Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie mama słów

1200 brutto-rece opadają!!Jak długo jeszcze bede bez pracy?

Polecane posty

Gość agnieszka80
Przejżałam ten temat i aż mnie zatelepotało. Wy bez doświadczenia po kursach i szkołach chcecie niewiadomo czego od razu za friko. Na waszym miejscu z pocałowaniem ręki bym wzieła robote nawet za 600 zł, aby tylko zacząc, aby nabrac jakiegoś doświadczenia. Weżmiecie jedną , zaczniecie się obracac między ludżmi i dopiero lepsze prace poznajdujecie. Same kurna wymówki a bo sklep be, a bo 1000 zł to pensja głodowa. Ludzie potrafią wyżyc za 300 zł. i mniej. Wqielkie państwo się do ........ znalazło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czemu nas obrażasz..... Skoro sama masz dobra prace to sie ciesz. Nie każdy ma szczęscie czy przywileje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka80
Jak obraziłam to przykro mi, może i za mocno napisałam poprzedni post. Tylko najpierw obniżcie swoje kryteria, a z czasem będziecie mieli lepiej. Narzekacie że nie macie doświadczenie, zdobącie je w jakies pracy , w której są mniejsze pesnsje. Sama tak zaczynałam od małej chałpniczej roboty do własnej pasmanterii doszłam. I mam teraz na czysto 4000 zł. Dałam rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Agnieszka80
za 300zl to mozna wegetowac a nie zyc. czy ty masz pojecie ile wynosza miesieczne oplaty typu czynsz woda gaz itp a gdzie jedzienie, nie wspomne juz o ubraniu sie czy srodkach czystosci czy lekach. na zachodzie kazdy czloweik ma szanse godziwie zarabiac i ten po tudich i ten po szkole zawodowej i ten z doswiadczeniem i ten ktory dopiero je zdobywa wiec nie pierdziel glupot ze to super jest ze ktos ma sie cieszyc ze zarobi 600 zl. owszem jak bede zmuszona to pojde i za 600zl ale to bedzie dla mnie przymus a nie praca do ktorej pojde z checia i nie bede gadac i udawac ze sie ciesze ze mam te 600 zl to to bzdura. ludzie zastanowice sie zanim cos napiszecie. spojrzcie prawdzie w oczy zyjemy w chorym panstwie i nie ma co sie oszukiwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damskie perfumy
za 300 złotych wyżyć? Chyba bez rodziny , opłat i na garnuszku u rodziców.300 złotych to może wystarczyć na swoje drobne przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie jest czasy , każdy patrzy na siebie . Rząd nie zachęca pracodawców do zatrudniania pracowników - wręcz im to utrudnia, stąd jest jak jest . Jednakże wierzę , że istnieją jeszcze firmy , którym opłaca sie inwestować w pracownika...bo przy zarobkach jakie proponuje wiekszość fiorm , nie ma szans utrzymania sie samodzielnie nie mówiąć o założeniu rodziny.. a w końcu człowiek nie sama pracą żyje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwukrotnie porzucona przez K
a z jakiego miasta jesteś? albo chociaż województwo podaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mar30
Witam! czytam wasze wypowiedzi i nie sposób nie zgodzic sie ze to chory kraj. a wszedzie trąbią że nastąpił taki wielki wzrost płac. Mi płacono na państwowej posadzie ok. 1200 zł netto a mialem berdzo odpowiedzialne stanowisko. teraz jak szukam innej pracy to albo mam za duze doświadczenie, albo nie jestem studentem ,rencistą a najlepiej byc niepełnosprawnym.... paranoja !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się, najlepiej być studentem zaocznym czy emerytym górniczym , żeby móc sie załapać do jakieś pracy , tylko moje pytanie brzmi jak studiować zaocznie , skoro nie ma za co tych studiów oplacić??? najlepiej obsadzić stanowiska emerytami , którzy mają stałe zródło dochodów i nie trzeba opłacać za nich chociażby składki emerytalnej itd....czysty zysk dla pracodawcy. Niby jest rynek pracownika, a tak naprawde nadal jest więcej szukajacych pracy niż miejsc pracy. Tyle ofert tylko przebierać i wybierać - mówią w Urzędzie Pracy , tak tyle ofert - szkoda , że nie muszą sprawdzać na sobie , że są to albo fikcyjne ogłoszenia( po jaką cholerę je wystawiają?) albo ogłoszenia dla akwizycji, Na ponad 120 wysłanych apliakcji może trafiło się z 7 firm rzetelnych , które przyjeły mnie jak gościa i partnera w rozmowie, a reszta interview na których byłam , to śmiech na sali, albo rozmowa na środku skelpu pełengo klientów , albo siedziałam na kartonie, bo taki bajzel był na zapleczu i pracodawcy dawali mi odczuc , że robią mi łaskę , że ze mną rozmawiają...a proponowali mi warunki płacowe tak jakby to było cos nadzwyczajnego...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak najwiecej
