39 tydzień ciąży

Cześć dziewczynki. Moja mała w dniu porodu ważyła 2kg 670gr. Teraz ma 14 tygodni ,waży 6kg i 60 cm długości-czy to ok? Co myślicie? Jeśli chodzi o włosy to też mi wypadają, no może jeszcze nie garściami ale też dość intensywnie. Do tego jeszcze moja córcia notorycznie mi je wyrywa. muszę ją pilnować, bo wszystko do rączek bierze a potem te rączki do buzi pcha.Muszę jej te łapki myć kilka razy dziennie. Raz myję wodą ,a raz chusteczkami w zależności co akurat mam pod ręką. Natalka ja też od jakichś 3 dni mam plamienia spowodowane pigułkami anty, ale to minie.

aha. Natalka mam jeszcze pytanie do Ciebie. ostatnio pisałaś ,że dużo schudłaś. Czy myślisz ,że to ma jakiś związek z faktem ,że przestałaś karmić.Tzn schudłaś już wcześniej czy po zakończeniu karmienia nastąpił gwałtowny spadek wagi?

ufff katyna ten artukul mnie uspokoił dzieki;)) dzisiaj w aptece kupilam sobie szampon Dermena..mam nadzieje ze troche to pomoze..a taka bylam zadowolona ze mam takie piekne wlosy po ciazy(nigdy wczesniej takich nie mialam)a tu oo;/no ale coz..musze to przetrwac. Ja myje malemu raczki w ciagu dnia chusteczkami

Witajcie dziewczyny:) Kasiu sam szampon kosztuje 70 zł także nie wiem czy ten produkt jest warty swojej ceny odzywka jest jeszcze droższa ale na mnie działa Dziękuję za fotki jeszcze ich nie odczytałam ale zaraz to zrobię i zrewanżuję się tym samym ;*. jeśli chodzi o maleństwo to moja zachowuje się identycznie a od wczoraj głośno się śmieje taki fajny śmiech ma hehe super uczucie jak pierwszy raz usłyszałam jak się zaczęła tak głośno śmiać. Też pcha wszystko do buźki zabawki pielszukę no wszytsko za włosy też mnie ciągnie jak się nad nią tak pochyle to i za usta mnie łapie hehe. Normalnie cudowne jest to że w tak krótkim czasie dzieciaki uczą się tylu nowych rzeczy:). Dziś byłam na betaHCG wtedy wam pisałam o tych objawach ciąży wynik na szczęście negatywny... jedynie >2,0 mlU ufff tak się bałam... a chyba bym nie dała rady znowu ciąże przeżywać. jeszcze nie teraz. GOJA jeśli chodzi o ten mój gwałtowny spadek wagi to schudłam po zakończeniu karmienia ale wątpie żeby to miało jakiś wpływ, mysle że to jednka przez ciągły stres, bardzo mało jem bo nie mogę non stop mnie mdli i czasem zmuszam się do wymiotów bo nie mogę wytrzymać;/ zaczelo mi się to własnie od kad przestałam karmić;/ Ciagle nudności itp :( a jak zjem to góra 2 kanapki i juz jestem najedzona musze iśc na badania bo to coś nie ak jest skoro to nie ciąża. I nadal chudnę;/.

cześć dziewczynki, najpierw musiałam poczytać żeby wiedzieć o czym aktualnie mowa. Goja fajnie że się odezwałaś, twoja mała waży dobrze aby nie spadła poniżej 3 centyla. Jest drobna. Dziś napisała mi dziewczyna z którą rodziłam i byłam później w sali że jej mala waży 6400 ma 13 tyg a jak się urodziła to ważyła 4400 i każdy przychodził do sali oglądać kolosa :P. Ja urodziłam normalne dziecko a teraz mały waż 7200 (schudł 300 g bo w te upały tyle nie je.) więc nie ma reguły. Co do wypadania włosów, dziewczyny ja po pierwszej ciąży to miałam zakola zrobił mi się mcdonald na czubku.:P Używałam vischy szampon i te ampułki vischy nic nie dało co ma wypaść to wypadnie. Mi lecą włosy strasznie ciągle widzę je na sobie, wszędzie a i tak obcięłam z długości żeby za ciężkie nie były. Najważniejsze żeby odrastały. Natalka ja myślę że te nudności to efekt uboczny pigułek. Ja tak miałam dawno temu jak brałam. Zamiast tyć to chudłam po nich. Ale akurat to mi nie przeszkadzało :) teraz też bym tak chciała. :( a tu waga jak stanęła tak stoi po Zuziu tyle nie ważyłam co teraz po Marcelu a z nią przytyłam 21,5 z nim tylko 15. Masakra jakaś.

Co do Marcela i jego rozwoju, to także próbuje sam dźwigać głowę do siadu. Jak wsadzam dwa palce w jego ręce to się dźwiga bez mojej pomocy do siadu ale od razu go kładę bo jeszcze za malutki na takie obciążanie kręgosłupa.Śmiać się śmieje zaczyna już w głos, gada strasznie dużo (tzn wydaje mnóstwo dźwięków ). Szczególnie do Zuzany wpatrzony w nią jak w obrazek tylko się nad nim nachyli a jemu już się buźka cieszy. rączki do buzi pcha non stop ale nie przesadzam z tym myciem mu ich bo on w piachu się nie bawi a trochę bakterii mu nie zaszkodzi :P niech się chłopak uodparnia. Jak na razie pleśniawek ani innych dolegliwości z tego powodu nie ma.

