w łazience znalazłam nie swje majtki

A może to prezent albo lubi sobie powąchać :P

prowokacja na bank. która kobieta w takiej sytuacji zakładałaby temat na forum? Yyy..raczej by się załamała, zastanowiła co dalej, po prostu by się bała..i jesli w ogóle by komuś to mówiła to przyjaciółce a nie ludziom na forum... listości..

Ola napisała, ze mąz przedwczoraj trafil do szpitala, czyli musial sciemniac, ze do niego dzwoni... nie wiem co robic

a czemu trafił do szpitala? i przyjaciółka nie zadzwoniłaby do ciebie z tą informacją? Ojej. Daj sobie spokój wariatko.

a co na to mąż, że przyjaciel lezy w szpitalu?

porozmawiaj z nim nie czakekaj na nic, jak bedzie sie wypieral zapytaj czy faktycznie jak mowi kortek nie wacha lub nie zbiera "prezencikow" :) kortek moze miec racje

nie wierzę już w ani jedno słowo :P:P:P Konfabuluje jakby to powiedział były minister sprawiedliwości :P

Nie mam 15 lat i nie wymyślam takich bzdur. Wy po prostu chcecie w to wierzyć, to sobie wierzcie. Uświadamiam Wam tylko, że ktoś się nieźle bawi Waszym kosztem.

czułabym się nabrana, gdyby moja przyjaciólka opowiadała historie z palca w realu, ale w sieci? jakie to ma znaczenie? ;)

wszyscy daliscie sie nabrac a moze tak wymyslisz temat na forun, ktory wciagnie tyle osob co tu

wszyscy daliście się nabrać Nie mam 15 lat i nie wymyślam takich bzdur. Wy po prostu chcecie w to wierzyć, to sobie wierzcie. Uświadamiam Wam tylko, że ktoś się nieźle bawi Waszym kosztem. haha, uważaj, bu tu mały tłum może Cię pogonic, że nam zabawę psujesz :D

mnie nie przekonuje ze to wymyslone :) w sumie calkiem relany dylemat

zajrzyjcie na ten topik, ta kobieta chyba naprawdę przeżywa tragedię http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3842255

ja Cienie pierdzielę.... to prowokacja chyba..i nie pisze tak dlatego, że takie wydarzenia jakie opisujesz nie mogłyby mieć miejsca, ale dlatego że nie wierzę, ze jakaś kobieta może się zachowywać tak, jak Ty!!!! znalazłaś gacie obcej baby w domu i luuz??? i mąż Ci na to, ze kolega ma się tłumaczyć??? kolega to niech się tłumaczy przed nim, bo z nim się umawiał na takie coś!!a przed tobą to powinien tłumaczyć się mąż. a ten zbył Cię jednym zdaniem i jeszcze się nie odzywa, zgrywa obrażonego. a Ty chodzisz koło niego jak na paluszkach zamiast awanturę zrobić, bo czy Cię zdradził czy tylko zrobił burdel z domu to tak czy inaczej powód to tego, zeby dać mu w twarz i pokazać drzwi!!!!

post z 13:26 nie jest mój, Ola nie odpowiada, nic nie wiem co u nich. Chetnie bym podyskutowała z niedowiarkami a dzisiaj nie mam zdrowia , uważacie że mam "nastoletni język wypowiedzi" ? że jestem głupia? i co tam jeszcze(?) Teraz problem polega na tym,ze nagle,miedzy mną a męzem zrobiło się obco...czekam aż dzieci pójda spac i nie zostawie tego tak..on zawinił i czekam na jego ..cokolwiek- daję mu czas do wieczora

to sobie zaczernij nick!!

a co chcesz zrobic jak pojdzie spac?

Udusze go......

nadal nie rozumiem dlaczego sie tak miedzy wami ochlodzilo chyba ze facet jest winien

Ja już pisałam, że w tę historię nie wierzę. Ale gdybym wierzyła to.... Co autorka chce osiągnąć? Dowiedzieć się prawdy. I co? Od razu na drugi dzień złoży pozew o rozwód (zakładając, że mąż ją zdradził)? Raczej nie. Czy w ogóle dowie się prawdy? Wątpię. Prawda może okazać się też banalna - np. że są to jej własne majtki, o których zapomniała (to tylko przyklad!), ale zamęt w domu już został wprowadzony. Albo uwierzyć mężowi i dać spokój. Albo nie uwierzyć - i koniec małżeństwa. A dla nas rozrywka na weekend.

w sumie to smutne jak takie gacie moga zamacic w zyciu :(:O wspolczuje kobiecie

pewnie, że nic z tego nie wyniknie, bo ona sie daje facetowi wziąć na spławiające teksty. jamby jej powiedział "spierdalaj" to by odrzekła "dobrze kochanie" :-O

bambusowa.... nie no co Ty tak chyba by sie nie zachowala :(

do wszyscy daliście się nabrać Chiwla, ja się nie dałam i nie jestem wszyscy :P

Tak by się nie zachowała - napisałaby na kafeterii - co mam robić....

ciekawe dlaczego clawka tak milczy ??? pogoda sie psuje :( i topik usycha :O przyszlam na serial ,pewnie serial sie zakonczy

U mnie cały dzień! Więc pogoda moze się już tylko poprawić. :-) A w tę historię to sama już nie wiem - wierzyć czy nie.... Różne rzeczy się w życiu dzieje - tylko, że nic z tego nie wyniknie. Nie jestem po prostu za rozwiązywaniem swoich prywatnych (bardzo) spraw na forum, przez obcych ludzi, dlatego czasem bywam lekko złośliwa. ;-)

Cały dzień leje! tak miało być..... :-)

zaczerniłam choć nie wiem po co:-(

co teraz :) dobrze przynajmniej nikt sie pod Ciebie nie podszyje i co nadal nie odzywacie sie ?? ciche dni to nie jest wyjscie z sytuacji, przyprzyj go do sciany moze pusci farbe