Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BETISZ

KTO MA DOSC ANGLII- POWODY DO POWROTU

Polecane posty

Gość runrunrun
Polska jest strasznie droga. W tej chwili wszystko kosztuje w przeliczeniu tyle samo co na Zachodzie, a nawet wiecej. Ja stad wypieprzam, bo jak wejdzie euro to bedzie jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ty madziulka umiesz
Czytac ze zrozumieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inny kraj
Witam ! Tez troche zbocze z tematu . Moze na mnie teraz najedziecie, ale z ludzi, ktorzy wyjechali do Anglii lub Irlandii nie znam nikogo z wyzszym wyksztalceniem. Wyjezdzaja sami '' robole'' i ludzie pracujacy dorywczo lub za stawki typu 600 zl. Jest mi przykro, ze Polak i Polka sa odbierani jako robotnicy, biedota, a dziewczyny jako puszczalskie. Moj kolega jestlekarzem w Londynie, mieszka tam od 10 lat i powiedzial mi, ze jest mu wstyd za rodakow i ze on czasem nie przyznaje sie ze jest Polakiem. Czy prawnicy, lekarze, informatycy tak ciagna do UK ? nie sadze. A ta zawisc i przechwalanie kto wiecej zarabia, jest smieszna. Niestety wielu osobom sloma z butow na kilometry wystaje ... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak oczywiscie wszyscy..
Masz racje wszyscy .a intelygencja zostaje w tym waszym raju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kłaniam się w pas i moje dwa dyplomiki też. Jestem magistrem, ukończyłam równolegle 2 kierunki, mam w sumie uprawnienia do wykonywania 3 zawodów (ekonomista, pedagog, pracownik socjalny) z PL wyjechaliśmy 2 lata temu bo nie było nas stać załozyc rodzinę i utrzymac ją na poziomie niestety choc mój narzeczony zarabiał dobrze a ja tyle ile karta nauczyciela pozwalała. Nie czytałam tego watku całego bo ile ludzi tyle opinii ale nie zgadzam się z tym że ludzie po studjach zostali w kraju, powiem tak, ciezko znaleśc w moim towarzystwie kogoś z średnim (i niżej) wykształceniem. Są ekonomiści, geografowie, finansiści, absolwenci politologii, informatycy... jasne że żadne z nich nie pracuje tu za minimum i raczej nie znam kogos kto wstydzi się swojego pochodzenia. Pozdrawiam uciemiężonych niedowiarków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani, ja akurat mam w Londynie samych znajomych, ktorzy pracuja na bardzo wysokich stanowiskach i super zarabiaja. Znajoma 1 jest nauczycielka, ale juz opuszcza Londyn bo dostala lepsza prace w Hiszpanii, znajoma 2 jest przedszkolanka Montessori, studia zrobila w Londynie i jest teraz w Hong Kongu na kontrakcie w pracy, znajoma 3 pracuje w banku Barcleys, znajoma 4 w banku halifax... Moglabym wiecej wymieniac... Mnie tez bardzo jest wstyd sie przyznac, ze jestem Polka. To nasi "kurwujacy" rodacy stworzyli nam taka opinie, pijaki, zlodzieje, dziwki. Taka mamy opinie. Jest tu duzo Polakow na wysokich stanowiskach i kulturalnuch, ale takich na ulicy nie poznacie, bo sa zadbani, zawsze dobrze sie zachowuja, wiec nawet do glowy nie przyjdzie, ze moga byc z Polski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze ja teraz: Ja-mgr ekonomii i turystyki moja kumpela: mgr psychologii Moj kumpel po AGH przyjechalismy tu 2.5 roku temu ) oddzielnie,-poznalismy sie tutaj w pracy.Obie z kolezanka mamy jeszcze prace, do ktorej mozemy wrocic w Pl. Moja kolejna znajoma studiuje tutaj Fashion Wiec nie chrzancie, ze sami robole wyjezdzaja, bo ja w moim towarzystwie nie mam nikogo po podstawowce czy zawodowce... A nawiasem mowic czesto wyksztalcenie nie ma nic wspolnego z inteligencja Pozdrawiam \"elite\", ktora zostala w Polsce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5g73e58e
Do Mayor: to sa bardzo wysokie stanowiska??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabes
Dopoki Polacy beda sie wstydzic swojej narodowosci, nikt nas nie bedzie szanowal. Dlaczego bierzecie odpowiedzialnosc za 20% Polakow z nizszych warstw spolecznych, z ktorymi w Polsce pewnie byscie nawet slowa nie zamienili?? Myslicie, ze wszyscy Brytyjczycy zachowuja sie dobrze? Przyjedzcie do Krakowa w weekend, a zobaczycie, ze niektorzy zachowuja sie jak najgorsze menele. I co, czy Brytyjczycy wstydza sie za tych ludzi? Nie, sa pewni siebie i dumni(jakby mieli z czego). Ja nie wstydze sie swojej narodowosci i zawsze pewnym glosem odpowiadam, ze jestem Polka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kogos tam powyzej...tak, potrafie czytac ze zrozumieniem...pio prostu piszwe, ze 600 funtow to bardzo malo jak na miesieczny pobyt w Polsce, przewaznie wydaje sie 3 razy tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble ble ble....