A tak na marginesie, ciekawe jak tam sprawa z Renią i jej córeczką się wyjaśniła. Nic nie pisze nic nie wiadomo.

Witajcie :) Kalula jak będziesz miała chwilkę to wyślij mi jakieś zdjęcia swojego Maluszka;)). Podaje adres aluniaa17@interia.pl . Ale ja to chyba powinnam się zaniepokoić tym wypadaniem włosów nie? Bo w sumie ja nie karmię a słyszałem że tylko jak się karmi piersią to włosy mają prawo wypadać.... Ja już nie mogę się doczekać kiedy będę mogła podawać małej coś innego niż mleczko, np jabłuszka marchewki zupki itp. :). Ona już by chciała bo jak widzi że jem to wyciąga łapki i otwiera buźkę:D sprawia wrażenie jakby chciała :)

Natalka zdjęcia wysłane jak ktoś ma ochotę to mój mail: Ka_13@poczta.fm może przesłać zrewanżuje się. Natalka nawet jak karmisz butelką to i tak mogą wypadać włosy bo już nie masz takich hormonów jak w ciąży. Wypadną odrosną nowe (miejmy nadzieję) :P

A można maluchy karmić nowymi rzeczami od 4 mca życia ja tak z Zuzą robiłam na początek kupowałam słoiczki bo żeby zobaczyć jak zareaguje i czy kolek nie będzie wszytko przebiegało sprawnie. Mój mały też się patrzy już takimi wielkimi oczami jak my coś jemy normalnego przy nim. Ale ja jeszcze muszę poczekać ok 5 tyg. bo na piersi trochę później się w prowadza ja tak zacznę ok sierpnia.

Kalula i Natalka wysłałam Wam zdjęcia mojej małej na maila. mam nadzieję ,że dojdą.

Goja dotarły wysłałam swoje, Natalka również do Ciebie. Dziewczyny jeśli chcecie wysyłajcie i swoje dzieciaczki.

hej:) Kalula wyslalam Ci fotki mojego Mikolaja:) Natalka Twoja Niunka SLICZNA!i tez ma duze oczka jak moj Mikas:) Goja podaj meila wysle Ci fotki:)

zaraz Kasieńko zobaczę i wyślę Ci mojego Marcela. Cholercia mój komp nie widzi mojego telefonu i nie mogę zrzucić świeżych zdjęć młodego jak tylko mi się uda to Wam wyślę

Cześć Kochane:) Mam teraz chwilkę i odczytałam wasze maile i oczywiście dziękuję za zdjęcia :) Bobaski są świetne :). Kalula i Goja już wam wysłałam kilka fotek :)). Mam nadzieję że dotrą:). A co do urozmaicenia diety maluszka to ja mogę wprowadzić kilka dni po skończeniu tych 4 miesięcy ? Bo niby nie karmię to jak to jest ??

Tak Natalka możesz, pamiętaj że jak będziesz karmić pierwsze dania dziecko będzie wypluwać bo nie umie sobie dać jeszcze rady z taka konsystencją a nie dla tego że nie będzie smakowało. Do soczków powinnaś przyzwyczajać tak po łyżeczce od herbaty najlepiej marchwiowy i jabłkowy i patrzeć jaka będzie reakcja organizmu. Tak mi moja mam tłumaczyła.W końcu wychowała nas troje :P najlepiej gdybyś sok sama robiła ale może są takie do kupienia popatrz w sklepach.

Dziękuję Kalula za radę:).

Cześć dziewczynki jeszcze raz dzięki za fotki maluszków. Jak fajnie ,że możemy je sobie pokazać. Kasieńka znalazłam Twój e mail na jednej ze stron forum i wysłałam Ci też parę zdjęć.W wolnej chwili wyślij też zdjęcia swojej dzidzi.

Dobry wieczór mamusie:)) Jak wasze pociechy ??? I jak wam minął dzień:). Ja byłam dziś odebrać wyniki z cytologii i morfologii no i moczu hehe . Taki kontrol miałam nakazany przez lekarza rodzinnego Żelaza mam strasznie malutko tylko 14 a norma jest od 50;/ No i jakieś 3 tyg temu byłam u lekarza mniej więcej żeby sie dowiedzieć czy nie jestem znowu w ciąży wykrył 2 cm nadżerkę, i od razu chciał ją zwalczać przypalaniem albo zamrażaniem.... no i własnie chciałam sie was poradzić co mam z tym zrobić cytologia wyszła jeszcze nie tak najgorzej II grupa wydaje mi sie ze lekarz chce wyciągnąć po prostu kasę;/ może dałoby sie to jakoś wyleczyć tabletkami nie ?? ;/ w sumie sama nie wiem... Białko w moczu też mnie niepokoi no i jakieś ciała ketonowe... ale słyszałam że białko można mieć jak bierze się leki uspokajające no a ja niestety dostałam zalecenie od lekarza żeby je brać bo mam nerwicę;/ . Tak na marginesie to ja mam celiakie nie trzymam diety już od jakiś 5 lat;/ i ciekawe czy ten ból żołądka ma cos z tym wspólnego bo i wysypka na skórze się pojawiła, no ale cóz jesli tak to będzie tylko i wylacznie moja wina ze nie trzymalam diety... No i ciekawe czy malutka nie odziedziczyła po mnie tej strasznej choroby... oby nie

