39 tydzień ciąży

RYNIU2 a jak wrzenia po wywoływanym porodzie?? było strasznie czy bardzo strasznie.... bo róznie mowią ;)

Chodzi Tobie o oxytocyne w szpitalu? Wiesz póki wody nie odejdą to jest oki. Jak rodziłam pierwszego to podano mi ją na dwie godziny przed przebiciem pęcherza więc ból jest do zniesienia,a miałam 2h partych. Przy drugim wody mi odeszły w szpitalu w drodze na porodówkę,więc potem po podaniu oxytocyny myślałam,że umrę. Bujałam się na piłce do pilatesu,a mąż mi masował plecy bo odrazu dostałam bóle krzyżowe.Samych partych miałam tylko 30 minut. No i potem miałam to nieszczęsne masowanie paluchami położnej szyjki macicy,a to to już jest masakra na maxa.Wszystko po to aby było rozwarcie na 10 cm (jak przyjechałam miałam 3h). Jak robiono mi KTG w szpitalu to była babka która cały czas jęczała i mówiła ałłłłła, ałłłla, jezu i jezu.Myślę sobie co ona tak jęczy i woła tego Jezusa,a to się okazało,że miała już 6 cm rozwarcia i nie miał kto odebrać jej poród,dlatego bidulka czekała,aż się zwolni sala. Tragedia!!! Ja na szczęście miałam położną,więc poszło szybko i miejsce się znalazło. Niestety,ale nasze szpitale to wciąż porażka!!!

PODSUMOWANIE:) Dziewczyny powiem tak. Dwa razy rodziłam no i nie jest lekko,ale cały w tym urok. Jak zobaczycie swoje dzidzie to nic innego nie będzie się dla Was liczyć,a z czasem o wszystkim zapomnicie. Ja obecnie myślę o tym jak mnie bolą cycki od ssania i laktatora :)

SYLWIA nie nakręcaj się. Poród ma to do siebie,że boli i nie zmienimy tego,a masowanie szyjki macicy to nic innego jak włożenie przez położną 3 środkowych palców do pochwy i wykonywanie kulistych ruchów. Ten masaż odbywa się w momentach szczytowych skurczów,dlatego boli i ma za zadanie zwiększyć rozwarcie do 10cm. Wszystko można przeżyć jużtak zostałyśmy skonstrułowane :) Mój mąż mówi,że zazdrości nam tego,że nosimy dziecko i możemy je potem urodzić. Ja się śmieję i mówię,że faceci to nie przeżyli by najzwyklejszego bólu miesiączkowego,a co dopiero bólu porodowego :) a zgagi, tycie i zmiany nastrojów (o innych objawach ciąży już nie wspomnę:) to dopiero frajda dziewczyny co nie?

Wychodzi na to, ze bedzie wesoło heheh no cóż- taki kobiecy kierat, trdno poboli poboli i przestania, a najwazniejsze w tym wszystkim i tak zeby dzidzia zdrow byla. Jutro jade na to ktg i zobaczymy co dalej.

I koniecznie zrób sobie USG w szpitalu. Jak nie da rady państwowo to zapłać. 33 tyg. ostatnie usg do strasznie długo :( Będziesz spokojniejsza.pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia :)

zobaczymy co mi powiedzą, napewno zapytam sie tez o USG choc po cichu licze na to, ze mala jeszcze sie ruszy na ten swiat dzisiaj ;) heheh

Hej! okej - już się nie nakręcam bo wogóle nie urodzę jak przyjdzie co do czego :). Ja nadal się "kulam"-termin za 2 dni. Napar z liści malin piję od wczoraj, spacerki każdego wieczoru, zaraz małe sprzątanko i zobaczymy co z tego wyjdzie :) Damy radę! My kobiety się tak łatwo nie poddajemy! Co by mężczyźni bez nas zrobili? ojojo ;)

Ciekawe czy BLASK I OCZEKUJĄCA już urodziły ?

Cześć dziewczyny jeśli mogę się podłączyć to ja właśnie jutro zaczynam 39tc. Z jednej strony nie mogę się doczekać a z drugiej czuję straszny strach. Do wczoraj jeszcze myślałam że będe rodzić przez cesarkę bo dzidzia była w 34tc dobrze ułożona w 36tc już głową do góry a wczoraj u lekarza dowiedziałam się że już jest znowu głową w dół. Mały wariat:)

Witajcie. Ja też jestem w 39 tc z terminem na 1.03. I narazie nic nie przepowiada że urodzę przed terminem:( A juz mam dosc dzwigania.

no to dźwiganie już nie jest takie łatwe:) Wczoraj wyszło, że dzidzia waży 3912kg.

UUU to kawał człowieczka:) Ja ide dopiero w czwartek do gina ,mój mały w 36 tc ważył 2700

ja jeszcze nie urodziłam :):) melduję grzecznie , choć śmigam jak mały samochodzik :D:D:D w środę o ile wcześniej nie urodzę mam iśc ostatni raz do mojego gina , a w czwartek na szpital i to obowiązkowo , a to dlatego że mam kłopoty z ciśnieniem :(

No ja dziś mam jakies skurcze przepowiadające a przed chwilą miałam uderzenie gorąca po za tym strasznie zmęczona dzis jestem i najchetniej nie wychodziłabym z łóżka nie mowiac o ruszaniu małym palcem. Zastanawiam sie czy to coś znaczy czy jednak znow nic z tego nie bedzie??

