Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość misiolllek23

Mam taką znajomą...WEJDŹ!

Polecane posty

Gość misiolllek23

Mam koleżankę (bardzo daleką) której zachowanie zawsze mnie wkurzało. Ale może to tylko moje odczucia? Ale opiszę wam co i jak i wypowiedzcie sie w temacie, plisss. No więc: jest strasznie bezposrednia, np jak bylam w ciąży to powiedziala mi (przy naszych mężach), że \"poszło mi w dupę\" i zaczęła przy nich gadać o jakiejś znajomej, ktorej \"poszlo w cycki\"-cytuję. Innym razem jak bylismy razem na wyjezdzie i dostała nieplanowany okres to zapytala sie mojego męża czy mam może podpaski??? A jak sie spotykamy w 2 pary to bez pardonu wali teksty \"pijemy co?\" Zaznaczam, że ma 27 lat, pracuje w barze i popala trawkę. Czy wam by nie przeszkadzalo takie zachowanie? Dodam, że nie jest złośliwa, ma po prostu taki styl bycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co w tym złego
że pyta czy pijecie, lub pyta o podpaski? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiolllek23
Ale o podpaski pyta mojego męża!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdwf
dla mnie dziewczyna nie ma w ogole taktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tą ciążą faktycznie przesada
ale nic w tym złego , przecież podpaska to tak samo jak papier toaletowy czy waciki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdwf
wyluzowana????????? jest wulgarna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiolllek23
3opcje----> no temu nie mogę zaprzeczyć, wyluzowana jak nie wiem...Aha, kiedys podczas jakiejs pijackiej imprezki chciala jakąś pannę bić (wiem ze slyszenia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytania o podpaski czy picie mnie nie raza jakos, co prawda dziwne troche, ze o podpaski spytala meza, zamiast Ciebie, ale moze akurat nie bylo Cie w poblizu,a jej sie spieszylo i dlatego spytala jego? ale z tym \"poszlo Ci w dupe\" to sie mogla pohamowac... luz luzem, ale to juz jest chamska odzywka IMO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fakmihard
A co to, podpaski to jakaś okropnie intymna sprawa, że wstydzisz sie, gdy ktos pyta Twojego męża o to? Albo z tym piciem? Nie bądźcie już tacy supermoralni i świętojebliwi, ludzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiolllek23
no ok, podpaski to nic wstydliwego, ale czy mój mąż musi wiedziec ze ona akurat ma okres??!! Dla mnie to co najmniej niesmaczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiolllek23
anyżówka--->akurat bylam w pokoju obok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec pewnie nie chcialo jej sie isc do sasiedniego pokoju i spytaa osobe, ktora byla najblizej :) w sumie jak dla mnie nic wielkiego, a coz to - Twoj maz nie wie, ze kobiety miewaja okresy, czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiolllek23
anyżówko, masz swoje zdanie, ja swoje. Ja bym sie nie zapytala czyjegos męża o podpaski. Po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm......jjj
no i co, ze wiedzial, że miala okres? Kobiety mają okres, a mężczyźni o tym wiedzą. Okres to okres, naturalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiolllek23
Wiadomo ze okres to sprawa normalna i naturalna, ale JAK DLA MNIE także INTYMNA...Ale przypominam, topik nie jest o okresie, tylko o tym, czy nie raziło by was takie zachowanie koleżanki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynie po prostu brak taktu i wyczucia, ale to nie grzech zdarzają się i tacy ani mnie to ziębi, ani grzeje podpaski - podpaskami, ale co jest złego w pytaciu \"pijemy?\" kiedy ludzie spotykają się na alkoholowej imprezie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiolllek23
candy---> to nie byla alkoholowa impreza, tylko ot takie spotkanie u nich...Może jestem dziwna, ale uważam, że kobiecie nie bardzo wypada tak ostentacyjnie proponować alkoholu, że to raczej obowiązek panów :P Ale ja jestem wychowana "po staroświecku", więc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiolllek23
Zresztą jak odwiedzamy innych znajomych, to oni tez proponują alkohol, ale robią to taktownie, tzn pytają kto dziś prowadzi itp. :) a tu ona wyskakuje z takim tekstem...Ja chyba po prostu nie należę to takich luzaków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faktycznie jesteś
staroświecka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pomysł...
walnij sobie kielicha, to Ci przejdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiolllek23
chyba masz rację, walnę sobie tego kielicha i zagryzę podpaska :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiolllek23
tylko, zeby nie za duzo zagryzać, bo pójdzie jeszcze w dupsko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiolllek23
hahhaa, ale sie uśmialam :D podszywkom dziekujemy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiolllek23
Ale wiecie co...to troche smutne, że w dzisiejszym świecie sympatię zdobywają na maksa wyluzowane panienki, dla ktorych nie ma żadnego tabu, a taktowne kobiety są traktowane jak dziwolągi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiolku mylisz pojecia
Taktowne a zacfane to wieklaaaaaaaaaaaaaaaa roznica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiolllek23
aha, tak dla jasności: kiedy pytala "czy pijemy co?" to akurat bylam w ciąży. Pytanie bylo skierowane więc do 2 facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm..........hm
tak tylko coś mi się przypomniało: Mam znajomych, którzy mieli bardzo wysokie libido i nie radzili sobie z wiernością w związku.Nie chodzi tu o ich ocenę, bo mieli jak mieli w swoim związku. Ponieważ nie radzili sobie z tymi zdradami, w którymś momencie postanowili, ze będą wspolnie zdobywać kogoś do trójkąta.Zrobili sobie rozpiske osób, które razem im się podobają,.Zakładali z kim pójdzie im łatwo, a z kim może w ogóle nie wyjść.Jakie było ich zdziwienie, kiedy okazało się, ze tzw, ciche wody, bardzo grzeczne,moralne dziewczyny, tzw, szare myszki były tak łatwe, ze oczom nie wierzyli. Natomiast te rozhukane odmawiały...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×