Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ekaterinkaaa

Dlaczego on nie chce ślubu?

Polecane posty

ni jestem wyrocznią :) sama musisz zdecydować :) ale wiem, ze wybierzesz dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy trzeba ze sobą długo być, aby się hajtnąć? Jest na to jakiś określony wiek? Według mnie-kochacie się, jesteście pewni swojej miłości i wierności-bierzcie ślub od razu. Ale musicie oboje być pewni tego, że jesteście gotowi na tak poważne przedsięwzięcie w swoim życiu. Małżeństwo to poważna sprawa-każdy odpowiednio w swoim czasie do tego dojrzewa. Jedni są gotowi w wieku 16lat, inni czekają do 40-stki. Mam znajomego, który przez całe życie chodził sfazowany. Pojechał za granicę do pracy. Poznał tam Polkę, która mieszka w naszym mieście. Wrócili zakochani, on przestał brać jakiekolwiek używki, i wzięli ślub po 3miesiącach znajomości. I są już ze sobą kilka lat. Miłość to piękne uczucie-odmienia ludzi, ale do małżeństwa, jak i również do samej miłości-trzeba dojrzeć. Może twój chłopak nie wszedł jeszcze w taki okres, w którym chciałby zyskać rolę męża. Ja również mam chłopaka w wieku 23lat. I co tu dużo mówić-zachowuje się jak głupi gówniarz wypuszczony z podstawówki. Ale za to go kocham, bo jest wyluzowany. Nie pragnę aby stał się poważny, bo zawsze mnie rozśmiesza-dzięki niemu moje życie stało się bardziej kolorowe. Kiedyś mi się oświadczył-niestety wtedy znałam go zbyt krótko, on był pijany po imprezie, a cała akcja rozgrywała się w barze-więc odmówiłam, co go załamało ;] wybaczyłam mu ten incydent bo ja też popełniam różne gafy po pijaku. Minęło już 1,5roku od tej historii. Nie wspominamy o ślubie. Ja tego bym chciała, bo czuję że jestem na to gotowa. On najwyraźniej jeszcze nie jest-więc go nie zmuszam. Czasami nazywa mnie swoją \"Żoneczką\", ale nie traktuje tego poważnie. Wspomina także od czasu do czasu o tym, że KIEDYŚ będę jego żonką...ale to czas przyszły, więc zrozumiałam, że nie mogę go naciskać. Ja już dojrzałam...a on z racji tego że faceci dojrzewają wolniej-jeszcze to poczuje. Jest nam dobrze razem, a ślub-to przecież tylko formalność. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×