Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pola28

mama w irlandii - nie mam kolezanek, kto chce pogadac?

Polecane posty

galganek - ja tez juz jestem tu pare lat, ale takiego lata jak w tym roku nie pamietam.:( owszem padalo nie raz, 3-4 lata temu bylo nieciekawie, ale zeby dzien w dzien?:O to juz przesada:O ja mialam chyba milion parasolek, ale wszystkie lamaly sie na wietrze, wiec przestalam kupowac i teraz nie mam zadnej, nawet nie mam plaszcza przeciwdeszczowego i nie mam jak isc do sklepu go kupic:( niestety nie jestem zmotoryzowana:( a musze jechac do banku😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
galganek --> Twoja corka byla starsza, kiedy zaczynala w tym kraju, pewnie bylo odrobine trudniej niz u mnie - chyba im mlodsze dziecko, tym latwiej wszystko przychodzi w takiej sytuacji... bardzo sie boje - jak to bedzie kiedy okaze sie, ze bedziemy musieli wrocic do Polski?! moj maly chyba musialby nauczyc sie zyc od nowa :-O serio jestes ogrodnikiem? :-) super sprawa! zazdroszcze! ciekawi mnie w jaki sposob pracujesz? - wynajmuja Cie prywatni ludzie? dziewczyny, podobno nastepne lato ma byc juz lepsze, wiec trzymajmy sie jakos i miejmy nadzieje! ja mam dosc solidne dwa parasole, ale i tak nic nie daja, kiedy wieje z kazdej strony :-O swoja droga mam dylemat - ta laska niby chroniaca przed deszczem to PARASOL czy PARASOLKA? kurcze, nie wiem czy to meski czy zenski rodzaj - wie ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lejdi M - to ma rodzaj meski i zenski:Dparasolka to ta mala, skladana, mieszczaca sie do torebki, a parasol to taki dlugi z taka laska;)czasem ida ludzie z takim parasolem zlozonym i bija po nogach:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wer234
czesc dziewczyny dawno mnie nie było ale cos mialam problemy z wejsciem na kafeterie,przez dwa dni byłam odcięta. Jak już wiecie żyje 1 wrzesnia i wasze komentarze troche mi pomogly w mojej panice ale i tak sie denerwuje.Teraz się zastanawiam czy dam rade porozumiec sie z nauczycielami itd.Moj ang żadna rewelacja i czuje ze beda problemy.Jak wygladaly wasze stosunki ze szkola.Pocieszcie lub dobijcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej...:) Ja juz po pracy w kwiatkach...🌼... Caly dzien mi pachniala kawa, wrecz lazil za mna ten zapach, i jak tylko wpadlam do domu od razu zrobilam sobie w duuuzym kubku :P U mnie w pracy jak widza ze robie sobie kawe bez cukru i mleka to az nimi trzepie, hihi...a dla mnie nie ma lepszej niz czarna i goraca... Lejdi, to fakt, dla mojej cory to byl ostatni gwizdek zeby zaczac tu szkole...tym bardziej ze teraz dojda jej nowe przedmioty... Ale Mloda dodatkowo byla / jest bardzo emocjonalnie zwiazana z krajem...kolezanki, babcia,zwierzaki w domu...A tu landlord sie nie zgodzil na psa czy kota...wiec pustka byla jeszcze wieksza... Z ta moja praca nie jest tak kolorowo, ogrodnikiem jestem z wyksztalcenia, mam jeszcze jedna profesje : plastyk... Ale zeby byc docenionym i oplacanym jednoczesnie trzeba by bylo wbic sie do jakiejs firmy, a ja pracuje w porcie jachtowym...i w zasadzie wielkiego pola do popisu nie mam :( Dodatkowo moj angielski j e s z c z e kuleje...bo pracuje sama... Ale jestem dobrej mysli bo mam zamiar zmienic prace i to w nie dlugim czasie..:) Wiecie, dla mnie parasol \' ka to rodzaj \'\'nijaki\'\' bo jak sie trafi wielka z raczka i do tego w kwiatki, hihi...:P wer234...zapomnij o wywiadowkach i zebraniach co chwile, jak bedzie cos nie tak nauczyciel napisze TO w zeszycie ucznia... Tutaj wszystkie info dostaje sie na karteczkach...wiec nosek do gory...bedzie oki ! :) Jak Wam mija dzionek, u mnie slonko ...w koncu...