Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_Misiowa

CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Polecane posty

Dunia ja bede w warszawie z koncem tego tyg wiec rezerwuj sobie niedziele albo poniedzialek ok? wrzuc mi na maila swoj nr tel i bede cie lapac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane!!!!! Przesyłam spóźnione ale szczere życzenia dla wszystkich już dwulatków!!!! No i dla dzisiejszej JUBILATKI - STO LAT Martusiu 👄 🌼 U mnie ze zdrowiem troche się uspokoiło, porobiłam wszystkie możliwe badania z których to nie wyszło nic niepokojącego (poza tymi policystycznymi jajnikami), wszystkie dolegliwości ustąpily już dawno i lekarze nie wiedzą co to był za ból pleców, wszystko stanęło na tym że mogło to być spowodowane tym że pękła mi torbiel na jajniku, chociaż gin początkowo to wykluczał. Nie wiem co o tym myśleć. W tym miesiącu okres dostałam o czasie i był wreszcie normalny!!!Czyli trwał 5 dni, pierwsze 3 dość obfity a kolejne dni dość skąpo i bez żadnych skrzepów, także może i faktycznie to wszystko było ze sobą powiązane!! Przepraszam że tak długo nie pisałam ale miałam małe zawirowania, w tamtą niedziele miałam komunię chrześnicy a w poniedziałek po niej dokładnie tydzień temu przez własną głupotę oberwałam huśtawką:( huśtałam Wiktorię schyliłam się na chwile żeby odgonić pieska który szarpał mnie za nogawkę i oberwałam samym kantem wielkiej metalowej huśtawki w czoło:( upadłam, w jednej sekundzie pojawił mi się guz wielkości brzoskwini, zrobiło mi się ciemno przed oczami, myślałam że się nie podniose, Wika w ryk i krzyczy "MAMUSIA CO STAŁO??"""ludzi nie było akurat w ogóle bo to było tak koło 7:30 rano:( jakoś się podniosłam, wzięłam Wiktorie i szybko do domu, mąż jak mnie zobaczył to mu się nogi ugięły, szybko w auto i do lekarza tam porobili wszystkie badania no i na szczęście nic sobie wewnątrz nie uszkodziłam, ale i tak tego dnia miałam tylko leeżeć i przykładać lód do guza a cały tydzień nie wychodzić w ogóle na słońce i codziennie na kontrole do lekarza. Teraz guza już prawie w ogóle nie widać ale za to mam meega siniaka nad okiem i wyglądam jakby mi ktoś pięścią przywalił:( Mąż się ze mnie nabija teraz i mówi że przecież dzieciom się tłumaczy żeby pod huśtawki nie podchodziły a ty dorosła kobieta i takie numery odwalasz:( Duniu z przyjemnością sie z tobą spotkam!!! Jesteś w Piotrkowie??? Daj znać, jak coś to podjadę z Wiktorią kiedy i gdzie będzie Ci pasowało:):) Przepraszam że tak tylko o sobie, postaram się później troche poodpisywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcisko - miałaś dużo szczęścia !!! To mogło się źle skończyć i cud ,że nie przecięłaś skóry i nie trzeba było szyć ! Najważniejsze ,że wszystko ok. Koniec tego dobrego , Zuza się obudziła ;) Miłego popołudnia Dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepsze zyczenia urodzinowe dla Martusi i Wiki oraz Mateuszka i jego mamusi! Fasolkowa mamo - u nas rowniez nocki beznadziejne, najczesciej kilka pobodek i od pierwszej pobodki spanie z nami... i nie ma mowy, zeby zostal wlozeczku bo krzyk na caly dom... tam spac do mamy... wiec tak spimy sobie razem... juz postanowilam nawet kupic najwieksze lozko jakie istnieje bo nie wysypiam sie. Rowerek 3 kolowy u nas tez sie zbytnio nie sprawdza, czasami pojezdzi jak sie go pcha...rowerek ma "kijek" do pchania wiec maluch na urodizny dostanie biegowy i mam nadzieje, ze ten polubi Lusiu - wspolczuje przejsc z sasiadem, mam nadzieje, ze znajdziesz jakies zadowalajace rozwiazanie tej sytaucji. Zupelnie nie znam polskich realiow, wiec nic Ci nie poradze... i jak mysle o powrocie to jeszcze bardziej jestem przerazona, bo nie wiem zupelnie jak w PL funkcjonowac, wiec moze bcy wesolo:) u nas konik nie jest jakis super popularny, ale juz hustawka na