Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_Misiowa

CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Polecane posty

hej hej kurcze ale Wy się rozpisujecie:-).Dziś w nocy śniło mi się nasze forum,a konkretnie że ktoś mi przyniósł taką gruba książkę a tam w środku wszystkie wpisy z forum i Wasze zdjęcia. Byłam z Mała u neurologa bo miała na wczoraj wizytę wyznaczoną,tak tylko dla sprawdzenia czy wszystko jest jak być powinno.Całe szczęście wszystko ok,mała dobrze się rozwija.niestety pani doktor wypatrzyła zezika w jednym oczku.Jak do roku nie zniknie sam mam iść do okulisty.Kurcze ja tam nie widzę zeby miala zeza,owszem ma jedno oczko mniejsze od drugiego ale to w mojej rodzinie genetyczne,mój dziadek i siostra tak mają.Mala ma to samo a ja żadnego zeze nie widze. Co do używanych ubranek ja od nikogo nic nie dostałam.gdy zapytałam swoją bliską koleżankę czy nie ma jakiegoś kombinezonka na zime lub kurteczki po córeczce to usłyszałam tylko- zaraz sprawdzę,coś powinno być i już prawie koniec zimy a o kombinezonku cisza.A dzieci więcej nie planują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam kiedys 3 miesiace w Londynie (pracowałam) i też robiłam zakupy w Primarku, uwielbiałąm ten sklep nakupowałam mase rzeczy i miałam dwie dodartkowa walizy jak wracałam;-)do tej pory np. spie w piżamie, którą kupiłam tam za 2 funty jakies 7 lat temu;-) Jeżeli chodzi o ten wiek kobiet o którym wposminacie to też uważam, że teraz bardzo się to wszytko przesuneło i dlatego czuje że czsu na robienie kariery i edukowania się mam masę;-) dziewczyny, czy Wasze dzieci też tak piszczą??Jeju mój to chyba ćwiczy swoje umijętności wokalne, mi uszy pękają i pierwszy chyba raz odkąd jestm mamą zaczynbam troszkę cierpliwość tracic, bo jak mam wytłumaczyc, ze przesadza troszkę;-) Jeju, chyba meliske musze sobie zaparzyć.Co za pisk, jeju!!wrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja całą wyprawke kupiłam na wyprzedażach w 5-10-15 smyku h&m i cocodrillo za grodze w 20tyg ciązy jak już znałam płeć;-);-)jednej czwartej nie założyłam wogólea, połowe może raz;-)W używanych jak juz sie urodził kupilam duzo fajnych rzeczy, a teraz dostaje od kolezanki mojej siostry rzeczy, chyba tez szaleje na wyprzedazach bo polowa nowe;-) i mam zapas chyba na 1,5 roku;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój M namawia mnie na domek za miastem a konkretnie jakieś 12 km od miasta,jest tam ślicznie.To jest domek po jego nie żyjącej babci w całkiem dobrym stanie chociaż remont tez musiałby być.Ja teraz mieszkam w domku w mieście,no miasteczku, i jakoś nie wyobrażam sobie życia na takim odludziu.Tam nikogo nie ma!!!A do spożywczaka jest chyba 2 km.Jeszcze jakby dziecka nie bylo to co innego ale jaka opiekunka przyjedzie na takie odludzie??Pozatym chcę żeby mała miała kontakt z rówieśnikami nie chce żeby spędziła dzieciństwa wśród pól.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwisia ma bardzo dużo ciuszków z Primarka.Chrzestna wysyła jej co jakiś czas pakę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja to problemu z ciuchami raczej nie mam bo Alex po Duzej bedzie nosic, a ze wlasnie mase rzeczy tylko raz uzyte, wiec jak nowe ;) Troszke rzeczy mam tez po synku przyjaciolki. Ja nie potrafie robic zakupow w Primark'u, jak tylko tam wchodze to dostaje bolu glowy i w ogole jestem do doopy ze znalezieniem czegos fajnego w stercie ciuchow ... od zawsze :o U nas, odpukac, po swinstwie - ale Alex w spadku dostala zapalenia ucha :o to chyba bylo juz u niej wczesniej ale zoladkowa nas troszke zaslepila. Dzis rano leciala jej z ucha ropa :o no i mamy antybiotyki 😠 a ten chomik to do sprawdznia, juz lece