SHANI koniecznie wyłaź z tego wyra bo przekimasz skurcze. Ja też tak miałam. A mdłości czasem nie masz i lekkich zawrotów głowy? Ja miałam pierwsze skurcze po seksiku przed herbatką i zapowiadało się,że to już. Objawy te co u Ciebie,ale posatnowiłam,że sobie pokimam i odpocznę bo źle się czuję i skurcze ustąpiły. Przy drugich już się nie dałam :) i poszłam z mamą na długi spacer,a potem jeszcze skoczyłyśmy do spożywczaka na zakupy:) BLASK fajnie,że jesteś z nami. Coś niespieszno Wam i nadal dwupaki :) Trzymam za Was kciuki dziewczyny,a potem to się chyba razem poodchudzamy co ?

A i witam dwie nowe koleżanki. Ja już po,więc jak mogę jakoś pomóc to pytajcie :)

Ryniu napisz proszę czy brzuszek opada przed porodem? Bo u mnie dalej wysoko. Boże muszę urodzić przed 10 .03 bo mój M musi pilnie wyjechać!

Nie każdej opada. Ja miałam konkretny i mi się nie obniżył. Widać to po pępku. Normalnie jest on wysoko tak,że go widzisz,a jak się obniża to jest on tuż nad paskiem od spodni i nie widzisz go. Tak miałam przy pierwszej ciąży.

oj wiem cos o czekaniu- w koncu to juz 2 dni po terminie ;) no ruszylam sie z wyrka mala fika mocniej niz ostatnio a po za tym nic :( wiecie co maartwi mnie najbardziej? To, ze mam nie wleczona grzybice i nie wiem co i jak bedzie z porodem, akurat moja pani doktor musiala isc chorowac teraz :(:(

No znam ten ból :( Tym bardziej,że w tym czasie człowiek już jest taki niedołężny. Ja to miałam problemy z zapięciem kozaków,wyjście z wanny, podniesieniem czegoś z podłogi:(myślałam,że mnie cholera weźmie.do tego jeszcze ta zmiana nastrojów :(

SHANI nie przejmuj się ja to byłam jedna, wielka, chodząca grzybica. Co wyleczyłam to nawrót, wię don't worry. Dzidziula zdrowa,a to najważniejsze.

no wlasnie tragedia z tą grzybica- mialam chwile spokoju moze 2 tygodnie a teraz na koniec znowu wróciła. I najgorsze ze nic na nia nie dziala:( ale mnie chodzi teraz tylko o to zeby przy porodzie nie przeszkadzała i zeby wstydu nie było, ale skoro ryniu2 nie jestem z tym sama to troche mnie pocieszylas ;)

A ja mam wykrytego w 35 tc paciorkowca. miałam robioną cytologię i posiew moczu. Posiew moczu i cytologia wykazała dużą kolonię tej bakterii (świadczy o tym ich obecność w moczu). Dostałam kurację antybiotykową przez 10 dni i teraz jeszcze będę miała leczenie okołoporodowe tzn, że podczas porodu dostanę antybiotyk dożylnie i dziecko zaraz po urodzeniu. Jak nie urok to...:)

no z tym styczności nie miałam- i całe szczescie- wazne ze został wykryty ten paciorkowiec i ze dzidzia i Ty jestescie pod opieką lekarza- wszystko bedzie ok ;)

A ja tam sobie dzisiaj leże cały dzień, bo mąż mnie wyzywa, że cały czas tylko latam:) zresztą jakoś dziś mam taki nacisk na krocze, że wole nie szaleć. Może coś sie ruszy niedługo?!

Shani ja tez jestem 2 dni po terminie, ale nie denerwuje sie jeszcze tak jak Ty;) Mam w domu drugiego babla i nie bardzo mam czas na czekanie;) Kiedy bedzie to bedzie;) Ciekawe ktora z nas wczesniej wezmie???? Porod bede miala wywolywany najpozniej 3 marca:)

no mnie najpozniej bedą wywoływac w poniedzialek bo tam gdzie ja rodze nie czekają z tym dłuzej jak 4-5 dni kiedy jest po terminie. Ja jestem pierwszy raz w ciąży wiec nie dziwcie się ze jednak sie ciut denerwuje ;) nie wiem z czym to sie je ...;)

Dowiesz sie w swoim czasie...ja wiem i chyba dlatego mi nie spieszno;)

Spoko dacie radę. Trzymam za Was wszystkie kciuki i tylko nie zapomnijcie napisać jak będziecie mieć już swoje bąbelki. Może otworzymy poten nowy wątek na forum? Tą grzybicą się SHANI nie martw bo nawet jej nie zauważą,a dzidzi ona nie grozi. Ty też o niej zapomnisz, zobaczysz :)