Czesc! MAm pytanie do osob ktore sa w anglii. Chcialabym sie dowiedziec czy jest tam nadal tak duzo polakow jak np rok temu- Bo bzlam rok temu i bylo ich bardzo duzo. I drugie pytanie: Czy w zwiazku ze spadkiem funta zarobki na godzine sa wyzsze , tyn jak bylam rok temu to kazdemu oferowali 5,35 za godz . czy teraz oferuja np 7 funtow czy dalej 5,35 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sie tu z niektorymi nie zgodze:) fakt mieszkam w UK juz prawie dwa lata i nawet mi sie nie sni wracac do PL oczywiscie rodzina ale odwiedzam ja 3 razy w roku ...mieszkam z mezem i dwojka dzieci dostalismy dom z counsilu maz pracuje tylko ja siedze w domu i starcza nam kasy na wszystko ........a szkola jestem bardzo zadowolona mimo ze to nie prywatna a panstwowa i nie prawda ze jest gorsza fakt ze daleko ale z posrod kilkunastu wybralam sobie ta ktora moim zdaniej byla najlepsza i miala opinie najlepsza nie to co w PL ma isc do tej najblizej domu zero wyboru ......🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc , co prawda ja mieszkam w Irlandii , pogoda fakt faktem do D*** nie podobna ale .. da sie przyzwyczaic , czasem mialam ochote wrocic ale pojechalam do pl na 2 tygodnie i po prostu tam nie da sie zyc , ceny juz europejskie a zarobki dalej takie same.. ;/ po prostu koszmar zeby na cokolwiek sobie pozwolic.. bo wiadomo czlowiek tez by chcial cos od tego zycia a nie tylko pracowac zeby przezyc... bogaci wiadomo pieniadz robi pieniadz, i pozostaja ci biedny klasy sredniej w ogole prawie nie ma.. , natomiast wkurza mnie takie pisanie zeby ludzie z zagranicy nie wracali bo to tylko kelnerki lub na zmywakach siedza a przepraszam w polsce nie ma kelnerek i ludzi na zmywakach ??!! i to jeszcze za 700zl czy iles tam.. nie pracuje sama na zadnym z takich stanowisk ale strasznie mnie to denerwuje .., w brew pozorom w anglii czy w irlandii p[racujac mozna naprawde awansowac i ksztalcic sie podnosic swoje umiejetnosci i to nie za marne grosze .... najgorsze jest to ze zazdrosnych polakow jest pelno dlatego ja to sie staram nie zadawac z nimi mam grupke zaufanych znajomych i mi starczy -normalnych irlandczykow i polakow znajomych z przed lat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble ble ble....
Czesc! MAm pytanie do osob ktore sa w anglii. Chcialabym sie dowiedziec czy jest tam nadal tak duzo polakow jak np rok temu- Bo bzlam rok temu i bylo ich bardzo duzo. I drugie pytanie: Czy w zwiazku ze spadkiem funta zarobki na godzine sa wyzsze , tyn jak bylam rok temu to kazdemu oferowali 5,35 za godz . czy teraz oferuja np 7 funtow czy dalej 5,35 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trocinka
Czy w zwiazku ze spadkiem funta zarobki na godzine sa wyzsze Ale co ma wspolnego umocnienie sie zlotego wzgledem funta do stawki za godzine w UK:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble ble ble....
juz tłumacze. bo rok temu zarabialam 5,35 na gdizne, ale wtedy funt byl po 5,60 . Czy teraz nadal placa najnizsza? Czy moze 7 funtow w zwiazku z tym ze kosztuje on juz 4 zl? Poprostu odpowiedzcice ile daja i tyle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ble ble....Polakow jest duzo i pewnie bedzie.., a co do zarobkow-Pracodawcy nie sprawdzaja jak sie ma zloty do funta i nie rekompensuja ci strat podwyzka jak funt traci w Pl na wartosci, haha..po drugie-wsrod moich znajomych jakos nikt nie mial i nie ma £5.35/h tylko w okolicach £10.00, wiec jednak nie KAZDY tak ma, ale jesli pytasz o najnizsza stawke godzinowa to od ponad roku jest to £5.52.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trocinka
ble, ble, ble, mierzylas sobie kiedys IQ?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trocinko
5,35 yo jedna z najniższych stawek.Ja mam 8,00.Teraz jestem w Polsce i odpoczywam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szakalll
nawet gdybym mial tu milion funtow na dzien nie zostalbym w`angli na stale. z dwojga zlego wole nasz ciemnogrod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swiat jest dla ludzi
Wcale nie trzeba umrzec tam gdzie sie urodzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble ble ble....
