Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BETISZ

KTO MA DOSC ANGLII- POWODY DO POWROTU

Polecane posty

Gość Kolejna sfrustrowana
Jak ci zle to spadaj do Polski .to jest powod -zle sie czujesz w wolnym bogatym kraju o nieograniczonych mozliwosciach wiec co taka osoba tu robi-nie wiem. Nie dociera do ciebie ze innym tu dobrze!! wracaj do Kaczogrodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co ci chodzi
autorko- dorosnij wreszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem w Anglii tymczasowo, tzn. na wakacjach, pracuje i tak juz spedzam 3 wakacje pod rzad;] w tym roku latalam w te i we wte co 2 tyg raz PL raz UK, raz pracowalam, raz nie. No i za rok zostaje juz w UK na jakis czas, nie wiem czy na stale,ale napewno na dluzej. No i przez te 2,5 roku przebywania przelotnie w Anglii zauwazylam, ze zyje sie tu ludzia lepiej niz w PL stac ich na wiecej,na wycieczki zagraniczne,na samocho a nawet 2,na utrzymanie domku jednorodzinnego i na to wszysko im starcza nie mysla co ile w sklepie kosztuje tylko biora to co chca i placa , osobA kotre maja rodziny w PL ZYJE SIE GORZEJ bo tesknia, ale ja mam tu mame, narzeczonego, za rok przyjezdza tu na stale moja siostra, mam tylko czeka , az ona skonczy gimnazjum to za kim bede tesknic? no wiadomo za baciami , ciociami i przyjaciolmi, ale mam nadzieje ze jakos dam rade... no i co mnie najbardziej przeraza to, to ze w UK bedzie sie wychowywac moje dziecko, bez dalszej rodziny... ale mam nadzieje ze jakos dam rade;] no bo w koncu bedzie mozna co jakis czas do Polski latac w odwiedziny;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olennaaaa
Autorko,nie martw sie,po prostu niektorzy nie zrozumieli tematu;-)Ja osobiscie mam dosc Anglii,mimo fajnej pracy i kasy,ktora tutaj zarabiam,ten kraj kompletnie mi sie nie podoba.Prymitywny narod,niebezpiecznie na ulicach,pogoda do kitu...Mozna by dlugo wymieniac...Ja zostaje jeszcze rok,zeby zrealizowac wszystkie plany w PL (urzadzanie nowego mieszkania kupionego dzieki UK).A potem wio do domku..!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbaaabbbgggg
ja planuje powrot po 5 latach,pomimo w miare dobrych zarobkow i perspektyw na lepsze(w moim fachu stawki zaczynaja sie od 20f/h) i tak planuje powrot.Przez 5 lat nie odlozylem ani grosza,wszytsko wydawalem regularnie na zabawe,podroze po swiecie studia i kursy doszkalajace. Niewiem co mnie czeka w PL,troche sie obawiam ale uwazam ze jak ktos ma glowe na karku to poradzi sobie wszedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BETISZ
super, ciesze sie ze jest ktos taki jak Olenaaa czy bbggbbb czy jakos tak:) dolaczyli, kurde mowilam ze zegnam, ale wlasnie o takie glosy mi chodzilo, czy jest jeszcze ktos taki jak ja, czyli ze owszem, widze ze to bogaty i rozwiniety kraj, owszem, zarabiam tu wiecej niz moglabym w Polsce (ja w biurze, maz geodeta) , owszem zyje sie tu latwiej i prosciej, ale... wlasnie, ten narod, ludzie z ktorymi mimo braku bariery jezykowej nie jestem w stanie sie zzyc,zblizyc do nich, beznadziejny kraj, obyczaje, mentalnosc ktora mi nie pasuje. jak to napisala ta osoba ponizej Oleeeeny, jak ktos ma leb na karku to sobie wszedzie poardzi. Nie rozumiem dlatego, jak to sie dzieje ze wielu Polakow uwaza ze w Polsce moze ich spotkac tylko bieda. Skoro spedzilismy tu 4 lata, zaoszczedzilismy pienidze ktore zainwestowalismy w mieszkania i inne nieruchomosci, skoro znam biegle angielski, mam wyzsze wyksztalcenie i juz jakies doswaidczenie zawodowe a mimo to ciagle jestem mloda- to czego sie obawiac??? Ludzie, nawmawiam wszytskich w podobnej sytuacji do powrotu hej hej!:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgus
zycze Ci jak najlepiej ale nie spodziewaj sie,ze padna wszyscy pracodawcy na kolana ze znasz biegle angielski i ze mieszkalam na wyspach 4 lata.Obys sie nie ocknela ,ze nie bylo warto wracac.Obys byla szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olennaaa
Betisz,mysle,ze takich osob jest wiecej,ktorym Anglia po prostu nie pasuje,ktore zwyczajnie nie czuja,ze to jest ich miejsce na ziemi..Wsrod moich znajomych pare osob juz wrocilo,a kolejnych kilka planuje w ciagu najblizszych kilku miesiecy.Jezeli ktos sie tu dobrze czuje,to ja mu zycze jak najlapiej,niech sobie zyje i sie cieszy z zycia.Ale nie mozna wszsytkich wrzucac do jednego wora.Mimo naprawde szczerych checi nie polubie tego kraju i juz.Wracam za niecaly rok.Pozdrawiam i zycze wszystkim wszystkiego dobrego!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttttttttttttttt
WITAJ BETISZ! MAM APEL WŁASNIE DO CIEBIE. Nie wyjezdzaj z anglii , zwlaszcza ze jestes w ciazy. Ja tak zrobilam rok temu , tez bylam w ciazy i wrocilismy z mezem. Obecnie mamy 0 na koncie, mandaty w wysokosci 1500 zl do zaplacenia. I nei stac nas na nic. Uwierz na nic. Wiekszosc polakow jest fałszywa i chca zeby Polacy zjechali do polski to bedzie lużniej w UK. Ja ci mowie jak jest. W polsce jest do d**y!!! Drogi sa straszne. Ciagle korki, samochody jezdza szybka i nie ustepuja pieszym na pasach.Polacy sa chamscy dla siebie jak zawsze. W UK tak nie bylo. Planujemy wyjazd. Narazie maz , potem ja z dzieckiem. Ps. Opieka w szpitalu tez taka sobie , jestem pewna ze w uk byla by lepsza. A ubezpieczenie zdrowotne? Hmm przeciez kazdy wie jak lekarze traktuja pacjenta z NFZ. Bardzo chcialabym cofnac czas. Nie wrocila bym wtedy.AHa i jeszcze cos... na poczatku ciazy żle sie czulam, wymiotowalam , brzuch m nie bolał. I dlatego chcialam wrocic , bo myslalam ze w rodzinnym domu bedzie mi lepeij. Było tak samo hu*owo! Zrobisz jak bedziesz chciala ale szybko sie przekonasz ze powrot to byla pomylka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula87
Czesc Wszystkim ! Ja od dwoch lat mieszkam razem z chlopakiem w Szkocjii i pomimo swietnego mieszkania dwoch, samochodow ,fajnej pracy WRACAM ! Bo czuje ze trace swoje lata mlodosci na ciagle zapier*** 7 dni w tygodniu ,tych wszystkich zarobionych pieniedzy nawet nie mam kiedy wydac...mam dosyc ciaglej rutyny ktora tu panuje ..jedno i to samo ...praca ..przerwa..praca ..mieszkanie..spanie..pogoda mnie dobija..ciagly deszcz i deszcz..Tesknie za Polskoscia , rodzina, znajomymi ..i oboje z chlopakiem wiemy ze napewno poczatki nie beda latwe to i tak zrobie wszystko zebym juz tu nigdy nie musiala wrocic...a i spore oszczednosci mam wiec w Polsce zostane najwyzej kombinatorka !!jak to ktos innym napisal na forum ! Wszystkim zycze powodzenie, a autorce zycze szybkiego powrotu do domu ,miej tylko glowe na karku a napewno wszystko Wam sie uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A w Polsce to nie
Bedziesz zapierdalac 7dni w tyg? mysle ze bedziesz.kasa z nieba nie spada a bez pracy nie ma kolaczy...myslisz ze w Polsce taki raj???haha no wroc ,wroc . .W koncu to twoje zycie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A w Polsce to nie