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusiu, z tym zezem to nie przejmuj sie, u naszych maluchow miesnie oczy nie sa jeszcze doskonale wyrobione - moja od czasu do czasu tez lekko zezuje. Ale wiesz co, ty to masz, za kazdym razem jak jestes u lekarza to cos nowego znajduja ... i naprawde jedyne co nasuwa sie na mysl to to ze jak sepy zeruja na niedoswiadczonych matkach i ciagla tylko kase! Lilianko, czyli zeszliscie sie juz na dobre z M? No i jak sie ukladaja sprawy? Ja jestem "miasteczna" z tej tez racji miasta mam dosc ;) i chetnie wyprowadzilabym sie na wies angielska, najlepiej gdzies nad morze :) Albo w jedyna dzielnice w Londynie gdzie jest sie pol godziny pieszo od centrum ale czujesz sie jak na wsi - tak czy siak, na oby dwa marzenia potrzebna wygrana w totka :D:D:D Narazie jestesmy na klasycznej suburbii, z tym ze mamy doskonale szkoly, i b. dobry dostep do sklepow. I ceny domow troszke nizsze niz w centrum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh, a ja o Lusi chyba podswiadomie mysle :) z tym zezem to do ciebie Lilianko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też z miasta i chyba datego marzy mi sie mieszkać poza. Zresztą tak to chyba jest, masz proste włosy chciałabys kręcone, masz kręcone chciałabyś proste;-) ja od dziecka w warszawie i wąłsnie ten dom który kupiliśmy jest 30km od centrum wawy, a jednej strony sie cieszę, ale z drugiek mam pewne obawy czy sie przyzwyczaję, ale chyba przejmuje się dlatego, że nie mam prawka i podrożowanie pociagiem byłoby dość niewygodne i dziwne dla mnie, ale prawko zawsze można zrobić;-) a własnie, Mamo E, Ty zrobiłas to rawko, bo nie pamiętam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamuski... tyle tematu narzucilyscie az chlonelam co ktora mysli:-) No a te emigracyjne to szczegolnie mi bliskie sercu bo wiadomo, tez na wygnaniu siedze. No i jak zwykle mialo byc na troche a tu prosze juz dobre pare lat minelo, niewiadomo kiedy. Ale jest fajnie, nie narzekam aczkolwiek jak wiekszosc z Was ambicje odlozylam na bok, wyksztalcenie jest a kariery nie ma. Ten czas tak szybko zlecial.... Dla mnie i tak najwazniejsze to byc teraz najlepsza mama dla Mai, tego nikt mi nie zabierze a to jest najlepsza inwestycja. Jak to leci w piosence Natali Niemen... Jestem mama, to moja kariera....:-)) Wiekszosc mam ktore poswiecily czas na prace i kariere nie mialy czasu dla dziecka teraz zaluja i mowia ze zrobily by inaczej, no to i madry Polak uczy sie na bledach innych:-)) Zreszta i tak, dla mnie to frajda tylko spedzac czas z moja corka. Tyle na nia czekalam.... :-)) My rowniez nie wiedzielismy na co sie zdecydowac, kupowac nie kupowac domu, tu czy w Polsce..... tak jak wy tysiace za i przeciw. Ogladalismy tez juz mieszaknia tutaj, w banku kredyt z usmiechem na ustach nam chcieli dac, na 110% wartosci domu, czyli jeszcze przed wielkim krachem:-) No ale wciaz my nie pewni.... I wiecie co, wiadomosc ze jestem w ciazy uswiadomila nam ze chcemy byc blisko rodziny i wyszlo ze budujemy sie w Polsce. Nadarzyla sie okazja, za moim miastem buduja osiedle domkow jednorodzinnych wiec zdecydowalismy sie na taki wlasnie domek. Niedaleko miasta a jednak w przyrodzie, obok lasu.... no i powietrze swieze i mamy kawalek wlasnej dzialki, ogrodek.... :-) No ale co za tym idzie musielismy zaciagnac ten cholerny kredyt...:-( :-( I teraz sie zaczyna, spalac kredyt, mieszkac i sie utrzymywac w Londynie co uwierzcie tanie nie jest, potem jeszcze trzeba bedzie przeciez urzadzic ten domek.... nie wiem kiedy my tam wrocimy, naprawde. Boje sie ze te pieniadze beda tu nas jeszcze dlugo trzymaly. Ale z drugiej strony chcielismy juz miec miejsce w Polsce do ktorego mozemy wrocic, swoj domek. Ja rowniez mam lekkie obawy do puszczenia Mai do szkoly tutaj. Szkolnictwo moze jest mniejsza przeszkoda, ale ta mieszanka kulturowa a co za tym idzie i przesladowanie dzieciakow innego kraju, wyznania.... Bezstresowe wychowywanie tez wychodzi, na dziecko krzyknac nie moazna, dotknac go nie mozna a za to dzieciaki moga wszystko bo wiedza ze konsekwencji nie poniasa zadnych!! Kiedys mieszkalam niedaleko szkoly i chcac nie chcac czesto stalam na