Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bardzo miły blondyn z grzywką

Ezoteryczna przygoda tarocisty-masturbanta

Polecane posty

coś cię lampko z równowagi wyprowadziłem. Napisałem przecież, że jestem dopiero na etapie zdejmowania klątw i uroków. A stopka, to przecież jedno zdanie: Miłość....Kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka polnocna11
ale zlozone :( zlozonych nie rozumiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak klikniesz lampeczko na mój nick, zobaczysz cały refren mojej ulubionej piosenki Happysad, choć brdziej wolę Jeden Osiem L

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brum
hej lampko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka polnocna11
witaj brum:) znow mi nick zarabali:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brum
a to łobuzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka polnocna11
albo zle moce ... nie wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka polnocna11
pewnie masz racje:) Brum masz stara stopke - umylas chociaz? ;) Blondynie moj maly wklad w twoja historie: Zadumal sie wroz z blond wlosem w nieladzie ze choc od dawna studiuje madzie to albo madzia nie ta albo metoda jest zla bo gdy inni (karty) stawiaja to on tylko kladzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka polnocna11
ja tez uwazam ze w starej stopce ... bardziej tobie do twarzy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aleś ty lampko upierdliwa, żadnym wróżem nie jestem, a co to madzia? Pisz używając polskiego alfabetu, bo męcząca jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka polnocna11
pa brum :) do nastepnego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dama karo z odbytem kier
Co za pasikonik! :-D Odejście blondyna z tego forum byłoby większą stratą niż zwinięcie się Folomieyeva. Bez takich clownów byłoby tu nudnawo... Czekam na hygenistów w poniedziałek :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hygenista_3
Fujszczur próbował odebrać Matyldzie pałkę służbową, ale była tak śliska od śluzu że okazało się to zupełnie niemożliwe. Usiadł więc zrezygnowany pod ścianą i podjął beznadziejne wysiłki zeskrobania z munduru wieprzowych odbytów (w galarecie). Tymczasem niesamowicie miły Blondyn zainteresował się jednym z ogonów. Z miną zmutowanego gekona obszedł szerokim łukiem lubelaka i gargamela, splecionych w miłosnym uścisku i usiadł po turecku dzierżąc przed sobą sztywną kitę. Jego ezoteryczny szósty zmysł podpowiedział mu, że odpowiednio naciskając kręgi ogonowe można wywołać medium i uzyskać kolejne fascynujące przepowiednie. Z ogona ciekła rzadka posoka, więc wyjął z odbytu lipcowy numer miesięcznika \"Nieznany świat\" i podłożył pod spód. Wprowadził się w trans poprzez setkę glikolu oraz uściśnięcie jaj i czekał na medium. A i owszem... duchy zaczęły pokazywać się jeden po drugim, ale Blondyn odprawiał je po kolei gdyż niespecjalnie miał ochotę usłyszeć wróżby z ust Hermanna Goeringa, carycy Katarzyny II (choć miała - jak na ducha - całkiem apetyczną broszkę) i Zenona T., przywódcy meneli ze stacji Wałbrzych Fabryczny (zm. 29.02.2000 r.). Miał ochotę na Fredrę, ale wywołany duch hrabiego ofunkął go tylko krótkim: \"Spi.erdalaj!