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny widze,że Wy obcykane w temacie jestescie wiec mam kilka pytan-jesli mozna. Więc jak wyglada pierwszy dzien w szkole? Co musze zakupic synowi na poczatek? I jak to jest z mundurkiem bo slyszalam ze szkola moze dac uywane mundurki i nie trzeba kupowac nowych. A co z ksiazkami i zeszytami czy szkola zapewnia a ja place czy wszystko we wlasnym zakresie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka...;) Wera, u mojej Mlodej poczatek roku szkolnego wygladal calkiem inaczej niz w kraju... Do szkoly szla juz w mundurku, jak nie wiesz jaki mundurek obowiazuje idziesz do sklepu z ubraniami szkolnymi i podajesz nazwe szkoly...a ekspedientka pokazuje ci wszystko od galowego po dresowy... Najpierw bylo cos w rodzaju apelu, a pozniej normalne lekcje...czyli musisz synkowi dac zeszyt i olowek...plus sniadanie i picie... Dowiesz sie od razu u nauczyciela o ktorej koncza lekcje...i juz tak samo przez caly rok... Dzieci dostaja rozpiske z ksiazkami ktore beda potrzebna, ja kupuje sama, i dodatkowo rozpiske dni wolnych w ciagu calego roku szkolnego...wierz mi wolne maja co chwile, hihi... Pilnuj tej kartki bo jest to pojedyncza sztuka :) Moja Mloda chodzila do szkoly zawsze na 9.00 konczyla o 14.40...z wyjatkiem pierwszego piatku w m-cu...bo wtedy nauczyciele maja zebrania... Dobrze by bylo gdybys zapisala Mlodego do polskiej szkoly...wtedy gdy zechcecie wrocic bedzie mial w kraju zaliczona szkole tutaj... Takie szkoly sa raz w tyg. w sobote albo w niedziele...poszukaj gdzie masz najblizsza...teraz moze byc trudno, bo zapisy byly juz w lipcu...ale spobowac warto, tym bardziej ze bedzie mial kontakt i z jezykiem i z kumplami... Mam nadzieje ze nie namieszalam za bardzo, jak masz pytania to pisaj...odpowiem..sama przez to przechodzilam... Buziaki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli jak nie zapisze go do polskiej szkoly to nie zalicza mu ewent.tutejszej????????? bo to raczej nie wchodzi w rachube Za daleko mam.Napisz mi jesli mozesz jaka sume wydam na poczatku na to wszystko co piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze tak byc, ze niezalicza twojemu dziecku szkoly tutaj... Dla mnie to tez glupota, jak odwozilam Mloda do kraju na wakacje rozmawialam z dyrektorem w jej starej szkole co by bylo gdyby...i bez testow sprawdzajacych by sie nie obylo, gdyby nie chodzila tutaj do polskiej szkoly....albo zaczynala by o rok nizej...:( Nie wiem w jakiej cenie beda teraz mundurki... U mojej cory wymagane byly dwa rodzaje dres + biala koszulka polo i galowy : sweterek, koszulka, spodnica lub spodnie, wszystko w barwach szkoly... Dresy byly chyba w granicach 40 euro...galowy komplet byl drozszy. Teraz szkola bedzie miala inne kolory, wiec czeka mnie nowy wydatek :o Ubezpieczenie to ok. 40 euro na rok. ksiazki u mojej byly dostepne w szkole, za cwiczeniami musialam ganiac sama, ale one sa przewaznie w kazdej ksiegarni w wiekszych sklepach... Pojemniki na picie i sniadanie kupisz w Lidlu, plecak tez...zreszta oplaca sie kupic cala wyprawke od zeszytow po flamastry... Nosek do gory, dasz rade..to tylko poczatek wydaje sie taki zwariowany, ale i tak wiekszosc wychodzi podczas roku szkolnego... Liczyc musisz na wydatek w granicach 150-200 euro...mam na mysli mundurki plus wyposazenie maluszka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest tak zle.....myslalam ze bedzie znacznie wiecej kasy do wydania.A powiedz mi jeszcze czy w szkole mi powiedza co mam