biegunach jak najbardziej.... konik czasami i to przezabawnie.. babcia ma jechac na koniu a maluch na "konio-stworku" na kolkach i tak sobie razem jezdza:) Zizu - gratuluje i dlugiego karmienia i szybkiego odstawienia od piersi:) u mnie nie bylo problemow... kilka dni i zapomnialam, ze karmilam..odciagalam laktatorem jak bardzo musialam Ewcisko - wspolczuje wypadku - oby siniak jak najszybciej zszedl... dobrze, ze w oko nie dostalas... a tak szybko zapomnisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! Wszystkiego Najlepszego dla Filipka :) chyba troche panikowalam na wyrost - bo dzis juz byl u nas przedstawiciel ubezpieczeniodawcy od tego z pietra powyzej -zrobil zdjecia, pomierzyl i do miesiaca ma byc decyzja. Nie wiem czy sasiad to zglosil, ale ja tez na wszelki wypadek skoczylam do spoldzielni ;) teraz pozostaje czekac ... no i musze w koncu ubezpieczyc moje mieszkanie. Problem w takim wypadku by byl - gdybym i ja nie miala ubezpieczenia i ten co mnie zalal - wtedy jakby sasiad byl oporny zostala mi tylko droga sadowna ... jakbym tylko ja byla ubezpieczona - wtedy nie ma problemu , tzn ja nie mam a ubezpieczyciel sam sobie sciaga kase, w kazdym razie pozostaje czekac a mieszkanie dalej bedzie straszyc ;) Ziziu - tez jestem w szoku, ze tak dlugo karmilas :) U mnie pozbycie mleka odbylo sie bezproblemowo - ale ja karmilam 3 miesiace tylko i w sumie sama produkcja powoli zamarla - tzn stopniowo coraz to mniej przystawialam mala i coraz to mniej mleka produkowalo sie. Duniu - faktycznie z ta rozmiarowka jest roznie - Ewka chodzi i w ubrankach niektorych jeszcze na 86 cm , ale i ma bluzke na 104 i tez jej pasuje - najwiecej 92/98 - ale czasami koszulki na 3 lata sa jej przykrotkawe . aaa jeszcze szukalam malej sandalow (oczywiscie jesli roz 25 to zaraz buty nie dla dzieci a chyba dla nastolatek - tzn takie ala rzymianki calkowicie nieodpowiednie dla takich malych dzieci ) no i na lato nic nie znalalazlam , ale widze fajne przecenione zimowe roz 26 z 130 zl na 19 ! - i tak mysle teraz ma pomiedzy 24 a 25 - wiec 26 moze by bylo dobre zwlaszcza ze bardziej to na 27 wygladalo - no a 19 zl moglabym od biedy odzalowac ;) - zagladam do pudelka a tam drugi but o numeracji 25 ! - dlatego to tak przeceni bo ost pudelko i zostaly im dwa rozne buty - ciekawe czy ktos to kupi - normalnie kosmos :/ Ewcisko - dobrze, ze masz juz badania za soba i wiesz na czym stoisz, ale z ta hustawka to moglo sie skonczyc o wile gorzej... uwazaj na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkiego Naj dla dzisiejszego solenizanta - Filipa! Lusiu - ciesze sie, ze jednak wszystko pod kontrola zgadzam sie jesli chodzi o rozmiar ciuszkow, ze zalezy od producenta.. oj dziewczyny nie moge uwierzyc, ze nasze maluchy koncza juz 2 latka... kiedy to minelo... i ladna chwile juz to forum istnieje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻🌻🌻Wszystkiego najlepszego dla Filipka !!! 🌻🌻🌻 Shila , co u Was ? Dziewczyny , dzięki za rady :) MantraaElle , Lusia - im dłużej karmiłam tym łatwiej było , teraz jest gorzej , bo musiałam znienawidzony laktator wyciągnąć , ale idzie ku dobremu i wyraźnie czuję ,że mleka jest już dużo mniej . Teraz w końcu mogę się zająć sobą , jakąś małą dietkę zastosować przed wakacjami i pić chociażby czerwoną herbatę dowoli ;) A samo odstawienie Zuzy było bardzo proste , zastosowałam metodę odwracania uwagi i mała w końcu przestała domagać się cyca , mam tylko nadzieję ,że to na stałe , a nie po miesiącu czy dwóch jej się przypomni i będzie się awanturować . Pożyjemy , zobaczymy :) Lusia - dobrze ,że sprawdziłaś numerację , bo ja się przyznam ,że tego nie robię . Ale tak swoją drogą , to nie wiem czy uda im się te buty sprzedać , chyba ,że kupi je ktoś na prawdę biedny , tylko szkoda dziecka które będzie miało jeden