Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dove summer glow

to nieprawda ze kazdy szuka milosci...

Polecane posty

Gość a ja kocham
czysta moja siostra 31 lat jest singlem z wyboru miala mnostwo chlopakow, zarowno milosci jaki przelotnych znajomosci i co ? dalej jest zdecydowana na zycie w pojedynke. Pnie sie coraz wyzej zawodowo zarabia juz prawe 10 tys miesiecznie. Ma swoja kawalerke. Ma samochod. do wszytskiego doszla swoja ciezka praca bo zdecydowala sie byc niezalezna.(z chlopakiem pewnie nie miala by czasu:>) Jest bardzo ale to bardzo atrakcyjna osoba ale lepiej samej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja kocham
jest takie przyslowie - nie wrzucaj do 1 worka, nie udzwigniesz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dove summer glow
Na podstawie tysiaca razy uslyszanych "tekstow", znasz juz wszystkie teksty calego swiata. I wszystkich ludzi... To sie w pale nie miesci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dove summer glow
a ja kocham, a ludzie tacy jak cocacabana i tak wiedza swoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uroda i kariera nie maja tu nic do rzeczy. Gdyby sie naprawde zakochala to by nie odrzucala. A ze sie nie zakochala to lepiej jest byc samemu niz z byle kim. I nie wrzucam do jednego worka tylko pisze na podstawie doswiadczen. Wsrod znajomych mialam juz wiele takich "zatwardzialych singli" z identycznymi pogladami i gadkami jak autorka. wypisz wymaluj te same slowe (czyzby sie nauczyli wszyscy z tego samego podrecznika?) A potem ci "zatwardziali single" jak spotykali swoja druga polowke i sie zakochiwali to bardzo szybko zmieniali swoje poglady. Dlatego tlumaczenia autorki nigdy mnie nie przekonaja chocby nie wiadomo co jeszcze wymyslila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dove summer glow
nie zamierzam Ci nieczego tlumaczyc na sile. Myslisz w bardzo ograniczony sposob i tyle. Doswiadczenia zyciowe nie wystarcza, zeby tak jak ty wiedziec wszystko o wszystkich. Myslisz w naprawde ograniczony sposob. Nie uwierzysz komus kto chce byc sam, bo sama nie chcesz byc sama, i Twoi znajomi prawdziwymi singlami sie nie okazali. ZALOSNE powtarzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja kocham
czysta- to ze podalam iz siostra jest sliczna wskazuje ze napewno miala ogrom wilebicieli ( tak wlasnie bylo) i mimo tego wabika nie jest z zdanym. a "przecietna" kobieta juz pewnie nawet i decyduje sie na 2 jako "swoja milosc" ona i jak ja mamy podejscie bardziej racjonalne, milosc miloscia (ja tez bylam ostatnio bardzo mocno zakochana) ale nie jestem z nim i co ? mam go sila zmusic? ona tez raz byla nieszczesliwie zakochana i widac stwierdzila ze szansa na taka prawdziwa milosc( bo byle czym sie nie zadowoli typu - chce byc z toba bo nie chce byc sama , albo dziecka chce. albo jest super przystojnakiem..) jest mala ,tzn ze koleje losu tez zeby byly spzrzyjajace sa malo prawdopodobne. dzieki temu e jest sama osiagnela tyle ile teraz ma i sie nie dziwie ze skoro tyle jej to daje a jeszcze z ta "miloscia: ma miec znow problemy to wybiera singiel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona tez raz byla nieszczesliwie zakochana i widac stwierdzila ze szansa na taka prawdziwa milosc--- dalas tu odpowiedz, raz byla zakochana nieszczesliwie i nie zakochala sie juz drugi raz tak mocno aby byc z kims innym. Jako, ze jest kobieta bardzo inteligentna stwierdzila wiec, ze lepiej juz byc sama niz z byle kim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam dosc racjonalne podejscie w sensie, z byle kim bym sie nie zwiazala. Ja na szczeescie trafilam na kochanego faceta, ale tez przed dlugi czas bylam sama skupijac sie na nauce, podrozach, pasjach i czulam sie z tym dobrze. Tez uwazalam i wciaz uwazam, ze lepoiej juz byc samemu niz byle kim ot byle byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja kocham