przystanku i czekalam na autobus w czasie gdy dzieciaki konczyly szkole.... Boze co sie dzialo. Ile ja sie glupot osluchalam w autobusie, jakie tematy poruszaly te dzieciaki, jaki wrzask byl wtedy, pchaly sie, nie szanowaly nikogo. Raz nawet staranowaly babcie ktora wychodzila z autobusu bo oni postanowili wejsc wyjsciem. I co smiali sie tylko z tej babci. O bojkach i wyzwiskach, ublizeniach juz nie wspominam. Okrazy Cie takich 4 murzynkow i pyskuje do Ciebie, pluja bo taka maja ochote.... ehhh dlugo by opowadac, ale jak ja mam puscic moje dziecko do takiej szkoly, do takich dzieci...??? Oj, cora mi wstala a tyle jeszcze mialam napisac:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo E między mną i moim M jest dobrze a nawet bardzo dobrze ale to chyba zasługa tego że nie mieszkamy razem.Przyjeżdża do Nas codziennie.Stara się.Pomaga w opiece nad Małą.Chyba co nieco zrozumiał.Nieraz myślę o tym żeby znowu z nami zamieszkał ale trochę się boje ze znowu będzie tak jak dawniej.Wole narazie wstrzymać się z tą decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
temat ciuszkow:) wiec ja tez niestety od nikogo nic nie dostalam. jedna kolezanka obiecala, ale kilka miesiecy po mnie po raz 2 zaszla w ciazy, wiec na obietniach skonczylo sie. poza ym wieksozsc takich bliskich znajomych wciaz bez dzieci, chociaz co raz wiecej juz zaczyna sie pojawiac:) tak tutaj troszke pozniej wszyscy mamy dzieci czasami udaje mi sie kupic cos fajnego na wysprzedazach, najbardziej lubie baby GAP i jakso moje dziecko wlasnie z tego sklepu ma najwiecej ciuszkow dziewczyny chyab domyslam sie jak ten tanszy sklep wygalda tutaj tez troche takich jest, ale trzeba miec cierpliowsc do wyszukiwania rzeczy ja tak jak i MamaE - dostaje oczoplasu jak wchodze do takiego sklepu... wiec najczesciej na planach zakupowych w tego typu sklepie sie konczy:( Fasolokowa - moze i takie czasy, ze nauczyciel jest Bogiem minely w szkole podstawowej, gora liceum, na wielu uczelniach wciaz tak jest... ale uczelnie to temat prawie 20 lat wiec nie ma nad czym myslec:) tylko ze moze nie sa juz "Bogami" ale mentorami rowniez nie sa... oczywiscie stereotyp narzucam, bo wszedzie sa lepsi i gorsi mam milion mysli ale czasu brak Fasolokowa mamo - usmiechnelam sie jak z ta stara ciocia wyjechalas... ja jakos dobrze pamietam lata dojrzewania i w tamtych czasach tez nie bylismy pokazowa mlodzieza, nie mowie o nas ale byly wszystkie najrozniejsze przypadki:) tak to juz jest ze kazde pokolenie dziwi sie kolejnym pokoleniom... i tak bedzie zawsze. zycie idzie do przodu swiat zmiena sie z nim ludzie i tego nie unikniemy a ze najczesciej jak sa to dobre i pozytywne zmiany to przechodzimy nad nimi do porzadku dziennego, przyjmujemy jako naturalne, ale jak juz jest cos wymagajace krytyki to wtedy wszystko widzimy i wyolbrzymiamy i taka jest natura ludzka tutaj w temacie ksiazkowych polecam how to win friends and influance people by dale carnegie Duniu - rozumiem o czym mowisz...pewnie wszyscy rowniez mielismy inne dziecinstwo mimo to ze w tym samym kraju:) miasto, duze , amel..wies... blokowisko, kamienica, domek ja uweilbiam miasto bo w miescie sie wychowalam i perferie tak jak teraz sa dla mnie meczarnia... co nie znaczy ze mowie o blokowisku.... jako dziecko mieszkalam w kamienicy w centrum miasta i marzylam o blokowisku poniewaz tam duzo dzieci:) na marzeniach skonczylo sie i pozniej marzenia zmienialy sie;) jesli chodzi o szkoly prywatne to byly srednie przez lata...mowie o Polsce bo tutaj to inna historia... moze beda jeszcze lepsze jak przyjdzie czas na nasze maluchy... i tak nawet przeszla mi mysl o szkole przy ambasadzie amerykanskiej:) ale moj maz absolutnie nie chce mieszkac w wawie dziewczyny jesli chodzi o wyskszatlcenie, kariere... ile ludzi tak naprawde pracuej w swoich wyuczonych zawodach... nie jest to wysoki %... dzisiaj liczy sie umiejetnosc szybkiego przekwalifikowywania etc pisalabym i pisala, ale musze zmykac Tunciu, mamoE - duzo zdrowka i zapodaj maluchom wysoka ilosc probiotyku z tymi antybiotykami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo E tak masz rację ja zawsze od lekarza wychodzę z jakimis nowościami.Najpierw była asymetria ułożeniowa ,co oczywiście okazało się u specjalisty bzdurą,później zbyt szybkie zanikające ciemiączko, odmrożenia kończyn no i teraz zez.Aaa byly też za bardzo wystające żebra .