problem z zajściem w drugą ciążę

nike_m ja ci niestety nie pomoge,bo w kuchni to ja obiad zwykły potrafie zrobic ale na uroczystą kolacje to raczej do restauracji chodzimy,przewaznie greckiej:) nigdy nic wykwintnego nie przyżądzałam.Ale wierzę,że dasz radę:) mAAm- juz w domku jestescie?? Evika- dzieci czesto mają gorączke bez innych objawów,to typowe dla wieku dzieciecego,nie martw sie.Twoj synus jest silny jak koń:D Ech,ja tez mam katar,mega katar, kicham i smarkam ze mnie juz żebra bolą,a w nosi ciągle mnie kręci wrrrrr

Jestem kochane :) Melduje sie z Wawki :D Wpadne około 21.00 bo musze się ogarnąc

No kochane witam :D i o klikanie wasze pytam .......................???:O Co tak malunio ????????????normalnie chyba muszę Wam zaczać stronki zgarniać :p byscie się do klikania wzieły :p:D oj dziewczynki co to był za dzień :o wyobraście sobie że włamali się do mojego golfika :O:O:O:O (mąż pojechał nim na targi ) i postawił go na parkingu niestety nie strzeżonym :O ale graniczacym siatka z strzezonym bo tam nie było juz miejsc wyjął panel radyjka i schował do schowka zamknoł na klucz i CB niestety pod siedzenie i za 3 godzinki wraca a tam samochodzik otwarty schowek otwarty radyjka nie ma :O CB nie ma :( ale powiem wam ze wygladało to zupelnie tak jak by ktos obserwował mojego bo znikło tylko to a np Gips który tez był w srodku schowka został i szyba zadna nie wybita moż echcieli go całego buchnac tyle ż emy mamy specjalne zabespieczenie i jak ktos nie wie gdzie guziczek znaleśc to dupa cała elektryka jest odcieta i choc by kable ruszał to nic z tego :) Na nasze szczeście kamerka z strezzonego padała na nasz samochodzik więc moż ebedzie wiadomo kogo szukac choć i tak już przedmioty przepadły :o Już bym chciała by męzus był w wawce strasnie za nim tęsknię :O KROPKA- bidulek z twojego synka :O wiecznie cos sie go czepia :O dużo zdróweczka mu zyczę i w sumie dobrze że go nie izolujesz od maluszka choc wiadomo z emoże go zarazic czego mu apsolutnie nie życze ,ale mysle ż ejak bys go izolowała to czuł by się gorszy i jeszcze był by zazdrosny o malucha jak to dziecko w tym wieku :) EVIKA- nie zdązyłam ci napisać że moim zdaniem to trzydniówka :D bo juz ci to lekarka powiedziała :D wcale ci się nie dziwie ż esie martwisz po tym co przeszliście byle katarek stawiał by mnie na równe nogi. Co do siostry to biedna jest :O ale mocno trzymam kciuki za nia i maluszka NIKE_M- a co bys chciała ugotowac :)???? Ja lubie pichcic wiec moge cos podpowiedziec :) Mój chłopinka uwielbia owoce moza :) taki afrodyzjaczek tyle że ty nie zjesz bo w ciazy nie mozna :( POLA-Jestem jestem a ciebie nie ma :p:D o tak kochana zgadzam się z tym co napisałas jak mamy miec mdłosci to razem hihihihih:D A gdzie pozostałe paniusie ???? KIKI,NUSKA,KISA,MAGDALENKA,IZA ,JULY,KOTECZEK ???????

chyba zacznę wam stronki zgarniać :p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p:p

No ładnioe to widze że sama z soba mam pisać

Cze melduje się że żyje. Całuski i pozdrowienia dla Was. Wieczorkiem albo jutro napisze coś więcej pa pa.