czysta ale jeszcze jest pytanie dlaczego z jej uroda charakterem i inteligencja byla to "nieszczescilwa" milosc? ja mysle ze to nadal bylo podyktowane tym ze poprostu chce byc samodzielna, sama..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uroda i charakter nigdy nie sa gwarantem szczesliwej milosci. Ja jestem nawet zdania, ze czasem moga utrudniac znalezienie bo takie osoby jak twojasiostra sa zdecydowane, wiedza czego chca od zycia i maja tez wysokie wymagania. Dla przecietnej dziewczyny bez wiekszych ambicji liczy sie by znalesc faceta ktory wystarczy iz dobry i porzadny, a twoja siostra jak widac chce wiecej. Dla niej priorytetem nie jest "byle byl" tylko to by byl taki aby ona naprawde czula sie zakocha i spelniona. Dlatego dla niej moze byc ciezej spotkac odpowiedniego faceta, bo faceci niestety boja sie troche takich silnych i przebojowych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dove summer glow
ale czystej nic nie przekona, ze chciala NAPRAWDE byc sama. Czysta nie wierzy ze ktos naprawde wie co mowi w tej kwestii. Czysta jest wszechwiedzaca w te klocki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dove summer glow--naucz sie czytac ze zrozumieniem, a ja kocham napisala, ze jej siostra byla juz zakochana i chciala stworzyc zwiazek, ale ze sie jej nie udalo i drugi raz sie juz tak nie zakochala to stwierdzila, ze lepiej sie nie wiazac tylko skupic na karierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja kocham
czysta napewno to co napisalas bierze sie w rejestr ale nadal to iz w tym momnecie jest sama jest jej wyborem. i napisze jeszcze raz ze naprawde bardzo dobrze na tym wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem podobnego zdaniato
co summer... jestem singlem, od lat, jest mi niesamowicie dobrze, mam przyjaciółki od serca, które powychodziły za mąż, ale nie zmienia to faktu, że spędzamy ze sobą masę czasu, imprezujemy, bawimy się, wyjeżdżamy, plotkujemy, poświęciłam się karierze, rozwijam się, kocham to co robię, jestem sama ale nie samotna i tak mi dobrze, nie mam zamiaru tego zmieniać na rzecz obłudnej miłości, do płci przeciwnej, żeby nie było, że jestem jakąś radykalną feministką, powiem, że uwielbiam facetów, uwielbiam z nimi przebywać, ale tylko jednorazowo, uwielbiam ich żarty i dyskusje... ale tyle, na tym kończy się moja sympatia do płci przeciwnej! nigdy nie szukałam i szukać nie będę i w życiu nie napiszę, że mi czegoś brakuje, bo tak nie jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja kocham
czysta ale skad wiesz?nie znasz jej ..:)w przeciwienstwie do mnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem podobnego zdaniato
najgorsze, że moje przekonania czy przekonania takich jak my są brane jak ucieczka przed miłością albo co gorsza bycie niedostatecznie gotowym na związek... do nikogo nie dociera, że są na świecie osoby, które same ze sobą czują się spełnione i niczego/nikogo więcej nie potrzebują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dove summer glow
Dokladnie!!! Ludzka slepota... Albo egoistyczne wszechwiedzenie... Nie wiem skad to sie bierze. Niby swiat dzisiejszy to swiat tolerancyjny, nowoczesny, wolny, ale ludzie dalej nie wierza komus kto zyje lub chce zyc inaczej niz oni. Nie wierza ze mozna byc szczesliwym samemu. W kazdym wieku. Uparcie wciskaja swoje prawde - ze to tylko kwestia spotkania kogos dla kogo straci sie glowe, i po singlostwie. Nie przychodzi im do glowy, ze prawdziwy singiel to ktos, kto nawet jesli spotka taka osobe, nie wybierze jej, ale bycie sama!! Bo to drugie jest dla niej prawdziwym szczesciem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie szlag trafia jak coś
takiego czytam.Bycie samej,unikanie miłości,a wręcz tłamszenie jej w zarodku to zwykłe TCHÓRZOSTWO. Bycie samej /samemu to wybór?---częściowo tak,ale gadanie że sie nikogo nie potrzebuje to już obłuda.Nikogo????a przyjaciele kolezanki to osoby które zapychają czas osobie ,która niby z WYBORU jest sama. Nie szuka sie miłości,ona sama nas znajduje,o ile jej na to pozwolimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem podobnego zdaniato