but za duży lub za mały :( Obyś szybko doczekała się jakiś pieniędzy na remont , żeby Cię to mieszkanie tak bardzo nie straszyło :) Ale najważniejsze ,że sąsiad ubezpieczony , bo mogłoby być ciężko zwłaszcza z takim jego nastawieniem ,że to przecież niespecjalnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kobitki. Czytam Was raz na jakiś czas, ale mam takie urwanie głowy, że nie mam czasu, żeby na spokojnie coś napisać. Mój Kubuś mały łobuziak, wszędzie go pełno, a to guz, a to jakieś zadrapanie, teraz ma siniaka pod okiem i....gips na ręku...wyobraźcie sobie, że złamał rękę, a co najdziwniejsze nie wiadomo kiedy i gdzie, dwa dni skarżył się, że ręka go boli (zero opuchlizny, siniaka itd) pojechałam z nim dla spokoju do lekarza..i założyli mu gips, od ramienia aż po paluszki...w ogóle mu to nie przeszkadza i dalej włazi na stół, parapet itd... Kuba mówi bardzo dużo i pełnymi zdaniami, zaskakuje mnie z dnia na dzień: np: misiu, chodź idziemy spać;-) albo tata wychodzisz już z łazienki?;-) na urodzinach mówił do gości : dziękuję za prezent, jutro się zobaczymy;-) ale i tak najbardziej podoba mi się: "Niuniu je kanapkę z serkiem, masełkiem i KEPUCIEM;-))))))czyt. ketchupem;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serdeczne życzenia dla kolejnych Jubilatów i ich Rodziców! :) Tak na szybko. Ja najbardziej lubię, jak Mała mówi: I love you Mamusia- angielski w żłobku przynosi efekty. :) Albo: Mamusia przyszła do nas tutaj, moja Mamusia. Faza "mamusia" trwa nadal, ale jak zaczęła mówić, to takie miłe ciągle słuchać, mamusia to mamusia tamto. :) :) Fajnie być rodzicem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Najlepsze życzonka dla naszych duletnich solenizantów 🌼🌼🌼 Zizu podziwiam Cie że tak długo karmiłaś. Ja po paru dniach miałam już chwile zwatpienia ale póki co karmie. Tylko że mała ma jakś wysypke na budzi takie malutkie krosteczki, czasami troche sie zaczerwienia i zastanawiam sie od czego to. Obstawiałam pomidory bo ostatnio jakoś sporo ich jadłam, ale chyba jednak nie. W sumie to żadnej diety nie stosuje bo tu twierdza ze można jeśc wszystko (oczywiście w granicach umiaru). Poza tym Lily ma sie super, nadal tylko je i spi. Już musze odłożyc spioszki newborny bo sa za małe ależ mi szybko rośnie. Emilka nadal chetnie asystuje przy przewijaniu czy kapaniu Lily. Emilka też nam sie ostatnio rozgadała, ale do całych zdań to jej jescze daleko. Ale zasób słownictwa powiekszych sie głównie o polskie słowa, to wynik spedzania całych dni z moja mama. My zdecydowaliśmy sie na tego konika bo sasiedzi maja i mała go uwielbia, co wcale nie oznacza ze jak bedzie miała swojego to nadal bedzie sie nim bawiła ;) ale ja teraz wychodze z założenia że zabawki beda dla obydwóch wiec jak nie Emilka to może Lily w przyszłości sie bedzie bawiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizu z tego co pamiętam, gdy odstawiałam Martę od piersi to mój GP powiedział, że nie mam nic odciągać. Oczywiście było to niemożliwe-odciągałam, ale tylko 3 razy na dobę przez pierwsze dni i potem stopniowo coraz rzadziej. Nie piłam żadnych specjalnych herbat, nie robiłam okładów. Obyło się bez problemów. Chyba jest to sprawa bardzo indywidualna i każda z nas inaczej to przechodzi. A skoro jesteśmy w temacie mleka to przypomnę się, że mi do teraz nie zanikło. Miałam przeprowadzone badania krwi (glukoza, calcium, prolaktyna, morfologia, nerki, tarczyca, gonadotropiny ech mam gdzieś zapisane te wszystkie angielskie skróty) i wszystko jest w normie. Super tylko skąd to mleko i zawirowania w długości cyklu, bóle głowy i inne. Czekam na list z info kiedy mam mieć usg, a w środę moja GP (ma akurat specjalność ginekologia) chce i tak zbadać mnie dogłębnie ;) Ewcisko to sobie narobiłaś. Dobrze, że nie straciłaś przytomności. Mam nadzieję, że