Bedziesz zapierdalac 7dni w tyg? mysle ze bedziesz.kasa z nieba nie spada a bez pracy nie ma kolaczy...myslisz ze w Polsce taki raj???haha no wroc ,wroc . .W koncu to twoje zycie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polka 123
:) milo poczytac o tych co chca wrocic ;) ja tez chce, z tych samych powodow co wiekszosc z Was. Tyle ze mieszkam w Irlandii, ale pogoda i cala reszta sa takie jak w Anglii.. Juz poltora roku z mezem mieszkamy tu, dzieki temu moglismy urzadzic slub, inaczej nie bylo by nas stac, teraz postanowislimy, zmeczeni juz tym "pol zyciem" wrocic za rok, nie odlozymy juz pieniedzy na mieszkanie, ale odlozymy na tyle zeby miec latwiejszy start Boje sie o to co bedzie po powrocie.. czy damy rade ( oboje mamy wyzsze wyksztalcenie ale o prace i tak ciezko ) ale jak to ktos powiedzial : musze wybierac, albo poczucie bezpieczenstwa fuinansowego, albo rodzina, bliskie sercu miejsce na swiecie - poczucie bezpieczenstwa czasami wazniejszego niz finansowe.. i wybralismy Ciesze sie ze oboje , zgodnie, teraz tylko odliczam miesiace do konca.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbaaabbbgggg
Przesadzacie z tym niewiadomo jakim syfem w Polsce,a tutaj to co niby jest?JEszce 5 lat temu jak tutaj przyjechalem roznica byla diametralna a teraz Polska poszla mocno do przodu a w UK recesja. Jestem praktycznei 2 razy w miesiacu w PL i jakos nie widze tej biedy,drogie auta,fajne domy,restauracje pelne. Polacy maja sklonnosci do narzekania.Nawet jakby wam niekotrym d... miodem smarowali to bedzie zle. Tutaj zostaje poprostu troche wiecej na drobne przyjemnosci typu laptop,plazma na scianie czy wakacje pod Palma.Co do reszty to standard zycia nizszy niz w PL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbaaabbbgggg
a najbardziej rozmieszyla mnie wypowiedz laski jak to w Polcemeczyla sie w czasie ciazy,wymiotowalo i bylo jej ch.... jak to okreslila w UK napewno byloby lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula87
Zgadzam sie z toba w 100 % !!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elle20
Ja tez nie widze wielkiej roznicy miedzy Europa, a np. Poznaniem. Ceny mieszkan sa kosmiczne, a nadal jest wiekszy popyt niz podaz, na drogach drogie samochody, a przeciez dla Polaka nawet samochod za 50.000 jest drozszy niz dla Brytyjczyka Mercedes. W obecnej chwili moim znajomym w Polsce lepiej sie wiedzie niz tym za granica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest ciekawe zjawisko,ze jak sie czyta fora internetowe,to wiekszosc Polakow zdecydowanie deklaruje,ze zostaje w UK/Irlandii na stale.A jak ja np.sie pytam swoich znajomych tutaj czy po prostu Polakow,ktorych znam,czy zostaja to mowia zdecydowane \'nie\'.Sposrod okolo 30 osob z mojego srodowiska tylko 4 zostaja w UK (kupili tu domy na kredyt),reszta albo juz wrocila albo zamierza to zrobic w ciagu najblizszego roku.Jesli chodzi o mnie,to tez juz odliczamy z narzeczonym miesiace do powrotu.Anglia dala nam fajne mozliwosci zarobienia niezlej kasy w krotkim czasie,poznalismy tutejsze zycie,podszkolilismy jezyk,mysle,ze to dobre doswiadczenie zyciowe.Mimo wszystko cieszymy sie,ze bedziemy mieszkac w swoim domu,wsrod bliskich i uzywajac rodzimego jezyka.Wszysktim powracajacym zycze powodzenia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UK to gowno-widzisz,rodzice chcieli dobrze,chcieli godziwie zarabiac,chcieli zapewnic Ci dobra przyszlosc,tylko niestety nie zawsze to,co dobre dla doroslych,jest dobre dla dziecka.Trzymaj sie cieplo!!Zawsze mozesz wpasc na forum pogadac!A nie masz jakichs polskich kolegow w UK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiti9y6 o9