kupic czy musze sama kombinowac?chodzi mi o ta podstawowa wyprawke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wera, ja napisalam ta kwote pod katem hurtowych zakupow na poczatek ;) W zasadzie jest im (szkola) obojetne czy Mlody bedzie mial plecak czy torbe...wiem ze u mojej cory jest zakaz noszenia jedzenia zapakowanego np. w folie lub papier...stad wymog tych pojemnikow na sniadanie...soki tez najlepiej kupic z dziobkiem, bo bedzie mogl pic na lekcji z takiej butelki, a z termosow nie pozwalaja... Nacisk klada na stroj ucznia... A, i jeszcze jedno telefony komorkowe sa konfiskowane na poczatku zajec, pozniej sa do odbioru...wiec kontakt z maluchem bedziesz miec utrudniony...chyba ze twoja pociecha nie posiada jeszcze takowego sprzetu ;) buziaki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka, kobietki! wera --> u mnie podobnie jak u galgankowej ;-) do szkoly syn potrzebuje dwa rodzaje ciuchow - stroj elegancki i dres (w dresie chodzi tylko 2 razy w tygoniu, gdy maja w-f), ksiazki kupuje w ksiegarni (zanosi sie je wszystkie pierwszego dnia do szkoly i maly nie musi ich nosic codziennie w torbie), w tym roku akurat zaplacilam 90 euro - spis tego, co potrzebuje dostaje na poczatku roku lub pod koniec poprzedniego :-) u nas nawet nie bylo zadnego apelu, po prostu przy wejsciu do szkoly byl spis uczniow - do ktorej klasy nalezy przysc i tyle moj synus nie chodzi do polskiej szkoly :-( choc bardzo chcialbym, ale po prostu to jest dla mnie problem, bo musialabym dojezdzac do Dublina, a wtedy wlasnie moj maz pracuje, a ja nie mam drugiego samochodu... no coz, bede martwic sie jak (i jesli) wrocimy do Polski dzisiaj u mnie byla calkiem fajna pogoda :-) aha - zapomnialam sie Wam pochwalic - we wtorek jedziemy sobie na wakacje! zaliczymy wyspy kanaryjskie! :-D dostalismy zaproszenie od znajmomych do ich domku, bede przez tydzien smazyc dupsko w pelnym sloncu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka... Nio, zapomnialam o tym napisac ze ksiazki zostaja w szkole...a w piatki moja cora wraca z pustym plecakiem, zero nauki w wekend ;) To sie nazywa luz, nie ?...:) Lejdi, ale ci fajowo !!! pstrykaj fotki...to moze sobie poogladamy chociaz te wyspy ;) U mnie nie zanosi sie na wakacje, czeka nas zmiana mieszkania...a jak wiadomo platne z gory plus kaucja...brrrr.... cio tam u was, pisajcie bo smutno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania witaj...:)...i pisaj, o wszystkim...w koncu swiat na szkole sie nie konczy...;) Ja zaczynam prace dzisiaj o 13.00...szkoda tylko ze nikt mi tego wczoraj nie powiedzial, oj pospalo by sie ciut dluzej.... Ale nic to, pogoda zapowiada sie calkiem znosna...wiec moze wybiore sie na plaze po pracy... Tez macie ta manie zbierania muszelek ? Przytargalysmy z Mloda juz chyba tone tego \'\'dziadostwa\'\'...hi hi ... buziaki moje sliczne i milego dnia...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to znowu ja-cos mi sie przypomnialo mianowicie jak tu wyglada sprawa z pantoflami na zmiane-wybieram sie na zakupy i chcialabym miec to juz z glowy pozdrawiam wszystkie mamy w ten piekny..........deszczowy dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka... Jaki deszczowy ? po mojej stronie pogoda fajna...nio moze nie upalnie, ale bez deszczu ;) Wera, tu nie ma obowiazku noszenia butow zmiennych...Jest wprawdzie wymog co do koloru i fasonu butow ucznia...u mojej cory obowiazuje czarny kolor ...ale nikt nie chodzi z workiem na zmiane. Wrea napisz cos wiecej o sobie...bo w sumie klikamy tylko o szkole... Reszta dziewczyn, co u Was, jak