Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żanettt

Otyłe w ciąży - jak sobie radzicie?

Polecane posty

Gość agagaa
Jestem w 5 miesiacu ciazy i jestem otyla. Zawsze bylam ale po leczeniu hoirmonalnym nie tylam ale puchlam. Moj najlepszy przyjaciel mowi ze przytylam w ciazy bo jem a przedtewm nie jadlam. NIestety nie da sie nie jesc wogole ale ja jadlam 2 posilki dzienie a w miedzyczasie tylko kawa i papierosy dlatego nie m,owicie ze mozna walczyc z nadwaga aaa o dziwo kiedys pracowalam za granica i do jedzenia mialam tylko chleb i slodycze innego jedzenia nie bylo i wiecie co schudlam Mam bardzo dobre wyniki badan i wszystko jest super poza pewnymi dolegliwosciami Pozatym nigdy nikt nie wie jak bedzie wygladac za kilka lat Moj maz mnie kocha taka jaka jestem a komplesky mam przez tych ziejacych nienawiscia do ludzi innych niz oni ale uwazam ze to objaw glupoty a tym sie nie bede przejmowac Moje dziecko sie rozwqiaj prawidlowo a maz kocha mnie bezgranicznie nie bojcie sie ciazy otyle wszystko bedzie dobrze aaa jeszcze jedno mam 40 lat i to nie przeszkadza mi w niczym pozdrawiam i nie dajmy sie nienawisci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! jestem, jestem, w pracy mam istny kocioł, waga spadła o kolejne dwa kilo, dwa dni grzeszyłam, więc trochę nadrobiłam, ale szybko się wzięlam i w efekcie już 8 kg za mną:-D bardzo się z tego powodu cieszę! mam nadzieję, ze długo wytrwam, bo wiem, ze może być ciężko, gdy waga nagle stanie i mino morderczych wysiłków nie będzie chciała drgnąć:-( to jest najgorsze chyba, wiec postanowiłam za często się nie ważyć. jednak mimo spadku dzis czuję się wybitnie grubo:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nowe koleżanki, fajnie i nie fajnie, ze jest nas tyle:-) ale trzeba zyć nadzieją, że w końcu osiągniemy upragnione figury, a jeśli nie figury to chociaz wagę stosowną:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w kolejnym pięknym dniu, no ze względu na pogodę to na pewno piękny nie jest, ale jakoś dzis dobry humorek mam, a to dlatego, że o jeden rozmiar zjechalam i ubrałam dziś spodnie, w które nie mogłam się zmieścić, bardzo bardzo długo, a co u Wac, chandra dopadła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kochana gratuluję pierwszych sukcesów :) Pogoda pod nie powiem czym, zimno, 6 stopni...a ja w swojej naiwności wierzyłam że do porodu pojadę jeszcze w letnich ciuchach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! no niestety pogoda jest jaka jest, nawet nie zdązyłam odgrzebać jesiennych szmatek, jest w tym dla mnie jakiś plus, bo ciepla ogoda nie sprzyja otyłości, przynajmniej w moim przypadku, bardzo puchna mi nogi, ręce, wiadomo człowiek się poci chce się ubrac przyzwoicie i musi kombinować jak głupi, bo wiadomo, ze w sklepach większe rozmiary mają fason worków po ziemniakach, a propos ubrań, gdzie dziewczyny się ubieracie? ja najczęsciej w kappahlu, fajne, modne ciuchy, ale niestety dość drogie, no chyba, ze na promocję się trafi:-) poza tym maxi moda, ciuchy mega drogie ale bardzo dobre gatunkowo, no i raz zakupiłam w ulli popken, byłam niezadowolona z większości ubrań, po praniu robią się nijakie, zadowolona jeste tlko z dżinsów i polara, w bon prixie rz kupilam kurtke, odeslałam, zupełnie inna niz na zdjeciu:-o może wy macie jakies pomysły? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zanet ja sie przyznaje bez bicia że mnie czesto allegro ratowało bo sama wiesz jak jest z rozmiarówkami w tym kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! artigiano nie umiera, nie umiera, tylko jakoś czasu mi brakuje, ale ważne, ze co jakiś czas któraś coś skrobnie... a ty powiedz kochana jak się czujesz, do rozwiązania coraz blizej, pewnie jesteś już niecierpliwa:-D a może już po???:-D w kazdym razem licze, ze napiszesz po rowiązaniu, jakies rady nowej mamy:-) a jak reszta dziewczyn i tych \"ciężarówek\" i dietkowiczek? w kwestii diety u mnie sukcesy, schudłam już 10 kg, kilosy znów lecą, mało jem, może za mało, ale wpadłam w jakąś obsesję i kazdy kes opłacam wielkimi wyrzutami sumienia, a dodatkowo dopinguje mnie to, ze czuję się lekka i prawie jak laska! wiem, ze to glupi brzmi przy mojej wadze, ale naprawdę widać różnice, wszystko wisi, rozmiarówka się zmniejsza a ja jestem przeszczęśliwa!