Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bimba 2008

39 tydzień ciąży

Polecane posty

moze jak powiecie ze pod ta choinka bedzie czekała prezent dla niego to sie zdecyduje?;-D oj nie mog sie juz doczekac...;-) jak sobie pomysle o tych słodkich małych stopkach to az mnie kreci ze nie moge juz swojego malenstwa przytulic;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to racja:) dobra uciekam na ten spacerek kupie soczek marchewkowy:)bede za jakias godzinke na kafe:)trzymaj sie i do uslyszenia pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiza
orinko_29 .... miało Cię tu nei być :) z resztą mnie też.. ja dziś przespałam cały dzień, nie mam siły na nic.. zobaczymy co jutro się wydarzy.. mi mija termin dziś.. i na pewno już bliżej niż dalej.. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc,jestem nowa,termin mam na 24.12 na sama wigilie.Pozdrawiam wszystkie zniecierpliwione przyszle mamusie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny to znowu ja;-) jakos nie umiem sie wybrac do tego szpitala heh;-) ja juz porzadki porobiłam i teraz chwilke posiedze na necie;-) mam nadzieje ze ktoras z was jest;-) tiza no widzisz miało mnie nie byc;-) ale moja mała jest bardzo uparta i nie spieszy sie jej wcale;-) juz nie moge sie doczekac porodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny,co porabiacie,jak tam dzisiaj sampoczucie?Mnie cos zaczęło gardło bolec i jestem taka niemrawa,mam nadzieje,ze Wy sie dobrze czujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kam cel
Witajcie. czytałam Wasze posty z 11 i 12go niestety nie miałam czasu usiąść do kompa bo sprzątałam, próbowałam wszystkiego, okna, podłogi nawet przesuwanie kanapy i myślałam że może coś przyspiesze, ale niestety nie. Termin mam na 20 grudnia i też się bałam że będę na śwęta w szpitalu ale moja Pani ginekolog powiedziała mi tydzień temu ze jak nie urodzę do 21 to mam przyjechać do szpitala bo Ona ma dyżur i że będziemy coś działać bo Ona szkoda żebym siedziała w świeta w szpitalu. ucieszyłam się bo to będą moje pierwsze święta z mężem. rok temu nie mieszkaliśmy jeszcze razem. A jak sie czujecie??? ja dobrze tylko chyba przy myciu tego okna musiało mnie przewiać bo dostałam katar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam u mnie bez zmian.... nadal w dwupaku:( kam cel zazdroszcze Ci takiej lekarki, moj lekarz ani mysli zeby mi pomoc cos przyspieszyc:(a najbardziej sie boje tego zeby w swieta nie byc w szpitalu bo kapa....ogolnie jest mi ciezko,coraz ciezej czas mnie boli dol brzucha jak na okres i tyle oznak, marze o tym zeby sie rozpakowac!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też obawiam się bycia na święta w szpitalu... niby na jutro mam termin, ale u mnie cisza i spokój :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kam cel
U mnie stresik jest. to mój pierwszy poród i właściwie to nie wiem czego sie bać a to jeszcze bardziej stresuje, bynajmniej mnie. a jakie macie zdanie na temat porodu rodzinnego??? ja chce żeby ktoś przy mnie był ale chyba nie mąż. Jest strasznie nerwowy i mógłby czasami 'pozabijać' te położne gdyby widział jak mnie boli a One by nic nie robiły, czekając na rozwarcie, albo jeszcze coś innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie będzie poród rodzinny - mąż będzie przy mnie. Dzisiaj byłam na ktg i wszystko jest oki. Na jutro mam termin i nic się nie dzieje. Jeśli nie urodzę do poniedziałku to będę miałą wywoływany poród :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli nie urodzę do przyszłego poniedziałku to będą wywoływać, a tego raczej nie chciałabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kam cel
