Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_Misiowa

CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Polecane posty

Takietam_____ oj, bidulko wspolczuje ci kochana. Ale nie boj sie, Tosia swietnie sobie radzi sama, zobczysz, ze jesli nawet co jej ograniczylas, to szybko to nadrobi gdy maluszek sie urodzi. A wlasnie - duzo ci jeszcze zostalo? Tosia przeciez tak czy siak, bawi sie, rozwija sie, a nikt nie powiedzial, ze geniusze to wlasnie te dzieci, ktore mialy czas zoragnizowany przez osoby dorosle w 100%. Takie zycie. Ja sobei nie przypominam, zeby ktores z moich rodzicow spedzalo ze mna tyle czasu ile ja z moimi dziecmi. A i ja mam wyrzuty sumienia, ze nie daje im calej siebie, bo coz - jestem egoistka i dla wlasnego zdrowia psychicznego troche czasu dla siebie mi trzeba :classic_cool: A co do fotelikow to ja kiedys wyczytalam, ze generalnie glowa dziecka nie powinna wystawac za obramowanie fotlika z tylu. CHodzi o to, ze jakby doszlo do wypadku, to zeby ni emachnela sie bezwladnie do tylu i nie daj boze, jak juz podstawa czaski wystaje ponad fotelik. Wiec tym sie sugerowalam u nas z Hanka, bo ona wlasnie zawsze najpierw wzrostowo wychodzila ponad norme fotlika. Wagowo toto zawsze bylo chude :-) a ja bylam dzis u ginki w sprawie antykow i boli glowy. No i potiwerdzila mi w zasdadzie to co tutaj nam juz Kasza powiedziala. Ze to spowodowane jest progesteronem, te uporczywe bole glowy. I co - albo mini piguka, czyli ta jednoskladnikowa, albo wkladka Mirena lub taka miedzina. No, albo stateczne "posuniecia" w tym temacie. Takze ja teraz czekam na @, przerzucam si ena te minitabletki i zobacze co i jak z nimi. Prosze tylko trzymac kciukasy, zeby mi sie nieplanowane dziecie nie trafilo, bo te mini maja okolo 97% skutecznosci.... Ale w sumie to na druga reke czekam az mi dadza estymajce ile bedzie kosztowala mnie wkladka i chyba sie na taka zdecyduje. Tyle w tym temacie. Obiecalam, ze napisze jak sie wywiem co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia, moj Kuba też jest leworęczny i też mi nawet przez myśl, nie przeszło aby miało to w czymś przeszkadzać. Mój M jest oburęczny, więc myślę, że to dlatego. tzn, był jako dziecko leworęczny ale jak wiadomo, " w naszych czasach", w szkołach, podejście było takie, że poprawiano dzieci i stąd mąż piszę prawa ręką, ale do kosza już rzuca lewą, deskę do prasowania stawia jak osoba leworęczna, kopie piłkę lewa nogą itd... ale na szczęście teraz już wiadomo, że zamieniać ręki nie wolno, bo u osób leworęcznych pracuje inna półkula mózgowa niż u praworęcznych, więc moj Kubuś prawdopodobnie będzie leworęczny, chociaż widzę, że czasem tę rękę zamienia , poczekamy zobaczymy...ponoć osoby leworęczne są uzdolnione plastycznie i w ogóle manualnie , zresztą rzeczywiście w moim środowisku wszystkie te, które znam pięknie rysują;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Takietam- tak jak Dunia pisze , z Tosia jeszcze nadrobisz ten czas ! Przykro mi ,ze tym razem tak zle znosisz ciaze ,ale chyba juz niewiele zostalo;) Tez czytalam o leworecznosci - bo u nas w rodzinie to nowosc i sumie nie mam znajomych leworecznych, aby jakos porownac. I fakt takie osoby bywaja bardziej uzdolnione manualnie, plastycznie za to np czesciej wystepuje u nich dyslekcja i podobne problemy, a wiec cos za cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takietam - ściskam Cię mocno i poprawy nastroju życzę . Najgorsze co możesz teraz robić to się zamartwiać ! Wynagrodzisz wszystko Tosi jak będziesz mogła . A może zabawa na kocu albo na dywanie by się u Was sprawdziła . My bardzo często bawimy się na podłodze , układamy puzzle czy klocki , może znalazłabyś jakąś dogodną pozycje a przynajmniej nie musiałabyś się schylać . A mi się wydaje,że na stwierdzenie o leworęczności dziecka jest jeszcze za wcześnie . Na tym etapie życia naszych maluchów poniekąd my same mamy na to wpływ. Ze względu na to ,że ja jestem praworęczna , to Zuzię trzymam na rękach po lewej stronie i na lewym biodrze , w efekcie jej prawa rączka jest na moich plecach albo ramieniu i jak jej coś podaję to do lewej ręki , w efekcie sama ją uczę i przyzwyczajam do większej aktywności lewej ręki . Dlatego teraz staram się więcej rzeczy podawać do prawej , pokazuję jak trzyma się sztućce czy kredki . Ale jak ma być leworęczna to będzie i to ,że daję jej łyżkę do prawej ręki, tego nie zmieni.Czytałam ,ze pierwsze objawy leworęczności zauważa się dopiero w 4 roku życia , u większości dzieci dopiero w wieku 6-7 lat a ostatecznie w wieku 12-14 lat! Tak więc na stwierdzenie lewo czy praworęczności u naszych dzieci mamy jeszcze czas :) U nas dzisiaj jakiś zakręcony dzień , ja męczyłam się pół dnia z pończochami samonośnymi , które mi spadały i jak po pracy robiłam zakupy w sklepie to wzbudziłam podejrzenia u ochrony bo cały czas chowałam się za półkami by je sobie podciągnąć , a na koniec jak szłam z siatami w obu rękach do auta to majtały mi już wokół kostek :D Możecie sobie wyobrazić jak fajnie wyglądałam , płaszczyk , spódnica , szpilki i majtające pończochy :D Ale mój M mnie przebił ,bo on z kolei do pracy włożył dwa różne buty ! Na szczęście oba były czarne i tylko z bliska było to dobrze widoczne :D Pozdrawiam Was serdecznie 👄🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moją poprzednią wypowiedź poprawiałam i dopiero teraz zauważyłam ,że za dużo wykasowałam . Pierwsze objawy leworęczności zauważa sie u NIEMOWLĄT natomiast wyraźna przewaga jednej ręki nad drugą jest wyraźna u niektórych czterolatków . Wybaczcie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za odpowiedź. Zostało mi już niewiele ponad tydzień i z jednej strony euforia bo koniec wielkiego brzucha i mam nadzieję poprawa samopoczucia, no i zobaczę w końcu 'młodego' :) a z drugiej... same przecież wiecie, nowe obowiązki i czekanie kolejne 1,5-2 lata do względnej wolności i samodzielności dziecka. A najważniejsze hahahahaha dla poprawy swojej samooceny byłam wczoraj u fryzjera po nową fryzurkę na porodówkę , zawsze to po porodzie nowa fryzura lepiej wygląda niż taka robiona prawie 3 miesiące temu :D Przy pierwszym porodzie nie zwracałam na to uwagi, a teraz jak oglądam zdjęci zaraz po, to żałuję, że nie 'przygotowałam się' do tego wydarzenie :) Dunia ja po jednoskładnikowych bardzo przytyłam i rozregulował mi się cykl do tego stopnia, że krwawienie miałam 2-3 tyg przerwa 1-2 tyg! I kiepsko się po nich czułam.Brałam też pod uwagę założenie wkładki, jest jedno ale... nie wyobrażam sobie okresu bez tamponów, niestety. Moja siostra ma założoną wkładkę i jej partner odczuwa sznureczki w czasie stosunku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takietam -no to nie ma się co dziwić ,że źle się czujesz :) Lekkiego i szybkiego porodu życzę ! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takietam___ dzieki za info odnosnie tabletek. Ja na dwuskladnikowych bylam cale wieki. Zanim zaszlam w ciaze z Hania, potem w przerwie tez i dopiero po urodzeniu Jaska wlozylam krazek. I generalnie sie sprawdzal, choc glowa mnie bolala czesto. Jakos jednak nigdy nie skojarzylam, ze to moze byc antykoncepcja (bo na tabsach tez miewalam migreny). Tym razem jednak, jak robilam przerwe bedac w PL, to cuda sie dzialy i mialam okres sama z siebie ksiazkowo co 28-30 dni (a normlanie, bez antykow to i co 60 dni sie zdarzalo i stad problem z zajsciem w ciaze z Jaskiem). I nie wiem czy to druga ciaza i porod mi wyprostoway co nieco w tym temacie, czy cos sie z wiekiem zmienilo, czy moze przypadek. Ale wlasnie po tym "lepszym" okresie w Pl, ksiazkowym, gdy wroicilam do krazka to ewidentnie - jak wam pisalam. Az sama zaczelampodejrzewac, ze to od tego moge miec takie bole glowy. No coz, zobaczymy co mi powiedza w spr kosztow. Ja tez ciezko sobie wyobrazam miesiaczke bez tamponow, ale przy Mirenie jest szansa, ze wogole zaniknie. Dodatkowo obawiam sie, ze co bedzie jelsi bole glowy nadal beda, albo tak mnie wywali tradzikowo ze sama siebie sie bede bala :-P Wiem, wyjac zawsze mozna, tyle ze wtedy pozostaja tylko gumki jako opcja.... uhh, bo na drastyczne rozwiazanie chyab sie jeszcze nie zdecyduje :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia porozmawiaj z M, może on się zdecyduje. Bo czy ja dobrze kojarzę, że jest hormonalna terapia dla panów? Coś kiedyś obiło mi się o uszy. A ostateczne rozwiązanie, to zawsze ostateczne. Widzę, ze w sprawie antykoncepcji możemy podać sobie ręce :) Ja mówię, że sex z gumką to jak lizanie loda przez szybę :D Tak poważnie, to z moim M jestem taka płodna. Nawet nie musimy zaczynać starań i już ciąża :) Nawet przy nieregularnych cyklach i zaburzeniach hahahah aż się boję co będzie dalej :P Może Twoje zawirowania z cyklami to również klimat? Bo Teksas jednak jest ciepłym stanem. Próbowałaś brać tabletki o niskiej zawartości hormonów a dwuskładnikowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizu dywan odpada, bo mam tak wielkie brzuszysko, że nie daję rady się nachylić, 118 cm w obwodzie! A jak już zejdę do podłogi to potem na czterech dochodzę do mebli i z wielkim trudem dźwigam się na nogi, ale to już kilka dni :) Tonia chyba to rozumie, bo nawet nie ma miejsca żeby wcisnąć się na kolana i rysowanie klocki są na poziomie mamy czyli kanapa, stół. Najbardziej szkoda mi tych spacerów i placu zabaw, a pogoda bajeczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takietam___ moje rozwalone cykle to predzej geny niz klimat. Bo nigdy nie mialam ksiazkowych okresow. Z rozmow z mama wynika, ze to po niej wzielam. A jeszcze z okresu staran o Jaska wiem, po cylkach z usg, ze mam (mialam? ;-) ) okresy bezowulacyjne i stad takie jazdy. Takze to mialam od zawsze i TX tutaj chyba nie zmienil nic. Co ewentualnie to moze wplynal na moja tolerancje hormonow? A tabsy przerabialm rozne. Jak bylam miedzy ciazami to wlasnie takie dwuskladnikowe juz nowej generacji o niskiej zawartosci hormonow. I glowa tez mnie bolala tyle ze