Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fruktoza787

Marzenia się spełniają! 32 kg mniej w ciągu 8 miesięcy! Moja historia!!!

Polecane posty

Dobry Wieczor dziewczynki!! Ja dzisiaj mialam bardzo intensywny dzien w pracy, wiec wieczorkiem gdy w koncu usiadlam na kanapie, to juz mi sie wstac nie chcialo. I tak siedzialam do 21 z minutami (meza w domu nie ma, dziecko spi, wiec sie lenilam) ale potem pomyslalam NIE - jak sobie jeden dzien odpuszcze z cwiczeniami, to potem nastepny i tak juz poleci. Wlaczylam sobie fajna muzyczke i zrobilam swoje!! A jaka teraz jestem dumns z siebie, ze udalo mi sie przezwyciezyc moje slabosci!! Ewelina - witamy!!! dziewcyzny sa naprawde tutaj super takze z pewnoscia szybko sie zadomowisz :) Kasiulek - takiego meza to tylko pozazdriscic :) No nie, moj tez jest OK (tak naprawde to jest super!!) I masz racje, ze niby odchudzamy sie dla siebie, ale czasami ta nasza kobieca proznosc daje o sobie znac i lubimy wtedy sie POKAZAC Haniak - pamietaj, ze ludzie beda na ciebie patrzec z zachwytem, a nie pogarda!!! A to przeciez robi roznice :) Eba - my juz chyba obie tak mamy, ze musimy sie uzbroic w cierpliwosc. Ale kiedys te efekty przyjda, prawda?? Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ten pochmurny poranek, przynajmniej u nas pogoda nie jest zaciekawa.. witaj Ewelinko- zapraszamy do wsólnego odchudzania...razem nam sie uda, nawet nie wiesz jak szybko zauważysz efekty...ja tu czuję się świetnie, dziewczyny miłe, chętnie służą radą, jak mamy chwile zwątpienia to pocieszą, a jak się cieszymy to one ciesza się razem z nami...no ja tez...dlatego głowa do góry i walka rozpoczęta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :) Dzieki temu, ze przeczytalam caly Wasz topik, to juz czuje sie ,,zadomowiona,, :) Juz jestem po sniadanku, dwa jajka na miekko i jedna kromka ciemnego chleba. Bardzo jest mi trudno zrezygnowac z pieczywa, ziemniakow, ryzu i makaronu. Moze na jakis czas zrezygnuje z makaronu. I po prostu ogranicze spozywanie chleba, ziemniakow i bede jadla tylko brazowy ryz. Od kilka stron ,, nie widzialam,, Fruktozy. Mam nadzieje, ze nie opuscila swojego topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelina-ja z białego pieczywa narazie zrezygnowałam, jem ciemne, ale jak sie zdaży raz na tydz biale to nie ma dramatu...jeżeli chodzi o ryż, częściej go jadam niż ziemniaki i makaron, po prostu lepiej mi smakuje...dasz radę, trzymaj z nami a zobaczysz jakie beda oszałamiające efekty ;-) miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedys juz sie odchudzalam z dziewczynami na forum i naprawde mnie to motywowalo. I efekty byly widoczne, bo zrzucialm okolo 6 kg. Pozniej wyjechalam na romantyczny weekend, zareczylam sie i nie dalam rady powrocic na diete. Teraz bede silna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane moje! Dziękuję za życzliwe słowa tyczące się mojej dyskoteki ;) Rzeczywiscie, było świetnie, planujemy następną imprezkę w październiku :) Otrzęsiny wyszły bardzo fajnie, wytańczyłam się za wszystkie czasy :) :) :) Mam kolegę, który urządził prawdziwe taneczne przedstawienie i śmiechu było co niemiara. A więc: pełne zadowolenie :) Ewelinko, witam Cię serdecznie :) Razem jesteśmy silniejsze :) Na dietce jestem 1,5 miesiąca i schudłam.... jutro się ważę :) mam nadzieję, ze zgubiłam choć 1 kg w ciagu tych ostatnich dwoch tygodni... tak boję sie o wynik :( dziś rano mleczko z płatkami kukurydzianymi i połową opakowania musli Fitalia w szkółce: banan obiadek: leczo i dwie kromeczki chleba wieloziarnistego. Potem zapewne zjem jogurcik z platkami owsianymi i resztą fitalii :) no i... chrom xDDD Pozdrawiam Was wszystkie baaarrdzzzoooo cieeepppłooooo :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczęta! Ewelina witam serdecznie! Razem naprawdę jest łatwiej,nawet \"wyspowiadać \" z grzeszkow słodyczowych się można-każdy może