Moze i w londynie tyle płaca. Ja bylam na połnocy od londynu w leicester i tam caly czas bylo 5,35. Macie racje angoli nie obchodzi ze złoty sie umocnil. Nie pomyslalam. Moj maz pracowal w leicester i mial 6 , 50 na godz a ja 5,35. No fatalnie. Myslelismy o zmienienie miasta. Na razie jestesmy w Polsce i klepiemy biede. Ale do wyjazdu ja przynajmniej sie nei pale. Bardzo tesniłam. To dla mnie duza bariera? A dla was nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale zarobki nie są zalezne od miasta w którym pracujesz ale od wykonywanej pracy. Ceny wynajmu mieszkania, biletów autobusowych napewno tak ale reszta nie przychodzi i do głowy bo media zalezne od dostwcy, smochody, ubrania i jedzenie wszedzie tyle samo, tax za dom tez podobnie zalezy od dzielnicy a nie miasta a juz napewno nie zarobki!! sprzątaczka wszędzie zarabia między min a 6Ł a w bankach zarabiaja tak samo w kazdym z miast, mój facet zarabia tyle ile mu firma płaci niezaleznie w jakim miescie ma zlecenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erteuyt5r iy7o
zarobki sa uwarunkowane od miasta . post wyzej nie pieprz glupot!!!!!!!!glupio piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie,ze czesto w wiekszych miastach zarobki sa wyzsze,wyzsze sa tez koszta utrzymania ( przede wszystkim wynajem mieszkania), a Londyn jest najdrozszy.W Londynie za £1000 na miesiac wynajmiesz mieszkanie 2 pokojowe a w takim Ipswich w poblizu Londynu za polowe z tego mozna wynajac duzy dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co wiem to kasjerka w banku Lloyds w Londynie zarabia tyle samo co kasjerka w Lloyds w Birmingham czy Luton. Ciesla w Londynie zarabia ok 10Ł/ph a ciesla w Cambridge (gdzie pracuję mój facet od 10Ł do 14), patrząc na strony jobcenterplus sprzataczce proponuja tyle samo w Londynie co w Derby. Oferty z dzis http://www.jobcentreplus.gov.uk/Internet/viewVacancy.do?selectedVacancy=14&ref=EAL/37814 http://www.jobcentreplus.gov.uk/Internet/viewVacancy.do?selectedVacancy=3&ref=DBY/122381 To gdzie te różnice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wam coś powiem .Wypłaty w polsce sa żenująco śmieszne i dobrze o tym wiecie dla przykładu : tygodniówka w anglii to 300 f *4,20= 1260 zł. I pytam się w jakim choć by markecie dostaniecie miesięcznie tyle!!a tam masz na tydzien i ceny takie same w obydwu krajach (przepraszam w polsce nawet wyższe).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to i ja glos zabiore. Mieszkam w Irlandii na stale od 2000 roku, wczesniej pracowalam 3 lata w Dublinie LEGALNIE (95-98). Pogoda w przeciagu ostatnich 2 lat jest wyjatkowo paskudna, to nawet autochtoni zauwazaja. I wlasciwie to jedyny mankament tego miejsca, generalnie rzecz biorac. W Polsce mam mieszkanie wiec moge sobie w kazdej chwili w miare wolnego czasu pojechac. Dochody mam wystarczajace na godne zycie, realizacje zainteresowan, utrzymanie samochodu itp. Mam wlasny dom wiec nie place czynszu, do mediow mam dodatek bo opiekuje sie synem inwalida I grupy. W Polsce jest ciezko - szczegolnie dla osob w wieku 40-50 - do tej gtrupy sie zaliczam i nie mialabym szansy na prace w swoim zawodzie tak jak nie mialam jej odkad skonczylam lat 35. Jestem przewodnikiem i touroperatorem, czasami organizuje grupy wyjazdowe do Polski, taka mala chaltura po to zeby nie utracic kontaktu z zawodem a kasa tez sie przyda. Nie wiem jak wygladaloby dla mnie i mojej rodziny zycie w Polsce. A na klepanie biedy mnie juz nie stac psychicznie. Poza tym nie ma odpowiednich infrastruktur dla inwalidow - niby cos sie zaczyna robic ale wciaz niewlasciwa, marnie oplacana kadra co sie odbija na jakosci uslug. Moge na ten temat ksiazki pisac ;) Tutaj zas jest w pelni profesjonalna opieka i w razie problemow nie zostawiaja nikogo samemu sobie jak w Polsce. Nie wracam. Zostaje tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betisz
KURDE WIEDZIALAM ZE JAK ZALOZE TOPIK O POWODACH DO POWROTU TO ZACZNIE SIE LICYTACJA NA TO KTO ILE I GDZIE ZARABIA, JAKIE TO SZKOLY SKONCZYL I ILE WYADJE NA ZYCIE CZY URLOP W POLSCE, ZENUJACE, PO RAZ PIERWSZY I OSTATNI ZALOZYLAM TOPIK NA FORUM INTERNETOWYM. ZEGNAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×