siniak szybko zejdzie i wszystko będzie dobrze. Dobrze, że lekarze wystawili już jakąś diagnozę. Kasza ja w PL ciuszki dziecięce widuję także na straganach z używaną odzieżą - Primark, Asda, Sainsbury, Marks&Spencer itd Zupełnie jakbyś nadal w UK była :) Ceny na pewno lepsze niż w sklepach i zawsze można wyszukać coś w bardzo dobrym stanie. No chyba, że nie kupujesz używanej odzieży. Nie wiem jak jest w rzeczywistości, ale mnie się wydaje, że wiele mam w Polsce zagląda do sklepów z używaną odzieżą i te bardziej zamożne też. Lusiu pozostaje mi życzyć wam, żeby ten sąsiad w końcu się opamiętał i zakończył swój remont raz na zawsze. Lusiu w głowie mi się nie mieści to, że sklep może sprzedawać 2 różne rozmiary jako komplet?! Wiadomo sprzedawca nie spr przy kasie i poszło, ale te dwa buty które im zostały to już w straty powinni wrzucić, a nie szukają głupiego wrr A tak w ogóle to mam już dosyć poszukiwań sandałków dla Marty. Wymagania mam małe - mają być białe, bo uniwersalne. Niestety to moje dziecię ma taką pufiastą stopkę, że w nic nie wchodzi :( Myślałam, że Clarks mnie podratuje,ale oni sandałki kończą na literce F, a my G lub H potrzebujemy. Sandałki na rzepy odpadają, bo rzep prawie cały musi być odpięty. Najlepsze byłyby sandałki na pasek (z zapięciem jak przy pasku od spodni) wokół kostki i na stópce, tak bym mogła wszystko poluzować. Gdzie takie znaleźć? Sklepy w Manchesterze mi się kończą. Bardzo dziękujemy za życzenia dla Marty. Również przesyłam serdeczne życzenia zdrówka i szczęścia wszystkim jubilatom 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj byłam oddać te butki. Klamrę poluzowałam maksymalnie i było ok, a w kostce rzep był za krótki, tzn trzymał się na samej końcówce. http://www.deichmann.com/GB/en/shop/home-girls/home-girls-shoes/00009001041292/Footbed%20Sandal.prod?r=5&c=3&filter_brand=all&filter_color=all&filter_padding=all&filter_size=all&st=PRODUCT&filter_cat=home-girls/home-girls-shoes/home-girls-shoes-toddlers Jeszcze dodam, że Marta mi histerie odstawia jak jej próbuje coś przymierzyć, a ona przecież tak lubi przymierzać buty ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Całe wieki mnie tu nie było ale czasu brak. Chociaż teraz powoli coraz częściej tu zaglądam i może jakoś się "wgryzę" w temat. Zostały mi jeszcze tylko ostatnie egzaminy, potem obrana we wrześniu i szkołe skończe więc powinnam mieć więcej czasu bo od tygodnia nie pracuje. Jestem na zwolnieniu bo udało się "zaskoczyć" i jestem w 15 tygodniu ciąży, z tąd to zwolnienie bo znowu tak jak przy Dominiku ciśnienie skacze. Wy tu piszecie, że wasze maluszki całymi zdaniami mówią a Dominik tylko pojedyncze kilka słów wypowiada ale ja na razie się nie przejmuję bo u mnie w rodzinie wszyscy póżno zaczynali mówić. Postaram się niedługo odezwać jak trochę poczytam ale nic nie obiecuję bo zawsze jak obiecuję to potem się nie udaje! Pozdrawiam Wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hEJ! Wiki - gratulacje !!!!!!!! :) i to z dwoch powodow ;) Ziziu - dzieki za pamiec :) z psiakiem ok - sam w sumie wyzdrowial , albo ozdrowial na jakis czas - w kazdym razie obecnie zdrow :) Wszystkiego Najlepszego dla kolejnych Dwulatkow ! :) My zbieramy sie i zaraz jedziemy w gory - na jakis tydzien. Udanych imprez urodzinowych !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocnikowamamaja
dziewczyny wasze maluszki maja pieluszke czy juz korzystaja tylko z nocnika.......dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻🌻🌻Wszystkiego najlepszego dla Antosi , Kubusia , Michaśka , Emilki , Alexa i Oli !!! 👄🌻🌻🌻 Fasolkowa mamo - tak , cudoenie jest być rodzicem , a zwłaszcza mamą ! Wprost ubóstwiam swoje dziecko ! Gonia - moje długie karmienie piersią wynikało z lenistwa :D Ciągłe mycie i wyparznie butelek to nie dla mnie , mleko w piersiach zawsze idealne i gotowe do podania natychmiast :) Już odkładasz śpioszki ? No tak , przecież Lily 14 skończyła miesiąc , ale ten czas szybko leci , za szybko . AniaP - u mnie niestety bez odciągania się nie da , najdłuższą przerwę miałam 4 dni i moja lewa pierś wyglądała już jak kalafior , trochę mnie bolała , ale jak zobaczyłam jak wygląda to natychmiast poleciałam po laktator . No ale ja karmiłam ponad dwa lata , więc nie ma się co spodziewać ,że laktacja zaniknie w ciągu paru dni . Pamiętam , pisałaś że nadal masz mleko i musisz się wybrać do gina , ale jak to jest u Ciebie , nie bolą Cię piersi , nie robi się zastój ? Wiem ,że można hormonalnie zatrzymać laktację , nie zaproponowali Ci nic takiego ? Moja bardzo nie lubi przymierzać butów i zawsze odstawi cyrk w sklepie ( za to w moich , po domu uwielbia chodzić i im wyższy obcas tym lepiej ) tak samo zresztą jest u lekarza , stetoskop to wróg numer jeden , nie wiem co lekarka przez te krzyki słyszy :p Wiki - gratuluję !!! :) Lusia - super ,że z psinką dobrze :) Mój za to wykończy mnie psychicznie , ostatnio tak zaczął sobie wygryzać ogon u nasady, że musiałam mu kupić kaganiec i podawać antybiotyk i steryd , jak sobie z tym poradziliśmy to zaczął popuszczać mocz , na szczęście trwało to tylko jeden dzień , na razie jest ok . Udanego pobytu w górach ,my też wyjeżdżamy w góry na kilka dni , ale dopiero 23 , w naszą 10 rocznicę ślubu :) Nocnikowamamaja - u nas jak posadzę mała na nocniku lub sedesie to tak się drze jakbym ją ze skóry obdzierała , totalna klapa , ale jakoś się tym nie martwię , po prostu widać moja nie jest jeszcze gotowa ;) Dziewczyny mam pytanko , jakie miejsca nad morzem polecacie , a jakie absolutnie odradzacie ? Z góry dziękuję :) Miłej niedzieli :) Pa pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo , halo ! Dziewczyny, gdzie Wy się podziewacie ? U nas dzisiaj straszna pogoda , zimno , wieje i do tego co chwilę pada deszcz :( Chyba zrobię tak samo jak moje dziecię i zalegnę pod kocykiem . Pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiki3010 super, że się odezwałaś :) gratuluję ciąży - mam nadzieję, że to ciśnienie za bardzo nie będzie ci dokuczać. Powodzenia na egzaminach :) nocnikowamamaja - u nas nadal pieluchy, choć mała robi prawie codziennie rano siusiu na nocnik. Zdarza się, że sama zawoła, ale rzadko. zizu ja nie mam dużo mleka, tzn raz na jakiś czas sprawdzałam, czy już zupełnie zanikło, czy jeszcze nie. Jak ścisnę brodawki to pojawiają się kropelki mleka żółte, białe i przejrzyste. Nie spr często bo nie chcę pobudzać laktacji. my też myślimy o wakacjach i nie wiemy czy wybrać jakąś zagraniczną wycieczkę czy wczasy w Polsce. Nie chcemy spędzać całego urlopu z rodziną, bo ciągle gdzieś trzeba jechać i kogoś odwiedzać,a to zawsze wybija Martę z rytmu dnia. I nie wiem czy wybierać oferty dla rodzin z dziećmi, bo obawiam się, że w ośrodku będzie baaardzo głośno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wPADAM TYLKO ZYCZYC WSZYSTKIM DWULATKOM DUŻŻŻO ZDRÓWKA I TOBIE JOLU TAKŻE! Nie mam ostatnio zbyt duzo czasu. Odezwe sie:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja wlatuje NAJLEPSZEGO DLA JOLI I jeszcze moc buziakow dla naszych kolejnych jublilatow/jubilatek,chyba cos imprezujecie ostro Ja znowu w stolicy DUNIA ALE MASZ OPIERNICZ ZES SIE NIE ODEZWALA!!!!!!!!!! jutro mamy spotkanie w sprawie wizy sama, kilka dni temu urzad imigracyjny zrobil nalot na mieszkanie mojej cioci gdzie Sam i ja jestesmy zameldowani a my...w Muszynie. Wujek im nagadal ze bez jaj nie bedziemy 3 miesiace siedziec w jednym miejscu i czekac na ich wizyte (niezapowiedziana). Ale w sumie nie bylo problemu jutrozgodnie z planem przesluchanie. Po poludniu ide skladac papiery nab studia mgr wlasnie skonczylam pisac