przecież mieć gorszy dzień. Przekonałam się że mogę jeść obiad bez ziemniakow ryżu czy makaronu.Wystarczy do mięka surówka.Bo ja bardzo się bałam zmiany sposobu żywienia,który znałam przecież od zawsze. A jednak można! Marty83 no cóż nam poterzeba szczególnie dużo tej cierpliwości bo jest nas bardzo dużo do zgubienia,ale efekty już są!!!!!!!!!! Ewelina! Do wegetariańskiego leczo po prostu nie dawaj kiełbasy i już! Zastąp ją cukinią,możesz dodać pieczarki-wszystko zależy od Twoich upodobań i fantazji! A jak zjesz normalne bez chleba,makaronu,czy ryżu to też dobrze! A fruktoza to ma pewnie dużo nauki a mało czasu,na pewno niedługo sie odezwie! Pozdrawiam Was pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, tak sie ciesze, ze trafilam na ten topik, bo wszystkie wydajecie sie takie mile i kochane :) Problem jest taki,ze ja nie wiem nawet jak sie normalne leczo gotuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj sorki Ewelinko,nie zorientowałam się ;) Potrzebujesz: -ok.1kg papryki (czerwona,zielona, żółta- jakakolwiek,jak dasz różne będzie kolorowo ;) ) -pomidory 4-5sztuk (lub z puszki) -cebula 2-3 sztuki -ząbek czosnku To podstawa;jeżeli chcesz wegetariańskie to dodaj : -młoda cukinia 1 szt. lub -pieczarki ok.40dkg Jak chcesz z kiełbasą to dodaj: -podwawelską 2szt.(lub jakąkolwiek kiełbasę) Paprykę oczyść z gniazd nasiennych,pokrój na paski, ,swierze pomidory sparz i obierz skórkę,pokój w cząstki , -cebulę pokrój w pólplasterki -cukinię pokrój w grubsze półplasterki (dodaj ją pod koniec gotowania bo szybko mięknie) Paprykę,pomidory cebulę i czosnek wrzuć do garnka z odrobiną oleju i duś ok.25min. dodaj cukinię i duś jeszcze chwilkę i gotowe! No i przyprawy:sól i pieprz,a jak lubisz to dodaj pastę paprykową lub paprykę w proszku. A jak będziesz robiła z kiełbasą to podsmaż ją z cebulą i dopiero dodaj do warzyw. To bardzo proste danie,na pewno wyjdzie :) Do roboty!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha! Z tej ilości warzyw wyjdzie tego cała góra. Jak chcesz mniejszą ilość to weź mniej składników.Leczo jest potrawą którą się robi \" na oko\" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny!! Ja dzisiaj mialam wolne, bo z mezem juz dawno temu zaplanowalismy, ze wlasnie dzisiaj bedziemy swietowac jego urodziny :) Bylo super - pojechalismy z malym do parku wodnego i nie dosc, ze on mial ucieche, to i mamusia troche poplywala. Potem na obiadek moje chlopaki ryz z mieskiem palaszowali, a ja warzywka :) Ale teraz sie czuje baaardzo najedzona, nawet za!! Ale to nic, zaraz wskocze na moj orbiterek i bedzie lepiej. U nas podoga tez okropna - pada i wieje .. :( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basiulaaaaa1
Wielu osoba pomaga Pozdrawiam jeśli cie to zainteresuje to służe pomocą informacjami Zielona żywność oczyszcza nasze ciało, nasyca, regeneruje i jednocześnie harmonizuje. Zasadnicze właściwości Młodego Jęczmienia i i zielonej żywności: Zielone napoje nasycają i jednocześnie oczyszczają organizm. Każda komórka wraz z całym organizmem potrzebuje wartościowe odżywianie i doskonałe wydalanie.Napoje zielone nasycają i jednocześnie oczyszczają komórki.Oczyszczaniem i zaopatrzeniem organizmu wydłużamy wiek biologiczny, który przedstawia miarę zużycia organizmu.Napój zielony nie niszczy wirusy ani bakterie,nie namaszcza stawów ani nie zmniejsza bólu. ,,Tylko“ pobudza i umacnia odporność naturalną,która sobie sama z problemami poradzi. Napoje zielone są kompleksowe i naturalne. Fyto-substancje zawarte w nich działają wzajemnie na siebie i nie można je porównać z żadną sztuczną kombinacją.Substancje są połączone i wspomagają sobie. Problemy zdrowotne wynikają również z niedoboru substancji mineralnych.Czy myślicie, że naszemu ciału brakuje takich minerałów jak np.