\". W końcu gdy zdesperowany chciał już zgodzić się na Edwarda Gierka poczuł silny, choć przyjemny ucisk w okrężnicy. Otworzył oczy i ujrzał Matyldę, która wpychała mu w tyłek pałkę dzielnicowego. -Ty kanalio! - zawołał rozzłoszczony - przerwałaś mi trans! -Ejże... bądź dla mnie bardzo miły.... - Matylda figlarnie zafalowała wargami sromowymi większymi -Spadaj! - ze łzami w oczach wykrztusił Blondyn - wiesz co mi powiedział o tobie duch Konopnickiej? - skłamał na poczekaniu i oświadczył dobitnie - że JESTEŚ NACYCHOWANA, o! Twarz Matyldy pociemniała. Jej cyce zaświeciły się przez moment na rubinowo a z krocza wydobył się świecący radioaktywny obłoczek. -Wkurviła się - przemknęło przez głowę Blondynowi - przegiąłem... :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo miły blondyn z grzywką1
Matylda wyszczerzyła pieńki przegniłych zębów, stanęła w imponującym rozkroku i trzasnęła go w twarz swym wypukłym czołem. - Szacuneczku trochę dla damy – zasyczała niczym żmija i kołysząc nagimi biodrami podeszła do Lubelaka. Tam wypełniła swe kobiece usta Lubelakowym walorem i oddała się ulubionej czynności polegającej na ssaniu. Blondyn osłaniał dłonią z kartą As Mieczy okrwawiony nos. Łzy mieszały się z karminowymi kroplami co wzbudziło niezdrowe zainteresowanie Pisarza Niezrzeszonego, który wyglądał ciekawie zza ściany. - Azaliż Bóg na to pozwala by taki pustogłowy mastodont posiadał krew tej samej barwy co pełnowartościowy człek? Czyliż już nie ma na świecie ni sprawiedliwości ni miru dla oczytanych, inteligentnych, erudytów i domorosłych filozofów… Lampka Północna chichotała w kącie… - Daj spokój – pocieszyła autorytatywnie perorującego coraz zażarciej – Widzisz, że odcień ma inny. Spójrz też na jajca. Sine, pomarszczone, włochate jak u rosomaka. Różnicie się. Blondyn odruchowo chwycił w dłoń klejnoty i patrząc żałośnie na Hygienistę spytał: - Powróżyć ci? - Z włochatych jajec? – oburzył się czyścioch – To już lepiej pójdę przepłukać odbyt… :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Depra Master
Super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Depra Master
Dawajcie dalej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odyebaj się ćwoku od mojej twórczości, bo ci w ryło zayebie, jak jeszcze raz się tu wpierdolisz, kutasie połamany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hygenista_3
Jak widać, Blondyn przyjął nową tajemną taktykę walki z wrogiem :-D Dobrze Blondasie, że interesujesz się topikiem - przesylabizuj sobie kolejny odcinek - - - Hygenista zniknął w łazience a po chwili dobiegł stamtąd bulgoczący odgłos. W kuchni Lampka Północna rozmarzonym wzrokiem wpatrywała się w czytającego Pisarza, który w wolnej chwili wydrukował sobie Wikipedię i dzięki kursowi szybkiego czytania był już na literze "N". W pokoju natomiast zapanowała pewna stagnacja - Gargamel usnął na stercie krowich ogonów, przytulony do jednego z nich, Lubelak spokojnie lizał jądra Bruneta który oglądał kolejny odcinek Telezakupów "MANGO". Matylda bezmyślnie patrzyła na swoje halluksy, machinalnie szczypiąc się po sutkach. Jedynie Blondyna roznosiła energia - biegał tu i tam, usiłując powróżyć każdemu z osobna, napotykał jednak bierny opór. W końcu rozeźlony Lubelak wymierzył mu silny cios penisem w pośladek i Blondyn z płaczem wylądował pod stołem. Tymczasem Dzielnicowy Waldemar Fujszczur poradził sobie z zabrudzonym mundurem - wykurvił go po prostu przez okno. Zostawił jedynie czapkę, aby było wiadomo kim