podanie, studia w jezyku ang z dotacja z Unii, zjadzy 2 weekedny w miesiacu, na Collegium Civitas, Public Policy and Administration. No w koncu w pl teraz mieszkam a ze tu kazdy MUSI miec mgr przed nazwiskiem (psia krew!) TO zeby sie nie wybijac z tlumu z moim BA (Hons) to sobie zrobie. Koszt tylko 200 zl miesiecznie (1200 zl za semestr reszta placi Unia) wiec moze ktoras sie skusi?Maja tez inne kierunki No a po tym jutro lecimy podpisywac kontrakt na wynajecie mieszkania. Oszczednie zylismy (czytaj; ryz z wazywami i jajkami), oddali Samowi kase za bilet to mozemy wynajac mieszkanie od 1 lipca juz. Udalo nam sie baaardzo musze powiedziec, 3 pokoje, czesiowo umeblowane (ii to ladne meble!) Sam ma dojazd do pracy bezposrednio, na Mokotowie wiec wszedzie blisko. Cena nie jest az tak zla, pwoiedzialabym ze nietypowa na ten region warszawy i za takie mieszkanie. Ale cicho nie gratulowac do 1 go bo ja teraz mam schize ze podpiszemy jutro umowe a to i tak okaze sie sciema (zawsze lepiej myslec negatywnie i byc mile zaskoczonym niz rozczarowanym) No i w srode znowu najazd na poludnie, moja mama przylatuje 24go wiec tydzien w gorach a potem juz Wawa na stale uuuffff... :-D HALO WARSZAWIANKI ruszcie tylki i zrobmy jakies spotkanie co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jolaa - 🌻🌻🌻Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin , zdrowia , szczęścia pomyślności , uśmiechu na twarzy i miłości , miłości ,miłości...👄👄👄🌻🌻🌻 Postaram się odezwać później , bo teraz toczę bój o laptopa z Zuzą i niestety przegrywam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻🌻🌻 Szczęśliwego dzieciństwa Majeczko ! Rośnij zdrowo ! ❤️ Myszko co u Was słychać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza, ja też chcę na tę uczelnie, ale tam jest mega drogo, więc czekam na lepszy czas;-)ja na socjologię dalej, spec. psychologia społeczna. Jak jesteś w wawie to może uda nam się kiedyś spotkać z dzieciaczkami;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Najlepsze życzenia dla naszych kolejnych jubilatów 🌼 🌼 🌼 Biała Czekoladko dobrze że chociaż nie przeszkadza Kubusiowi ten gips, a na długo ma założony??? Kasza jak spotkanie w sprawie wizy??? Mam nadzieje ze wszystko poszło dobrze. Może wreszcie bedziecie mieć z górki, a sadzac po wczorajszej historii z pociagiem to już macie dobry poczatek ;) Ja od poniedziałku sama z maluchami. I chyba niestety nie wychodzi mi to najlepiej, ciagle sie złoszcze o coś na Emilke, fakt do najgrzeczniejszych to ona nie należy i musze miec oczy dookoła głowy bo np wczoraj próbowała otworzyć Lily buzie zeby włożyć jej smoczka, później chciała ja pogłaskać i włożyła jej palec w oko, do tego cały czas coś psoci, brakuje mi już cierpliwości a to przecież dopiero poczatek. A najgorsze jest ze pogoda do .... ciagle pada, i nawet nie moge Emilki do ogródka wypuścic, Lily też w sumie mało kiedy na spacerze. No to sobie ponarzekałam. A na poprawe nastroju M obiecał zajac sie dziecmi w sobote a ja bede mogła iśc na zakupy hura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, ze kazda z was teraz czasu nie ma... Czyzby dwulatki dawaly w kość?:) Matiś skończył dwa latka wiec wypadałoby napisać, co nieco o jego rozwoju MOWA Może zacznę od mowy, bo ona chyba teraz najszybciej się rozwija u Matyska. Mateuszek mówi oczywiście mama i to prawie, co 2 minuty, można dostać szalu :/ Potrafi też „tata, ale tego wyrazu nie nadużywa Oprócz tego: Cicia - Ciocia ooć - choć (gdy mnie woła) da - daj mm ma - nie ma ne - nie ta tak bacia - babcia koko - tzn. wiele tzn. Nikoś, kura, Joko czyli piesek z dogoterapii znaczy to też pytanie „co to? am - jeść bam nie Cie - nie chcę Ola lala ja Klala - Klaudia kaka - kaczka ciii - cicho aś - masz ato - auto papa ceś - cześć dwa - mówi na pytanie ile masz lat? Oprócz tego