mam syna 16 lat i on nie chce wracac ale mlodszy 12 lat tak on by wrocil;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiti9y6 o9
nie maja kumpli,caly dzien na kompie siedza na skypie ,gadu itd porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betisz
odpwoedz do tttttttt, wiem ze wielu Polakow sadzi tak jak Ty, kiedy powiedzialam o ciazy tym czy owym wielu powiedzialo ze to wlasnoie ze wzgledu na zasilki itp, tzw lepsze zycie finansowo powinnam zostac tutaj (mowili to zwlaszcza Polacy ktorzy nigdy nie byli w UK)haha:) I powiem Tobie tak, ze finansowo to nie wyglada tak rozowo, np owszem, dostane zasilek macierzynski przez 39 tyg ale co potem? Zasilek nie dostaje sie wiecznie, potem trzeba isc do pracy, a tu pod Londynem zlobek kosztuje 40-60 funtow za tydzien, wiec jak pojde do pfacy do lwia czesc zarobkow oddam na zlobek wiec po co mi to. dalej, piszesz ze "jestes pewna ze opieka zdrowotna lepsza niz w polsce na nfz", mowie Ci ze tu wcale nie jest lepiej, ostatnio chcialam sie skonsultowac z moja polozna a ona przez 1,5 tyg nie odbierala telefonu i nie opowiadal na poczte glosowa, nawet nie probowala tlumaczyc czemu. Opieka nad ciezarna jest tutaj naprawde "po lebkach". To jest taki sam jak kazdy inny z gospodarka rynkowa, za zaawansowana opieke med trzeba placic, np za dentyste, na nfz masz w polsce czarne plomby, tutaj na nhs tez, jak chcesz lepiej to placisz 100 funtow i masz ladne biale, dokladnie tak samo jak w Polsce. licze ze u mnie nie bedzie tak dramatycznie jak u ciebie ze po roku zostaniemy bez grosza, to tez zalezy jaki kto ma stosynek do biezacej konsumpcji... a jesli chodzi o prace to ktos napisal zebym nie liczyla na nie wiadomo co, ze znam angielski itd. jasne zgadzam sie ale tez chyba nie sugerujesz ze mam liczyc na... no nie wiem co masz na mysli. Jas licze na to ze podobna do mojej teraz prace w jakies firmie w marketingu np to dostane , licze na dobre 2500 do reki. Jestem realistka i nie wyobrazam sobie ze w polsce to ja po 4 latach w uk i bieglym angielskim to mam zostac dyrektorem dzialu za np 8000. oczywiscie ze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betisz
sorki pomylilo mi sie zlobek to koszt 40-60 funtow za dzien a nie za tydzien!!! za tydzien to by byla taniocha!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttttttttttttttt
Wiesz co? Tutaj ginekolog tez gówno robi. Mi nawet badan nie wypisywal co miesiac. Za porod musialam zaplacic 350 zl bo chcialam rodzinny. Wogole szkoda gadac. Jak Ci dadza prace za 1200 zl to ot wszystko i naturaqlnie w ciazy i z malym dzieckiem nikt cie nie przyjmie. Mowie ci ze tu jest wyzysk człowieka i nie jest tak łatwo jak w UK. Ale wrocisz, przekonjasz sie. Zreszta zycze ci wszystkiego dobrego. Ja rok temu mialam takie same nadzieje jak Ty. Teraz chcemy tylko uzbierac troche kasy na wyjazd. Nie stac nas na nic. Dosłownie.Wszystkie pieniadze wydajemy na dziecko i zarcie. Nie zostaje kasy dla nas. Zawijamy sie stad jak najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram post wyzej-do uk to g
