Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ..............rrr.

Czy praca na kasie jest trudna??

Polecane posty

Gość ..............rrr.

Musze podjąć taką prace, ale obawiam sie, że nie bede potrafiła obsługi kasy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..............rrr.
mam problemy z liczeniem i chyba najbardziej o to chodzi, boje sie ze zle bede wydawać :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież teraz nawet kasa
wyświetla ile reszty masz wydać, a często jak sie jakąś końcówkę zaproponuje to babki głupieją i nie potrafia inaczej widać, skoro takie sobie radzą, ty tez sobie poradzisz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież teraz nawet kasa
a, czyli będziesz jedną z tych co nie potrafią wydać jak im sie końcówke drobnymi da :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..............rrr.
heh no tak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raczej nie.. tylko jak sie pomylisz albo ktyos zrezygnuje z zakupu to troche problem jest, albo jak nie ma kodu i trzeba dzwonic.. a gdzie bedziesz pracowac? ja kiedys niechcacy wbilam gosciowi 55 bulek zamiast 5 i on sie nie kapnal, ale ja tak i kurde musialam mu to powiedziec i napisac na paragonie zeby mu zwrocili w POK :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam, te koncowki sa proste jesli ktos umie liczyc :) z tym nie mialam problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież teraz nawet kasa
proste, proste, ale niestety zdarzają się sytuacje że obsługa sie gubi i mimo że widać, że ułatwiłoby jej sprawę wydanie grubszej reszty, to nie umie i nie chce żadnych końcówek ;) wtedy dokładnie sprawdzam paragon, bo kto tam wie czy dobrze nabite jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..............rrr.
w spożywczym :/ no ale co zrobic, jak mus to mus. a ja jestem roztrzepana i sie troche boje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież teraz nawet kasa
to sie skup ;) nie martw się, dasz radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..............rrr.
:) dzięki, mam nadzieje, że dam, musze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w realu ale tylko miesiac, bo zepsulam im kase i wstyd mi bylo przyjsc znowu :D bo mi nikt nie powiedzial, ze jedna kasa chodzi tylko 30 minut na jednego klienta a gosc mial 2 pelne koszyki i jeszcze nie powiedzial od razu ze ma znizke na firme i musialam wycofywac i znowu nabijac.. no i kasa zwariowala :) wlasnie, o kartach pamietaj :O bo jak ci gosc da karte na firme na koniec a ty juz wszystko nabilas to nie mozesz mu nabic punktow na wszystkie produkty (np na te ktore sa w promocji). przynajmniej tak bylo w realu. i trzeba wycofywac po kolei a potem czekac az ktos przyjdzie zatwierdzic z nadzoru (bo wycofanie produktu ponad 5 zl trzeba zautoryzowac :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeee, to w spozywczym nie maja az takiej kasy boze a ja sie tu profukuje :D w pizzerii jak pracowalam to byla zwykla kasa fiskalna, nie taka supermarketowa i bylo PROSCIUTKO, zero problemow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..............rrr.
ja bede w zwyklym spożywczaku, małym. to pewnie bede miala troche lżej. A szybko załapałaś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..............rrr.
a no to podniosłyście mnie na duchu ;) dzieki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..............rrr.
a miałaś czytnik kodów czy musiałaś pamietać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krpelka
ja takze pracowalam w malym, spozywczym w czasie wakacji gdy bylam w szkole sredniej.... kody byly najgorsze... wiele razy się mylilam, ale jakos poszlo... po miesiącu znalam wszyściutkie na pamięć (a bylo ich 250), na początku "mojej kariery" w sklepie bylo ciężkie, przy kazdym produkcie przeszukiwalam kartkę z kodami... bywalo, ze klienci sie denerwowali... po jakims czasie śniły mi się te kody po nocach.. i o dziwo.. nawet we snach wszystkie znalam... i co śmieszne.. teraz gdy kupuje w jakims sklepie spozywczym... od razu wyswietla mi sie podświadomie kod, ktory obowiązywal w mojej wakacyjnej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam czytnik, ale no kod na ziemniaki trza bylo pamietac na cebule, i na inne takie :) ale to sie pisze kartke z kodami i sie trzyma blisko siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.Ja miałam wątpliwą przyjemnosć pracy na kasie na stacji benzynowej(plus artykuły spożywcze,monopol,zabawkiitp.).Myślę,że sobie poradzisz bo każda kasa ma opcję,która umozliwia wpisanie kwoty jaka daje klient oraz reszty jaka masz wydać-ja tez nie umiałam od razu wydawać ale to kwestia do opoanowania.Po miesiącu juz nie było to dla mnie problemem.Natomiast nie polecam tego rodzaju pracy ze wzgledu na klientów-będą cię zwalniać conajmniej 5razy dziennie,będziesz się użerać z pijakami,agresywnymi typami,złodziejami,napadami-jednym słowem niebezpoiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..............rrr.
hmm lękam sie troche, ale to chyba kazdy tak ma przed nowa pracą. Dzięki wam dziewczyny za komentarze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krpelka
na początku zamykalam sie w sklepie jak nie bylo klientow... a pozniej mialam znajomych, zaufanych, stalych bywalcow ktorzy pijąc oranzade bądz piwo ( :) ) pilnowali by nikt nic nie zwinął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..............rrr.
Dziewczyny wszystko juz opanowalam, rzeczywiscie nie jest trudna. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komiksiara
Ja dzis pracowałam pierszy ras na kasie jako starzystka to prawda ze nie umiałam opsugiwac kase ale po czterech godzinach zrozumiałam jedna reszte musze wydawac i liczyc w głowie co sprawia mi trudności lecz nie odrazu Rzym zbudowano :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×