jest. Podniesiony na duchu, sprytnym ruchem wyjął pałkę policyjną z jelita Matyldy i powziął decyzję o kontynuowaniu działań służbowych. Nie za bardzo orientował się w tym rozpiź.dziaju, nie wiedział już kto z kim i jak, postanowił zatem doprowadzić na komisariat pierwszego, który nawinie mu się pod rękę. Usłyszał chlipanie i schylił się. Ujrzał Blondyna, z rozmazaną maskarą na rzęsach, usiłował rozweselić się szarpiąc desperacko na napletek. -Ty! Pójdziesz ze mną - zakomenderował policjant i wyciągnął Blondyna spod stołu za mosznę -Ale mieszkanie jest Bruneta! - zaprotestował Blondyn -Wyjaśnisz wszystko na komendzie - odparł Fujszczur, oblizując z obrzydzeniem pałkę służbową (zawsze starał się utrzymywac ją w idealnej czystości) -Taak?! - Blondyn spróbował grać odważnego - to ja rzucę na pana urok! Klątwę! Zły czar! Jestem bowiem tarocistą! -Jesteś nędznym masturbantem - odparował niezrażony Fujszczur - pójdziesz ze mną, bez gadania! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo miły blondyn z grzywką1
Można powiedzieć, że Blondyn rozpoczął działania dywersyjne ;) Ale co to za dywersja...;) Cieniutka, malutka, lichutka i śmieszna. Tak więc śmiejmy się dalej i piszmy :D Komisariat świecił pustkami. O tej porze większość doprowadzonych siedziała już grzecznie w przytulnych celach bądź cieszyła się wolnością w domowym zaciszu tudzież okolicznych knajpkach. Blondyn spozierał spode łba na Fujszczura i miętosząc w spoconej dłoni talię Tarota usiłował wykombinować, jakiż to niefartowny układ kart przepowiedział mu tę niekorzystną sytuację, a który on przeoczył i zbagatelizował. Rozmyślań nie przerwał nawet solidny kopniak w goły zad, który posłał go w głąb celi prosto w ramiona muskularnego Zdzisława oskarżonego o zoofilię i gwałty na młodych pudelkach. - Jaki śliczny szczeniaczek – zagaił przymilnie Zdzisław oplatając wytatuowaną ręką smukłą kibić Blondyna – Znasz jakieś sztuczki czy wujek Zdziś ma cię dopiero nauczyć? Blondyn nerwowo zamrugał oczami. - Powróżyć ci? – Wystękał z trudem łapiąc oddech pod opiekuńczym ramieniem. Zdzisław sam siebie nazywający pieszczotliwie Zdzisiem uśmiechnął się szerzej. - Siad! – zakomenderował ostrym, nieznoszącym sprzeciwu głosem. Blondyn klapnął na zimną posadzkę gołymi pośladkami. - Dobrze – pochwalił rosły treser – A teraz: Daj dupy! Blondyn będący karnym wróżbitą natychmiast przyjął odpowiednią pozycję. Klęknął, podparł się dłońmi o szorstką podłogę i szeroko rozsunął kolana. - Daj głos! – zażądał coraz bardziej zadowolony z niego Pańcio. - Hau, hau – zaszczekał ochoczo szczęśliwy, że jest tak dobrym psem i sprawia radość właścicielow. Zdzisław też był szczęśliwy. Powolnym ruchem rozpiął pasek od spodni… :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawać dalej twórcy
i wieszcze forumowe :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hygenista_3
