Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

serrrena

radości i smutki 22 i nie tylko latek

Polecane posty

Ja zaczęłam bardziej dbać o siebie . I teraz zmieniełam swój styl chodzę częściej w spódnicach, garsonkach itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he, a ja jak ostatnio kupowałam papierosy (czyli rok temu, bo rzuciłam w pażdzierniku) poproszono mnie o dowód- omal po rękach z wdzięczności nie całowałam sprzedawczyni, tak się ucieszyłam:))) a co do dobrych rad, moja niedoszłą (na szczescie) tesciowa biła wszelkie rokordy:) bawiłą sie w układanie wszystkim życia- włącznie z menu na sniadanie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę tak ogólnie temat o ciuszkach się nam zrobił :D Ja ubieram się mniej więcej tak: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/697513c2414550fb.html I w sumie na tej fotce choć niewyraźna jestem najbardziej podobna do siebie, tak mi mówią :P Czyli chusty, kurtki skórzane. Spodnie, ale czarne lub ciemnogranatowe proste dżinsy albo z materiału luźne. Białe trampki. I choć tu nie widać, to duże kolczyki :D Na razie nie mam kasy na zakupy, ale jak uda mi się śmignąć na urodziny do Londynu, to może sobie tam chociaż coś fajnego kupię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój styl to mini mix, aczkolwiek zawsze stawiam na kobiecość, kocham szpilki, duże dekolty (mam małe cycki,więc mogę szaleć:D;),a przede wszystkim stawiam na to,żeby moje ciuszki COŚ WNOSIłY, zaczepiały, prowokowały oryginalnością, dlatego właśnie uwielbiam szperać po second-handach,bo zawsze znajdę coś naprawdę niespotykanego lub ciekawego:)poza tym stawiam na DODATKI:)kolczyki, naszyjniki,zawsze dobieram tak,że zazwyczaj jak tylko ktoś mnie poznaje,od razu do tego nawiązuje:D chociaż taki szyk i elegancja też jest ważna:) najbardziej szalałam w liceum,wtedy stawiałam TYLKO na zwracanie na siebie uwagi,farbowałam włosy na różowo,później fioletowo i na końcu na niebiesko,nawet specjalną nagrodę otrzymałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że mam dobry gust i umiem się ubrać, czym robię wrażenie na moim M, który jest niesamowitym estetą :) kiedyś bałam się pewnch rzeczy założyć, że będę wyglądała śmiesznie, dziś wiem, że każda rzecz połączona odpowiednio z dodatkami będzie wyglądała super :) jak ktoś będzie potrzebował rady to służe pomocą..:P ps : za to mam małe problemy z makijażem-- od lat maluje sie tak samo.. nudne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to jak bym się nie ubrała to rodzinka męża i tek mnie zdołuje . Mąż zawsze mówi żebym się nimi nie przejmowała bo on mnie kocha taką jaka jestem, ale oni potrafią tak dopiec że najbardziej zatwardziałych by dobili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martyna - śliczna jesteś, naprawdę :) ja chusty to lubię nosić na głowie jak opaski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się prawie w ogóle nie maluję. Ukrywam co muszę korektorem, walnę tusz i to na górne rzęsy i tyle. Chyba przejdę się na kurs makijażu indywidualnego. Innych malować potrafię, ale siebie jakoś nie. Zawsze mnie to interesowało, czas się za siebie zabrać. Bo ja taka jak mnie Pan Bóg stworzył :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serrenka,ja właśnie zawsze szalałam z makijażem;) teraz trochę przystopowałam,stawiam na makijaż delikatniejszy i subtelniejszy,chociaż oczy zazwyczaj mam całe w czerni,taki totalnie zadymiony look :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to jak bym się nie ubrała to rodzinka męża i tek mnie zdołuje . --- > ale o co chodzi? co robisz wg nich nie tak, jak powinnaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy tu tyle pięknie ubranych kobiet, zróbmy sobie jakieś poradnię. Chętnie zmienię styl na bardziej kobiecy. A trampki zostawię na spacer i do ekstremalnej jazdy moim clio :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martyna- fajny styl, tez lubie skorzane kurteczki, straszny słodziak wyszedl na tym zdjęciu:) nielegalna, dostałas nagrode za niebieskie wlosy w szkole? u mnie wurzucali za cos