Ślub tuż tuż, a seks...??? Cóż...

Do Hejjjjjjjjjj Jeśli to przeszkoda medyczna to proponuję zrozumieć i poczekać. Ciężko to zdiagnozować. Może Jego samoocena spadła dlatego, że nie może dać Ci tego czego by chciał? Może boi się co będzie po zabiegu? Czy kiedyś to nie wpłynie negatywnie na Wasze pożycie? I dlatego odsuwa Ciebie od siebie nie dając Ci nadziei...? Może w ten sposób próbuje do Ciebie "wołać"? Może zaproponujesz taki rodzaj pieszczot, który sprawi, że wilk będzie syty i owca cała :) Proponuję porozmawiać i przejąć inicjatywę :)

zmy, ja juz mialam wychodzic za maz, nie lubilam seksu bo nie miala orgazmow, oczywiscie mopwilam ze jest super, zeby juz dal mi spokoj, naszczescie do slubu nie doszlo teram mam super kochanka a seks kocham, bo mam orgazmy :) takze mozliwe ze nie zaspokajasz narzeczonej

seks to piękna sprawa, kocham coraz mocniej Ciebie ciagle w lozku chcę Posciel toba pachnie, ciała cięgle mokre rozkosz nocy tuli mnie Cmok cmok cmoknij mnie abym poczuł usta twe o tak tak tak właśnie tak chciałbym poczuc seksu smak smak smak świetny smak to jest przeciez dobry znak sen, noc obok Ty,jeden krótki oczu błysk Twoj szept cichy tak jak księżyca nocą blask Pieść pieść przytul mnie noc od tego przecież jest a a... Seks to piekna sprawa, kocham coraz mocniej Ciebie ciągle w lóżku chcę pościel Tobą pachnie, ciała ciągle mokre rozkosz nocy tuli mnie Seks to piekna sprawa, kocham coraz mocniej ciągle Ciebie w lóżku chcę pościel Tobą pachnie, ciała ciągle mokre rozkosz nocy tuli mnie Chodz chodz do mnie chodz niech poczuje twoja moc Tak tak chciałbym juz w objeciach zostać twoich ust jak cień zostac chce twoim najpiekniejszym snem a wiec reke daj, zamknij oczy i posluchaj jak serce bije rytm jak pod skora plynie krew, o tak nie mów nic pozwól naszym ciałom śnic Seks to piekna sprawa, kocham coraz mocniej ciebie ciagle w lozku chce posciel toba pachnie, ciała ciagle mokre rozkosz nocy tuli mnie Seks to piekna sprawa, kocham coraz mocniej ciągle Ciebie w lóżku chcę pościel Tobą pachnie, ciała ciągle mokre rozkosz nocy tuli mnie!!!

glupoty jak jest jej niedobrze i lezy jak kloda,to po co jej ten slub skoro jest taka meczennica,jakas beznadziejna kobieta:O fecet sie satra a ona co ???:O przeciez to nie jej pierwszy raz ,moze poprostu jest beznadziejna w lozku.....

starałam się,naprawdę...robiłam juz wszystko co możliwe,nawet sie pytałam czy go jeszcze pociągam skoro on nie reaguje na moje zaloty;/ boje się,że skoro na popczątku naszego związku sie tak dzieje,to co bedzie za kilka lat?

Współczuję autorowi tematu. Jego partnerka jest wg mnie, sądząc po opisie, zniechęcając aseksualna, bez zainteresowania tą sferą, bez inwencji, nawet bez empatii. No to "widzą gały co biorą" i jeszcze się nad tym towarem zastanów, autorze tematu.

A co do Naszych zbliżeń :) to powiem tak: jest miło, mokro, namiętnie i głośno! Wynikałoby z tego, że jest cool. no i faktycznie jest :) Patrząc jednak w przyszłość trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie: czy bez miłości francuskiej, masturbacji, seksu analnego, oglądania pornosów czy innych pikantnych zabaw uda się utrzymać temperaturę bliską wrzeniu??? :)

Do Pań! A może napiszecie jak ( i czy) wiele się zmieniło w Was samych pod wpływem partnera? Jakie są szanse na zmianę tego stanu rzeczy? Może to wynika z tego, że ja wcześniej miałem dużo więcej partnerek niż moje Skarbie i wiedząc o tym nie chce niejako "stawać w szranki" ;/ tym bardziej, że sama mówi, że moje poprzednie kobiety były wyuzdane, a Ona jest inna...? ;/ I na ile sama wierzy w to co mówi? Może to tylko nieznajomość tego co można wspólnie osiągnąć sprawia, że tak właśnie jest, a to z kolei powoduje u Niej blokadę na nowości i więcej tolerancji w temacie?

ja tez byla glosno to myslal ze jest dobrze i mnie dalej nie meczyl, a mokro bylo bo czasami sie tam "slinilam" wiec nie badz taki pewny

pol roku po zamieszkaniu razem juz ci nudno i ruchania w dupe potrzebujesz, ja rozumie po 5 porodach jak sie zrobia luzy ze takie cos do glowy przychodzi ale tak to wspolczuje partnerce

debile ktore o analu, a sam sobie wibrusa w dupe wsadzasz??!!

