problem z zajściem w drugą ciążę

mAAm - no to pięknie to wszystko wygląda. super, że wszystko ok. a te dolegliwości jak na @ Ci przeszły?? no strasznie Ci życzę żeby spełniła się przepowiednia wróżki! och, bliźniaki, piękna myśl! :-)

KROPKA- no fakt chwilke to rwało no ale ...:Dchciałam wam wszystko opisać :D NUSKA- zdróweczka dla niuni no powodzenia na wywiadówce :) ale napewno wszystko będzie ok bo to pilny uczeń :) Co do cen działek to kochane jesli się zdecydujemy to mnie czeka megaaaaaaaaaaaaaaa kredyt:O

KROPKA- o NIE!!!!!!!!!!!!!!!!! BLIŹNIAKI ooooooooooooNIE!!!! ja i moje 152,5 cm w kapeluszu i brzuchol z bliźniakami o NIE!!! co do bólu jak na @ to wczoraj cały dzień mnie bolał mówiłam tez jej o tym , dzisaj puki co nie czuje więc chyba mi wkońcu przeszło :) Jeszcze jak nie byłam pewna co z tą luteiną bo myslłam że mi może owu zablokować to rze mam barac bo nie blokuje i powiedziałam jej ż eu mnie to jesli była to i tak juz pwenie po bo za 9 dni mam @ a ona że jak narazie to macica nie wyglada na taka co by się miała zuszczać:O

WRRRRRRRRRRRR zjadło mi :O Więc wydaje mi sie że może ten cykl bedzie dłuższy :) KROPKA- a jak tam chłopaki ?? POLA- halo, halo MAGDALENA- pisz jak tam perełka :) jak się dzisiaj czujesz???

No i zwiały :O:O:O EVIKA- jak tam po lec\zeniu mam nadzieje z enie bolało bo zaciskałam poslady z całych sił:) IZA- a może to hormonki na kolejna dzidzie szaleją :p JULY- jak tam dzieciaczki ?? KOTECZEK- halo , halo ??? KIKI- jak tam twoje maleństwo , napisz nam jak się czujesz i jak tam po wizytach u gina? KISA- łobuzie PISZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

mAAm - no nie wzbraniaj sie tak przed tymi bliźniakami :-) dzieciaczki są słodkie a dwa to podwójna radość :-) :-) i prawdę mówiąc to myślałam, że sobie poszłaś zamiast do nas pisać - to co napisałam z tym elaboratem :-D hehe dziewczynki pisać, pisać!

KROPKA- tak jest pisac pisac dziewczynki :D A mnie znów brzucho ćmi :O

Dziewczynki zobzczcie sobie fajna stronka :) podałami ja kolezanka bo szukałam czegos do kompieli dla mamy i fajne różne rzezcy są :D http://www.nowamatkapolka.pl/go/_category/?idc=id_10&lang=pl

Oj chybaWam trzeba stronke zgarnac to się obudzicie :p

Więc skoro Was nie ma :p to ja uciekam szarlotkę piec bo strasznie mnie na nią ochota naszła :D i Jabuszka mam antonóweczki :D mniam :D a Wy jak bedziecie sie tak obijac w klikaniu to wam nie dam ani kawałaeczka hihihi:p Ale tak poza to ja i tak Was wszystkie bez wyjątku ajlowiu NUSKA- ups. zapomniałam ogromne buziole za trzymanie posladów