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok Maja przebrana, przewinieta a po 3 teledyskach nakarmiona:-)) Biala czekoladko... oj moja Maja od kilku dni nawija jak szlona po swojemu dzieciecemu, slodziutko to brzmi, no ale czasem jak zacznie piszczec..... normalnie uwierzyc nie moge ze tak mozna. Ja tu jej telewizor, muzyke zawsze przyciszam, zeby za glosno nie bylo a ona jak zacznie piszczec to sie nie liczy z nikim:-) I wiem dokladnie jakie piski masz na mysli, przynajmniej moja to niezle potrafi caly dom postawic na nogi:-) wiesz pewnie trenuja te swoje strunki glosowe bo niedlugo beda z nami gadac:-)) Lilianko....ja tez bym sie tym zezem narazie nie przejmowala. Zauwazylam tak jak MamaE, ze w Polsce to czesto jakies glupoty lekarze przypisuja dziecku, a potem sie okazuje ze jest jednak wszystko w porzadku. Tylko sie biedna matka ostresuje... Ganetka no za kazdym razem zapominam Ci napisac wiec poki pamietam, swietne to Wasze zdjecie rodzinne, to swiateczne:-)) Naprwde super wygladacie razem. czytam na biezaco o roznych Twoich problemach rodzinnych, dylematach.... swietna z Ciebie dziewczyna!!! Duzo przeszlas ale i to uczynilo Cie madrzejsza i wrazliwsza na innych. Dobrze ze trafilas na takiego faceta, ze sie kochacie , szanujecie, wspieracie. wiesz, razem wszystko mozna, wiec i jak bardzo bedziesz chciala to i Ty czegos dokonasz. Trzeba tego tylko naprawde chciec:-)) trzymam kciuki za Ciebie!! namezis.... hop hop jak tam po operacji?? czarunia, apsika... no co tam u Was??? mialyscie cos skrobnac:-) MamoE.... fajnie ze u Was zdrowko wraca:-) Dzisiaj Alex konczy 8 miesiecy!! duza buzka dla niej:-)) To co jak sie uda to za tydzien o tej porze bedziemy mialy forum na zywo:-)) Oby pogoda byla fajna to chociaz na chwilke na spacer pojdziemy jak nie to u mnie na kawce posiedzimy, jaka pijesz?? jakies preferencje?? :-) No i dziewczyny, Mantraelle, Dunia, MamoE.... dzieki za namiary na ksiazki!! Akurat trafilyscie w moj gust, jednych z moich ulubionych rodzajow to wlasnie autobiografie, biografie.... wiec jesli cos fajnego jeszcze znacie mowcie:-) A Chmielewska tez fajna, moj M mnie do niej przekonal. Kiedy na urodziny dostal ode mnie jej ksiazke " Jak wytrzymac ze soba nawzajem" :-)) Chyba przeczytal:-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamoE... no wlasnie dobrze Manraelle mowi, daj malej probiotyk zeby ten antybiotyk spustoszenia nie narobil za bardzo. z doswiadczenia wiem, ze oni tu nie bardzo wiedza o co chodzi z tym probiotykiem i ciezko dostac w aptekach. Ale ostatnio wypatrzylam w Polskim sklepie ze maja:-)) takze jak masz mozliwosc to tam zajrzyj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja polecam "W pogoni za szczęściem" powstał tez film na jej podstawie, ale w książce jest duuuużo wiećej informacji. jest to autobiografia Chrisa Gardnera. HISTORIA JEST NIEWIARYGODNA WRĘCZ i pokazuje to o czym rozmawiamy od kilku dni, jak determinacja może zmienić nasze życie, ;-)Chciec to móc;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka U mnie znowu nocka do bani, spalam u Jaska bo bylo poplakiwanie, goraczka. Teraz bidula zasnal, znowu nie w swoja pore, ale niech spi. Uh, ciekwae czy wylazi kolejny zab :-o Jola____ ja wczoraj zapomnialam i tobie pogratulowac a raczej Maluchowi - najpierw zebow a potem raczkowania. Teraz to masz przehclapneeeee :-p Ale juz widze, ze dostrzegasz pozytywy, kilka groszy w kieszeni zostanie bo przy tym bieganiu i odklejaniu malego od