Ale się dziś w nocy przestraszyłam:( wstaje zrobić małej mleko a tu nagle mnie tak żołądek zabolał i zrobiło mi się ciemno przed oczami i nic nie słyszałam i nie widziałam ;/ przez jakieś 20 minut... cholerka coś jest ze mną nie tak mam nadzieje ze to nic poważnego :(

a dzisiaj nie mam siły się nia nawet zając . Biegne znów do lekarza;/

czesc dziewczyny! Natalka koniecznie do lekarza idz..kurcze co to sie z Toba dzieje;/ Ja to juz okolo 2 tyg chodze niewyspana,Maly budzi sie bardzo czesto w ciagu nocy..

Natalka, koniecznie napisz co Ci lekarz powiedział, bo te objawy to coś dziwnego!W sprawie nadrzerki nic Ci nie doradzę, bo jeszcze nigdy nie miałam, ale wiem że leczyć to trzeba.

o rany! nadżerkę piszę się przez "ż" a ja przez "rz" walnęłam. sorki

Ten tekst znalazłam w necie, więc to chyba lekarz decyduje czy nadżerkę wypalać czy leczyć farmakologicznie: Nadżerka nie zawsze wymaga leczenia, jednak o tym, czy jest konieczne, zadecydować musi lekarz. Nieleczona nadżerka w niektórych przypadkach prowadzić może do raka szyjki macicy. Diagnoza opierać się będzie prawdopodobnie na badaniu cytoonkoligicznym, ewentualnie kolposkopii (badaniu mikroskopowym). Lekarz na ich podstawie oceni konieczność przeprowadzenia terapii, obserwacji, lub też skieruje na dalsze badania np. pobranie zmienionego chorobowo wycinka. Terapia zależna będzie od wielu czynników: stanu pacjentki, jej wieku, tego, czy już rodziła, oraz od rodzaju nadżerki. U młodych kobiet zwykle stosuje się tzw. leczenie wyczekujące, polegające na częstych kontrolach oraz badaniach cytologicznych. Jeżeli jednak zmiany są poważniejsze, lekarz przepisze odpowiednie środki farmakologiczne. W przypadku groźnych zmian (co zdarza się rzadko) przeprowadzone zostają zabiegi inwazyjne.

No niestety będę musiała się do szpitala położyć na 3 dni i czeka mnie gastroskopia :( ja nie wiem jak ja teraz małą zostawię i to na 3 dni :((.

Narazie to nic nie wiadomo dopiero po tym badaniu się dowiem ale boję się tego okropnego badania :(... Naprawdę boję się ze to coś poważneo może być no i te badanie jest strasznie nie przyjemne;/

Cześć dziewczyny. Natalka naprawdę współczuję Ci zostawienia małej na 3 dni. Ja sobie kompletnie nie wyobrażam siebie w takiej sytuacji. a gastroskopia jest do przejścia. Fakt trochę nieprzyjemna ale da się przeżyć.Najważniejsze by w końcu lekarze ustalili ci Ci jest.

Natalka pisz co i jak, jak tylko się dowiesz! trzymaj sie, gastroskopia jest do przeżycia. Olek rośnie, zastanawiam sie czy nie robię błędu gdy podciągam olka z leżenia za rączki tzn sam się dźwiga i pozwalam mu chwile posiedziec to czy nie robię mu krzywdy:/ i chyba włosy mi zaczynają wypadać:/ Ja też się zastanawiam czy nie będę musiała udać sie do lekarza z żłądkiem bo mam często wzdęty brzuch i czasem mnie boli.. a te wzdęcia to już ok 2 tyg... a nie jem nic takiego. Ja jestem załamana swoją wagą. Przestała spadać. Muszę się wziąc za siebie. Mam nadzieje że prawie 3 m-ce po CC już mogę udać się na basen. Narazie zaczełam jeździć rowerkiem stacjonarnym bo niestety w plener nie mam kiedy się wybrać;/ ale jak tylko będę miała czas wybieram się jeszcze na rolki. Jak wkładam ubrania sprzed ciąży to się za głowę łapie jaka ja duża jestem.. no ale w sumie przytyłam 27 kg.. a pozostało jeszcze 10 kg do zrzucenia.:(

czesc dziewczyny!:) co tam u Was? jak Wasze maluchy? Ja dalej sie nie wysypiam bo maly budzi mi sie bardzo czesto..ostatnio bardzo bolaly mnie jajniki,i tak jak myslalam dzisiaj dostalam okres..pokarmu mam coraz mniej..;/ Natalka daj znac co z Toba... Pozdrawiam