Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ekaterinkaaa

Dlaczego on nie chce ślubu?

Polecane posty

Gość ekaterinkaaa
wcale sie nie roztyje wogle to jestem szczupla. nie oto chodzi tyko ja stoje on wstawia wode i pyta matki gdzie ta cholerna saga a ona ze poszedl by do sklpeu aja ide do mojej amtki i mowie zrobisz mu To czy tamto i ona robi i niemowi TO IECH DIZIE DO SKLPEU I KUPI..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba żartujesz..wodę sobie zamówisz? samobiczowanie? lubisz sobie robić przykrości? w ten sposób nic nie osiągniesz o ile w ogóle coś osiągniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekaterinkaaa
wogle to nei popieram tak jak on mieszkania po .slubie z tesciami wiem ze czy to będa jego czy moi rodzice to sie zwyczajnie NIE UDA. jego matka mysli z ejak wpadniemy to wteyd bezie wkoncu ślub a NIC bardziej mylnego zadnego ślubu wtedy nie bedzie. potem bedą gadac znajomi ze malzenstwo bo wpadka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekaterinkaaa
not o sama sobie cos zmaowie i zapalce i pwoeim zeby sobie wsadzil baknoty do dupy. zauwazylam np ze jak idzimey do baru z jego bratem (pracującym) to stawia moj chlopak a mi tu drinkow pare wypomnial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieję że się zabezpieczasz (licz na siebie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekaterinkaaa
daje mu 1.5 roku na oswiadczyny potem kopne go w dupee nie mam zamairu czekac do 30stki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ekaterinka nagromadziłaś w sobie już tyle żalu , ze najwyższy czas coś z tym zrobić. A dokładnie - sama musisz zmienić swoja postawę, jeśli chcesz czegos innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekaterinkaaa
jemu zawsze bedzie tak wygodnie a jak chce miec jakies poczucie stabilizacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a masz jakieś swoje życie czy wszystko kręci się wokół niego? jesli masz sama sobie zamówić to idź z jakąś kumpelą, przynajmniej w spokoju zjesz posiłek ;) i odpoczniesz od "żonkowania"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekaterinkaaa
nom przyznaje troche mi sie nagromadzilo. czy wszyscy faceci sa tak nietaktowni i malodomyslni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekaterinkaaa
mumi---> tera zprobuje wsyztsko na nowo bo rzeczywisice zaczelam mu zonkowac ale juz mam tego dosyc bo nie dostaje nic w zamian. dobry pomysl pojde z kumpela. a moze zrobie mu an zlosc i zmaowie to wodę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekaterinkaaa
widze ze na familie nie żaluje kasy a tu mi wypomnial pare drinkow. kiedy zrobil sobie z mojego domu restauracje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wszyscy..tylko trafiłaś na "wyjątkowy" egzemplarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dajesz mu więcej niz on chce przyjąć a potem narzekasz na brak wzajemności. Musi być równowaga. Koniec z praniem- uważam ,ze to przegięcie swoją drogą, że facet zostawia skarpety na goscinnych występach :D, koniec ze stołówką ;) od teraz gdy chłopak jest głodny- wychodzicie na kababa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekaterinkaaa
a wogle nie jestem meżatką a na disco nie pozwala mi chodzic bo uwaza ze dziewcyzny chodza tam w innych celach ze zaraz jakis sie przypałeta. moge jedynie z koleznką do baru. nei pwoinien tez zrozumiec ze jestem wolna to moge póki co rzezcy których męzatkom niewypada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eka a po co na złość?? tak ma wyglądać wasze życie?? robienie na złość?? a gdzie przyjaźń, zaufanie..poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji..przemyśl to proszę, ale nie kieruj się złością :) na razie radze tylko: trochę odpocznij od "żonkowania" i "matkowania" potrzeba Ci perspektywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekaterinkaaa
a co ztymi dyskotekami. uważacie że to niedopowiednie jak pójde z koleżanką pokicac? bez (chlopaka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekaterinkaaa
Boze wlasnie zrozumialam ze ja zyje jak męzatka tylko bez papierka i wlasnego M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież możesz robić ze swoim życiem wszystko na co masz ochotę, kto Ci zabroni? No chyba , że ważniejsze sa dla Ciebie opinie sąsiadek, czy wypada, czy nie.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekaterinkaaa
Chcialabym przezyc jescze troche znaim przyjdzie czas na dziecko itd. a zmałzenstwem to jednka nie poraaa:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"jesli masz sama sobie zamówić to idź z jakąś kumpelą, przynajmniej w spokoju zjesz posiłek\" i tu jest problem.. bo bedzie musiala zaplacic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzieś tu było wcześniej - związek jako sposób na oszczędzanie pieniędzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekaterinkaaa
to nei chodzi o opinie sąsiadek, tyko moj facet uwaza ze nie powinnam bo jestem dziewczyną, i ze do chlopakow pierwsze nei podbijają dziecwyzny ajak panny same pójda na disco to faceci podbijają, a przeciez teraz sa takie klientki ze faceci nei musza ni robic.. to co on mi tu bedzie pieprzyl farmazony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekaterinkaaa
komiczne---> czy to problem jak zaplaci mi za drinka (kolegom stawia) a ja robie mu obiadki to chyba tez kosztue nieprawda? i ja biore od rodzicow a on zarabia (dobrze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekaterinkaaa
moj zarabia 3000zl z kawalkiem jego ojciec 4000 a moi rodzice razem 2500. i ani razu moja mama niewypomniala ze musi mu gotowac czy ja, jak idzie nawet po jakies zapiekanki czy inne bzdety to bierze nei tylko dla mnie i rodzenstwa ale tez dla niego. od swojej matki wiecej wypominania uslyszal. i cos z lego w tym drinku? wcale nie msuze go pic sam zaproponowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pies ogrodnika? sam nie zje i drugiemu nie da? to co Ty masz z życia? dobrze, że pojęłaś jakie życie prowadzisz ;) takie doświadczenie bardzo Ci sie przyda..ale nie smutaj :D wszystko przed Tobą i pamiętaj proszę niech Twoim życiem nie kieruje złość i zawiść tylko rozsądek komicznie -> i tak zamierzała zapłacić za siebie ;) lepsze naleśniki w barze z koleżanką niż wyrąbisty drink z parasolką..wypomniany :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×