no to jestem i ja:)..już z łóżka wam piszę:) rany jaki dzien! do 10 spaliśmy;) potem śniadanko,pranko,sprzątanko,gotowanko, wizyta w szkole,potem lekcje,obiad, basen i padam na pysk,ani chwili dla siebie ale jutro po pracy idę na basen popływac ja,zrobię cos dla siebie. mAAm- kochana,dobre wieści. :) tak czytam i pierwsza myśl jaka mi sie nasunęła to taka ze ty jestes jeszcze przed owu.Ten ból brzucha,plodny śluz no i pęcherzyki,wczoraj miały 11 mm,dzis mają 13-14, za 2 dni może owu u ciebie bedzie??mAAm- dla mnie to wszystko jest dziwne ale na twoim miejscu działałabym jeszcze przez kilka dni. ryzyk fizyk;)a noz widelec:) nie odpuszczaj ! Te rzeczy na nowej matce polce są super:) wrzucialm sobie w ulubione i potem przejrzę dokladnie,dzięki:) Co do dzialek i domów to -jak mówicie- góra kasy,koszty ogromne i niestety tez ogromny mamy kredyt,bez tego domu by nie było.Cos za cos,byle byśmy tylko zdrowi byli,mogli długo pracowac i będzie dobrze:)Teraz malo kto buduje bez kredytu. Idę lulu bo 5 30 mam budzenie::) do juterka,dobranoc laski:)

Witajcie kochane! Wczoraj zaspałam do pracy, budzi mnie teściowa i pyta dlaczego ja nie w pracy, patrzę na zegarek a tu już po siódmej. Na dzień dobry byłam już spóźniona:( Cały wczorajszy dzień to jeden wielki niewypał. Wieczorem pokłóciłam się z mężem, poszło o jakaś głupotę:( o rety tak naprawdę to pierwszy raz od dziesięciu lat nastały ciche dni:( No i źle mi z tym oczywiście:( Ale nie czuję się ani trochę winna:( Zazdroszczę Wam kochane mieszkań w swoich domkach, ja mieszkam w bloku którego nienawidzę. I nie mam kredytu na mieszkanie (czyli coś za co), ale mój blok to istna porażka. Z bloku wychodzi się bezpośrednio na ulicę, żadnego chodnika, nic, ruch jak na Marszałkowskiej w godzinach szczytu, a na ulicy bawią się dzieci, bo po prostu nie mają gdzie:( Sąsiedzi - totalna porażka. Palą, plują na klatce, czasem jest aż siwo i nie można przejść z podwórka do domu bo szaro od petów i okropnie śmierdzi a co dopiero przejść z małym dzieckiem??? Jeden z sąsiadów chodzi po śmietnikach i znosi z nich wszystkie śmieci, bywa tak, że na dole nie mam gdzie postawić wózka bo ten stary idiota akurat przytachał ze śmietnika 3 stare połamane krzesła albo starą pralkę albo np dwa worki puszek. Jedna wielka porażka!!!! Drzwi wejściowe do klatki wiecznie zepsute, gdy tylko Spółdzielnia naprawi to sąsiad z dołu zaraz wszystko wykręca, zabiera śrubki itp. Jak na urwanej ulicy!!!! Na dole wieczie pijaństwo, wiecznie kłótnie, wiecznie libacje i w takich warunkach wychowuje sie trójka dzieci, oczywiście każde innego ojca! Szok! Nienawidzę tego bloku! To jest mieszkanie mojej teściowej i powiem Wam tak, kobieta niech żyje jak najdłużej i życzę jej jak najlepiej, ale gdy kiedyś jej już zabraknie zrobię wszystko aby wynieść się jak najprędzej z tego bloku i zamieszkać gdzie indziej. Ech, to Wam się chociaż wygadałam! A po moim leczeniu dentystycznym - super. Stomatolog wyczyścił kanał, zalepił jakimś śmierdzącym czymś i nic nie boli. Teraz wizyta za tydzień. Nawet nie bolało:) mAAm - jak szarlotka? Napewno przepysznie wyszła:) A bliźniaki - kochana dałabyś radę napewno! Ja również podobnie jak Pola myślę że Ty jesteś jeszcze przed owulacją. Iza - wracaj do nas:) Kropeczko ja też mam takie dni, że nie mam nawet czasu posprzątać taki bałagan. Odpuść sobie kochana, należy Ci się. Masz dwójkę dzieci, w tym jedno malutkie, dużo obowiązków, jesteś kobietą pracującą, nie miej do siebie pretensji!