żelazo albo wapń? Tak, brakuje.A brakują nam na talerzu? Nie brakują! Wprost przeciwnie, jesteśmy nimi przejedzeni tak, jak żadna generacja żyjąca przed nami.Nawet gdybyśmy jedli wapń od rana do wieczoru, bez fyto-substancji i bez ruchu, to nam tylko ,,zamuli“ nerki. Bez środowiska zasadowego i powiązań z fyto-sustancjami żelazo nam ,,zabetonuje“ stolec i tym samym rozerwie odbyt. Porównywać tylko wartości odżywcze to nie wszystko, substancje działają w środowisku naturalnym z 1000x większym skutkiem. Dlatego nawet mała dawka właściwej żywności spowoduje pozytywne reakcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :) Wielkie dzieki eba , postaram sie dzis to ugotowac, bo akurat mam wszystkie skladniki w domu. Ugotuje mniejsza porcje, bo zapewne bede musiala to sama jesc. Moj narzeczony jest czasami dziwny jesli chodzi o jedzenie :) Jestem z siebie bardzo dumna, bo zaczynam dzis 4 dzien i zadnego grzeszku nie mam na sumieniu. I nie mam tez zadnych zachcianek z czego bardzo sie ciesze. Myslala,ze bardziej bedzie mnie ciagnelo do slodyczy a szczegolnie do czipsow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was przy gorącej kawusi...mniam mniam...Dziś kolejny dzień naszych zmagań, mam nadzieję, że mini etak samo przyjemnie i bez wyrzutów sumienia.. Ewelina-daj znać jak udało sie leczo i smacznegoooo.... Tez staram sie nie grzeszyć, u mni ejuż troche ta zmiana żywienia trwa, ale nie ma jak narazie takich super efektów jak u innych dziewczyn(4 kg w m-c) narazie się tym nie martwię, moze mój organizm jest tak samo uparty jak ja ....dlatego potrzebuje więcej czasu, ale i tak najważniejsze to trzymać sie zdrowego żywienia, efekty prędzej czy poźniej sie pojawią, ważne jest też utrzymanie wagi, wiec na to też liczę...Miłego dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, ale mi narobiłyście smaka na leczo!!! wczoraj jadłam... dzis też troszkę podgrzałam i zjadłam z pieczywkiem ciemnym. Na śniadanie musli, potem kanapka z serkiem zółtym (mało serka) i kawuusssiiiiaaa :) :) :) wczoraj zjadłam 3 cukierki wedlowskie. No, niby nie powinnam, ale już nie mogłam! Nie chcę tej dietki traktować jako wyrzeczenie :) Boziu, jakbym chciala na Boże Narodzenie ważyć te 56 kg!!! byłabym wniebowzięta! Dziś miałam się ważyć... i zapomniałam. Z drugiej strony... to dobrze. zważę się w przyszłym tygodniu ;) ;) ;) Mam nadzieje, ze zauważę jakiś ubytek wagi. Tylko ciąglę się czuję tak, jakbym NIC, ZUPEŁNIE NIC nie schudła. Patrzę na siebie i.. może to przegięcie... ale wydaję się sobie grubsza niz przedtem!!! wydaje mi sie, ze stanęłam w miejscu i NIC już nie schudnę, mimo prowadzenia diety. Mam tez od dawna wypracowany nałóg podjadania...:( Ale od teraz znow się będę pilnować. Proszę, udzielcie mi wsparcia :( ja po prostu wydaję się sobie znów gruba, tak jakbym przez te kilka cukierków miała od razu zwielokrotniony efekt jojo... Wiem, że to głupota, ale coś mi dzis \"bije\" ;) Poza tym, w listopadzie gram w przedstawieniu tancerkę kabaretową i wraz z dwiema koleżankami będę tańczyć kankana... wiecie, muszę być skąpo ubrana ;) Zebym schudła choć 3 kg! Marzę o 4 :) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiulak... a moze Ty masz właśnie rację. Nawet jeśli waga stanęła (choc moze mi się tak wydaje), to jednak prędzej czy później znów będę "lecieć w dół" :) To pocieszenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamsella-mi sie też tak zdaje, ja też zalapalam ostatnio jakąś deprechę jak waga nic praktycznie nie drgnęła, poczekam do 22-go wtedy sie zważę (po @) bo teraz waga szaleje...ale myślę, że to dużo zależy od organizmu, poza tym sama wiesz jak to jest z tym podjadaniem, tu cos chapniesz tam coś chapniesz i nim sie oglądniesz bedzie to sie skladać na 1 wielki posiłek, oj trzeba sie tego oduczyć, ciężko jest ale jakoś daję rade, moze nasze organizmy sa tak cholernie uparte, takie osły ;-)bedzie dobrze, zważysz sie i sama zobaczysz, albo to cie zmobilizuje i da kopniaka -jak nie bedzie po twojej myśli (już to przechodziłam)albo