NUSKA_ witaj :D czekam na obszerną relację co u was

mAAm- sama nie wiem, mój mężulek też lubi owoce morza tylko w moim miasteczku raczej nie kupię dobrych, no i problem, że ja wtedy nie będę mogła jeść. Chciałabym aby to było coś lekkiego, ale sytego no i smaczne coś innego niż zwykle... Mój mężulek jest rewelacyjny w kuchni ciągle wymyśla jakieś nowości, ja niestety kuleję w tym, dlatego tym bardziej chciałabym go zaskoczyć czymś ciekawym... W ostateczności zrobię spaghetti chociaż z lekkim i oryginalnym daniem to ma niewiele wspólnego..hmm, ale przynajmniej może się uda :P Po za tym będzie z nami synio więc musi to być na tyle uniwersalna potrawa, aby przed spankiem maluch też mógł zjeść, a my moglibyśmy jeszcze potem spędzić czas we dwoje. ehhhh..... nuska- ale długo Ciebie nie było, dawaj znać jak tam się sprawy mają :)

maam- co do golfika to miałaś chociaż ubezpieczonego??? Nie zazdroszczę wrażeń :(

Czesc laseczki:) Ja postawiłam obiadek, mały gra na kompie a moj jest w pracy do 14 dzis,biedaczysko. mAAm- przykro mi z powodu auta, ale jesli rzeczywiscie macie ac to kase powinniscie dostac.Tak to jest na tych parkingach.Obce numery zobaczyli i postanowili obrobic:( Wczoraj kupowałam na walentynki perfum dla mojego i zostałam zaproszona dzis na 15 na darmowy maniqiure tam do salonu perfum:) ide wiec,chociaz moje pazury to ruina, krotkie i sie strasznie łamią.Mimi brania minerałow i witamin, opierałam sie na ten pomysł ale kobitka mnie namowiła twierdzac ze da sie cos zrobic i tyle wiec ide:) Przynajmiej bede miała ładnie pomalowane na dzisiejszą kolacyjkę walentynkową (bo moj skarb mnie porywa:D A wy co dzis kolezanki planujecie na wieczorek?

Kochane ja nie mam głowy myśleć dziś o obiedzie :( Bartuś mocno płacze i marudzi:( Całą noc Bartuś płakał, wiercił się. Znowu miał gorączkę, prawie 39 stopni. Całą noc nosiliśmy go na rękach, bo piszczał przez sen. teraz znowu ma temperaturę. Na własny koszt zrobiłam dziś rano w przychodni w laboratorium wyniki na mocz, bo po nocy Bartuś bardzo mało sikał. Wyniki wyszły nie najgorsze, ale wyszły jakieś bardzo liczne moczany w moczu. Pojechalismy na pogotowie, tam lekarz powiedział, że to nic nie znaczy (choć ja czytałam w internecie że są to problemy z nerkami) i trzeba dalej obserwować dziecko, bo nie wiadomo dlaczego ma gorączkę. Dziś na 17.00 jesteśmy umówieni prywatnie do jeszcze jednego pediatry. Zobaczymy co on powie. A jeśli to nie pomoże, to dzwoniłam już do pediatry w Białegostoku i mamy dziś wieczorem do niego dzwonić i przyjechać - tylko niestety dopiero aż po niedzieli. Ech, sama nie wiem co robić :(

Oj, Eviczko - strasznie Ci współczuję. Mój starszy synek już strasznie kaszle. Znów non stop, co oddech to kaszel, już też był mój mąż z nim u dwóch lekarzy. Na razie poprawy nie ma.... Oj, biedne te dzieciaczki :-( Jeszcze się boję że się młodszy zarazi... mAAm - przykre te zajście z autkiem. i wkurzające zarazem! bezkarni ci złodzieje normalnie :-o Lecę do rodzinki, smutne buziaczki Wam posyłam, już nie mogę normalnie słuchać jak to dziecko się męczy.... Straszne! Non stop kaszle :-( :-( :-(

Ojejku dziewczynki nie pozostaje mi nic innego jak życzyć zdrówka waszym chłopaczkom. Evika, Kropka- dawajcie znać czy jest jakaś poprawa. Mój chłopaczek na szczęście wychodzi na prostą. W poniedziałek jeszcze do przedszkola go nie puszczę, ale chyba sytuacja opanowana. Życzę wam tego samego. Tylko mnie coś gardło zaczyna boleć i nie bardzo wiem co mi wolno a czego nie...