Maam działaj działaj ;))) I bliźniaki dlaczego nie??? Na topiku jeszcze bliźniaków nie było. Ale dobrze że jesteś z wizyty zadowolona. A numer z telefonem od męża w trakcie badania genialny.... Kropka głowa do góry w końcu zrobisz porządek. u mnie niestety jest tak ze jak dół wysprzątam na błysk to góra wygląda fatalnie i tak w koło. a tak szczerze to ci powiem ze gdyby każdy sprzątał po sobie to bym się szybciej uwinęła. Mała wiadomo ale syn i mąż przede wszystkim powinni mieć świadomość że brudy same do kosza na pranie nie wchodzą. Tak samo naczynia do zlewu itp. Muszę się zabrać za dyscyplinę w swoim domu ;)

Evika to naprawdę jesteście zgodnym małżeństwem. Pierwsze ciche dni.... Tylko pogratulować. U mnie to częściej się zdarza niestety. Mój ma ugodowy charakter to zawsze on rękę wyciąga pierwszy. Ja niestety jetem bardzo porywcza ładnie to nazywając. Brzydziej zołza po prostu ze mnie. Gdybym trafiła na faceta z takim temperamentem jak mój to ciche dni trwały by cały rok he he ;) Na pewno się szybko pogodzicie. A sąsiedztwa współczuje.

Witam :) No nareszczcie już po wizytaci :P Evika ja nie potrafie i nie lubię się kłócić i niestety to ja zawsze wyciągam ręke do zgody ale żeby nie zapeszyć ...nie kłócimy się czesto ... pogódzcie się :) szkoda czasu ...Evika nie myślałaś żeby wziąc kredyt kupić działeczkę i zacząć budwę a na wykonczenie domu mieć pieniądze ze sprzedazy mieszkania- przecie teściowa moze z wami mieszkać w domu :) Kropka ja ledwo dół odgruzowała ale bałagan na górze totalny.. ale nie mam czasu ani siły :P Pracuję nad sobą i ostatnio nawet ...jestem zadowolona- nie podnoszę głosu,pogoda cudno to chodzimy z dzieciaczkami na plac zabaw...spokojnie na szczęście :) moze to jednak napięcie pzredmiesiączkowe :P Maam działaj... działaj.... Pola my tez mamy kredyt- lepiej spłacac i mkieszkać w swoim domu :) Nuśka remont skończony ?

Iza witaj....;) Wszystkie normalnie ugodowe tylko ja zołza he he ;) Nie remont dalej trwa. Przy kabinie i na ziemi płytki mamy.A resztę po wypłacie trzeba dokupić. Umywalka za dwa miesiące bo nas nie puści. Po prostu po trochu do przodu. Jeszcze regipsy , malowanie. I jeszcze bateria do prysznica . lustra dwa, małe rzeczy ale każda kosztuje. Do tego w tym tygodniu ta wnękę będziemy stawiać na pralkę. Jeszcze dużo pracy. Wrzucę wam na nk fotki mojego koszmarku jakim przedtem była łazienka.