Czyli jesteśmy w tej samej sytuacji. ja też mam czas do poniedziałku. a termin na niedziele. jutro mam wizytę z ginekologiem. pewnie nie powie mi niczego nowego chyba że coś sie zacznie dziać do jutra :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kam cel
czy wszystkie już urodziłyście??? ja jeszcze nie... ale mam objawy. tak powiedziała moja ginekolog po dzisiejszej wizycie. aż sie boję. chciałabym urodzić w poniedziałek. mam nadzieję że wytrzymam. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super pewnie lada moment urodzisz i swieta w domu.....a u mnie nadal cisza nic sie nie zapowiada.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kam cel
dziś spokój. tylko jakaś taka nerwowa jestem. to pewnie przez ten stres przed porodem. myślałam że zostałam tu sama.Ale jesteś jeszcze Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jestem jeszcze ja...... czy my sie kiedys doczekamy!!!!ja zaczelam juz nawet snuc jakies plany na swieta bo do swiat to raczej nie urodze:)w kazdym badz razie juz sie nie nastawiam cos czuje ze to bedzie po swietach.....Jesli chodzi o stres to mnie dopada najwiekszy jak ktos do mnie dzwoni z pytaaniami jak sie czuje albo co slychac albo czy sie denerwuje.....jakby to nie bylo oczywiste masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agunieczka_88
hej! czy któraś z was ma termin na 23Grudnia??????????jak sie czujecie??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duśka 2506
ja mam termin na 24grudnia i jestem juz rozdrazniona tym czekaniem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny;-) i stało sie;-) jestem juz z moja mała w domku;-) w niedziele mni wzieło o 21 pojechałam do szpitala ale skurcze nie były zbyt mocne wiec myslałam ze mnie połoza w szpitalu i bede czekac na rozwiazanie..ale dali mnie na porodowke od razu dali jakies dwa zatsrzyki no i sie zaczeło;-) o 3 nie miałam juz sił..a połozna powiedziała ze dopiero 5 cm i to dopiero półmetek..wtedy sie załamałam..poszłam pod prysznic no i odeszły mi wody poczułam parcia i głóka juz sie prawie wysuwała:-) poleciałam goła na stół i wrzeszczałam wniebogłosy;-) o 3.20 mała juz była ze mna;-) gdy połozyli mi ja na brzuch lzy szczescia płyneły same...niesamowita chwila..najpikniejsza w moim zyciu..moj partner oczywiscie był ze mna i spisał sie na medal..;-)nie wiem co bym tam bez niego zrobiła..wiec polecam..Mała warzyła 2900 i miała tylko 49 cm wiec niesamowita kruszynka;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
orinko29 gratulacje!!!!!!rzeczywisice dzidzia to maluśka kruszynka..... ja nadal w dwupaku i szczerze mowiac juz sie nie ludze ze to nastapi przed swietami.....a jak porod- da sie przezyc??bardzo bolalo??karmisz mala piersia?? pozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agunieczka_88
hej dziewczyny! ja mam termin na 23 i czuje sie okropnie a dzisiaj wyleciala ze mnie jakas bezbarwna galareta. troche sie przestraszylam ale to chyba ten tzw.CZOP wiec chyba nie powinnam sie zbytnio stresowac. od wczoraj okropnie boli mnie krocze i nie wiem czy to juz niedlugo a dzisiaj siada mi kregoslup. co o tym sadzicie???miala tak ktoras z was i na jak dlugo przed porodem?????????pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha89pysia
hej, jestem w 39 tyg i od 3 tygodni mam podobne objawy do ciebie ... i wlasciwie nic one nie znacza, jak mi powiedziala polozna. "to normalne ze boli kregoslup, czy tez krocze poniewaz w ostatnich tygodniach ciazy dziecko schodzi coraz nizej uciskajac na nerwy". na nerwy to mi ta polozna dziala;p ale to nic... czekam wiec cierpliwie.. na regularne skurcze bo te nieregularne to mam od jakiegos czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×