Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mardsgbo

Zakochałem się w przyjaciółce... Powiedzieć jej o tym?

Polecane posty

Gość toliabi
hhh a jak maszz na imie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja wam teraz powiem
i...i nie powiedzial pierwszy i nie wiem, ktore z nas zie pierwsze zakohcalo, ale ja sie pierwsza przyznalam, bo juz nie moglam wytrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klopds
Nigdy nie przyjaźń się z kobietą, można mieć znajome, koleżanki ale nie przyjaciółki ! Z przyjaźni damsko-męskiej to facet najczęściej pierwszy się zakochuje ale oczywiście to nie reguła Powiedzenie Kocham Cie do przyjaciółki w 99% oznacza koniec przyjaźni i koniec miłości. Chcesz żeby przyjaciółka Cie pokochała ? Musisz najpierw zniszczyć przyjaźń żeby móc budować miłość. Musisz ją stracić i przestać się bać że ja stracisz. A ze jesteś zakochany to jest to skrajnie trudne bo nawet ten ppkt będziesz traktował jako nadzieje, tak jak każdy jej gest. W ogóle jest to wyższa szkoła jazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziomuś341234
znaliśmy się z przyjaciółką prawie 10 lat, zawsze super kontakt, rozmowy o wszystkim i niczym, komplementy z jednej jak i drugiej strony, a kiedy już zdecydowałem, że powiem to wyszedł z tego taki ch...j, przestała się odzywać, nie odpisywała itd, jakby się obraziła na mnie, a przecież tylko powiedziałem co czuje, kurcze nie wiem co teraz zrobić. Myślałem, że mam jakieś szanse, bo kurcze była bardzo dla mnie miła i w ogóle, a teraz lipa... jak to naprawić? Przepraszałem itd, i nic...:( Pomóżcie Proszę Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .........5635
i co mi po tym, że sobie przeczytałem, powiedziałem, jak narobiłem lipy?:( i teraz nie wiem jak to odkręcić, żeby zaczęła się do mnie odzywać Pozdrosso