uwielbia naśladowania zwierzątka: hau - piec mau - kotek mu - krowa kokoko - kogut ko ko - kura be - baranek, koza chrumka na świnkę kaka - kaczka śśśś - syk węża kląkanie konika ROZWÓJ INTELEKTUALNY Uwielbia wygłupy. Np. mnie gilgocze i udaje, że to nie on, albo się chowa i woła „nie ma, tańczy z radości kręcąc się w kółko na tyłku. Nuci sobie coś pod nosem jak jest zadowolony. Uwielbia się przytulać, potrafi pocieszyć, gdy komuś jest smutno. Na pożegnanie posyła buziaki, daje buziaki, macha papa. Wykonuje proste polecenia typu: podaj, jedz, napij się, włóż, chodź itd. Jest bardzo uparty i wszystko wymusza płaczem, a na dokładkę nie boi się żadnych ostrzeżeń, także typowy bunt dwulatka mam w domu A kiedy się złości to uderza rączka o podłogę i czasem nawet piszczy ze złości. Zdarza mu się zbić braciszka, ale zwykle zaraz przytula. Robi obrażoną minę i zakłada wtedy rękę na rękę Uwielbiam ten widok. Nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji działań i nie potrafi ocenić ryzyka. Naśladuje dorosłych np. kremuje się kremem, chce rozmawiać przez telefon... Co do zabawy to lubi bawić się sam. Nie muszę mu towarzyszyć. Ale wcale mu też nie przeszkadza zabawa ze mną. Lubi budować z klocków, rysować, bawić się autkami. Ogląda książeczki, przewraca strony, opowiada, co w nich widzi. Uwielbia towarzystwo dzieci. Lubi być w centrum uwagi, wygłupiać się i rozśmieszać ewentualną „widownię. Pokazuje poszczególne części ciała: głowa, oko, ucho, nos, buzia, ząbki, czoło, włosy, ręce, paluszki, nogi, tyłek. ROZWÓJ FIZYCZNY Co do rozwoju fizycznego to: Wzrost ma 86-92 zwykle góra 92, a spodnie ma na 86. waga: 12 kg Potrafi: -rzucać piłką - trzyma i pije samodzielnie z butelki i kubka niekapka, z kubka zwykłego się dopiero uczy pić - samodzielnie je widelcem i łyżką - buduje wieżę z klocków - czołga się, ale już z wyprostowanymi rękoma (czyli nie po łokciach) - siedzi prosto i siada samodzielnie - wspina się na krzesła - potrafi przyjąć pozycje czworaczą - porusza delikatnie palcami u stóp i reaguje na niektóre bodźce nogami, np. przykurczając nogę. Ruchy nóżek są jednak nadal bardzo nieznaczne. SEN Przesypia całe noce (tj. ok. 11 godzin) i jak na razie nie miewa koszmarów. W ciągu dnia spi ok. 2 godzinki. Ćwiczymy 3 razy w tygodniu z rehabilitantem i aktualnie szukam dobrego rehabilitanta dodatkowo... To się rozpisalam:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez na szybko, bo mi ostatnio dni uciekaja jak na karuzeli. Kasza____ opiernicz mi sie nalzey, przyjmuje z pokora, bo w Waie bylam w twoim terminie, ale bylam tak zakrecona, ze doslownie zapominalam o calym swiecie. Zapomnialam o umowieniu sie z toba, o umowieniu sie z koleznaka, ktora rok temu wrocila z TX do Polski, nie mialam czasu umowic sie z serdecznym kumplem, baaaa - szwagier (ktory mieszka w Wawie) o moim pobycie tam dowiedzial sie juz po tym jak zjechalismy sie u tesciow :classic_cool: Nie wiem o co chodzilo. Chyba o to, ze zostawlam sama na caly dzien z mlodymi (moje plus jeszcze "dorywczo" mlodszy siostrzeniec, bo przeciez koniec roku itp itd), wiec wybywalismy z domu zaraz po sniadaniu, wracalismy na drzemke Jaska, a potem znowu wio z chaty. Serio, wieczormai padalam na twarz, bo jeszcze rpzeciez trzeba bylo nieco posiedziec z doroslymi i pogadac na spokojnie bez ciaglego "mamaaaa". Przyznaje, bez bicia, moja wina ewidentnie i bardzo mi glupio z tego powodu. No i zal, ze przegapilam, choc akurat ten weekend w stolicy mialam zapakowany po zeby, ze tak powiem. Kasza, a skoro wynajmujecie chate to jak dalej planujecie wakacje? Moze nam sie jednak jakos uda spotkac.... Ewcisko____ ja kraze miedzy Piotrkowem a Lodzia, teraz wlansie jestem u tesciow, ale pod koniec tyg zjezdzam do rodzicow, na tydzien z kawalkiem, az do przylotu M. Potem to raczej wlansie Lodz, a dokladniej nieco za 'lodka' bo jak M przyleci to na pewno wiekszosc jego pobytu spedzimy u tesciow. Tak mysle, gdzie byloby dobrze sie spotkac... Hm, w Piotrkowie nie ma jakiegos fajnego placu zabaw, A u ciebie? Bo dobrze byloby jakos tak z dzieciakami sie spotkac, zeby sie jakos zajely? A tata nas i do ciebie pewnie by podwiozl. Pasuje ci wstepnie pierwszy tydzien lipca - jakos po weekendzie tym pierwszym (2-3 lipca?)