szafek, polek, szuflad, stolikow, stolko, krzeselek, firanek, dywanow (a tak, u nas tez lubi obgryzac :-o), wanny, sedesu, itp itd to kilogramy same leca :-) Mama E_____ doszedl mail z Chmielewska? Kasza tobie tez wyslalam, al efakt, ze z Chomika mozesz posciagac cokolwiek chyba cie interesuje. B. duzo tam ludzie maja, tylko czasami transfer darmowy moglby byc nieco wiekszy :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko,dziekuje seredecznie ze te cieple slowa🌻 zazdroszcze domku pod miastem(ale w granicach jeszcze pozytywnie odbieranej zazdrosci:):),napewno to masa wyrzeczen i czlowiek czasem zadaje pytanie czy sens,ale wyobrazam sobie gdy jestescie w PL jak bardzo jestescie dumni gdy widzicie postepy,domek Waszych marzen.ale fajnie,tez tak chce! Beni tez wydaje coraz to glosniejsze tony,ale bardziej niz pisk goruje u nas yyyy,mmmm...potrafi b.glosno,zwlaszcza gdy mu sie cos nie podoba np.stojac w kolejce do kasy w sklepie. Lilianko__Mama E i Myszka,maja racje,w tej pl to jacys albo przewrazliweni pediatrzy czy ogolnie lekarze,albo ciagna z nieswiadomych rodzicow,moj B.tez czasem ma niesynchronizowany wzrok,pytalam dok.,to normalane w tym wieku ze dzieciom oczka úciekaja,po roku dopiero widac wady podobno. dziewczyny z dzieciakami na antybiotykach,juz pisalam ale sie powtorze,actimel naturalny(pol buteleczki na raz,mozna 2 razy dziennie=to recepta mojego pediatry z wiiednia,podobno lepiej to niz zwykly probiotyk,tam bakterie sa martwe a w actimelu lepiej przyswajalne).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zczytalam, jestem na biezaco, a mlautek spi. Juz sie boje z jaka goraczka mi wstanie, chociaz rano bylo okej :-o Mama E_____ uj, to nieciekawie z tym uchem. Duzo zdrowka dla Alex ❤️ A ja tak w temacie "kolo usznym" przez chwile. Przedwczoraj widzialam sie z kolezanka (ta logopeda, Mama E, ale jeszcze bez Hani bo na kawe) i zgadalysmy sie o dobrych pediatrachh. I ona wlasnie mowi, ze ma taka superancka lekarke w PL, do ktorej czasami nawet stad zdarza jej sie dzwonic po rady (najstarszy syn jest alergikiem do kwadratu). No i wlasnie wg tej ze pani doktor, jesli dziecko wybitnie zabkuje, a lekarz wypatrzy zapalenie ucha (przy czym dzieciak nie krzyczy z bolu) to nie nalezy z miejsca dawac przepisanego antybiotyku. Z jej doswiadczenia wiekszosc niemowlat przechodzi zabkowanie z goraczka, przeziebieniem i plynem w uszku. Jest to wrecz naturalne i dopoki nie dojdzie do nadkazenia bakteryjnego, to ucho nie jest w stanie zapalnym. Chyba ze - jak juz pisalam - dziecko krzyczy z bolu lub sa dodatkowe objawy zapalenia ucha. To sie tak z wami dziele informacja, bedziemy madrzejsze :-D lilianko____ odmrozenie konczyn?! Lo matko, a skad taka diagnoza?! :-) A oczkiem sie nie przejmuj. Przynajmniej teraz, spokojnie poczekaj tym bardziej, ze na twoje oko nic nie widac, a dwa - jeszcze i tak nic z tym teraz nie zrobilabys. Za wczesnie, tak jak pisza dziewczyny. A potem, coz, nawet jesli bedzie nieduzy zezik to taka nieduza wade szyko mozna skorygowac okularami i potem bedzie okej. Ale poki co, nie mysl o tym :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo E__zdrowka dla Alex🌻 Duniu__aby szybko wyszedl ten zabek i juz nie bolalo😘 a dzien byl udany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba pojde sobie kawe zrobic, bo juz prawie wpol do dziesiatej u mnie :-) A nocka z kilkoma pobudkami wiec potrzeba nieco kofeinki :-) Carmen_____ co tam u was, ze tak zamilklas? Wszystko w porzadku? Ja teraz tez mieszkam "pod miastem". W sumie to jak to w metropoliach, miedzy Dallas a Fort Worth (paredziesiat km na zachod od Dallas niemalze w lini prostej) i wszedzie dokola sa tzw miasteczka satelickie, a w zasadzie to w wiekszosci "sypialnie". Choc bizness to nietylko Dalla i Ft. Worth, na szczescie. Taki uklad mi sie podoba, bo M ma w miare blisko do biura, choc potrafia go przycumowac korki gdzies po drodze. Ja na miesjcu w tej samej