humorki i plany na weekend? pozdrawiam cieplutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no w sumie nie duzo mam do pisania ale prosze bardzo: Wiec pochodze z Krakowa ,tu w Irlandii jestem od lutego tego roku,mam dwojke dzieci(syn 7l,corka2)jestem prawie męzatka a i rozwódką tez hahaaha nie pracuje,zajmuje sie domem i dziecmi nie wiem co mam wiecej napisac moze poprostu pytajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nio..i juz lepiej...:)...Ja jestem z Wroclawia...do Irolowni przyjechalam w calkiem innym celu, miala byc praca max 6 m-cy i powrot ...Marzyl mi sie wlasny interesik, ale jak widac na marzeniach sie skonczylo... Zauroczyly mnie tutejsze plaze, ludzie ktorzy zyja bez pospiechu i chamstwa...gorzej z pogoda, hi hi ... A jak juz kupilam autko, to plany powrotne przesunely sie na dalszy plan..a jak Mloda przyleciala to postanowilam zrobic sobie tzw. plan 3-letni...;) Tez nie jestem mezatka, zyje sobie w wolnym zwiazku juz 11 lat...i tak nam dobrze...:) Wczoraj dostalismy medical card...wiec to kolejny papierek ktory mnie tu zatrzyma na jeszcze jakis czas.... Napisz mi prosze jak tobie sie tutaj podoba...masz w planach zostac, zaczac tu prace...? Pola, Ania...prosze sie zameldowac...:)...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobac to mi sie podoba-tyle ze pogoda mnie dobija narazie planujemy zostac-zreszta nie mamy do czego wracac,maly zaczyna ta nieszczesna szkole do pracy chcialabym isc ale narazie zajmuje sie mala-myslalam zeby wziasc jakies dziecko do opieki-narazie to sa plany jedynym minusem jaki tu jest dlamnie to to ze brakuje mi towarzystwa i to bardzo-jestem z natury towarzyska wiec czasem czuje sie jak zwierze w klatce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I komu ty to mowisz moja droga, :)....od kiedy tu jestem albo trafiam na ludzi ktorym tylko w glowie plotki lub chora zazdrosc ze komus sie powiodlo np. z praca... Nawet jak pracowalam z dziewczynami z kraju nie umialam sie dostosowac do ich stylu zycia...coz moze jestem juz za stara :P mam paru znajomych, ale sa porozrzucani po wyspie i spotykamy sie tylko pare razu w miesiacu...bardzo bym chciala miec gdzies blizej siebie kolezanke taka od kawki i ciasteczek...nawet od wspolnych wypadow na plaze...ale coz, ja nawet sama pracuje wiec ten kontakt dodatkowo mam utrudniony... Szkoda mi mojej cory, bo w jej wieku znajomi to podstawa...a rodzice to juz nie to... A moze wybierasz sie czasami w moje rejony...do sklepow na przyklad ? Ja mieszkam w Malahide...przypomnij mi gdzie ciebie wywialo...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpierw mieszkalam w maynooth a teraz pod galway szkoda ze jestes tak daleko-wydaje mi sie zebysmy sie dogadaly a dlaczego uwazasz ze stara jestes?ja mam juz 29 to dopiero wiek hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nio szkoda...ale tak jest zawsze jak sie spotyka bratnia dusze ;).. mimo wszystko mam nadzieje ze kiedys sie spotkamy...:) Jestem o 8 lat starsza od ciebie...roznica jak miedzy naszymi corkami, hi hi... Zaczelo padac, kurde ! a zapowiadali na dzis i jutro bajkowa pogode...no tak witamy w Irlandii...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A bo ja tez jestem...zaraz sprawdze czy masz adres maila to ci wysle namiary na siebie...jakos latwiej sie pisze jak sie \'\'zna\'\' z widzenia chociaz, co ty na to ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeee, nie masz adresu...w takim razie ty napisz do mnie jak cie tam znalesc...oczywiscie jezeli chcesz...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×