jest ofert dla studentow zaocznych. czesto w ogloszeniu jest nawet napisane tlustym i podkreslonym drukiem ze musi to byc osoba ze statusem studenta czyli do 26 roku zycia i uczaca sie najlepiej zaoznie. ja mam 32 lata i tez sie jeszcze ucze choc studia juz skonczylam ale z racji wieku nie przysluguje mi juz status studenta. te oferty z urzedu pracy to glownie dla mezczyzn(wielu specjalistow, rzemieslnkow wyjechalo przcciez z kraju), albo staze a co zrobic jak mi staz juz nie przysluguje????a na przygotowanie zawodowe jestem za krotko bezrobotna? istna paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mar30
Dzisiaj mam szczesliwy dzien . rozmowa kwalifikacyjna byla pozytywna.teraz czekam na rozmowe z kierownikiem dzialu.moze wreszcie cos dobrego za godziwe pieniadze dla kogos z doswiadczeniem i studiami.Chociaz mam obawy czy rekrutacja okaze sie do konca uczciwa czy czasem jakis "pociotek"czyli znajomek nie dostanie tej pracy......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz emerytka
nakształcili was w prywatnych uczelniach żeby nachapać się kasay a jesteście traktowani jak robole, po studiach 1200 brutto ,juz mniej wam nie mogą zapłacic ale jest na to przyzwolenie młodych wykształciuchów bo wolicie pod sobą dołki kopac niż sie na wyzysk nie godzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nll
Problem lezy w kierunkach, a nie w ilosci ksztalconych osob. Niestety ciezko o prace kiedy 80% kierunkow w tym kraju to pewne bezrobocie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie ksztalcilam
w panstwowej uczelni i tez mam problemy z praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nll
Bo to nie ma zwiazku z typem uczelni czy trybem studiowania...Po prostu jak masz dobry kierunek to masz gdzie wysylac CV...jest znacznie wieksza szansa, ze ktos DA SZANSE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Większośc młodych ludzi nie wiedząc jaka drogą chcą podązyć składają papiery na studia , bo one mają być niby gwarantem dostania dobrej pracy - ale nie są. Mamy super wykształcone pokolenie , które w nieskonczoność próbuje życ jak w okresie licealnym . imprezy , nocne zycie itd. A o usamodzielnieniu myślą dopiero po studiach , gdy w tym czasie ludzie , którzy poszli do zwodówki czy srednich szkół połapali pracę, awansują itd. Nie oczekujmy , że skonczymy studia i pracodawca da nam na starcie 2000 albo i wiecej , nie miejmy zalu , ze ktoś dostał prace mimo ze studiów nie ma , moze ma doswiadczenie , które zdobywał gdy student sie bawił? Czy zarywał kolejną noc by zdac egzamin? To prawda nie ma kierunków , które trafiają w potrzeby rynku pracy ,wiadomo, studia trwają 3 -5 lat , a rynek kszatłtuje sie z dnia na dzień. Nie oczekujmy , że skoro dzisiaj jest moda na stosunki międzynarodowe czy romanistykę , ze za 5 lat bedzie dalej ten trend trwac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie ksztalcilam
ale po moim kierunku niby jest praca ale jak sie potem okazuje miejsca sa juz zajete przez kogos znajomego itp. wlasnie dzis mialam taka sytuacje . w lokalnej gazecie ukazalo sie ogloszenie zanioslam cv kazano czekac ale mimo tego dzwonilam dowiadywalam sie i ciagle mnie zwodzono a to pani dyr na urlopie a to na zebraniu itp a dzis mi laskawie powiedzano ze oferta nieaktualna bo dyr juz kogos zatrudnila. wiem moze byli lepsi ale nawet nie zostalam zaproszona na rozmowe kwalifikacyjna a praca byla w 100% zwiazana z moim wyksztalceniem i wczesniejszym doswiadczeniem. wie sie pytam po co te ogloszenie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak po co ogłoszenie, żeby nikt sie nie przyczepił i nie zarzucił firmie , że zwiększa sie w firmie zatrudnienie a ofert pracy nie ma....rozumiesz, mają stanowisko obsadzone kimś znajomym ,ale żeby nie było dają ogłoszenie , że niby w taki sposób rekrutują...znany i powszechny sposób wielu pracodawców...niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie ksztalcilam