duzo mniej niz teraz z tym krazkiem. Ughhhh, moze faktycznei powinnam poszukac czegos w temacie terapii dla faceta :-P Skoro moj M juz powoli bedzie wkraczal w wiek, gdy jemu tez zaczyna ubywac hormonow to moze pora cos z tym zrobic :-P Ale tak szczerze, to chyba malo popularny jeszcze temat, bo nic nie wpadlo mi w rece w tym temacie. A co do drugiego malucha. Zycze ci, zeby bylo jak u mnie. Duzo latwiej z drugim niz z pierwszym. Przynajmniej do czasu :-D Bo teraz to wrrrrrrr, ale najwazniejszy byl ten okres zaraz po porodzie. Skoro wtedy sie poukladalo wszystko szybko, to terazniejsze stawianie okoniem czasmi w podwojnym wykonaniu, idzie juz sila rozpedu :-D Trzymam palce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem głęboko poruszona, nie zaglądałam długo i taka wiadomość... Nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek był na tyle okrutny i nieodpowiedzialny, żeby robić sobie żarty ze śmierci. Najszczersze kondolencje dla Męża i Dzieci. Nemezis zawsze pozostanie w mojej pamięci, jako jedna z nas, z którą razem przeżywałyśmy ciążę i początki "matkowania" naszych forumowych dzieciaczków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamoE- u nas na alergię pomogła maść robiona na zamówienie. składem przypominała lekarstwo na ospę wietrzną, coś na bazie cynku na pewno. Maści sterydowe pomagały tylko na chwilę i ja też bardzo sceptycznie do nich podchodziłam, bo Kinia była wtedy bardzo mała. U nas to na pewno alergia na białko mleka krowiego. Teraz już jest ok, jeszcze formuła z apteki jest grana, ale wszystkie serki, jogurty itp nie uczulają. Z resztą u nas teraz, gdy coś mlecznego nie zagra, to bardziej z brzuszkiem jest coś nie tak. Polecam odstawienie na chwilkę owoców i sprawdzenie, czy przypadkiem, to nie owoce. Alergolog mi powiedziała, że na efekt odstawienia trzeba czasem nawet 1 mc poczekać. Trzymam kciuki, żeby udało się wyleczyć Olę jak najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leworęcznym być nie jest źle, wierzcie mi, jestem żywym przykładem. :) To prawda ze zdolnościami manualnymi, znam dużo leworęcznych osób i jakimś cudem mają dużą wyobraźnię i zdolności, żeby coś fajnego stworzyć. Z dysleksją bym nie demonizowała. Po prostu każda leworęczna osoba pisząc od lewa do prawej zasłania sobie to, co już wcześniej napisała. Nie dość, że można w ten sposób błędów narobić, to jeszcze wszystko się rozmazuje. Moją zmorą zawsze była brudna ręka i upaskudzony długopisem mankiet . U Kini na razie ciężko stwierdzić, czy jest prawo czy leworęczna. Raz pisze i je jedną, raz drugą, jak jej w danej chwili wygodniej. Poza tym obserwuje mnie- leworęczną i M- praworęcznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganetko- mocno Cię ściskam. Wierzę głęboko, że uda Ci się znaleźć swoje szczęście. Powodzenia Przepraszam, że nie do wszystkich się odnoszę. Tyle ile pamiętałam to piszę. Do potem, szaleństwo się mojemu dziecku włączyło i muszę nią się zająć. Wczoraj się okazało u lekarza, że ma zapalenie gardła, ale to co dziś wyprawia, moim zdaniem, oznacza, że jest całkiem zdrowa.