Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
MONIA-MAMA

problem z zajściem w drugą ciążę

Polecane posty

no to pisze juz drugi raz :(((( dzisiaj nie spimy od 6 rano bo panowie robotnicy robia mi sciane działowa dzielaca mnie a sasiadow bo tak pekla ze wszystko bylo słychac hehe no i cały tydzien ja robia dzis juz koncza na szczescie malowanie tylko... byłam z miskiem w poznaniu na konstultacji tylko straciłam czas i kase na paliwo:( droga fatalna w dwie strony 10 godzin jazdy a wizyta 3 minuty:(((( tam sa strasznie długie terminy i trzeba czekac az do wrzesnia/ pazdziernika a moj m wtedy wylatuje wiec nie bede tylko km od domu, załatwiłam w swoim rodzinnym miescie skad pochodze na poczatek marca.... wszystkie 3 migdały usuna w narkozie.... niby to tylko migdały a boje sie jak diabli.... majka duza ma 6 miesiecy i 10 dni i wazy 10 kg i 77 długa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kolezanki:) zwlekłam sie z wyrka, no ledwo wyrabiam, nie mogła sie podniesc,taka masakryczna sennosc mnie dopadla ze gdybym nie musiała robic obiadu to bym dalej mogła twardo spac.. a jakie głupoty mi sie sniły,jezu.... Evika-(dziękuję za ciepłe słowa👄) to samo szczescie i radosc ze nasz Bartus ok:) buziaki dla niego:) A sniegu u nas nie ma nowego,a stary powoli sie roztapia bodzis mamy koło zera.No i dobrze bo my juz chcielibysmy budowac a tu ciągle zastoj. Eviko-pokaz nam ten snieg:) Iza super ze bal sie udał,musiało byc wspaniale:) super organizacja, nasz Bartek tez chciał z nami isc;) fajne są takie wyjscia we dwoje, rozmowy są zupełnie inne niz zazwyczaj w ciągu zwykłych dni;) mAAm- widziałam w tvn24 ze warszawka tez zasypana:) dłuuugasna ta zima strasznie. U mnie 19 dc i nic nie czuje, za 2-3 dni spodziewam sie pms jak zawsze.No jakas tam nadzieja znikoma oczywiscie sie tli;)trzymam kciukasy za ciebie i za siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki na początek to wszystkiego naj.. z okazji walentynek.. Nasze Walentynki przebiegły bez większych uniesień. Oczywiście zrobiłam tą kolację, chociaż nic oryginalnego nie przygotowałam to zrobiłam to co wiem, że mój mężulek bardzo lubi. Upiekłam podudzia kurczaka oczywiście z chrupiącą skórką (najważniejsze dla mężulka). Nasz synek nie jada skórek a ja celowo oddałam wszystkie mężowi, był zachwycony. Do tego po prostu mizeria no i piccolo :)(chciałam podać mężowi wino, ale okazało się, że nie mamy w barku choć byłam pewna, że jest). Kolację spędziliśmy razem z synkiem więc o jakichś toastach ciężko było mówić gdyż Adaś zachwycony, że razem pijemy szampana ciągle chciał stukać na zdrówko :) Potem jak już nam padł to było praktycznie po kolacji. Włączyliśmy sobie film i oglądaliśmy. No i jeszcze co by za wiele uniesień romantycznych nie było to akurat Adasiowi podczas snu zachciało się kopę, więc było polowanie na tą kulkę metalową. Smrodu narobiliśmy na cały dom a i tak nie znaleźliśmy. Więc synio na jakikolwiek klimat zbytnio nam nie pozwolił. No, ale cóż w sumie ważne są uczucia a te się nie zmieniają niezależnie od tego czy są to Walentynki czy jakikolwiek inny dzień, prawda? To chyba tyle. Ogólnie było ok. Evika- na kawkę się piszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach jeszcze jedno Wyobraźcie sobie, że wczoraj sowa próbowała się nam wbić do domu przez okno. Normalnie jak w tym horrorze "Ptaki". Tak walnęła nam w szybę, że aż się okno całe zatrzęsło a ja tylko widziałam jak skrzydło osuwa się po szybie. Mężulek wyszedł na balkon zobaczyć co to, i widział jak oszołomiona sowa wstaje i