WITAM KOCHANE :D Na miły początek dnia częstuje (""""")O kawcią :D i szarloteczką :D wyszła pyszniutka z antonóweczkami więc leci jużdo Was szybciorkiem ---->------>------>:D POLA- o tak cos dla siebie sie nalezy jak najbardziej każdej z nas :) Szalej dzisiaj kochana na tym baseniku :D za wszystkie czasy :D wierz zapomniałam wczoraj jeszcze kliknąć :o mam psiapsiułkę której tez nie wychodzi z dzidzia i jej chłop robił 2 razy plemniory i non stop cos innego wychodziło i spytałam się ginki o to więc mi powiedział z enajlepiej jest oddac do kliniki niepłodnosci( nie dla tego że jest facet bezpłodny odrazu ) tylko tam tyle tego co dzień ogladają że prawie nigdy nie ma pomyłek poleciła bym kumpeli o klinice novu czy jakos tak powiedział ( jest akuracik niedaleko mnie) ale maja w polsce swoje oddziały i wczoraj jak była u mnie to patrzyłysmy i oni tam i komputerowo robią i wynik masz po chwili . Pisze ci bo cos wspominałas że chcecie zrobic ponownie bo cos am spiepszyli. EVIKA- ciesze sie że zębolek nic nie bolał :D teraz juz kochana będzie tylko lepiej :D a co do sasiectwa :O to nie zazdroszcze ale może zorientujcie się nad nowym mieszkankiem przeciesz tesciowa możecie zabrac z sobą a jej mieszkanie wynając i z tego raty sobie płacić :) zawsze to by było jakieś wyjście z sytuacji :)A co do cichych dni to wieczorkiem sie ładnie pogodzicie ;) mnie czasem mój tez wnerwi i gebule wydre nie raz ale po chwili juz jest ok :) KROPKA- koniec sprzatania klikaj co u ciebie i chłopaków :) NUSKA- mój mlody to brudy ładnie do kosza wynosi i co nie wyjmie w pokoiku to odrazu na miejsce odkłada , ale szklanke to juz mu cieższko z biurka do zmywarki wyniesc wrrrrrrr:O musze i ja popracowac nad nim :) a jak tam po wywiadówce ???? A co domnie to kochane tempke mierze dalej :)choc w sumie to nie wiem po co :o więc tego dnia co byłam u ginki temp była 14dc 36.55 był sexik z M :D( bo przeciesz musiał sprawdzic czy nikt mu żony nie uszkodził hihihi) 15dc 36.15. staranek nie było bo o 22 .oo przytuliłam się do podusi i spałammmmmmm 16dc(dzisiaj)36.55 domierze sobie do końca cyklu tak z ciekawosci ale wiecie za 7 dni jak nic @ bo i ten brzuch mnie boli cały czas :O więc juz wiem że będzie :O zobaczymy jak wyjdą badanka i monitoring i w tedy bede się martwić co dalej :o puki co jem szarlotke hihih:D

Kurcze dodałam fotki ale musiałam ściągnąć. Normalnie na profilu mojego pokazuje że dodałam zdjęcia. Mamy chyba nie zablokowaną galerie na nk....

I prośba ta osoba co się chce zapisać to nie przyjmuj moderatorze Pola. To moja znajoma i nie wiem jakim cudem i po chce dołączyć.

i jeszcze stronka moja ;0

Nuśka, Pola wysłałam do Was zaproszenie bo was nie mam na nk :(

cze tak mnie brzucho napindala ze musze sie chyba walnac do wyrka :( NUSKA- na NK chyba była galeria zablokowana :O jak coś to na maila nam prześlij EVIKA- apropo kredytów to przypomniało mi sie ż eznajomi brali rodzina na swoim i im sie opłaciło zobacz sobie :) IZA- witam , witam :) ta twoja złosc :p chyba na mnie przeszła bom cieta od rana jak osa wrrrrrrrrrrrr:O

Szarloteczka mmmmm:D mniam, ja też chcę:) Jestem w pracy juz od 7 ale rano postanowilam poczytac prasę naukową:) No ale jak zobaczylam szarlotkę mAAm to juz było po czytaniu;) mAAm- mimo wszystko nie odpuszczaj,mierz temp i działajcie jeszcze,ja bym tak zrobila. U nas niestety nie ma specjalistycznej kliniki ani oddziału z laboratorium,najbliżej- Poznan:( juz tak mysle bysmy w srode zrobili badanie.Moj ma wtedy na 14,młodego rano do szkoly sie wysle, ja mam wolne i spokoj. Evika- ale czad z tym waszym blokiem:( moja mama mieszka w podobnym,tzn sąsiedztwo spod szostki pije i wiele osób pali na klatce,jak przechodzę to na wdechu.Jej to nie przeszkadza bo ona sama kurzy:( Ja tez na waszym miejscu bralabym jakis kredyt i sie stamtąd wyniosla. Teraz takie ładne bloki stawiają:) Ja w ogóle jestem wariatka,szalona bo jak tylko skonczylam studia i zaczęłam pracowac,wzięłam kredyt na mieszkanko,nowe-czekałam ro k az mi wybudują,śliczniutkie,54 m. Teraz mieszka tam moj braciszek ale robi wszystkie oplaty wiec gicio a ja mam jakby co zabezpieczenie bo można sprzedac a przez te lata poszło 100 % do gory. Nie żałuję,choc to bylo ryzykowne.Czasem trzeba zaryzykowac.Ceny nieruchomości i ziemi raczej idą w górę niz w dól. Zastanówcie się czy warto sie męczyc w tym bloku,szkoda życia i jego najlepszych lat:) nuśka- powoli powoli i zrobicie sobie chatkę:) Tak sie zastanawialam czy np gmina nie mogłaby wam dolożyc do remontu,chociażby ze względu na dzieci..moze sie zwrócić,zapytac,jakies pismo wysłac,pochodzic,jakis fundusz chyba mają..co myślicie o tym?