Cóż... niektóre wpisy szkoda komentować. Za pozostałe dziękuję :)

Do Hejjjjjjjjj Postaraj się go namówić na ten zabieg, po nim będziesz wiedziała co jest przyczyną. Porozmawiaj i spróbuj wysondować dlaczego jemu nie zależy żeby to zrobić, przecież im szybciej tym lepiej.

Narzeczony...powyzsze wpisy ciut racji maja. czy urozmaicenie seksu to tylko anal i porno? kobiety roznia sie w tych kwetsiach od facetow. swoja droga zaczynam uwazac ze tzw hetero czesciej uprawiaja anal niz homo....warte zbadania to jest.

podjerzewam, ze częśc wypowiadajacych się tutyaj i radzących, zeby "porozmaiwać" ma ok 20-25 lat ale na miłość boską, jeżeli KOBIETA PO 30. nie jest rozbudzona seksualnie to cięzko będzie. ona raczej się nie zmieni - zaciśnie zęby, parę razy się pokocha, bo na pewno chce dziecko (skoro juz jest w planach) i potem dopiero będzie kaszana :p a dobry seks jest w sumie podstawą udanego związku :p jak się ludzie w tej sferze nie potrafią dogadać, to z czasem rodzą się frustracje i wzajemne pretensje na prawie jażdej płaszczyźnie związku.

Narzeczony, po tym wcześniejszym poście to mnie ubawiłeś. Niby jest super, \"ale czy bez oralu, analu itp uda się utrzymać temperaturę bliską wrzenia?\". No genialnie. Później przyjdzie pora na scat, może jakieś wielokąty, orgietki, wreszcie zwierzaki też są godne uwagi. A jeszcze aby nadać życiu smaczek raz dziewczynka raz chłopaczek. Chłopie, Ty masz 30 lat? To chyba przedwczoraj się wyprowadziłeś od mamusi. Jeśli Twoja kobieta teraz Cię nie podnieca bez lodzika to nie myśl, że nagle zacznie jeśli będzie Ci obciągać. Bo za tydzień Ci się to znudzi, zamarzy Ci się trójkącik. Masz zamiar w ciągu roku załatwić wszystkie możliwości? To co później będziesz robić? Walić konia do wspomnień?

I tego się właśnie najbardziej obawiam :(

Do ja bym - przykro mi ale nie masz racji. Nieraz jest tak, że kobietę po trzydziestce trzeba dopiero rozbudzić. Bo wcześniej miała tak beznadziejnych facetów, że nawet jej się nie chciało samej masturbować. I to by było na tyle :O

to do poprzedniego postu...

Ja mam chłopaka od 5 lat. Jest miło, mokro, coś tam dalej, masturbacja ok, porno ok (nawet zbyt cienkie te filmiki jak dla mnie heheh), mogę bez przerwy, oral spoko, pare razy mój ukochany już poprostu padł ze zmęczenia, ale do buzi nie wezmę. No poprostu nie, aż mi słabo.

Tego się łatwo domyśleć, bo najwygodniej szukać winy wszędzie, tylko nie u siebie. A jeśli masz takie dylematy to się nie żeń, każe Ci ktoś? Z drugiej strony patrząc - jeśli poważnie traktujesz swój związek to zasięgnij rady u specjalisty a nie na kafeterii. Tutaj mogę się pytać o opinie na temat ciasta francuskiego, do czego też podejdę z dystansem, ale nie o sprawy, które mogą mieć wpływ na moje dalsze życie.

Hmm... dziwi mnie Twoje podejście... "oral spoko" - ale tylko w jedną stronę(???)

Cóż... z pewnością nie podejmę żadnej decyzji na podstawie powyższych wpisów :) O to możecie być spokojni :)

ej nie sory! chodziło o anal :) Mylą mi się te 2 zaraz.

Narzeczony, a dasz się swojej kobiecie zerżnąć w tyłek? Jeśli nie, to dziwi mnie Twoje podejście - anal spoko, ale tylko w jedną stronę?

No teraz Narzeczony to już Cię w ogóle nie rozumiem. Po cholerę się żalisz? Wypłakać się chciałeś, czy co?

Bo faktycznie strasznie ci się spieszy żeby wszystko już od razu zaliczyć. To nie wyścigi - kto więcej urozmaiceń zaliczy w rok. Ja z mężem analu spróbowaliśmy po ponad 20 latach małżeństwa (oral był dużo wcześniej ale też nie od razu) i jakoś nam się nie spodobało, ale nadal nam się w sypialni nie nudzi.

najlepiej powieście autora za jaja, bo odważył się powiedzieć na kafe o swoich potrzebach mało stanowczy czy ty jesteś facetem? czy aby kobietą o męskim nicku???

Mało_stanowczy-ma racje ,ja nie wiem skad sie wziela u mezczyzn mysl ze wszystkie kobiety pragna byc ...... w tylek i skoro my mozemy to czemu wy nie?

moze ona calkiem normalna a ty masz jakies odchyly, naogladales sie pornusow i chcesz to wprowadzac w zycie, malo ktora kobieta bedzie pozwalala na anal