Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bimba 2008

39 tydzień ciąży

Polecane posty

Gość Natalka0008
Kasieńka to dobrze że wszystko okeej;). Mnie też dołuje mój brzuch no ale w sumie jesteśmy dopiero niecałe dwa miesiące po porodzie. Także to normalka. Trzeba będzie się w końcu wziąć za siebie. Mi ginekolog przepisał tez tabletki anty ''AZALIA'' i trzeba zacząć brać je w pierwszym dniu miesiączki... u mnie jak na razie jej brak. Dziewczyny a mam pytanie czy też odczuwacie takie leciutkie bóle jak na miesiączkę ? Bo nie wiem sama już długo odczuwam ten ból w oklicy jajników i myślałam że może dostanę okres a tu nadal cisza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka0008
Tak w ogóle to mnie rozwaliło w biodrach po tej ciąży hm i przez to nie mieszczę się w żadne spodnie z przed ciąży... i ciężko mam teraz dobrać spodnie bo w udach jest ok a w biodrach się nie dopinam... wcześniej nosiłam taki piękny rozmiarek 34 ;( a teraz 38! Mam nadzieję że uda mi się zrzucić te zbędne kilogramy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katyna23
Ja juz po wizycie u pediatry, dostalismmy skierowanie do dermatologa bo głowka małego wygląda okropnie... jest niespokojny bo głowka go swędzi i chce sie drapac a nie może bo zdrapuję to złuszczone a nie powinien strupki mu sie robią;/ zobaczymy co jutro powie i poradzi dermatolog.. mam ndzieje ze mu to przejdzie bo sie meczy biedak:/ ja kiedys stosowalam plastry antykoncepcynje ale po miesiacu odstawilam bo zaczełamm tyc;/więc generalnie w hormony sie już nie bawie:/ Natalka zazdroszcze Ci! te rozstepy to masakra:/ tzn mam tylko dookoła pepka pare ale tak naprawde zostaja na zawsze:/ ja też miałam ostatnio bóle podobne do miesiaczkowych ale to raczej nie to bo u mnie jeszcze troche za wczesnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki. Jeśli chodzi o ciemieniuchę to u mojego dziecka niczego takiego nie ma . Nie ma też trądziku ani innych jakichkolwiek zmian skórnych z czego jestem ogromnie zadowolona.Jeden problem z głowy. Okresu też jeszcze nie mam i zastanawiam się kiedy przyjdzie. Wiem ,że kobiety karmiące wyłącznie piersią mogą go nie mieć długo ,ale ja dokarmiam więc nie mam pojęcia jak to działa. Ja mam już pierwszy seksik za sobą i było całkiem w porządku-nawet orgazm mi się przytrafił.Co do kilogramów to do wagi z przed ciąży zostało jeszcze jakieś 5 może 6 kilo, ale waga stoi w miejscu jak narazie.Też jestem o rozmiar większa niż przed porodem.Stare spodnie wciskam z dużym trudem i jeśli nawet uda mi się je jakimś cudem dopiąć to mam straszne zwisy po bokach i na brzuchu-masakra.Jak naciskam brzuch to tak jak bym gąbkę naciskała. Strasznie mnie ta nowa figura frustruje, więc zaczęłam już ćwiczyć. Kondycji jednak nie mam żadnej i po pierwszym dniu lekkich ćwiczeń miałam takie zakwasy na całym ciele, że ledwo chodzić mogłam o schylaniu się czy podnoszeniu dziecka z łóżeczka nie wspomnę. TEras już jest na szczęście lepiej.Myślicie ,że mamy szansę wrócić do wagi z przed ciąży i poprawić kondycję brzuszków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka0008
Katyna biedy ten twój Oluś musi się z tym męczyć ... Oby mu to szybko zeszło.Aj te nasze maluszki, teraz to już zawsze będziemy się o coś martwiły itd itd. Goja u mojego dziecka też nie ma żadnych problemów ze skórą na szczęście... Kolki chyba minęły więc jest ok tylko szkoda że tak mało śpi i duużo marudzi no ale taka już jest i tyle ;). Wiesz ja sama nie wiem czy mamy szansę wrócić do takiej figury jak kiedyś się miało, pewnie tak ale trzeba ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć no albo jakaś dobra dietka chociaż wątpię żeby dieta pomogła na brzuszek... Mnie również wkurzają te boczki i brzuch bo zawsze miałam płaski i boków nie było. Ja wątpię w to żebym wróciła do formy z przed ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalula
Siema Dziewczynki, trochę zaniedbałam portal i nie pisałam dość długo ale dziś przeczytałam wszystkie wpisy od mojego ostatniego razu żeby wiedzieć o czym tera mowa z naszymi dzidziusiami. Więc tak Marcel ma trądzik niemowlęcy straszny ale to chłopak więc moje hormony dawane w mleku plus jego testosteron = trądzik to domena chłopców trwa nawet do 6 mcy życia bo tyle mama daje synowi przeciwciała i swoje hormony więc się tym nie denerwuje choć brzydko to wygląda ale jak pomyślę co będzie miał w wieku lat 14 to taki trądzik to pikuś :P. Mój Mrcelino-Kokkolino ma skończone 5 tyg i waży 5,5 kilo gdzie przy wyjściu ze szpitala ważył 3380 więc nieźle tyje. Pokarmu mam dość nawet jak wyssie mi piersi na falki to go dalej przystawiam bo one za chwilę po godzinie już są nabrzmiałe. Nie mam na szczęście na razie kłopotu z kolkami ale za to często mały ma odparzony tyłek i z tym walczę. Pępek odpadł ale brzydko, zostało coś tam w środku jeszcze i to się tak babrze ciągle wysuszam spirytusem ale jakoś słabo to idzie. Do gin mojej idę w ten czwartek muszę pomyśleć o zabezpieczeniu bo przecie już 3 dziecka to ja nie chcę mieć :P. Tiru triru z mężem zaliczone więc wiem że mnie nic nie boli wszystko ok się zrosło. A jeśli chodzi o ciemieniuchę, Dziewczynki to pozbyłam się jej w jeden dzień jak w aptece Pani mi poradziła najskuteczniejszy środek firmy "EMOLIUM- żel zmiękczający na ciemieniuchę", rzeczywiście pomógł (a mały miał naprawdę straszną tą główkę) i nie jest drogi. Takim szybkim skrótem zawarłam to o czym pisałyście, no może coś przeoczyłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalula
a jeszcze pisałyście o brzuchu, Dziewczyny ja też mam jeszcze brzydki brzuch dobre określenie dałyście jak galareta choć mi zostało 5 kilo jeszcze do mojej wagi. A trzeba pamiętać że moja jedna pierś to 1,5 kilo ma jak nie lepiej (masakra jakie ja mam balony teraz) :P . Pamietam że po Zuzanie to ja ćwiczyłam ostro ale teraz nie mam z kim i jak bo to już dwójka dzieci do ogarnięcia jest. Ale wyjeżdżam w piątek na długi weekend aż na tydzień na mazury więc tam mama albo mąż wieczorem dopilnują młode pokolenie a mamuśka będzie biegać (hahaha ciekawe na ile dni mi starczy chęci)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej Kalula zazdroszcze Ci tych Mazur...ja tez chce!!!:) Ja do kapieli stosuje emolium...wlasnie tym wygoilam sucha skore mojego Mikolaja. To Twoj Marcel to kawal chlopa:))Szkoda ze ja nie mam az tyle pokarmu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka0008
Hejka:) Kalula witaj kochana:) . Ah ale masz fajnie z tym wyjazdem mi też by się taki odpoczynek przydał;) No to Marcelek ładnie rośnie Ci powiem i to na mleczku Twoim:). A tak w ogóle to ładnie mu dałaś imię. Hmm no ja mam jedno dzieciątko jak narazie i nie mam kiedy się wziąć za siebie to już sobie wyobrażam jaka Ty musisz być zabiegana :D Chociaż jeszcze zależy od dziecka. Moja to jest naprawdę niezła agentka mała hehe mówię wam w dzień to cięzko u niej ze spaniem amło tego to musi się ktoś ciągle nią interesować ona nie poleży chwili sama bo zaraz łeeee. Chyba kupię tą chustę do noszenia co o tym myślicie??? .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalka ja tez sie zastanawiam nad ta chusta:)Mikolaj tez jest strasznie towarzyski..i bardzo lubi jak wokol niego jest pare osob:))) Wrocilismy wlasnie ze szczepienia,maly raz tylko jeknal jak wbila igle,dzielny chlopak,a jak sie usmiechAL i gadal po swojemu do pani doktor i pielegniarki to az sie smialy:))) Wzielam te szczepionki na 6,wiec tylko 3 razy bede musiala z niunkiem jezdzic..tyle ze jedna kosztuje 160zl,ale pomyslalam ze warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalula
Natalka ja mam tą chustę do wiązania i mam instrukcję i jak próbowałam ją zawiązać to myślałam że mnie szał strzeli. Ona jest tak długa że ja bym się obwiązała tym jeszcze 5 razy i uprana dwa razy bo trzeba ten materiał tak zwanie złamać żeby łatwo się ją wiązało i nic wisiał mi ogon taki że mało się o niego nie zabiłam. Wiecie wczoraj wypiłam dla smaku na wieczór mała literatkę piwa z sokiem malinowym i w nocy miałam taki nawał pokarmu że nie ogarniałam i mały też do tej pory mam pełne cycki. Już gdzieś słyszałam że to pomaga na laktacje akle nie sądzi łam że aż tak. A jeśli chodzi o mazury to ja mam tam swoją działkę więc jadę kiedy chcę chwała rodzicom za mądry pomysł zakupu działki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalula
Kasieńka ja też biorę zintegrowaną szczepionkę INFARIX HEXA ale u nas ona kosztuje 190 zł.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka0008
U mnie kosztowała tylko 110 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalula
No ta w Warszawce zawsze wszystko musi być droższe z założenia. Masakra jakaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka0008
A ja wzięłam tą refundowaną bo mi tak położna poleciła że na skojarzoną to niektóre dzieci źle reagują itp. a ja głupia posłuchałam i pokułam dziecko aż 3 razy:(. Posłuchałam bo nie wiedziałam jeszcze jak to wszystko wygląda teraz bez zastanowienia biorę tą płatną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalula
Natalka ja się tym własnie kieruje ze nie chce kłuć małego tyle razy ale o tych zintegrowanych się mówi że mogą być winne za autyzm więc to tez takie zastanawiąjce ja szczepie tylko na to co trzeba ale nie przesadzam z tymi dodatkowymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka0008
Cześć wam! Nikt nic nie pisze :) Pewnie dlatego że za oknem pogoda piękna :) i z maluchami na dwór można spokojnie wychodzić hehe. Co tam u was??? Jak maluszki ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katyna23
Witacie! Ja mam zawrót głowy bo jestem po przeprowadzce. Majówki nawet nie odczułam tylko tyle że sklepy pozamykane:P Mój maluch po maści już ciemieniuszki nie ma i głowka jest śliczna. Gorzej z twarzą, ramionami, pleckami i klatką:/ tam ma krostki.. i mimo używania przepisanych maści jak narazie postępu nie widzę:/ jedynie co to bużke ma ładniejszą ale jeszcze nie dokońca gładką:/ we wtorek idziemy znowu do dermatologa i obawiam się, że będzie to skaza białkowa:/ od wczoraj wyeliminowałam zupełnie białko z mojej diety żeby sprawdzić czy podziała ale zobaczymy..:/ a jak wasze Maluszki? wszystko ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Katyna, ja miałam podobny problem z moją małą Julią, cała buzia w brzydkich czerwieniejących chrostach, taka aż chropawa była. Dzidzia była niespokojna, dużo krzyczała, miała kolkę a na samym końcu zrobiła się jej jedna wielka sina plama na piersiach i wtedy poszłam do pediatry. Dała mi maść Elocom,-silną bo to steryd i kazała raz posmarować, do tego zanim posmarowałam to miałam Elobazą posmarować do natłuszczenia skóry i kropelki Fenistili 3x dnia po 3 kropelki przez 4-5 dni. Miałam posmarować i buzię i piersi, bałam się buzi smarować bo to steryd ale po długim zastanowieniu posmarowałam i na drugi dzień zniknęło wszystko. Może to być faktycznie skaza białkowa, chcąc to sprawdzić odstawiłam dzidzię od piersi na 3 dni, buzia i ciałko wyglądało super i po 3 dniach przystawiłam małą do piersi (wieczorem) rano od nowa była cała w chrostach. Niespokojna, płakała, wyginała się....ehh Masakra...!!! I znowu wróciłam do karmienia butelką. Pediatra zapisała mi Bebilon Pepti i miałam mieszać z Bebilonem Comfort. Tak robię do dziś i dzidzia jest spokojna i ładnie wygląda. Szkoda mi mojego pokarmu bo mam go dużo i muszę laktatorem odciągać a to męczące jest strasznie ale nie chcę na siłę karmić małej jak wiem że jej to szkodzi po prostu. Dodam jeszcze, że regularnie daję rano Biogaię małej i widzę ogromną różnicę w zachowaniu dziecka , jest dużo lepiej, kolka ustąpiła, być może też zmiana pokarmu się do tego przyczyniła. Martwi mnie tylko jedno, moja córeczka wygina się w literę C do tyłu to jest nieprawidłowe aż zachowanie i muszę z nią iść do neurologa, być może zaleci jakieś ćwiczenia. Macie coś takiego u swoich dzieciątek???