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zenet gratuluje ! ciesze się bardzo że dieta tak doskonale idzie. Ja jeszcze nie po, we wtorem kam cesarkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to artigianko trzymam mocno kciuki, przyajmnie wiesz kiedy i jak, najgorej to czekac na poród i nie wiedzieć kiedy się przydarzy...a czy masz cc na życzenie, czy takie masz zalecenie? ja miałam cięcie jak przy cc przy usuwaniu mięsniaka, dlatego wiem , ze po takim porodzie i przy masie będzie cięzko, nie wyobrażam sobie, zebym miała jeszcze dzieciątkiem malutkim się zajmować, dlatego wiem, ze nieprawdą jest to, ze kobiety po cc nie wiedzą co to prawdziwy ból i męka, wiedzą, nawet bardziej chyba, przynajmniej jesli chodzi o regenerację:-) ale wiem, zę dasz radę, a o bólu zapomnisz:-) zreszta pewnie nie będziesz go odcuwać patrząc na swoje maleństwo!!! wielki buziaczek😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do dietki to dziekuję za gratulacje, nie powiem sama jestem z siebie dumna, dawno się tak nie zawzięłam, a więc można, naprawdę mozna:-) rzuciłam w pierony duphaston, od kiedy jestem na dietce jajniki mnie nie bolą, nie wiem czy dieta ma z tym coś wspólnego, cy to czysty przypadek, ale naprawdę czuję, że moje narządy są w świetnym stanie:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam zalecenie ze względu na niedorozwój stawów biodrowych. bólu się kochana nie boję, tylko już doczekać sie wręcz nie mogę dzieciątka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama...
Witajcie:) Byłam i jestem osobą puszystą w ciąży i przytyłam wiele ale waga wyjsciowa + duża dzidzia zrobiły swoje;) Wszystko byłoby ok do momentu aż poszłam kasowo na usg i trafiłam na gbura!!! dla mnie on nie powinien nazywac się lekarzem!! Jego docinki pod moim adresem dosłownie mnie załamały:( Ale co zrobic przecież nie schudne w 8 czy 9 miesiącu(zwłaszcza ze miałam złamaną nogę i co za tym idzie mniej ruchu:( Powiedziałam sobie ze jak on będzie przy moim porodzie to ja sie stamtąd zabieram....nie dość ze był to jeszcze robił mi cc a ja miałam ciągle przed oczami i uszami(..) jego docinki! Na dodatek wychodząc ze szpitala z synkiem na odchodne powiedzał mi ze gdymy nie on to bym urodzila martwe dziecko itd. Ooooo!!!! i wtedy wpadłam w furie!! Cierpliwa ja jestem ale do czasu... tak go zbluzgałam że mnie przeprasazał!!!!!!!!! lekarz!!!!! Karmiąc straciłam sporo zbędnych kilogramów.... I nawet jakbym miała to powtórzyć przy takiej wadze jak wtedy nie zawachałabym sie nawet na sekunde bo prawdziwe Szczęście to patrzeć na Swoją Dzidzie!:) fajny topik:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo - ja się na szczęście nie spotkalam ze zł;ośliwymi komentarzami, owszem z każdym lekarzem była na ten temat dyskusja ale nikt nie pozwolił sobie na złosliwosć czy nie daj Bóg obrażanie mnie. Oczywiscie że nie da się w ciąży przejsc na dietę i chudnąć nie wiadomo jak. I wcale się nie dziwię, że zareagowałaś przy wypisie tak ostro. Zwłaszcza że nie każda otyła matka musi od razu mieć wszystkie typowe związane z tym w ciąży efekty uboczne czy urodzić duze chore dziecko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! W moim przypadku karmienie piersią i dieta z tym związana (zero slodyczy, dania na parze, woda niegazowana...)zdzialały cuda-spójżcie na stopke, nigdy nie byłam chuda, przed ciażą ważyłam 70-72 kg, żeby cokolwiek zrzucić, np.: przed śłubem musiałam katować sie 3 m-ce codzinnie na siłowni...były efekty ale jakim kosztem, nie jestem drobnej budowy wiec nie przypuszczalam że w ciaży przytyje 15 kg a po cesarce zgubię 25 kg, teraz trochę przytyłam, ważę 65 kg ale to i tak dla mnie sukces zgubić w tak krótkim czasie tyle kg...dlatego nie martwcie sie na zapas i karmcie swoje pociechy, ja to nadal robie, rzediej bo tylko w nocy a synek ma już prawie 1,5 roku...