pewnie tak jest jak mowisz. brak mi slow na to wszystko. strasznie sie dzis wkurzylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też sie wkurzałam na ten chory system , niby oferta jest praca jest , a ja jej nie mam...ale nerwy tu nie pomogą , tylko szczęscie i samozaparcie nic wiecej . Wiadomo pracodawcy dzialają na zasadzie lepszy wróg znany niż nie znany , dlaczego firmy są pełne ciotek , sióstr, kuzynów itd. Nie ma rady na to. Nie ma przepisu , który nie da sie ominąć. Jest przepis , że po stażu na 12 miesięcy pracodawca musi dać zatrudnienie , więć pracodawcy biorą stazystów tylko na 9 mcy i kolejny kolejny kolejny, wieć po co im pracownik , któremu trzeba placić, opłacac skladki itd. W naszym kraju nie może być dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w naszym kraju jest
bardzo zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hankkkaaa
ale wymagania to pracodawcy mają niesamowite.Np.w Lublinie do biura kredytowego, do namawiania na kredyty -wyższe wykształcenie.Zarobki - najniższa krajowa. Pytam się, po co wyższe wykształcenie na stanowisko akwizytora telefonicznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek
Bo to jest tak - jak ktos njie ma pomyslu jak zarobic pieniadze i chce je dostawac od pracodawcy to niestety musi sie pogodzic z tym iż bedzie zarabial tyle ile mu da ów pracodawca , a jak sie ktos uwaza za bystrego wyksztalconego i godzi w jego osobe taka czy inna gratyfikacja to moze - i nie ma w tym pzreszkud zadnych w tym kraju stac sie sam dla siebie pracodawca !! i nie jeczec na forach jak i w zyciu , ze co to za kraj ! A jak nie ma predyspozycji na wlasną firme , to znaczy iz musi wlasnie zarabiac tyle ile mu zaplacą ! co zas oznacza iż wcale takim bystrym nie jest i nalezy mu sie wlasnie tyle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hankkkaaa
gadasz bzdury karoolek, jak zwykle zresztą.Wg. ciebie jak ktoś nie założy własnej, dobrze prosperującej firmy jest gówno wart. Po to się ludzie uczą,żeby mieć trochę lepiej, A kraj jest chory i zarobki są a w nim chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby wszyscy zakładali firmy , nie miał by w nich kto pracować. A ciekawa jestem , czy taki jednoosobowy przedsiębiorca poradzi sobie z całą firmą. To pracownicy tworzą firmę. Znam wielu takich przedsiębiorców , którzy bez pracowników nie potrafią nawet sie obrócic w swojej firmie, nie mają pojęcia jak sie rozliczają z fiskusem , czy są ubezpieczeni , czy gdzie zaopatrują sie materiały, bo to działka pracowników własnie. Żaden człowiek nie jest alfą i omegą , jak zna sie na technologii to mniej bedzie sie znał na rachunkowości czy prospectingu . Nie wrzucajmy wszystkiego do jednego worka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supermotaczka
Proszę Pani. Ma Pani absolutna rację. Zycie za 10 zł to jest wegetacja, ludzie przy tak niskich zarobkach typu najniższa krajowa lub 1200 na rękę powariowali, oszczędzają bo nie mają alternatywy na inne życie.Dziwne to, żeby osoba np. z rocznym stażem pracy, po studiach tak marnie zarabiała. 50 zł na dzień to norma, żeby pokupić co ważniejsze rzeczy. Dyskusja ciekawa Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supermotaczka
Do autorki topiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julitka z UK
A moze zmien miejsce zamieszkania autorko topicu?Albo naucz sie dobrze ang albo niemieckiego i wyjedz? Ja wyjechalam w ciemno, tzn. mialam tylko znajoma w Londynie, po tygodniu znalazlam prace, teraz przenioslam sie do Coventry i zarabiam calkiem sporo. W kazdym razie stac mnie zeby samej miec mieszkanie, nieduzy samochodzik i jeszcze odloze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nie mogeee
1200 brutto to pensja glodowa. Jak za to utrzymac mieszkanie, oplacic studia (przeciez teraz pracownik musi byc wyksztalcony), jedzenie, ubrania, ciuchy itp. Ok 1200 brutto jest dobre, jak sie mieszka z rodzicami :-) Ale nie dla czlowieka ktory chce byc samodzielny. A wiazac sie z kims,zeby usamodzielnic-tez bez sensu. Byc zaleznym od kogos.... to nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przekwalifikuj sie
Ja jestem górnikiem i mam 5 tys na reke :-) Ale heheh no tak kobieta nie moze pracowac jako gornik (zapis z 1935 roku-kiedy jeszcze w tamtych czasach praca w kopalni byla baaardzo niebezpieczna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×