Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słuchajta dziewczęta

cholera pasta cukrowa mi sie spieprzyła i co teraz????

Polecane posty

Gość słuchajta dziewczęta

kupiłam jakiś czas temu już na alegro paste cukrową do depilacji przyszła - rewela - dokładnie taka jak powinna być - czyli twarda jak kamień, do ugniecenia i potem wyrywanko, super sobie kawałek brzucha wydepilowałam :) kłaki nie odrosły do dziś jeszcze :) ale trzymałam ja w pokoju (nie wiem czy dobrze robiłam) i dziś chciałm zrobić inne miejsca, ale pasta rozmiękła strasznie, jest jak miód i nie chce spowrotem zastygnąć, nie da się z nią nic zrobić, bo po prostu jest za miękka i klei się do palców, nie idzie jej wyrobić, nie nadaje się też na paski tak jak wosk! czy jest jakiś sposób żeby uratować tę pastę????????? czy ona nadaje się już do kosza tylko???? help

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchajta dziewczęta
może do zamrażalki ją walnąć? laski poradźcie, jak coś wiecie i znacie się na paście cukrowej ps. z pastą to mój pierwszy raz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca87
predzej do lodowki.. swoja droga jak udaje Ci sie ja ugniatac i jak ona Ci dziala, ja gniotlam, przyklejalam, a zadne wlosy nie odchodzily.... ;/;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchajta dziewczęta
pytająca - ja była twarda jak kamień było super - wydłubywałam nożem po rtoch, ogrzewałam w dłoniach, ona miękła, ugniatałam ją, a potem przyklejałam pod włos i rwałam z włosem - super wychodziło teraz jest taka rozlazła, że nie da się jej ugnieść, wszystko zostaje na dłoni rozmazane lodówka - spróbuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Traffka
mi wyszla tak twarda, ze nie dalam rady w ogole nic z nia zrobic, nawet jak ogrzewalam to nic nie dawalo, nie bylo mozliwosci wyrobic jej w dloniach, bo to tak jak gdyby sie probowalo rozrobic w dloniach landrynke, robilo sie jeszcze twardsze. A zeby w ogole wyciagnac choc odrobine ze sloiczka pogielam łyżkę i chyba nawet troche sie wyszczerbiła... co zrobilam źle??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×