ucieszy ze spadku wagi, czego ci życzę....każda z nas chce gubic kg ale każdej to inaczej wychodzi, niestety, moze gdzies robimy błąd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dzieewczynki po mału do celu:)) Trzeba walczyć,bo warto ale nie ma też co wariować. Ja lece teraz oblewać zdane dziś prawko,wiec pewnie alkoo się poleje;) MIłego dnia;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję Patrycja zdanego egzaminu....no to trzeba oblać, ja już jestem kierowcą od 2000 roku...i jestem zadowolona że zdecydowałam sie zrobić prawo jazdy, teraz, szczególnie przy dziecku się przydaje....a i mąż zadowolony, gdy może sobie łyknąć ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję!:) Nie było większych akcji-libacji heh;) jutro od rana wykłady no i skończyło się na jednym piwku, więc grzecznie;) w sumie to lepiej dla mojej diety:)) pijąc to piwo wyobrażam sobie jak puchnie mi od tego brzuch;/ No prawo jazdy jest teraz niemalże niezbędne,no a przy rodzince i dzieciaczku to już w ogóle:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patrycja-patrzę na Twoją stopkę a tu już 55, niesamowita waga, z czego ty chcesz sie odchudzić, dziewczyno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właściwie to jest 54 kg... ale \"apetyt rosnie w miare jedzenia\" ;] Dziś przeczytałam gdzieś w necie,że podobno przed okresem waży się od 2kg wiecej, wiecie cos na ten temat?:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą pisałam już na ten temat na innym topicu,więc pozwolisz,że skopiuje tresc:) Wystarczyło dużo silnej woli i samozaparcia i ooo jakos szybko nawet mi to zleciało i bez wiekszych meczarni Co prawda w pewnym momencie to z odchudzania sie zrobilo sie nic niejedzenie... ale jakos powoli chyba z tego wychodze Zreszta w momentach gdy nic nie jadlam waga stala w miejscu;] Właściwie jak wiekszosc tutaj dziewczyn nie stosowalam zadnej konkretnej diety, wyrzucilam frytki,hamburgery,pizee etc, slodycze, pieczywo,ryz,ziemniaki,makarony.... (teraz wiem,ze ciemne pieczywo,ryz i makaron tez jest potrzebny w diecie,ale czlowiek uczy sie na bledach) Dużo chudego mieska (piersci z kurczaka),chudych rybek no i przede wszystkim wody i warzyw!! Do tego troche cwiczen i dalo rade :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Ja dzisiaj mam okropny dzien - PRACA!!! Czasami sa takie dni, ze chce Ci sie wszystko rzucic w cholere!! Przedtem to pewnie bym wrocila do domu i zajadala smutki czekolada. ALe dzis postaram sie po prostu wiecej pocwiczyc, zeby te smutki wypocic :) Taka mii ochote na leczo narobilyscie, ze jutro sama sie wezme za gotowanie!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patrycja-jeszcze raz....uważaj na to co robisz, bo kiedyś może być za późno...przemyśl to, bo to twoje odchudzanie ni ewydaje mi sie zdrowei w dodatku tak mało już ważysz...ni emowię tego z zazdrości ale z obawy o Twoje zdrowie i życie...jeżeli chodzi o wzrost wagi przed okresem, to normalka, każda z nas to zauważa i wkurza sie że męczarnie nie przynoszą skutków...pare dni minie i wszystko wraca do normy, to nagromadzenie wody w organizmie powoduje wzrost wagi...nietety Geliebte-witaj, znów walczysz? Ewelina-jak tam leczo?ale narobiłaś mi smaka...łobuzie, daj trochę ;-) Marty-ja już poćwiczyłam i glupoty z głowy same wylatują...aż mi lżej na duszy, poprawiłam sobie humorek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj nagrzeszylam dzisiaj troche!! Poskubalam troszke torta urodzinowego mojego synka i zaraz mialam wrazenie jakbym przytyla z 5kg. Wiem, to smieszne, ale jak sie widzi ile wyrzeczen kosztuje utrata 1kg, to potem czlowiek zaczyna sie bac jesc cokolowiek ... Pewnie tak bylo z Paaatrycja, co? ALe Kasiulek ma racje, musisz na siebie uwazac!!!! Juz po cwiczonkach i faktycznietroche lepiej sie czuje :) Jutro robie leczo, postanowione!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×