takiego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kiedyś też się tak ubierałam . Jesteś bardzo ladna powinnaś pokazać swoje atuty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tora tora tora :)wtedy akurat miałam różowe:D:D:D a nagrodę dostałam konkretnie za nieprzeciętny styl :D i cały czas ją mam,sentymeeent....:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi o moje kształty . Nie jestem zgrabna i prawie za każdym razem słuszę ty chyba przytylaś . Gdzie ja od 10 lat ważę tyle samo. Oni mają jakąś obsesje na tym punkcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahahah, nielegalna, wariatko :) ja też chcę być bardziej kobieca i chcę wiedzieć jak malować ciemnobrązowe oczy ( prawie czarne ) :) ktoś wie jak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
honza, chyba naprawde czas się przestać przejmowc rodzinką męża:) choś gderanie jest wkurzające. kurkuma- ja tez marze o autku, ale jeszcze parwka nie zrobilam, na razie skuterek wypatrzylam, jak twierdzi mój M. (też mam swojego M. serenko:) musze poznac zasady ruchu drogowego na czyms mniejszym niz auto:) w ogole on mnie czasem traktuje jak małą dziewczynkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nigdy nie lubiłam sie malować , do tej pory pudry i inne kosmetyki to dla mnie tylko ostateczność. Ale pewnie bedę musiała zacząć bo latka lecą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, jeździło się na rolkach, chodziło z kolegami na koncerty hip-hopowe, to się ubierało troszkę jak chłopak niestety. Jeżdżę jak facet i może nawet trochę tak myślę czasem. Lubię zakupy, ale chociaż kupię jakąś bluzeczkę z dekoltem, marynarkę czy białe bolerko, bo o szpilkach nie mówię, mam kilka par, to i tak ich nie noszę. Torby kupuję duże, buty sportowe i nie dziwota, że dają mi mniej niż mam. W szafie leżą spódnice ołówkowe, szorty a ja dziś jadę do kolegi pojeździć na rolkach po parku. Bloody hell, czas wydorośleć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli tak to mam 166cm wzrostu przy wadze 61kg szeroki biodra po dzieciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak honza :) może podkreślasz w sobie nie to co trzeba :) może i masz za dużo tu i ówdzie ( nie wiem, może) ale to nie przeszkadza, żeby pięknie wyglądać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy można się przyłączyć? bo rozmowa się już rozkręciła :) a także bym sobie z Wami porozmawiała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
honza ja rok temu ważyłam 62 przy 166 .. i byłam kobieca i śliczna! i miałam wszystko, co kobieta musi mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moje brązowe oczęta oprócz brązów świetnie wyglądają w ciemnych fioletach na przykład i szarościach. Nie, odkładam na ten kurs. Idę do fryzjera we wrześniu podciąć kłaczki i zabieram się za planowanie jesiennej garderoby. Kurtki skórzanej się nie pozbędę, kupię nawet nową :D Widziałam już fajną w Bershce :P Ale pomyślę o fajnych butach, jakiś bluzeczkach, spodenkach. Ach jaka ze mnie wygodnicka baba. Ja w liceum za to biłam rekordy w wagarowaniu. Potrafiłam mieć w obu semestrach ponad 300 godzin nieusprawiedliwionych :D. Ale nie miałam ani kuratora na głowie, nie wyrzucili mnie też ze szkoły. Pewnie ze względu na oceny i na to, że byłam spokojna. Ogólnie wszystko i wszystkich jak zwykle miałam mówiąc zupełnie szczerze i bez zbędnej skromności w... dupie. A co:P Dziewczyny rozmawiały tylko o swoich podbojach, komu co i gdzie zrobiły. Czasem nawet za co. Wolałam ten czas spędzić na spacerze, w empiku albo z kolegami grając w coś :D Babkom z miejskiej biblioteki wciskałam kit, że mam tak mało zajęć i przesiadywałam tam też całe dnie czasem. Nosiłam szerokie spodnie i bluzy, będąc wtedy prawdziwą chłopczycą. Należałam do tzw. gangu pięciu, pięciu pięknych dziewczyn, oprócz mnie :P, które były najbardziej wygadane. Z nimi to były imprezy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym chciała schudnąć tak dla siebie te 4 kg ale jestem za leniwa Koleżanko przyłączaj się my tu gadamy o wszystkim i każdy znajdzie coś dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×