Penis Zdzisława rozpoczął wstępną penetrację Groty Nestle Blondyna. Zdzisław był doświadczonym pederastą, więc znał się na rzeczy - końcówka jego fallusa dokładnie obadała ścianki odbytnicy Blondyna, jej wymiary i konstrukcję i dopiero później Zdzisław rozpoczął generalny szturm na głębsze partie okrężnicy. -Zawyj! - wysapał Zdzichu -Auuuu! Auuuu! - Blondyn dał swoisty popis wokalizy Ich nieźle zapowiadającą się kopulację przerwało otwarcie drzwi do celi. Stał w nich Fujszczur i jakiś nieznany osobnik -Wstać! - krzyknął dzielnicowy Zdzisław wyzywającym wzrokiem spojrzał na policjanta, powoli podniósł się, wyjął z kieszeni kilka granulek Pedigree Pal i dał na otwarej dłoni Blondynowi, który pożarł je lekko skomląc. -Nie podaliście wszystkich danych! - oznajmił Fujszczur - mam wasze PESEL-e, NIP-y i numery butów. Ale skąd do cholery mam wiedzieć jakie macie obwody penisa?! A władza musi wiedzieć wszystko! Wszystko, jasne? Tu jest ze mną specjalista, który dokona odpowiednich pomiarów. Zwrócił się do stojącego obok mężczyzny: -To ja pana z nimi zostawiam. Proszę dac znać gdyby sprawiali jakiekolwiek kłopoty. Zasalutował nogą i wyszedł, zamykając drzwi celi. Stojąca w półmroku postać postąpiła krok do przodu. Ujrzeli mężczyznę o uduchowionej twarzy biegłego rewidenta, z brodą przypominającą nieco Mahmuda Ahmadinedżada, prezydenta Iranu. -Przyszedłem zmierzyć wam obwód dydoli - zapowiedział przyjaznym głosem - a tak przy okazji... jaki rozmiar uważacie za satysfakcjonujący? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka baranka 2 kije
UMARŁAM!!!!!!!!!!!!:D buhehehhehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świetne pisdzcie dalej
:D :D :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hygenista_3
hygenista_3, nazwali mnie koledzy w liceum, jak lewą ręką myłem sobie odbytnicę, bo choć włoski mam blond po mamusi, cycatej szczeciniance, tatuś mój pochodzi z Arabii Saudyjskiej. Przyjechał w latach 70 do komunistycznej Polski na Zaproszenie Edwarda. Tatuś Muhamad dał mi na imię Shirydan, ale hygenista lepiej brzmi. Tatuś w Arabii prowadził wypożyczalnie dziewiczych kóz i zaciążonych wielbłądzic. Klientem był też młody Osama, ale miał pecha tatuś wypożyczył mu kozę z syfilisem i odpadł Osamie nos a ruski chirurg przyszył mu krowi cycek czym doprowadził do wciekłości talibów, którzy chcieli wymierzyć tatusiowi karę , ucięcie lewej ręki, by zasraną du.pę miał do końca życia, urwanie jaj i obcięcie czubka kutasa. Tatuś Muhamad, jako pierwszy sekretarz Komunistycznej Partii Obrońców Dziewiczych Kóz, ratując się ucieczką dostał azyl od sekretarz Gierka i zamieszkał w zimnej Polsce. Tatuś przyjechał ze stoma dolarami, i w Polsce został Szejkiem Arabskim , choć w Arabii bujał jaja wielbłądom. Mamusia dała się nabrać i tak tatuś zrobił mnie hygenistę_3. W szkole jeebali mnie wszyscy, począwszy kotłowego Heńka , po wożnego Czesia. Od tego ruchania mam już du.pkę kaliber ruska armata. I tak dorosłem do wieku rozrodczego. Tatuś wysłał mnie do Arabii Saudyjskiej bym znalazł sobie żonę, obrzezaną arabkę i podszkolił się ruchaniu kóz. I tak znalazłem sobie dziewczynę arabską czarnowłosą . Tylko ma wadę, od ciągłego ruchania w odbytnicę obsrywa się bo zwieracze poluzowały i dlatego muszę jako hygenista nosić butelkę z wodą i du.pę jej podmywać , bo nigdzie nie chcą jej i mnie wpuścić bo gównami śmierdzę. Moja arabska żonka jej tradycyjna , goli pipę, ale się nie myje i tak nie wiem już czy mieszkam w sklepie rybnym czy w moim malutkim mieszkanku na Hożej. Smutne jest życie hygenisty, jak nie je.bią w du.pę to srają do ryja.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotłowy Heniek
coś miesiąc po tym jak cię hygenisto_3 ruchałem zrobił mi się na chu.ju pryszczyk, pewno to syfiliszczyk, hygenisto_3, długo nie pożyjesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×