tchórzostwem można nazwać wmawianie swoich racji innym, boicie się wklepać do tej swojej świadomości, że oprócz związku dwojga ludzi są tez inne priorytety, każdy ma inne ambicje... owszem gdyby mi nagle moje wariatki zniknęły załamałabym się, kocham je i do takiej miłości się przyznaję. ale nie do miłości, która mnie nigdy nie interesowała, do takiej, którą wy uważacie za pewien schemat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dove summer glow
I ktos kto NAPRAWDE chce byc sam, nie pozwala milosci sie znalezc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja kocham
a kto powiedzial ze kazdy musi byc w zwiazku?poddac sie milosci ? moze ktos jest typem samotnika i najlepiej funkcjonuje SAM co w tym zlego ? jego zycie przeciez. i jest w tym mnostwo odwagi bo co sie nie spojrzy ludzie nie umieja byc sami. uprawiaja sex z byle kim byle zapelnic pustke, wpadaja w nalogi, najzwyczajniej sobie sami ze soba nie radza. nie umieja sami podejmowac decyzji, zawsze sie radza KOGOS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dove summer glow
Ja nie pozwalam, ale nie dlatego ze uciekam. To nie jest zadne uciekanie. To jest dazenie do swojego szczescia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem podobnego zdaniato
w związku czułabym się źle, jaki by on nie był, czy z miłości czy z rozsądku, związek by mnie przytłaczał, ja jestem egoistką, lubię wygody, jest mi dobrze samej, czy nikt nie może tego zrozumieć, czy każdy musi myśleć takimi prostymi kategoriami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dove summer glow
Ludzie mowia, ze czlowiek jest zwierzeciem stadnym. I ze predzej czy pozniej kazdy sobie kogos szuka, bo nie chce byc sam. Kiedy to slysze to mysle: co za ograniczone, schematyczne, starodawne myslenie. I jeszcze mowia to z takim przekonaniem! Nie wierza nam nawet przez chwile! To jest jakas paranoja po prostu. Dlaczego ja potrafie komus wierzyc ze jest szczesliwy bedac w zwiazku, a ktos nie wierzy mi kiedy mowie ze szczesliwsza jestem SAMA!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dove summer glow
Oni wiedza lepiej co dla nas lepsze i co jest dla nas szczesciem... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie szlag trafia jak coś
Bo moje drogie to nic innego jak pesymizm pieknie ubrany w słowa''samotność z wyboru'' założenie --po co zaczne coś co i tak sie kiedyś skończy. Byłam taka jak Wy unikałam jak ognia związków.Teraz mam 38 lat dalej jestem sama .Zrozumiałam ze wtedy, gdy mogłam być szczęsliwa z Pewnym NIM uciekłam. A On nie żyje....życzę Wam szczęścia i wiary w to co mówicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem podobnego zdaniato
ja też nie jestem młoda dupa, jestem samotna od zawsze, z wyboru i to żaden pesymizm, jestem szczęśliwa, korzystam z życia, jest mi dobrze czegóż więcej od życia mi trzeba? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renattaaaa
"Ja mam znajoma (37 lat) ktora w wieku 23 lat odrzucila zareczyny chlopaka bo wlasnie twierdzila, ze on by ja strasznie ograniczal." Czyli co, miala przyjac zareczyny, tylko dlatego, zeby nie byc sama i wyjsc jak miliony innych Polek w tym wieku za maz, bo w koncu wypada???? To smieszne. A bralas moze pod uwage fakt, ze nie byla szczesliwa ze swym owczesnym facetem, i nie wyobrazala sobie wyjscia za niego za maz??? Takie rzeczy tez sie zdazaja. J Ja mam 31 lat i za soba 2 dlugie, powazne zwiazki. Kochalam moich bylych, ale jednak z zadnym z nich nie wyobrazalam sobie malzenstwa. W wieku 30 lat, spotkalam swoja nowa milosc i tu czuje, ze to jest to, jestem na 100 % pewna, ze chcialabym zostac z nim na zawsze, i nie jest to spowodowane moim wiekiem. Gdybym czula, ze cos jest nie tak, ze cos mi nie pasuje, na pewno nie zdecydowalabym sie na taki krok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×