Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sz....a

pytanie do Sznaucer z rodowodem

Polecane posty

Gość jasniej/ciemniej.
nie kupuj sznaucera!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, że zajmujesz się hodowlą tych psów, bo ja mam ze swoim ciągłe problemy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasniej/ciemniej.
jak dla mnie sznaucery sa az za pobudliwe. Ja po 10 redbulach tak nie mam, jak one na co dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasniej/ciemniej. Świeta prawda, mój się chyba nigdy nie męczy:)ale to akurat nie jest az taki problem dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasniej/ciemniej.
ja mialam jedego, zył 17 lat, do konca trzymał fason, szczekal 12h dziennie, na szczescie nie w nocy :) ostatnie 4 lata zrobily sie spokojniejsze... niesamowity temperament, wiedzący czego chce... Ale i tak tesknie:( A Ty jakie masz problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasniej/ciemniej.
zaznaczam, ze był to sredniak. Te miniatury i duze są zupełnie inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo super, że wkoncu kogoś znalazłam:) Mój ma ciągłe problemy z uszami, cały czas je drapie i hmmm brzydko mu pachnie z tych uszu, no wrecz smierdzi szczególnie jak drapie i trzepie głową. Chodziłam z nim do weterynarza, daje jakies masci, leki ale nic nie pomaga. Raz jak byłam u innego to wyrywał mu włosy z uszu i powiedział, że tak trzeba robic. Ale zaden inny weterynarz nie chce się tego podjąc.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój to niby miniaturka, przynajmniej tak ma w rodowodzie wpisane, ale chyba jest raczej sredni, bo jak widziałam miniaturki to jest znacznie większy, więc juz sama nie wiem, ale raczej na miniaturkę to on mi nie wyglada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasniej/ciemniej.
niestety w tym temacie Ci nie pomogę:( Moj takich problemów nie mial.. Własciwie zadnych nie mial. Te psy są chyba bardzo zdrowotne. I tez byl z rodowodem, ale niestety ucho mu sie wykrzywialo , wiec nie chodzil na wystawy itp. Poza tym nikt na to u mnie nie mial najmniejszej ochoty tam lazic :) Moze powinnac szukac jakis lepszych weterynarzy? ile razy próbowalas, w koncu ktos musi sie na tym znac! Moze dzwon i pytaj zamiast chodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasniej/ciemniej.
Poza tym wyrywanie wlosów.. hm, to mi jakos dziwnie smierdzi... Nie sądzisz? Ale zaznaczam, nie znam sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasniej/ciemniej.
Moze to jakis swierzb?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy weterynarz u którego byłam mówił mi, że te psy podobnie jak spaniele maja problemy z uszami, że czesto są jakieś infekcje. Ale własnie po tym jak byłam u tego co mu wyrywał te włosy, oczywiście najpierw znieczulił, bo pewnie by się wsciekł, to przez jakis czas nie miałam tego problemu. Niestety do tego weterynarza nie mogę już iśc, sama mu przeciez tych włosów wyrywac nie będę, bo mogłoby się to zle skonczyć(pewnie dla mnie:)), a jak mówię unnym żeby mu moze te włosy wyrwali to patrza na mnie jak na wariatkę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nic może masz rację i może lepiej najpierw zadzownic, niż łazić z tym psem po weterynarzach, co jest dla mnie prawdziwą udręką, bo to mały wariat. Jak tylko zobaczy jakies ruszajace się stworzenie, nie wazne duże czy małe to szału dostaje. Potrafi się rzucac nawet do wielkich psów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasniej/ciemniej.
Nie dziwię się, pierwszy raz slysze o wyrywaniu włosów... Przeciez przez cale zycie nie bedziesz mu wlosów wyrywac z uszu... Kiedys mialam chomika, który sie drapal caly czas, weterynarz polecil mi jakis fioletowy srodek, z jodem no i nawet minelo, juz nie bylo problemów, a przed tym drapal sie tak ze az skóra mu schodzila. No ale to chomik.. Mysle ze powinnas zasięgnąc rady innych weterynarzy, moze w jakis wiekszych klinikach??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasniej/ciemniej.
A nie takich co wcisną klientowi byle co, bo on sie nie zna. Byle zarobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasniej/ciemniej.
Mój to był taki, ze nawet tresera prawie by pozarl, nic nie pomagało, tyle lat próbowalam nauczyc, zeby sie nie darl i nie zaczepial wszystkiego co sie rusza, a on nic... Ale jakos siad, glos i lapa itp umial zrozumiec. One są uparte, no!:) jak ludzie niektórzy, pojętni, ale nie dadzą sobie kitu wcisnąc i sie zastraszyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×