odlatuje. Dziewczyny tak się przestraszyłam, że jeszcze kilka minut potem czułam ciarki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki kochane- kiki, mAAm, Pola i wszystkie staraczki. Trzymam kciuki aby żadna paskudna , wstrętna, obrzydliwa @ u was tym razem nie zawitała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hop hop jest tam ktoś??? chyba sama będę do siebie pisała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was, Evika - super, że to trzydniówka. I że Bartuś jużlepiej! Iza - cieszę się że bal się udał. Czekamy na obiecane fotki :-) Koteczek - życzę Wam z całego serca żeby zabieg przebiegl szybko i pomyślnie. Też to przechodzilam w tamtym roku. mAam - ja też kopiuję. to zjadlo koteczkowi a nie mi ale spoko :-) tak czy inaczej milo że mnie wspominasz ;-) pola, mAAm - trzymam kciuki coby te Walentynki na marne nie poszly ;-) nike - szkoda że nie znaleźliście tej kulki, mam nadzieję że następnym razem już się znajdzie :-) u nas niestety gorzej. starszy synek wprawdzie kaszle o wiele mniej, ale kaszle nadal, za to młodszy się zaraził. na pewno ma katar ale on cały mi się nie podoba.... rozdrażniony caly czas, jak nie je i nie śpi to płacze, a śpi b. dużo, taki półprzytomny jakby jest. ale gorączki nie ma. nie wiem czy się do lekarza nie wybierzemy, ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropka- szkoda, że twój maluszek ma się gorzej. Podziwiam to, że potrafisz trzeźwo myśleć. Ja to już dawno bym po lekarzach biegała. Adasia tylko zaczyna coś łapać to już odwiedzam przychodnię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej trzpiotki :) Ja jestem normalnie pdnieta i połamana :O klaplam w foteliku i Tvn dzieńdobry ogladałm i zasnełam normalnie obudziłam sie o 11.40 :o dobrze że mam choć krupnik ugotowany bo młody niebawem ze szkoły będzie :) na drugie dzisiaj pieczone udka ,ziemniaczki, i mizeria :) Co do walentynek hihihi:D to moje były zupełnie inne niż wasze hihihi:D bo bylismy na zakupach kupilismy mlodemu gry avatara i overlord więc mielismy go z głowy hihii:D a my na foteliczki i na rzutniku ogladalismy 4 horory i pilismy winko i podjadalismy smakołyki :D po tem miałam ochote na sex no ale ten jajnik mnie bolał :O więc sobie darowalismy :O I wogle co do mnie to czuje że @ bedzie :) POLA- zaciskam kciukasy z całych sił i zaklinam @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@cholęre !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! KOTECZEK- trzymam kciuki za migdałki , a z małej to już kawał kobitki :)niech rosnie zdrowo :D KROPKA- bo ja o tobie kochana non stop myślę 👄 IZA- super że bal się udał i gratulacje dla Paulinki :) i podobnie jak kropka czekam na obiecane foteczki :) NIKE_M- no to super wieczorek się udał :D A co do tej kulki to może on juz dawno ja wydalił tylko przeoczyliście :O MAGDALENKA- halo halo masz net?????? MULAN- czekam na sprawozdanie jak tam niuniek mały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mAAm- hehehe...to świetny pomysł mieliście na synia...że też my na to nie wpadliśmy :P. Cieszę się, że wieczór się udał :) A ja cały czas liczę, że jednak ta @ u was się nie pojawi :) Mulan- właśnie ja też ostatnio myślałam jak dzidziuś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siedzę sobie w pokoju z synkiem nic a nic mi się nie chce....wrrr...a mam straszny bałagan w domu i nie mogę się zebrać...no i jeszcze piszę do samej siebie bo na forum pustki:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku kobietki kochane gdzie się podziewacie ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz pewnie się uda zgarnąć stronkę...:P Ale mam lenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszę do was z nocnego dyżuru:) rzadko mam nocki, mąż mi nie pozwala;) ale jak mam to nawet jest fajnie. Widze normalnie na topiku, jedno dziecko konczy chorobe a drugie zaczyna i tak w kółko;( no taka pogoda,taka pora na choroby dziewczyny,ale idzie wiosna,bedzie lepiej. Kropka-zdrowka dla maluszka;)moze to tylko chwilowa niedyspozycja. nike-m ale walentynki:) zawsze to mozna bedzie sie posmiac wspominając kupowe walentynki:) A z sową to niezły numer,brrr,pod lasem mieszkacie? mAAm- kochana,my miałysmy dzis podobny poranek;) ja co podniosłam głowe z poduszki i juz siedziałam chcąc sie zebrac i wstac to z powrotem na wyro i zasypiałam , potem jeszcze godzine chodziłam jak snieta i miałam wrazenie ze jestem jak szmaciana lalka i tak jak w szmacianej lalce głowa nie chciała mi sie trzymac prosto na szyi:D hihihihi A walentynki fajne mieliscie:) i młody zadowolony i wy zadowoleni.Czego więcej chciec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bry bry wszystkim ...Evika - dziękuję za kawkę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja całuję 👄👄 Kawcie chwytam i do roboty zapitalam bede dopiero za 3-4 godzinki :O buziaki KOCHAM WAS WASZYSTKIE👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eviczko kochana na kawusię się piszę dopiero teraz bo właśnie wstałam....Mężulek przed 10-tą dzwonił i mnie obudził bo pewnie jeszcze byśmy z synkiem spali..hehehe.. pola- mieszkamy przy wąwozie, ale do lasu wbrew pozorom nie jest tak blisko..ostatnio w ogóle jakieś dziwy się dzieją do teściów sokół się chciał dostać...hehe..mieszkają jakieś 2 km od nas. A Ty kobietko teraz wysypiaj się po dyżurze :) mAAm- miłej pracy No to idziemy jeść śniadanko :) Buziole dla was wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Kawka od rana stygnie a tu pustki:( No nic... trudno :( Stawiam drugą kawkę!!!! No i obowiązkowo Bartusio na NK czeka na Was:) A co u nas? Dalszy ciąg wysypki, mimo iż Bartunio już nie gorączkuje, to jest bardzo niespokojny, marudny, widać swędzi go ta wysypka:( Ech, kiedy ona zginie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evika a to nie wiatrowka???? Może smaruj mu te krosteczki czymś????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhhh...ale mi się chce spać dzisiaj, normalnie usypiam na siedząco...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i co się z wami Kobietki dzieje...co tu takie pustki ostatnio???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nike-m - pediatra mówił aby niczym nie smarować tej wysypki, więc nie smaruję, ale widzę że to sprawia Bartusiowi okropny dyskomfort. Sama nie wiem jak mogę mu pomóc, chyba poczytam w necie, bo nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evika- to popatrz kochana, ale na pewno nie jest to wiatrówka??? Adaś nasz jak miał wiatrówkę to najpierw właśnie miał gorączkę, w ogóle był jakiś nijaki sprawiał wrażenie jakby był przeziębiony, dopiero po kilku dniach wystąpiła wysypka. Tyle dobrego, że przyniósł ją z przedszkola to wiadomo było jaki wirus grasuje i czego się spodziewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra to będę uciekała bo Adaś chce do dziadków, a mnie też czeka siedzenie w domu w samotności do nocy, bo mężulek ma imprezę w pracy. U rodziców szybciej mi minie dzień i co ważniejsze nie będę musiała gotować ;) A co do was dziewczynki to: POBUDKA!!!!!!!!! Piszcie coś w końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×