego lub niespelnienia.\" A tego to nie wiesz :P albo inaczej - wiesz tyle, ile Ci powiedziano ;) Dla mnie akurat ma znaczenie, a z tego co wiem, jestem kobieta. \"Poza tym w ciaze zajsc to wbrew pozorom nie jest taka prosta sprawa, o czym moze Cie poinformowac Krystian jako czlowiek zajmujacy sie tymi sprawami na codzien. Nie kazdy cykl konczy sie owulacja itd. I Krystian moze Cie rowniez poinformowac o tym, ze zadna metoda zapobiegania ciazy nie jest 100% w swojej skutecznosci. \" Wiesz, 100 razy może się udać, a raz nie i sie wpadnie ;) Zadna metoda nie jest skuteczna, ale sa metody mniej i bardziej skuteczne. Ja akurat preferuje bardziej. I dziwie sie, że Ty, skoro nie planujesz potomstwa i miales tak liczne partnerki, nie robisz tak samo. A z innej beczki, skoro raczej nie stosujesz prezerwatyw - robiles kiedys badania na HIV? \"Krystianie to, ze pigulki sa szkodliwe nie oznacza, ze z automata maja byc na recepte. Papierosy tez sa szkodliwe i nie sa na recepte \" Ale powinno sie je sprzedawac tylko pelnoletnim. Wiadomo jak jest w praktyce... Naprawde uwazasz, że dostep do tabletek antykoncepcyjny młodych, rozwijających się jeszcze dzwieczyn (do tego pstro w glowie) bez kontaktu z lekarzem jest dobry? Owszem, uswiadamiajmy mlodych ludzi, niech sie zabezpieczaja, ale zeby to nie byla samowolka, ktora moze zaowocowac problemami zdrowotnymi w (i to nawet blizszej) przyszlosci. \"dlatego stosunek seksualny nie zakończony wytryskiem może stanowić ryzyko ciąży.\" tyle z tego skopiowanego wywodu utkwilo mi w pamieci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.antykoncepcja.pl/content/view/2/25/ przy idealnym stosowaniu stosunku przrywanego w ciągu roku 4 na 100 kobiet zajdzie w ciaze. Sporo jednak ;) A fakt, ze Twoja przez rok czy kilka ( nie wiem ile lat juz ja pukasz - jak to lubicie tu okreslac) nie wpadla nie swiadczy wcale, ze ta metoda jest taka genialna. Zwykly rachunek prawdopodobienstwa. Ja sie oczywiscie nie upieram, ze to jedyne i sluszne dane, bo po prostu wygooglalam ta strone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×