miescince mam pare kolezanek Polek z rodzinami, wiec nie jestem na takim wygnajewie. A zycie toczy sie spokojniej, chyba akurat jak na moje aktualne potrzeby matki z dwojka maluchow :-D :-D Auto mam, wiec mobilna jestem. Z reszta w TX trzeba, bo wszedzie daleko, a pojecie "sklepik za rogiem" to jest im generalnie nieznane. Jakis czas temu rozmawialam z moja siostra, ktora mieszka w Wawie, w blokowisku wlasnie. Jak to jej tesciowie robia delikatne (?!) przytyki, ze czemu nie kupuja ziemi, nie buduja domu jak ten kuzyn czy inny. Ale po kiego wynosic sie z Wawy pod miasto i potem dojezdzac. Korkow wlasnie i tak sie nie unkinie, a tylko problem bo dojazd wiecej czasu zajmuje. Poza tym jej oydwaj synowie trenuja wiec jeszcze ich dowozic na treningi i inne zajecia poza lekcyjne?! Teraz ona co prawda dlugo juz nie pracuje, ale to nie zmienia faktu, ze rozwiazanie doemk z ogrodkiem, choc wiekszosci sie marzy, jest zawsze najlepsze. I ja sie z tym zgadzam. Tu mam mozliwosc - fajnie ze tak mozemy mieszkac. Ale w PL co byloby najlepsze? Gdzie - to w glownej mierze warunkuje praca. Sama wychowalam sie w blokowisku - ale nieduze osiedle, bloki czteropietrowe wiec wszyscy sie znali. Wiec bylo ok, biorac pod uwage jeszcze czasu o czym pisalam. Bieganie w wieku lat 7 z kluczem na szyji, bez stresu ze sie zgubi itp. Blisko "do miasta" - wszystko w zasiegu spaceru. Natomiaste teraz, patrzac na te wszystkie negatywne zmiany i fakt, ze to MOJE dzieci beda wystawione na wszelkie negatywne wplywy srodowiska, to juz blokowisko nie rysuje mi sie tak rowo, tym bardziej, ze takie male osiedla jak moje to juz teraz przeszlosc. Ale jakby nie bylo wyjscia, to coz, damy rade i w takich warunkach :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala koretka w tym monologu powyzej. Mialo byc, ze rozwiazanie typu domek z ogrodkiem NIE zawsze jest najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, jak tak Was czytam(większość z Was mieszka za granicą) to wychodze z założenia, że to głównie w tej naszej zacofanej troszke Polsce dom wydaje sie czymś nadzwyczajnym, w innych miejscach swiata to norma. My wałsnie z M chcemy tak żyć, jak Dunia pisze, w spokoju, z dala od hałasu, ale mimo wszuytsko nie jakis kawał ood miasta i włąsnie nazwałabym tot aka sypialnią Warszawy. tak mi się marzy, parcowac w warszawie a potem uciekac od niej;-)wiadomo, ze wxhodzi w grę doworzenie dzieci, do CH trzeba dojechac, ale cos za cos i ciesze sie ze was czytam, bo w moim otoczeniu (szczegolnie moja rodzina)uwaza, ze nasz pomysl z wyprowadzka pod miasto jest glupi, bo wlasnie daleko, bo ogrzac trzeba, bo kupe aksy na wykonczenie, bo inni mieszkaja w blokach to ja tez mam tak zyć. Oczywsicie wielu osobom moze to odpowiadac, ale dlaczego kazdy oczekuje, ze ja mam też tak zyc.Kurcze, każdy ma swoje plany i marzenia, moj M zawsze mowi nie radx sie osób, które nie mają domu, bo one tego nie zrozumieja, rozmawiam z tymi, którzy w domu mieszkają;-)Wiecie, że poprzeprowadzono badania na temat mieszkania własnie w blokowiskach (ja tak od dziecka) i okazuje się, że jest to nienaturalne śriodowisko dla ludzi, życ tak na kupie tyle osób na m2 i stad głównie konflikty itd. Odtrazu przypomniał mi sie film Kingsais (czy jak to sie tam pisze;-)i Szuflandia;-);-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tunciu:-( kurcze Ty to rzeczywisie wiecznie w pogotowiu nawet leki musisz za lekarzy sprawdzac...:-( no ale macierzynstwo w koncu =18 lat ostrego dyzury- o ile nie dluzej:-( mam problem z mloda. GRYZIE MNIE. Nie chodzi ze w piers nie. Podchodzi lapie za kolano i fryzie z calej sily. Albo w ramie. Hmmm nie wiem jak tu takie male dziecko zdyscyplinowac, ukarac. Jak naprzyklad uderza mnie raczka to ja przytrzymuje i mowie stanowczym glosem 'nie wolno bic mamusi, to boli, zrobisz tak raz jeszcze pojdziesz siedziec w lozeczku'. To poki co skutkuje na krotko, naprzyklad na dzien nastepny robi to