kiedy nastolatki powinny zacząć inicjacje seksulaną ???

ja tam nikogo nie oceniam, ani nie obrazam, ale jedno jest pewne, panny z takim przebiegiem bym nie chcial

ja mam obecnie 16 lat. moj pierwszy raz był niecałe dwa lata temu (bardzo wcześnie) ale zrobiłam to z chlopakiem z którym jestem do dzisiaj i regularnie uprawiamy seks. moze to i wczesnie ale nie zaluje. bylam tylko z nim w lozku .

zycze wam zebyscie byli na zawsze razem i wzieli slub :)

jestem przeciwny zbyt wczesnemu rozpoczeciu seksu szczgólnie dotyczy to dziewcząt a to dlatego że \"miłostki\" nastolatków są bardzo nietrwałe i raczej polegaja na zaspokojeniu ciekawości niż uczuciu.Problem leży w tym że wczesne rozpoczęcie seksu powoduje rozbudzenie potrzeb seksualnych a im szybciej one się pojawią tym wcześniej dziewczyna bedzie szukała partnera do seksu a jak nie będzie miała stałego zacznie być dla swojego środowiska \"pogotowiem seksualnym\" Stanie się pośmiewiskiem i \"dajką\" nie chcialbym używać zbyt wulgarnych określeń bo nie o to chodzi. Zastanówcie nad tym dziewczyny gdy zaczniecie dawać dupy.

jakis tam facet, dokladnie, 100% racji

lekarz powinien przebijać błonke zaraz po porodzie i wtedy żadna nastolatka nie miała z tym probelmu :D

Moim zdaniem 16 lat to jest to minimum, dolna granica. Dzieci w wieku lat 15 jeszcze nie mogą wiedzieć, czy są gotowe psychicznie na kontakt seksualny. Może im się jedynie wydawać, że są. Liczne badania wskazują na to, że są olbrzymie powiązania pomiędzy wiekiem inicjacji a zadowoleniem z późniejszego, dorosłego życia seksualnego i uczuciowego. W bardzo wielu przypadkach dziewczyny, które rozpoczęły współżycie wcześnie i z niewłaściwym partnerem, później nie są zadowolone z seksu, mają trudności ze znalezieniem odpowiedniego partnera, nie wiedzą dokładnie czego oczekują od życia i od mężczyzny, nie potrafią też wymagać szacunku wobec własnej osoby. Dziewczyny tudzież kobiety, dla których pierwszy kontakt seksualny był przemyślaną decyzją, był zaplanowany i odbył się w odpowiednim czasie ze stałym partnerem, mają w większości przypadków bardziej ustabilizowane życie erotyczne i uczuciowe.

jak tu wszyscy nagle swięto jebliwi :o Dajcie spokój koorva. Jesli uwazacie ze seks tylko z milości to ok wasza sprawa ale niektorzy seks widzą calkiem inaczej. Dla jednych to sport, dla innych okazywanie sobie najwiekszego uczucia itd. U mnie jest tak ze albo sie kocham albo sie bzykam. Kocham sie z moim partnerem z ktorym jestem od dawna i z tym aktem wiąże uczucia. A bzyklam sie ze znajomym ktory tylko byl dobry w lozku jednak nic do niego nie czulam. Nie uwazam by kazdy czy kazda miala byc tak swięta bo wtedy bylo by nudno.

Twoja wypowiedź świadczy o bardzo niskim poziomie intelektualnym, natomiast ja wypowiedziałam się w sprawie, o której mam spore pojęcie. Nie neguję seksu niezwiązanego z uczuciem, ale pisałam o inicjacji, nie o późniejszych przygodach.

Mi osobiście nie robi różnicy czy dana dziewczyna jest dziewicą czy nie. Ważne jest czy jest katoliczką i czy pójdzie jutro na Mszę Świętą. Tak, tak ! Jutro Dzień Pański, więc nawróćcie się póki czas.

Ja w pewnym sensie swoja inicjacje przeszedłem bardzo wcześnie bo jak miałem 12 lat. Chociaż to nie był sex tylko petting. Byłem cały dzień u koleżanki, która była 4 lata starsza. Byliśmy sami i długo gadaliśmy aż zeszło na temat całowania się. Ja powiedziałem jej że się jeszcze nigdy nie całowałem, a ona sie smiała i powiedziala że może mi pokazac. nawet mi szczególnie nie zależało bo ona jakaś super laska nie była. Ale sie zgodziłem i zaczeliśmy sie całować z języczkeiem co mi sie bardzo spodobało. Potem ona zaproponowała żeby zdjąć podkoszulki. Wtedy zobaczyłem pierwszy raz w życiu na żywo piersi - super podniecająca sprawa. No a potem zdjęliśmy resztę i ona całowała mnie w małego a ją w pipkę. I na tym się skończyło, chciałem to później powtórzyć ale nigdy nie było okazji.

zapraszam na forum gdzie forumowicze wpisują rady potrzebne do szczęścia, barwnego życia i zwalki z samotnością i rutyną http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4360867&start=0 każda złota myśl mile widziana :)

Nie ważne kiedy ważne z kim, takie jest moje zdanie, jeżeli ktoś chce to może po 30 ja go nie skrytykuje. Jeżeli chodzi o nastolatków, wiadomo fizycznie że już mogą ale sex jest wtedy spaniały gdy uprawia się go z osobą w trwałym mocnym związku w takim którym istnieje uczucie a jeżeli chodzi o młodych to raczej rzadkość. Więc bez presji dziewczyny i chłopcy wszystko przed wami.

ja miałam 16 i pół ( niecałe 17 ) i czułam sie juz wtedy na to gotowa :) uważam że wazne jest to aby zrobić to z człowiekiem ktorego sie kocha albo przynajmniej dobrze zna i mu ufa .. no i oczywiście trzeba do tego dojrzec czuć sie gotowym na to i tyle :) ja nie załuje :)