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej hej mamuśki i przyszłe mamuśki:-D ja musze powiedzieć, że mam swoją Pania gin, ktora jest jeszcze grubsza ode mnie, więc same rozumiecie, ze nietaktem i jakąś hipokryzją byoby z jej strony zwracać mi uwagę:-D JEST TO ORDYNATOR w szpitalu, wyśmienity fachowiec, bardzo jestem z niej zadowolona:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiulak ja dopiero przyjrzałam sie dokładniej Twoim wynikom!!! jestem w szoku! w ciągu miesiaca tyle zrzucić???!!!! wychodzi na to, ze dziecko to najlpesza z diet:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej żaneta-chciałam ci udowodnić, że nie ma reguły...to w stopce to nie czeski błąd tylko fakt, ja tak samo byłam w szoku jak z dnia na dzień waga spadała, życze ci tego samego....nie daj się obrażać, choć dumnie z podniesioną głową, znaj swoja wartość, nie jedna chudzina ma pstro w głowie i nic sobą nie prezentuje,a ty z tego co piszesz jesteś fają , pogodną, mądrą babeczką...życzę ślicznego dzidziusia i nie zwlekaj z decyzją, nie masz nigdy pewności czy za rok, dwa sie akurat uda....wszystkiego najlepszego.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki kochane ja sie żegnam na parę dni. odezwę się już po porodzie. Caluski i wytrwałosci w dietach. Zanetka jak wroce to Ty laska już bedziesz że hoho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wytlumaczcie
mi jak mozecie bedac tak otyle rozebrac sie przed mezem i sie seksic. nie moge sobie wyobrazic wieloryba siedzacego okrakiem na mezu, ktoremu skacza wielkie cycki i pokryte celulitem wielkie uda nie mowiac o brzusisku i dupsku.. masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia28Mamma
Cześć wszystkim. Czytam ten wątek od pewnego czasu i sobie w końcu pomyślałam że skrobne. Czytam o waszych wagach,o narzekaniach itp i stwierdziłam że ja to mam dopiero powód do zmartwienia. W sierpniu zaszłam w ciąze. Nareszcie bo planowaliśmy od pewnego czasu. Dowiedziałam sie o tym we wrześniu. moja waga wyjściowa to 104 kilo przy wzroście 175cm. Musze Wam powiedzieć, że wcale za bardo tej wagi nie widać, tak jakoś mi sie proporcjonalnie rozkłada, że jak ktoś sie dowie ile waże to sie dziwią ze niby gdzie to jest. No ale na wadze jest. Przez pierwsze dwa miesiące schudłam sama z siebie 5 kilo. Dodam że nie było żadnych wymiotów, złego samopoczucia ,braku apetytu nic.po prostu samopoczucie jak przed ciążą ale waga leciała. Gin powiedział że czasem tak sie zdarza. Teraz jestem w 13 tygodniu i zauważyłam brzuszek Średni i twardy. Powoli w spodniach ciaśniej więc pewnie niedługo wizyta w sklepie ciążowym mnie czeka. Mam więc pytanko czy jest gdzieś na forum mamuśka która wagę wyjściową miała powyżej 100 kilo. Jak to potoczyło sie dalej ????Gin powiedział że w takiej ciąży u otyłej mamy to najbardziej optymalnie jest przytyć maks. 7 kilo. Jakby faktycznie tyle było to bym była bardzo szczęśliwa. Jak to wygląda z waszego doświadczenia ??? Pozdrawiam Gosia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasekkkkk
HYmmm... mi gin moj pow ze powinnam schudac.. ale chyba przesadzil? Przed zjasciem w ciaze wazylam 63 kg przy 170 cm wzrostu... teraz jestem w 6 mscu i waze 67 kg.... a on naciska na ograniczanie....czy to nie chore??? chyba zmienie ginekologa:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×