No i jesteśmy już po prywatnej wizycie u kobiety, która jest w moim mieście najlepszym pediatrą. Skierowała nas do szpitala na krew w trybie pilnym i mam już wyniki krwi. Byłam z tymi wynikam i u niej i wyniki nie są najgorsze, więc leczenie będzie bez antybiotyku. Pediatra powiedziała nam, że to jakiś wirus, który objawia się również wysypką, może to być słynna trzydniówka, więc w najbliższych dniach mamy również spodziewać się jeszcze wysypki. No i potem - jeśli w ogóle wystapi wysypka, to Bartuś nie może być przez miesiąc szczepiony. Uf, całe szczęście, trochę mi ulzyło. Mam nadzieję że szybko to przejdzie i będzie coraz lepiej. Kropeczko zycze dużo zdrówka Twojemu synkowi:)

Cieszę się Eviczko, że wszystko dobrze. Życzę szybkiego zdrówka Twojemu synkowi :)

ja tak szybciutko nadal nie mam internetu moze w poniedzialek bedzie co do telefonu do szpitala to sie nie dodzwoniłam i we wtorek jade osobiscie tylko jeszcze polece do rodzinnego po skierowanie do lekarza zakaznego bo ta androlog tak mi powiedziala zeby sie upewnic bo igm ujeme a igg dodatnie powiedziala ze by to zobaczył lekarz zakazny a bede w szpitalu ICZMP i tam tez mam tego zakaznego lekarza wiec jak juz pojade to zalatwie dwie sprawy za jednym zamachem :):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):): buzolencje kochane

ale wejscie hihihihihihihihiiii:):):):):):):):):):)

Czesc dziewuszki :) Przepraszam ze tak długo sie nei odzywałam ale nie było zabardzo kiedy....u nas ok dni płodne za mna...ale nie licze na wiele....od wczoraj łykam sobie luteinke i koło 20 @@@@ i pewno bedzie.... Naka spi a my z mm zabieramy sie do ogladania filmu :) Zdróweczka zycze chorowitkom :* jutro wiecej klikne....buziole

hej laski:) jak tam wieczorową porą?? Evika- wynik krwi "nie najgorszy" tzn ujemny jak mniemam,czyli jak najbardziej jest dobry bo nie moze byc inny skoro lekarz stwierdził wirusówke:) rozumiem twoj lęk,ale kochana, mysl pozytywnie i nie wywołuj wilka z lasu. (wiecej nic nie powiem bo jestem po kilku glębszych;) My wrocilismy z walentynkowej kolacji, jedzonko było przepyszne, rozmowy byly superowe- podsumowanie naszych wszystkich lat ;) no i 1,5 butelki borduox białe półwytrawne i jestem po prostu detka, ide kompu kompu i do wyra i ...... no jakos te sobote należy zakonczyc;) no nie???

no i z okazji Walentynek ja wam wszystkim powiem tylko jedno - ja WAS WSickie LOVE YOU, bo ja was wszystkie bardzo kocham:D:D w koncu jestescie czescią mojego życia..:) bo tak własnie jest.;;Bo, codziennie od prawie półtora roku jak parzę rano kawkę to co robie ??? otwieram kafe i mam nadzieje ze tam bedziecie.. czytam was i witam sie z wami i zawsze jestescie...zawsze..zawsze.. Jak nie wszystkie na raz to zawsze ktoras ..ale jestescie....i tak razniej sie robi na sercu..dziękuje.. ech... ide do wyrka... spijcie słodko:)

witajcie dziewczynki! Najpierw też z okazji walentynek wszystkiego co najlepsze i też dużo dużo milości!! Evika - i jak Bartunio? Mam ogromną nadzieję że lepiej! I wysypka jest? Pokazała się? U nas troszkę już lepiej..... Tylko malutki mi się rozregulowal strasznie. Jak nie przy cycu i jak nie śpi (a w dzień ucina sobie drzemki po 15 minut do max godziny) to płacze. Już tak od dwóch dni.... Za żadne skarby sam chwilki nawet nie poleży. Wściekły płacz i tyle. Ale na razie nic się nie dzieje. A cyc - najlepiej co chwilę.

Dzień Dobry! Kawką częstuję:)