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takietam - moja rada była beznadziejna , ale nie wiedziałam ,że Ty już na ostatnich nogach jesteś :) Dunia - moje cykle też były 50 -60 dniowe i wszystko się unormowało po ciąży :) Nie jest co prawda idealnie , ale mój cykl trwa teraz 28 - 34 dni , a to je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takietam - moja rada była beznadziejna , ale nie wiedziałam ,że Ty już na ostatnich nogach jesteś :) Dunia - moje cykle też były 50 -60 dniowe i wszystko się unormowało po ciąży :) Nie jest co prawda idealnie , ale mój cykl trwa teraz 28 - 34 dni , a to jest dużo dużo lepiej niż było . A zastrzyk hormonalny albo plaster nie byłby dla Ciebie lepszy? Moja też jakaś postrzelona się zrobiła , momentami nie mogę nad nią zapanować , normalnie jakby miała ADHD, biega, skacze , pokrzykuje , nie usiedzi na tyłku nawet minuty :o A najgorsze jest to ,że zasypia dopiero przed 23 ! Co prawda w łóżku jest o 22 , ale czytam jej jeszcze bajeczkę i potem zasnąć nie może . Czytacie swoim dzieciom przed snem ? Bo ja nie chcę tu niczego sugerować , ale nasze kłopoty z zasypianiem zaczęły się jak zaczęłam jej książeczki do snu czytać . Rozbudza się wtedy kompletnie , inaczej było jak zaraz po kąpieli ubierałam ją w piżamkę i gasiłam światło .Zasypiała w ciągu kilku minut , a teraz zajmuje jej to prawie godzinę :o Próbowałam zrezygnować z czytania , ale mała się już wycwaniła i nie ma bata , muszę czytać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc' Dalam sobie kilka dni odpoczynku od tego tematu majac nadzieje ze Nemezis wejdzie tutaj i postawi nas wszystkich do pionu. Niestety tak sie nie stalo, a odzewu z jej strony przez kontakt prywatnt tez sie nie powiodl. Ale zawsze pozostanie we mnie cien nadzieji ze moze jednak za kilka tygodni to wszystko okaze sie tylko chorym wybrykiem,... Marteeeczko mysle tez o Tobie... Wracajac do rzeczywistosci wlasnie poczytalam na stronei glownej forum macierzynstwo topik Jagody i mysle ze Jagoda zajrzy tutaj niedlugo aby nam cos oglosic:-) Takietam rany Ty juz koncowka????? szybko to poszlo! Zizu ja czytam malej od okolo 2 tygodni ze snem dalej to samo co od urodzenia tzn masakra (wlazi nam do lozka w srodku nocy i niby polowe przypadkow ja nawet nie kojarze tzn nie budze sie to drugie pol potrafi mnie niezle wymeczyc 0kopie, jeczy, wspina sie ggrrrr) Dunia ja tam sie boje wkladek, po porodzie mialam nawet miec wlozona juz mialam kupiona i umowione spotkanie (w UK to jest za darmo) Ale w efejkcie stchorzylam, Co do zaleznosci miedzy teksanska pogoda a migrenami w moim przypadku nie miala pogoda na migreny zadnego wplywu . I tam i w PL jest/byla masakra Co do antykoncepcji; ja jestem na 2 opakowaniu tabletek, (zmienione byly przez pania doktor na inne, takie ktore mialy zwiekszyc tez moje libido). I normalnie masakra. Co prawda migren brak, ale mam takie parcie na 2 dziecko ze szok. Nie wiem czy to przez te tabletki bo niby myslimy o tym od kilku miesiecy ale to co sie dzieje ze mna od 2 tyg to jest niewyobrazalne. Matko! Ja czuje ze ja MUSZE miec 2 dziecko. I niby ok; finanse sa, czas jest (no bo moze nawet lepiej zakonczyc rozmnazanie teraz, odchowac, skonczyc studia za 2 lata i wtedy zaczac robic kariere). Marianna musi miec rodzenstwo to wiemy napewno, fajnie bylooby jakby roznica byla miedzy dziecmi gora 3,5 roku . Ale z drugiej strony; samochodu nie mamy (bo nie jestem przekonana niby czy nam w warszawie [potrzebny) mieszkania nie mamy na wlasnosci, tylko wynajmujemy ale przy naszym