samo ( nie wiem zapomina?) ale nie mam pojecia co z tym gryzieniem mam zrobic...Any ideas? Ginia tak primark w UK, tutaj jak pisala Dunia One upon a child (ale to rzeczy uzywane), poki co jeszcze nie znalazlam amerykanskiego odpowiednika priarka:-( ale jade w czerwcu do uk/pl to oczywiscie sobie wstapie:-D Lilianka hhmm no mam nadzieje ze zez mlodej zniknie, tak jak mowisz do roku to nawet normalne .Co do znajomych takich jak ty mialas z tym kombinezone to hmmm...nie rozumiem ludzi naprawde. Ja co prawda nie mialam takich sytuacji jako ze jestem pierwsza z paczki dzieciata, tutaj dziecwyzny nowe znajome jakby mogly to by mi pol szafy oddaly:-D ja jak wyjezdzalam z uk to zostawilam 3 wielkie reklamowk ciuchowi, koszyczek, hustawke, lozeczko, sterylizator, fotelik, mate , zabawki dla znajomych ktorzy sie pobieraja w sierpniu i od razu planuja dziecko. Kilka dni przed tym jakis kolez byl po tlumaczenie u mojej mamy, ona mu mowi ze ja wyjezdzam i zostawiam to wszystko. Na co on ze jego siostra wlasnie urodzila corke no i patrzy na mnie. Na co ja 'to fajnie, tu ma pan moj numer, do czwartku do 17 prosze dac mi znac czy siositra chce te rzeczy ZA DARMO jak nie to dam znajomym'. 5 dni czekalam, czwartek wieczor cisza o 19 przyjechali ci moi znajomi, zapakowali caly samochod sprzetow dla dzieci i co? dzwoni ten koles i sie pyta czy moze przyjechac? ja mowie ze on juz za pozno a ten urazonym glosem 'no ale my tylko 2 godz za pozno...'.GGRRRRR!!!!!!!! uciekam bo sep nadchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ten priark, o ktorym piszecie to rzeczy nowe, za grosze? Tutaj sa sklepy typu TJMaxx albo Ross, w ktorych sa tzw koncowki serii. Moze nie za zupelne grosze, ale taniej sie kupi rzeczy i czasami tez warto tak sklep odwiedzic (duzo ciuhow markowych, tanszych). Kasza____ z tym dyscyplinowaniem to nie wiem co na gryzienie poradzic. CHyba lapac za paszcze i tez mowic, ze boli. Do skutku. Zawsze - do skutku :-D Tysiace, setki tysiecy raz, az ci uszami bedzie wychodzic i nie nastawiaj sie, ze takie dyscyplinarne rzeczy Marianka szybko zapamieta :-) Chyba na zadnym etapie zycia, hehehe (gorzki smiech :-p) U Hanki ostatnio objaw to bardzo ktorka pamiec. Uhhh, wrrr i wogole. Piec minut po tym jak czegos jej zabronilam - siedzi w tym po uszy. Jak pytam, czemu, przeciez nie wolno, albo czemu nie spytal slysze slodkie "Zapomnialam" Taaaaaaaaaa, bujac to my, ale nie nas, kochana ;-) Aha, wyslalam ci Chmielewska na o2, aktrualny masz ten adres czy tutaj inny? Jakby inny to podeslij mi na mojego maila, okej? Jasiek wstal, z 38.5C :-o Niby tak moze byc przy zebach, bawi sie normalnie (tzn znowu probuje rozmonatowac biurko i kompa), ale dalam mu zbijacza bo boje sie, ze mu podskoczy gwaltownie. Innych zebow jeszcze nie widac, ale na czuja - druga jedynka i dwojka jutro? Pojutrze? Razem?! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Kasza, no to masz Pande-Gryzonia ;) nie zazroszcze. Duza zostala keidys pogryziona w przedszkolu przez pieciomiesiecznego Oliverka .... Wg mnie za kazdym razem jak ce gryzie musisz ja od siebie odstawic i powiedziec stanowcze nie, ale z tego co slyszalam, Oliverek jeszcze lubi gryzc a minal ponad rok ..... Duniu, doszla doszla, duza 😘 za to!!!! A z tym antybiotykiem to aj tez sie wlasnei wahalam ... ale ze to wlasnie nieladna ropa z ucha jej wychodzila wiec postanowilam jej go podac :o Pani doktor wziela tez wymaz to w przyszlym tygodniu beziemy wiedzieli czy rzeczywiscie antibiotyk byl potrzebny .... Natomiast mam wiekszy problem - M wrocil z biura bialy jak najbielsza biel, spocony zimnym potem z goraczka 39.6 i po kilku juz wizytach w wc :o no i natepny chory w domu. Za dwa trzy dni na mnie kolej :o Myszko, w przyszly tydzien, o ile zdrowko dopisze to jak najbardziej!!!! Juz od dawna sie ciesze! No i przywioze ta skakanke, bo u nas sufity nie z betonu i M nie chce wiercic dziur :( no ale Maja radosc bedzie