Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytam sie po co

po co zmieniac nazwisko po slubie??

Polecane posty

Gość pytam sie po co

przeciez to kompletnie nie potrzebne no chyba ze dla glupich panienek ktore chca sie pokazac jakie sa fajne ze zmienily nazwisko. A prz rozwodzie ile zalatwiania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u na sie zwrocilo
aby nazywac sie tak jak maz, bo moje panienskie bylo do bani a meza idealnie pasuje:) Lepiej zmienic na meza niz robic dwuczxlonowe, ktore zazwyczaj w ogole do siebie nie pasuja, ale to teraz takie na czasie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeby moje dziecko mialo na
nazwisko tak samo jak ja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak namowic dziewczyne
zeby nie brala mojego nazwiska ??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. zeby dzieci nazywaly sie tak jak rodzice 2. bo teraz my bedziemy rodzina, wiec powinnismy nosic wspolne nazwisko 3. bo taka jest tradycja i my to cenimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po co w ogóle się chajtać? Przecież to dobre dla głupich panienek, a ile kłopotów potem przy rozwodzie:-P Nikt cię do zmiany nazwiska nie zmusza, a od tych co zmieniają bo tak chcą, proszę odwal się:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghfh
powodów jest masa, jak i na niezmienianie nazwiska, to samo dotyczy rozwodu, w tym tego czy przy ewentualnym wróci się do poprzedniego czy nie np w moim związku postanowiliśmy że ja nie zmieniam, za to mój przyszły przyjmuje moje nazwisko, i nawet na tylko naszą decyzję złożyło się wiele przyczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak namowic dziewczyne
u mnie mama i ojciec maja rozne nazwiska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak namowic dziewczyne
i ta sytuacja jest jak najbardziej ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu Aśka
Ja uważam, że to coś pięknego nosić nazwisko ukochanej osoby :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza_30
Ja bardzo kocham narzweczonego ale tez zmiany nazwiska nie rozumiem. Nie rozumiem czemu mam się wyrzekac nazwiska mojego ojca. Czuję się zwiazana z moim nazwiskiem poprzez więzy krwi i nie zmienię go. A dzieci będą sie nazwywały tak jak ja :). Nazwisko równie dobrze moze przechodzic w linii zeńskiej. pewnie zaraz odezwą się głosy, ze robie krzywdę dzieiom, że inne dzieci bedą sie smiały, ze tata nie jest jego tatą bo nazywa się inaczej itp. Ale dla mnie to sa pierdoły...Damy sobie z męzem radę. a czy Wy nie czułybyscie dumy gdybyście mogły przekazac Wasze nazwisko dziecku wraz z wartosciami, które wyniosłyście z domu rodzinnego? Czemu to ma byc tylko przywilej facetów? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zmienilam na meza, bo jego bardziej mi sie podoba, ale gdyby bylo odwrotnie -zostawialabym swoje, albo przekonala jaego do zmiany na moje..ale nie uwazam sie za "glupia panienke"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm.. jakby to powiedziec, niezaleznie od nazwiska przekaze/postaram sie przekazac, wszystkie najlepsze wartosci jakie wynioslam z domu. ojciec dzieci, moj przyszly maz,rowniez :) nazwisko w tej sferze nie zmienia nic. kazdy robi jak uwaza, tyle. Zastanow sie tylko jak bedzie za 10 lat, czy nadal bedziesz taka przywiazana do nazwiska ojca ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bede miała dwuczłonowe
bo do siebie pasuja. Gdyby mi się meża nie podobało to bym go po prostu nia brała albo jezeli sama miałabym głupie to chciałabym zmienić. To kwestia tego jakie sa nazwiska. A co do przekazywania wartości dziecku to przeciez to sie liczy a dla niektórych widze wazniejsze jest przekazanie nazwiska a sobie tłumacza ze to niby wartosci jakies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioletta2222
a jak ja jestem po rozwodzie ale zostalam przy nazwisku mojego bylego męza ,i teraz poznalam faceta i przypuscmy ze bede sie z nim chajtać i nie bede chciala przyjąc jego nazwiska bo mi sie nie podoba . to jak bede nosila mojego bylego meza a on swoje????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioletta2222
a jak bedzie chcial moje nazwisko przyjac to które moje przed malzenstwem mojego pierwszego meza czy mojego bylego meza?? bo juz sie gubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zawsze chcialam zostawic swoje albo ew zrobic podwojne, ale doszlam do wniosku, ze mi sie moje niepodoba, wiec chetnie zmienie, jak trafi sie ladniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winogronko.
Po taka jest tradycja w wiekszosci krajow. Po cholere facet oswiadcza sie kobiecie i daje jej pierscionek? Po co te ceregiele?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winogronko.
*Bo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo taka jest tradycja
jak nie chcesz to nie musisz robic tradycyjnie. Ale oswiadczyny sa naprawde piekne (pod warunkiem ze nie sa tandetne)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winogronko.
Zgadzam sie. To tylko przyklad tego, ze pewne rzeczy sie robi, bo taka jest tradycja, tak samo jak zmiana nazwiska po slubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarek Globi
Jedność nazwiska jest oznaką jedności danej pary, rodziny. Nie ma żadnego racjonalnego powodu czyje nazwisko powinno być pozostawiane, dlatego reguluje to tradycja. Inaczej o tym, kto by zmieniał nazwisko często decydowałaby dominująca rola w związku - otoczenie zawsze tak by to interpretowało, a to by budziło nieskończone kłótnie - niby o pierdoły a gotowe zniszczyć najlepszy związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
jeśli wyjdę za mąż, to będę miała podwójne :P co z tego że będzie cholernie długie :P zmiany nigdy nie brałam pod uwagę. moja mama nie chciała brać nazwiska po mężu, ale tata strzelał fochy, więc wzięła podwójne... (i nadal jest w kręgach zawodowych znana pod panieńskim) a to było prawie 30 lat temu. nie wiem skąd stwierdzenie, że teraz jest taka moda, powiedziałabym że wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
mąż kuzynki przyjął nazwisko po niej, potem się rozwiedli :o nie wiem czy zmienił z powrotem na swoje. w Japonii mąż przyjmuje nazwisko żony, kiedy ona ma wyższą pozycję społeczną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaxx
dla mnie przyjęcie cudzego nazwiska, to jak wyrzeknięcie sie części własnej tożsamości.i w ogóle to,że kobieta bierze nazwisko męża to tak jakby stawała się jego własnością, przestawała być sobą, a stawała sie wyłącznie żoną swego męża. lubię swoje nazwisko i nie mam zamiaru go zmieniać ani dodawać do niego jakichś głupich członów. wolałabym też żeby ewentualne dzieci nosiły moje nazwisko. rozumiem za to ludzi, którzy przyjmują nazwisko partnera, bo jest to dobra okazja żeby pozbyć się własnego, które jest brzydkie i/czy obciachowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddddddddfffffffffffffff
cóz ja tez mam dylemat bo bardzo podoba mi sie moje nazwisko i chciałabym miec dwuczłonowe ale potem dzieci beda miec nazwisko ojca, a ja takie dwuczłonowe to bez sensu... a w ogóle jak kobieta sie nazywa np. Kujawska - Brodzik to jak sie ja woła pani Kujawska czy pani Brodzik?? Bo jakos na co dzien chyba nikt nie bedzie wyjezdzala z kujawska - brodzik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×