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny!:) ja z moim Mikolajem to samo przechodzilam..mialo cala buzie w krostkach,potem brzuszek.plecki i nawet nozki..skora byla chropowata,powiedzieli mi tez ze moze byc to skaza bialkowa i zapisali bebilon pepti,ale moj Niunio za nic w swiecie nie chcial tego pic.. Pediatra kazala mi obserwowac malca,ja natomisat kupilam mu mleczko bebilonn1 a przeciez tam jest mleko krowie..ale jest okej,tylko zauwazylam ze kiedy ja nie jem jajek,jogurtow i pomidorow to jest dobrze,wiec sie teraz pilnuje.. Biogaje podaje juz od dawna,,naprawde kropelki sa warte swojej ceny:) Natomiast teraz przechodzimy plesniawki,coraz cos nowego:) Renia moj Mikolaj zaciskal niby piastki tak gadala mi polozna..wiec wezwalam rehabilitanta bo tak mi doradzila..musial sprawdzic czy to nie napiecie miesniowe..i powiedzial ze jest wszystko wporzadku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka0008
Cześć kobietki:) U mnie na szczęście problemy z małą minęły. tzn kolki już nie ma krostek żadnych też nie ma, mniej marudzi bo można już czymś ją zabawić :) . Potrafi gapić się z 2 godziny na misia przy łóżeczku hehe. Dobry sposób... No ale niestety marudna to ona jest i to już taki charakterek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka0008
2 skończyła 2 miesiące . Już z górki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katyna23
Reniu! My byliśmy u dermatologa no i powiedziała żebym karmiła tylko piersią i smarowała maściami które przepisała(robione w aptece) we wtorek idziemy na kontrole. Nie mam pojecia co to może być bo nóżki niunio ma ładne tylko od pasa w góre ma te krostki i chropowatą skóre:/ nawet nie chce myśleć o tym że bede musiała go przerzucić na butle bo mam dużo pokarmu i chciałabym bardzo karmić piersią.. białka nie jem już ok 3 dni i zobaczymy jak to bedzie... mam nadzieje że we wtorek cos wyjdzie co to i co z tym dalej robić.. Mój Mały też się tak wygina w C do tyłu, głownie jak się budzi ze snu, tak jakby sie tedy przeciąga. W przyszłym tyg idziemy na szczepienie i zobaczymy co powie lekarz bo tez wspomne mu o tym. Dziewczyny a czy dajecie swoim pociecha smoczka? bo mój Mały nie potzebuje ale zastanawiam się czy mu nie zacząć dawać żeby bardziej się wysypiać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka0008
Katyna ja uważam że spokojnie możesz dać smoczka. Ja dałam już jak leżeliśmy w szpitalu więc jest przyzwyczajona trochę do smoka. Hm no i zawsze można dziecko smoczkiem uspokoić;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka0008
Kaasiu jak za spaniem twojego Maluszka??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Niunio spi tak jak chce;D raz budzi sie 2 razy w nocy,dzisiaj chyba z 5 razy..wiec jest roznie z tym spaniem;) 3 Mikolaj skonczyk 2 miesiace;)Jest takim pogodnym dzieckiem bardzo czesto sie smieje:) i teraz musze bardziej na niego uwazac bo zaczyna sie przekrecac na boczki;)aaa i ciagle cos gada po swojemu,jak klade Go na mate i nad nim wisza zabawki to potrafi przez 20-30 min gadac i sie smiac do pluszkow.. Natalka a jak Twoja Niunia?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka0008
Kaasiu no to widze że moja tak samo jak i Twój Niunio hehe :). Również jest takim pogodnym dzieckiem, bawi się już zabawkami uśmiecha się często a jak rano wstanie i coś do niej powiem to zaraz się śmieje wspaniałe uczucie :). No już niedługo nasze Skarby bd miały 2,5 miesiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka0008
Kasieńko a masz jeszcze pokarm ?? karmisz piersią?? bo ja od tygodnia już nie karmię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×