miala! Duniu, ja w Sosnowcu w blokowisku mieszkalam - dziesieciopietrowym a i tak wszyscy sie znali :) Po wyjezdzie do Wloch odetchnelam, bo chociaz tez wiekszos bloki, ale takie raczej apartamentowce trzypietrowe. A tutaj mamy szeregowiec, i sie zastanawiam czy jest jakas roznica od blokowca? juz nie wiem co jeszcze mialam pisac ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza____ masz racje, ze tutaj jakos tak wiecej serca otwartego i to chyba nieco zarazliwe jest :-) Nawet jelsi ludzie chca sprzedac sprzety po dziecku to te sklepy "z drugiej reki" przeciez nie oferuja jakich duzych pieniedzy. Grosze, bo skoro potem same za grosze sprzedaja... Na Craig liscie tez mnostwo rzeczy za symbolicznego dolara, dwa. Co prawda to mnie zastanawia, bo jesli juz mialabym sprzedawac za tyle to chyba wole sobie oszczedzic klopotu, jezdzenia (bo regula jest taka, ze na odbior nie umawiasz sie u siebie w domu, wzgl bezpieczenstwa). Jelsi nei ma chetnych wsrod znajomych, to akurat te malutkie rzeczy po Jasku poszly na charity i tyle. "Problem" mam z toba, bo dzieciaki w tym samym wieku, a w dodatku u mnie chlopak. A wielka paczke ciuchow po Hani (ale tez takich do roku) wyslalam do swojego exa do PL, jeszcze jak w ciazy bylam. Tez odkladalam dla drugiego dzieciaka, ale jak sie okazalo, ze chlopak to wio z szafy :-) A w tym czasie tutaj akurat sami chlopcy sie rodzili wiec sukieneczki wziecia nei mialy. Aha, czy marianka jest na Similac? Na tym mleku? Bo mi cos jakis czas przychodza rozne kupony znizkowe do sklepow, zawsze to jakis grosz mniej sie zaplaci. Daj znac Kasza czy ci podsylac te kupony (Haggisy moze? Czy inne pieluchy?) tylko potrzebowalabym twoj adres. Daj znac na priva.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama E_____ roznica miedzy blokiem a szeregowcem - ogromna!! Nikt ci sie obcy nad glowa nie tlucze!! Cos co mnie do szlu doprowadza, a moj M to juz wogole wychodzi ze skory! W Wawie wynajmowalismy mieszkanie na Kabatach i slyszelismy wieczorem wiadomosci RMF FM od sasiadow z gory. M kiedys nie wytrzymal i poszedl, zeby sciszyli to sie okazalo, ze u nich w domu ledwo slychac, normalna glosnosc, nie jakis wrzask. A tack cholernie nioslo.... A ze moj M z tych sluchowo uzdolnionych i pokreconych (film oglada, to musi slyszec najcichszy dzwiek :-p) to naprawde dzialalo mu na nerwy Dobra zmywam sie poskajpowac z mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się wychowałam na wsi w domu jednorodzinnym i tak trochę smutno było, bo wyprawa do koleżanki czy kolego zimą to cała eskapada, a zazdrościłam dzieciakom w blokach że tylko z klatki do klatki. Zwierząt też nie miałam (po 7 miu latach urodziła mi sie siostra :P ) wiec nudziłam sie masakrycznie. Primark to taki hmmm sklep z tanią odzierzą (NOWĄ!) własnie nie koncówki serii tylko specjalne produkowane na potrzeby tego sklepu serie pod nazwą early days (dla dzieci) dla dorosłych też kilka m.in atmosphire (mogłam walnąc bykola) tu link do stronki tego sklepu http://www.primark.co.uk/ sklep wygląda tak http://bizeasy.files.wordpress.com/2008/06/primark1.jpg http://foxsden.files.wordpress.com/2009/01/primark.jpg a ludziska po zakupach tak http://static.guim.co.uk/sys-images/Business/Pix/pictures/2008/01/17/PrimarkDavidDevins460.jpg ubrania są normalnie na wieszakach nie w żadnych koszach całymi seriami porozwieszane, osobno dział dzieciecy, damski, męski, ja tam mlodemu kupuję bodziaki, pajace, pajace polarowe, spodnie i bluzy dresowe czasem koszule, generalnie ja jestem na tak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo E poszukac Ci probiotyku dla dzieci produkowanego tu w UK dostępnego w sklepach? gdzieś miałam link do niego jeśli Ci potrzeba to daj znac, jeśli wolisz polski to ja będę w PL sklepie jutro wiec mogę wziąć dla Ciebie i Ci wysłac w poniedziałek rano, na wtorek powinnas miec w domu jak RM się spisze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×