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leopoldiusz
zrozum Kobiety będziesz kozakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mareeekkk
ja dzisiaj jej napisałem przez przypadek (trochę) żadnego odzewu. Pewnie zakończy się nasza znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 212sexy
Powiedz jej o tym szczerze. Jak jedna ze stron jest za bardzo zaangażowana to trzeba przerwać tą przyjaźń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja powiem tak: Miałam kiedyś bardzo bliskiego kolegę na dobre i złe. Znaliśmy się jak łyse konie. On się we mnie zakochał i mi o tym powiedział. Ja nic do niego nie czułam oprócz koleżeńskiej sympatii. Przyjaźń po jakimś czasie sama się rozpadła.. A szkoda:( Na Twoim miejscu bym tego nie powiedziała. Bądź przy niej cały czas, bądź jej przyjacielem. W przyszłości, kto wie, może wszystko się zmienić, może i ona się w Tobie zakocha...:) Trzymaj się! Radzę jej nie mówić o uczuciu jakim ją darzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz Jej*
lepiej sprobowac, moze Ona tez cos czuje, jak nie porozmawiasz, to nie bedziesz wiedzial, probuj:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mazowszanin87
lepiej przemilczeć, ja powiedziałem i straciłem przyjaciółke:( PZDR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc100
Nie mów. Podobno kobieta już po pierwszych pięciu minutach znajomości wie, w jakim charakterze chciałaby mieć danego faceta. Tak więc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddsdsd
wiec huj, juz wczesniej mowilem ze nie warto, czesto zagladam na to forum i widze ze nie warto,,, po co sie meczyc,, mam swoja ukochana przyjaciolke, spotykamy sie kiedy tylko mozemy, co nie jest latwe, od niedawna mieszkamy dosyc daleko od siebie. ja na pomorzu, ona w gorach. widzimy sie co 3 lub 2 tygodnie. chcialbym jej powiedziec co czuje ale nie warto niszczyc przyjaxni. szczegolnie do kolegow sie tu zwracam, kiedy najdzie was ochota by powiedziec co czujecie przypomnijcie sobie slowa - nie jestem samolubny, nie zniszcze naszego szczescia w przyjaxni by zaspokoic swoja chora ciekawosc... to pomaga, chic jest totalnie glupie,,pozdrawiam,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AGULLINNKA
POWIEDZIALAM SWOJEMPRZYJACIELOWI CO DO NIEGO CZUJE NIE NACISKAM NA ROZMOWE Z ODPOWIEDZIA ON SAM MI ZAPROPONOWAL ZE JA.....POWIEDZIAL ZEBYSMY SIE NIE SPIESZYLI ZE NIE MOWI NIE ALE POTREZBUJE CZASU BO NIE CHCE NARAZIE SIE WIAZAC......ROZMAWIAMY DALEJ SZCZERZE O WSZYTKIM I CODZIENNIE ALBO KIEDY AMM Y CZAS. POWIEDZIALAM MU ZE NIE CHCE GO STRACIC I NIE CHCE ZEBY TO WYZNA NIE ZNISZCZYLO NASZE RELACJE NARAZIE JEST OK ZOBACZYMY CO BEDZIE DALEJ.....MYSLE ZE W ODPOWIEDNI SPOSOB TRZEBA POWIEDZIEC POCO SIE MECZYC A MOZE TA DRUGA OSOBA MYSLI TO SAMO I NIE WIE CO .....DALEJ POWIEDZIEC ZROBIC:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja wam teraz powiem
Zgadzam sie kobieta wie mniej wiecej, a przynajmneij czuje w jakim charakterze ten mezczyzna bardziej by jej poasował. U mnie zauroczenie trwao tyle ile zajmuje czasu wyjscie z peronu przed dworzec. No ale przeciez nie rzuce sie obcemu czlowiekowi w ramona z okrzykiem "moj zes ty!" nie wiem, rozumiem, z esa przypadki, ze nie wyjdzie, ale jednak chyba czasen sie udaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sds
raczej rzadko sie udaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 783657863287562378462
zycie to nie film, niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepe1992
Ja mam podobny problem, tyle że zakochałem się w...Sąsiadce. Widzimy się bardzo często, b. dobrze nam sie rozmawia, ale boję się powiedzieć co do niej czuję. Kiedyś, bardzo dawno temu, mówiła że niby mnie kocha, ale to chyba było jeszcze jak byłem w podstawowce. Nie wykorzystałem okazji, nawet nie wiem dlaczego. Teraz ja bym jej to chętnie powiedział, ale boję się że nasza znajomość się rozpadnie. Z jej rodzicami i bratem żyję niemal jak z rodziną, chodzę do nich dosyć często. Że ją naprawdę kocham uświadomiłem sobie gdy popełniłem wielki błąd w namiocie pewnej nocy (nie wyznałem jej miłości, nie tylko głupio postąpiłem z jedną rzeczą, ale nie ważne) ona się na mnie wkurzyła. Wysyłałem jej nieraz przeprosiny, no i po jakiś 2 tyg się pogodziliśmy. Doceniłem wtedy co straciłem. Wiedziałem że nasza znajomość nie będzie wyglądała tak jak kiedyś, a jednak ;) Ostatnio może i pokazuję jej że czuję do niej coś więcej, nie wiem nawet czy to widzi, ale mam nadzieję ;) chyba jej o tym nie powiem, nie chcę psuć naszej przyjaźni. Trudno, może będę tego żałował, ale chyba lepiej żeby było tak jak jest niż mamy się nie widywać. A tak wgl to ja mam 17 lat a ona 14 ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja mam troche inna historie zapoznalem jedna dziewczyne odrazu mi sie spodobala od dnia kiedy ja poznalem spotykalismy sie codziennie z nia i jej siostra i moim kolega zakochalem sie w niej i po miesiacu jej powiedzialem ze ja kocham a ona nic wiec powiedzialem jej ze pewnie itak nie mialem u niej szans a ona powiedziala ze wcale tego nie mowi i powiedziala ze moze kiedys jeszcze bedziemy zobaczymy ja mieszkam za granica ale na nastepny rok bede przyjezdzal co dwa tygodnie do PL specjalnie dla niej powiedzialem jej to a ona powiedziala ze takie poswiecenie dla niej no i na swieta do PL jade i sie z nia spotkam moze jej cos kupic bo sam nie wiem i co zrobic zeby pokazac jej ze mi na niej zalezy i chce z nia byc pomozcie pomozcie to wam powiem potem jak sie skonczylo i myslicie ze moze bys jeszcze cos z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepe1992
chyba na razie zostanę przy przyjaźni, dobrze jest jak jest, ona mnie traktuje jak brata, więc pewnie i tak szans u niej nie mam, później się zobaczy co dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P.X
ja mam podobny problem , co prawda mam tylko 16 lat nie jestem może jej najlepszym przy ale dlamnie ona jest najlepszą przyjaciółką , tak jak inni boje się wszystkiego zawalić ( chodze z nią do klasy ) znamy się już 3 lata przedewszystkim niewiem jak jej się zapytać ( albo jakoś podchwytliwie czy mam szanse pomocy ) zaczynam chyba świrować :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P.X
ten tema umarł czy co ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wgigusu9fgasogs
Kurde, zmienię temat, ale: mam chłopaka 6miesięcy, jednak w szkole ostatnio spodobał mi się inny koleś, cały czas o nim myślę, chociaż z nim nie gadałam: jeszcze- dopiero zamierzam. Nie czuję się fair w stosunku do chłopaka. Niby jest mi z Nim fajnie, ale jednak czuję niedosyt. I co ja mam zrobić? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P.X
a mi ktoś pomorze ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własnie ten
Ja bym powiedział na Twoim miejscu poprosił o szczera rozmowę i powedział bym jej to . Jezeli by delikatnie odmówiła to poprosił bym o dalsza przyjaźń i zapomnienie o tej rozmowie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P.X
jeszcze trochę poczekam chce się jeszcze trochę przybliżyć do niej bo boje się strasznie że to będzie ostatnia taka nasza rozmowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Knopers
Po tym co przeczytałem stwierdzam jedno. "Miłość to bzdura."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×