stylu zycia to my swojego lokum nie kupimy jeszcze z kolejne 6 lat. Sam mowi ze chcialby 2 a nawet 3 dziecko, tylko ze on sie o mnie martwi bo wie jak mi bylo ciezko z mala. Nie tyle w sensie ze mloda jest absorbujaca bo to da sie okielznac ale to ze nie mielismy i nie mamy ZADNEJ pomocy i jestesmy praktycznie sami. Niby wtedy finansowo tez bylo bardzo zle i to mnie w duzym stopniu dobijalo. I chlop sie martwi czy ja sie znowu nie zalamie. A ja mysle ze przy obecnych warunkach i przy 2 dzieci ja nie bede miala po prostu czasu sie zalamac:-P a z kolei chcialabym miec chociaz jakakoliwiek prace na kontrakt zeby miec to minimalne zabezpieczenie w postaci macierzynskiego... 14 grudnia lecimy do Indii na swieta i Sam zartuje ze moze powinnismy wrocic w 4 juz ale kurcze mysle ze jak tak bedziemy planowac to z tego nic nie wyjdzie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganetko pamietamy o Tobie i czekamy na wiesci-kiedy bedziesz gotowa oczywiscie... Aktualizuje tez tabelke, mala byla dzis u pediatry w sprawie szczepien na wyjazd i okazalo sie ze bardzo wystrzelila w gore! Pimach...............Antoni....10.05.....2850/54......... ................... Fasolkowa mama...Kinga....21.05....3350/54........13//17..11,9kg//81 lilianka09.........Malwinka..21.05....3600/56...........1 3..... .9250//74 zizu77.............Zuzia......21.05....3330/56.........2 lata....12kg/92 Carmen37...... Witold......23.05...3500/55........17.....11,5//82 Mum2be.............Tymus......23.05.....2860/52......... 1//28........// Monik85............Natalka....24.05.....3300/55......6/7 .....6970 /70 Dunia77............Jaś.........24.05....3465/51...... ...24 ....16.8kg/98 czarunia............Wiktoria...29.05.....3250/52........ .1//22........// Apsika...............Michałek....01.06....3380/56...... . ..1//20........// Klunia................Julia.........03.06....2789/...... ......1//18.......// catherine_.........Laura.......05.06.....2950/50......... ./.....9350//75 Biała_czekoladka..Kubuś.......08.06....3140/53.......9 . .9360//73 Kasza22.............Marianne...08.06....2900/........28/19 . ..13.8//93 Anaconda_a.......Magda.......11.06....4100/59........5 /15.....///8500 tuncia.............Mateusz.....11.06...2980/51........21/ .......12kg/86 Zakochana mama..Kornelia.....11.06...3250/57......10/1....10400/79 AniaP..............Martusia.....13.06....3310/50.....17/0 ...13200/ok 83 Ewcisko............Wiktoria...13.06....3270/57..... .16//7....10200//81 Shila2...............Filipek......14.06....4240/58.... 19/19.....14800/91 Marteeeczka.......Malaika.....15.06....3800/57.......... .... ..6300/66 takietam...........Antosia.....15.06...3090/51......17/15 ......13,8/84 jolaa.................Kubuś........15.06....3850/58....1 1//15..10.5/84 annnnnnna.........Michał......16.06....3360/??......1 11 / 22..12400/89 Gonia................Emilia........16.06....3040/50....2l ata 4m....14,5//94 gonzallo.............Jaś...........17.06....3550/55.... . ...1//4........// MantraElle..........Alex..........17.06....3370/51.....10 ....9.750//77.5 Mama E...........Alexandra...19.06....3526/53...........12//9.. 9570// myszka79.......Maja.........21.06....3212/51.......10 /00.....11000/ 72 kasiulaaa25.........Julia.........22.06....3450/57...... ..0//29........