Rety ile u nas sniegu napadało przez noc, normalnie szok!!!!! Oczywiście z lenistwa nie chciało mi się wstawiać samochodu na noc do garażu, no i dziś ledwo go rozpoznałam tak był zasypany. A gdy już w końcu go odśniezyłam to nie mogłam wyjechać z parkingu tak zasypało. Nie widziałam jeszcze takich gór śniegu! Szok! Na szczęście wożę z sobą już od jakiegoś czasu łopatę, więc mężuś kilka razy machnął łopatą i było ok:) Ogólnie patrząc na nieg z domowego okienka to jest ślicznie, wszędzie biało, zaspy dosłownie ponad metrowe. Śliczny klimacik, ale tak naprawdę w praktyce to już mam dosyć tego sniegu i chcę wiosny!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bartunio mój już na szczęście lepiej, już wczoraj nie gorączkował, nie ma też żadnej wysypki, więc pewnie to jakiś inny wirus, a nie trzydniówka. Muszę Wam jeszcze się pochwalić, że gdy zrobiliśmy badanie krwi małemu w sobotę, to pani pediatra była w szoku i powiedziała, że już dawno nie widziała tak idealnych wyników u dziecka, a wręcz jak powiedziała "lepszych niż książkowe" i kazała nam te wyniki oprawić w ramkę:) Trochę się zdziwiłam, bo Bartunio po tych wszystkich strasznych przejściach i chorobach miał cały czas bardzo złe wyniki i lekarze bali się nawet go szczepić a tu proszę:) Okaz zdrowia:) Jestem taka szczęśliwa:) W końcu i dla nas zaświeciło słoneczko :D Córcia moja jedzie dziś na kulig, fajna pogoda jak na taką atrakcję, boję się tylko aby nie zmarzła. Ale wiadomo to taki matczyny strach....:( Musi być i tyle... Kropeczko - jak Twoje dzieciaczki? Jak zdrówko? Pola- kochana ślicznie to napisałaś, my też Cię bardzo aj laviu, jesteś naszą taką wspaniałą duszyczką, na którą zawsze możemy liczyć w potrzebie:) W ogóle kochane ja również z okazji wczorajszych Walentynek chcę Wam serdecznie podziękować za to, że jesteście zawsze, gdy tego potrzebuję. Jesteście kochane:) Życzę Wam wszystkim duuużo miłości:) kikiki - a może tym razem @ nie będzie????

Acha no i muszę Wam jeszcze koniecznie się pochwalić (całkiem zapomniałam przez tę gorączkę Bartunia), że skończyłam już kurs i w końcu będę miała więcej czasu:)

No i właśnie przed chwilką dzwoniła do mnie teściowa, która pilnuje mego synka. Właśnie wstał i jest cały wysypany w czerwonych drobnych plamkach. Więc to trzydniówka! Uff, ulżyło mi, to nic groźnego. Całe szczęście:)

czesc, napisałam mega posta i mi skasowało:(((((((((((((

Z okazji Walentynek ja was waszystkie do bólu :):):):):):):):):):)

kochane u mnie tez biało i cały czas pada :O Ja juz normalnie nie wyrabiam z tą zima niech ona juz sie skończy ja chce wiosny !!!!!!!!!! U mnie kochane bez zmian :) dzisiaj 17 dc więc jeszcze 4 dni luteinki i potem @ wczoraj wieczorem tak mnie jajniki zaczeły bolec że myslałam normalnie @ juz dostanę :o więc nici były z baraszkowania :( ale dzisiaj jest juz ok :) całe szczęście :) KIKI- ja zaklinam twoja @ by jej nie było :D :D:D:D:D EVIKA- moj męzus własnie odkopuje autko bo młodego do szkoły bedzie wiózł za raz :Dcieszę się ze Bartunia wyniki są znakomite no i ż eto tylko trzydniówka :D Juz się swoje wycierpiał maluszek i starczy :) KROPKA- czasem mi tez tak posty zjada więc juz przezornie kopiuje przed wysłaniem :)

Witam kochane :) Idi- gratulację :) i czekamy na dalsze dwie kreseczki dziewczyny :) po wczorajszych walentynkach mam nadzieję że kolejne kreski się pojawią :) Evika dobrze, że z Bartusiem wszystko dobrze ...wcale się nie dziwię że się boisz o dzieci. Już po kursie ale ten czas szybko leci.... Kochane a my wczoraj z Paulinką byłyśmy na balu- było prze superowo...konkursy, nagrody, pyszne jedzonko-nawet fontana z czekoldą z owocami pycha :) organizacja na 5 - za rok idziemy wszyscy razem z Norbertem :) A jak Paulinka wgrałam konkurs na kręcenie hula-hopem to była taka szczęśliwa - ja też :) A wieczorkiem poszliśmy z m na romantyczną kolację i tak jak u Poli - były wspomnienia ...miły nastrój cudnie :) wprawdzie Paulinka koniecznie chciała iść z nami ale jak powiedziałam jej że idziemy na randkę to się ucieszyła i stwierdziłą że jednak zostanię w domu :) zwłaszcza, ze w sobotę zrobilkiśmy sobie walentykowy wieczór z dziećmi- i obowiązkowe foundi :) Cudny weekend :)