? Postaram sie nie zakrecic, zeby mi z glowy nie wylecialo, ze mam mozliwosc spotkania sie z toba :-) Przepraszam dziewczyny, ze osttanio tak mnie malo i tak nieco po lebkach pisze, ale juz jest ten etap mojeog pobytu w PL gdy jakos tak nie moge odsapnac. Chodzi mi o to, co sie powtarza co roku. Zawsze wszyscy mi mowia, ze bede miala tyle pomocy przy dizeciach i tyle czasu i wogole a tu po pierwszym zachlysnieciu dziecmi jakos to sie inaczej zawsze rozklada. Fakt, ze i mlode niekoniecnzie chca mame zamienic na babcie czy dziadka 24 godz na dobe, wiec zasadniczo to mam oddech tylko gdy Jasiek drzemiew ciagu dnia, a to i tak czasmi jakies zakupy, gotowanie, cos pomoc, sprzatnac i sie okazuej, ze chwile dla siebie mam pozno w nocy, przed polozeniem si espac. Moze cos odsapne jak M przyleci.... CHoc u tesciow, w nowej chacie jest TYYYYLE do zrobienia, wykonczneia, do pomocy itp itd. No dobra, lece do lozia bo mi oczy same zamykaja. Buziaki i obiecuje, ze doczytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HejDziewczyny! Duniu-cos widze, ze dopiero wypoczniesz jak wrocisz do siebie ;) My po pobycie w gorach i ogolnie ok -pogoda zmienna,ale byly dwa dni upalne gdy Ewka mogla poszalec w basenie dmuchanym, dwa razy wyprawa rowerowa - raz z postojem w hangarze na szybowce , bo akurat dopadla nas ulewa - Ewa super zadowolona poprzestawiala sie i wstawala o 6 , za to chodzila spac o 22 :D Od rana na dworze, biegala, zrywala poziomki, gonila psy - ja mialam troche oddechu bo byla babcia, potem i druga babcia i dziadek - efekt taki ,ze mala rozpieszczona ;) a ja najchetniej to bym chyba tam zostala ;) Goniu - sil, pomysl im dalej tym bedzie lzej :) Tunciu - Mati super sie rozwija ! Wszystkiego Najlepszego do kolejnych Dwulatkow ! Ewka ma urodziny w piatek i juz komponuje menu ;) Zizu - ja tradycyjnie polecam Ustke - bylam tam w zeszlym roku, kilkakrotnie w latach wczesniejszych i zawsze bylam zadowolona. W szczycie sezonu nie polecam Leby i Wladyslawowa. W miare fajnie jest w Lazach - ale o kwatery ciezko, jest za to spokojnie, a jakby bylo za spokojnie to blisko do Mielna ;) - aaa polecam jeszcze niedaleko Miedzyzdrojow jednak nie bezposrednio nad morzem Lubin nad Zalewem - jest tam slicznie, spokojnie, blisko do morza i do Miedzyzdrojow lub np Swinoujscia - atrakcji obok sporo - np jezioro Turkusowe w Wapnicy, punkty widokowe na Zatoke, mozliwosc zakupu ryb u miejscowych rybakow za praktycznie grosze, niedaleko Park Narodowey...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Tunciu no super Mateuszek sie rozwija, i to chyba przede wszystkim Twoja zasługa. także brawo dla mamy!!! Duniu wszedzie dobrze ale w domu najlepiej. Ja i tak Cie podziwiam ze Ty jeszcze kursujesz po Polsce z dzieciakami. Ja planuje lecieć po koniec lipca, tylko ja jade prosto do mamy i tam sie już zakotwicze na kilka tygodni. Ewentualnie jakies wyprawy jednodniowe bo nie mam zamiaru znowu sie pakować i targać całego kramu. A u mamy jak znam życie nic nie bede musiała robić bo wszystko bedzie sprzatniete i ugotowane, jeszcze mi przy młodych pomoże. Wiec tam na pewno wypoczne. Bo ostatnio wstaje rano i juz jestem zmeczona. Na szczeście dzisiaj sasiad zabrał Emilke do siebie wiec mam poranek wolny no została mi jeszcze Lily która własnie sie rozpłakała, wiec musze uciekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×