Maam - złość piekności szkodzi :D

Szarloteczka mmmmm:D mniam, ja też chcę:) Jestem w pracy juz od 7 ale rano postanowilam poczytac prasę naukową:) No ale jak zobaczylam szarlotkę mAAm to juz było po czytaniu;) mAAm- mimo wszystko nie odpuszczaj,mierz temp i działajcie jeszcze,ja bym tak zrobila. U nas niestety nie ma specjalistycznej kliniki ani oddziału z laboratorium,najbliżej- Poznan:( juz tak mysle bysmy w srode zrobili badanie.Moj ma wtedy na 14,młodego rano do szkoly sie wysle, ja mam wolne i spokoj. Evika- ale czad z tym waszym blokiem:( moja mama mieszka w podobnym,tzn sąsiedztwo spod szostki pije i wiele osób pali na klatce,jak przechodzę to na wdechu.Jej to nie przeszkadza bo ona sama kurzy:( Ja tez na waszym miejscu bralabym jakis kredyt i sie stamtąd wyniosla. Teraz takie ładne bloki stawiają:) Ja w ogóle jestem wariatka,szalona bo jak tylko skonczylam studia i zaczęłam pracowac,wzięłam kredyt na mieszkanko,nowe-czekałam ro k az mi wybudują,śliczniutkie,54 m. Teraz mieszka tam moj braciszek ale robi wszystkie oplaty wiec gicio a ja mam jakby co zabezpieczenie bo można sprzedac a przez te lata poszło 100 % do gory. Nie żałuję,choc to bylo ryzykowne.Czasem trzeba zaryzykowac.Ceny nieruchomości i ziemi raczej idą w górę niz w dól. Zastanówcie się czy warto sie męczyc w tym bloku,szkoda życia i jego najlepszych lat:) nuśka- powoli powoli i zrobicie sobie chatkę:) Tak sie zastanawialam czy np gmina nie mogłaby wam dolożyc do remontu,chociażby ze względu na dzieci..moze sie zwrócić,zapytac,jakies pismo wysłac,pochodzic,jakis fundusz chyba mają..co myślicie o tym?

to ja się juz w wyreczku z laptopikiem zainstalowałam :D:D:D POLA- jak tak ci smakuje to ja ci jeszcze kawał wysyłam :D a co do kliniki w Poznaniu to wierz ...mhy...w poznaniu nad jeziorkiem jest pensjonat kaskada może pokoiki nie sa najlepsze ale widoczek na jeziorko to i badanka i sam na sam byscie zaliczyli a synciem sie brat zaopiekuje ;)http://maps.google.pl/maps/place?hl=pl&rlz=1R2GGLL_en&um=1&ie=UTF-8&q=hotel+kaskada+pozna%C5%84&fb=1&gl=pl&hq=hotel+kaskada&hnear=Pozna%C5%84&cid=14719133922606401003 IZA- dzisiaj to ja byłam zła na siebie bo warczałam a po tem mi głupio było:O

POLA- tu lepsze foty sa bo jeziorko widać :) http://www.eholiday.pl/noclegi-ch0266-galeria.html#xtabs

dobra wrzuciłam jeszcze raz , widać tylko miniaturki.

NUSKA- juz patrze:)

mAAm:) łobuzico! czyżbyscie ten pensjonacik juz zaliczyli?:D ale mi wolno net chodzi,masakra.. Laski,wczoraj pelnia była wiec sie nie dziwcie ze warczycie hihihi,jutro juz bedzie ok:) mAAm- ciacho super,dzieki:)