Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

like_

znowu sie z nim przespalam. pomocy...

Polecane posty

Gość Sieeenka
jak znajdziesz kogos kogo pokochasz, to to sie skonczy.. ja mialam podobnie, nic innego nie moglo mnie od niego oderwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czytałem tych wszystkich wypowiedzi, tylko pierwsza stronę. Powiem Wam dziewczyny tak - jakbyście miały w życiu jakieś zainteresowania, pasje, w które byłybyście zaangażowane, to nie byłoby tego problemu z facetem (z tęsknotą, czekaniem, itp.). Zatem - weźcie się w końcu za siebie! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po częsci sie z Toba zgadzam, Wredniaku Paskudny. Ale nie do konca. W wakacje było mi gorzej - czas rzeczywiscie był. A teraz nie czuję się wybitnie pusta, mająca mase czasu i tylko z nudów smęcąca.. Studiuję, działam w dwóch kołach, jestem wolontariuszką, dużo czytam, biegam, roweruje, wyłażę ze znajomymi, wyjezdzam, dorabiam w niektore weekendy, pisze prace dyplomowa itd. Mam rodzinę, mam obowiązki. A mimo to potrafie przyjsc po calym dniu, zmeczona, i lezec bezsennie do 3 w nocy myslac o nim, płacząc. Albo w tramwaju. Albo na nudnych wykładach. Moze to głupie, ale strasznie to wszystko przezyłam, mocno emocjonalnie sie zaanagazowałam i mimo ze zajmuje sie na sile czasem praca, to mysli same idą w bok, za nim.... I to juz od prawie poltora roku. Dni lecą, a ja marnuje na niego czas. Chocbym ganiała całymi dniami i je tłamsiła, wciąz mi ciezko. Nie mija. Czasem ustaje. Potem wraca falami. Moze to dlatego, ze był moim pierwszym. Ze jako pierwszy \'dorosly\' \'prawdziwy\' facet mnie docenil. Moze dlatego ze był tak blisko , zwodził, tak długo... Taka juz jestem. Wrazliwa (?). Naiwna. Sentymentalna. Głupia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze...
tu Ci Kolezanko nikt nie pomoze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojojoj te Świeta.. to takie dołopędne :o tez sie z tym borykam.. nie chce mi sie ze sobą walczyć.. życie sie toczy naprzód.. mam tylko nadzieje, ze cierpliwość mi sie kiedyś bezpowrotnie skończy w tym aspekcie.. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"kurcze... tu Ci Kolezanko nikt nie pomoze.... \" lżej mi jak mysle, ze nie ja jedna jestem w takie sytuacji... że swiat sie nie wali, ze mozna z tego wyjsc, ze ktos mnie choc troche rozumie. czasem pomaga jak sie tu wyżale, wysmęce. lepiej tu, niz do NIEGO, jak mi ktos wyzej poradził ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam, że zero życzeń na Święta, zadnych spotkan, choc bardzo mozliwe ze wrocl do PL na swieta. On milczy, ja milczę już od 2 tygodni. Rekord!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błękitna_Betty ___
napisz mi seks - smsa i zobaczymy jak zareaguje :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poznacz kogos to Ci przejdzie
like zobaczysz 🌼 🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo czeka na twoj krok
ale najlepiej zapomnij o nim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chciałabym mu pisać seks-smsa, wyjde na nimfomańską zdzirę :O mam nadzieję, że nie ma innej.... :(:(:(:(:( uparłam się i milczę i nie chcę sie odzywać pierwsza. może mi w końcu przejdzie, próbuję zapomnieć... ... a może to on kiedyś przyjdzie się łasić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama. Sama wczoraj, dziś, jutro, pojutrze. Sama w Sylwestrową noc. :O Wszystkie bezsenne nocy pełne myśli o nim. Łzy, wspomnienia, snute po cichu plany i marzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
like_ nie uzależniaj od niego całego swojego samopoczucia czy wręcz życia :o on nie jest tego wart :( :( kiedyś znajdzie się ktos kto doceni Cię taka jaka jesteś i nie będzie Ci dawać powodów do smutku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ag_ czuje sie jak szmata... On ma satysfakcje i poszedl dalej, do innej.... a ja w poduszke rycze po nocach.....:O jakis kryzys mam... musi przejsc :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok :classic_cool: Postanowilam :( Daję sobie czas do końca stycznia na sformatowanie mózgu. Uda się, albo nie mam po co dalej żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
like_ wiem co czujesz.. łatwo nie będzie, bo wrazliwa z Ciebie osoba.. ale trzeba i warto sie postarać.. I sama w tym nie jesteś :) Wierze, że bedzie OK.. Pozdrawiam w Nowym Roku i wszystkiego dobrego zycze :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciezko sie czyta zakochane kobiety sa beznadziejne ike wyluzuj nierob z siebie ofiary zyciowej ten twoj wysniony wymarzony niewiadomo czy bylby takim swietnym towarzyszem zycia.....to twoje wyobrazenia o nim sa wybujałe dam ci rade jedz na wczasy i oddaj sie kilku facetom to lek najlepszy i kompletny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie sadze by pomogła tu metoda klina klinem.. hmm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjaciel mi to samo radził kiedyś ;) Powiedział , że na pewno jestem zauroczona nim jako tym pierwszym - pierwszy i jedyny kochanek - i jak przespie sie z drugim, trzecim, to odejda wspomnienia, przewalą się na inna osobe, mniej bede smecic, wspominac, wracac.... Moze to jest mysl :classic_cool: Ale ja nie smece tylko za seksem z nim, o nie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakby mi ktos powiedzial kiedys wczesniej ze bede tak smecic za jakims facetem, w zyciu bym nie uwierzyla. Ale nie dam sie. 3 tydzien milczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba zalezy od osobowosci.. jednym pomoże, drudzy będą się męczyć podwójnie po fakcie.. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslalam, co by mu szczerze powiedzic co czuje, wyznac uczucie, ale nie wiem czy sie przez to tylko nie zbłaźnię, trudni wyczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze on na to czeka moze sam
nie wie czego chce, boi sie, mysli, ze ty go nie chcesz znałam taki przypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×