trzeba znalezc sobie sens i cel w zyciu a nie siedziec i narzekac . tylko niepotrzebnie sie dolujesz. moje dzieci jak je zapytalam czy chca wrocic do Polski ( po 2 latach) nakrzyczaly prawie na mnie ze Nigdy w zyciu! tu jest ich dom. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betisz
to smutne co napisalas ttttttt, i oczywiscie, boje sie zeby u nas tak sie nie skonczylo, bylabym szlona gdybym nie miala zadnych obaw. Wiem ile mozna zarobic w Polsce i wiem ile kosztuje zycie. Ale wiesz co, kurde, chce sprobowac, zrobie to na pewno, bo zycia tu dluzej bym nie znoisla. Z calka odpowiedzialnoscia moge powiedziec, ze jestem psychicznie przygotowana na trudnosci, ale tylko to moge zrobic. Licze na swoja madrosc, licze ze bede umiala gospodarowac pieniedzmi i ze znajdziemy dobra prace. W koncu- czemu nie? dzeki za Twoja opinie i tez zycze Ci wszytskiego dobrego, kazdy ma swoja droge. Kazdy inaczej odbiera ten kraj, byc moze moja odpornosc psychiczna nie starcza na Anglie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betisz
a i jeszcze kilka slow do " uk to gowno". Az mi sie lzy w oczach zakrecily kiedy czytalam Twoj post. W sumie nie wiem jak Cie pocieszyc, jedyne co moge powiedziec teraz to to, ze domyslam sie co czujesz i jest mi przykro z tego pwodu. Mysle ze mam prawo tak napisac- to ze sie domyslam i wiem co czujesz, poniewaz, jesli czytales moje posty, choc duzo w nich tez o finansach, to jednak caly czas mam na mysli bardziej strone psychiczna pobytu tutaj, ile mnie to kosztuje i mojego meza psychicznego wysilku zeby codziennoie isc do pracy i wiesc te beznadziejne zycie wsrod Anglikow, do ktorych mentalnie dziela nas lata swietlne odleglosci. Tak mentalnie jestesmy tak rozni, na dwoch przeciwleglych biegunach, ze trudno mi sobie wyobrazic ze jakikolwiek Polak moze sie naprawde czuc fajnie i dobrze w towarzystwie Anglikow, trzymaj sie cieplo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BETISZ
anula 87 i polka 123- obiema rekami podpisuje sie pod Waszymi wypowiedziami, jak je czytam to czuje sie jakby ktos moje wlasne mysli przelal pisemnie na forum, dzieki za glos rozsadku od bbgggbbbb, Twoje riposty sa bardzo celne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula87
Sluchajcie jeszcze raz kazdy ma swoje zdanie na temat powrotu lub pozostania na Wyspie Ja jednak jestem osoba ktora zawsze byla bardzo zwiazana z Polska i ktorej zawsze mi bedzie brakowac...pogoda ma rowniez duzy wply na mnie ..naprawde mam juz dosc dni kiedy po pierwsze ze musze isc do pracy to jeszcze za oknem leje jak scebra....meczy mnie ciagla rutyna,to ze mijam sie caly czas z chlopakiem ,ze jedyne pozne wieczory to czas ktory mozemy poswiecic dla siebie...i nie mowie ze w Polsce nie bedziemy ciezko pracowac,ale bedziemy rowniez miec rozrywki ktorymi bedziemy sobie wypelniac czas miedzy praca ..a nie na spanie..duzo by tu mozna bylo wymieniac...ja chce poprostu byc SZCZESLIWA nie che miec tyle pieniedzy ile tu mam ,bo one wcale mi tu nie daja szczescia.. Betisz napisz czy forum to chodz troszke rozwialo twoje watpliwosci co do powrotu ,czy moze przeciwnie... Uwazam ze jestes bardzo inteligentna kobieta,i czy w Polsce czy UK napewno sobie poradzisz..poprostu nie mozna dac sie zwariowac :) Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ten topik jest dolujacy
Po co tak sie nakrecacie? wiecej optymizmu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×