// jagoda369......Bartek........23.06....3600/58.....0// 28.....18/104 nemezis2882.....Milena......24.06.....3300/54....... 15/10....12000/84 Sztorm............Jaś.......25.06.....3550/56..... . 22m-ce ..13/86 ediaaa ..............Kinga.......26.06.....3090/55........0//25.... ....// gaanetka.........Benjamin...27.06.....3500/51....10/29.. ...10/76 wiki3010...........Dominik.....01.07.....3740/59.......3 //0....5970// lusia.79.............Ewa.........01.07.....3650/56...... 14/29 ...11200/83 kolorowymotylek..Julia........08.07.....3458/54.......6/ .9200.....//73. attillaMama.......Wiktoria ........ ......3250/ ............./.....12 kg/86 DRUGA TURA (niekoniecznie na czerwiec) termin porodu plec sztuk Nemezis2882 ......14.02.2011.........s............1.......Maksiu Catherine Gonia .........Lily .....19.05 .2011.....3360/50........5m....6440/62 Jagoda ...............12.08.2011.........sn......3750/59

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość regularnie czytam wasz topik
kasza , a jak sie nazywaja te pigulki "zwiekszajace libido" :D napisz pleaasssee :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganetko - jak będziesz miała ochotę na spotkanie to daj znać ,ściskam Cię mocno 🌻 Kasza - ja też proszę o nazwę tych piguł, bo moje libido to dno kompletne ,mój chłop to nawet nie może na mnie pożądliwie popatrzeć , bo zaraz warczę , o rękoczynach nie wspomnę ;) Ze snem małej u nas było tak samo, po nocy z nią byłam kompletnie zmaltretowana , aż któregoś razu powiedziałam dość i zabroniłam M przynosić ją do sypialni . Pomogła nam i to bardzo zmiana łóżka , Zuza przestała się budzić i nas wołać , a jak jej się to zdarzy to idziemy do niej , głaszczemy po plecach , ewentualnie kładziemy się obok niej i jak znowu zaśnie to wracamy do swojego łóżka .Póki co działa . Ale u Ciebie jest inaczej , bo Marianna sama do Was przychodzi , nasza na szczęście nie , woli wołać . A ja mam długi weekend i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa :)Pozdrawiam Was gorąco 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj Kuba też sam przychodzi do nas do łóżka, nogi na mnie, głowa na M, a dupinka w środku- i tak sobie cudnie śpimy, codziennie wstaję połamana... pewnie można by było powalczyć i go przenosić, ale chyba jak śpię to jestem zbyt leniwa;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zeżarło mi cały post, wrrrr Teraz będę fragmentami pisać. Kasza- ja też chcę poznać nazwę tych tabletek. Ja zupełnie jak Zizu, warczę na M. Jestem tak zmęczona, do tego to całe matkowanie jakoś przyćmiło moje libido.... Czy bycie matką rozmija się z byciem super kochanką....? Kasza- Dziewczyno, nie pozostaje ci nic innego ,jak tylko do dzieła. :P robota całkiem przyjemna, jak oboje chcecie, to super. :) Gratuluję zdecydowania. U nas niestety ciągle jest jakieś ale.... Chyba Mała zostanie jednak jedynaczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biała Czekoladko- z tym zasypianiem to zupełnie jakbym o naszych codziennych nocnych przebojach czytała. Ja to nawet nie wiem, kiedy Mała przyszła do naszego łóżka. Nagle nogi mi wbija w brzuch, albo co gorsza w głowę, M walczy z jej głową, a ona w najlepsze śpi i się rozpycha. :P Zizu- ja kiedyś jak Ty, układałam Małą w jej łóżeczku, gdy się budziła znowu wstawałam, ale po kilku nieprzespanych nocach i ciągłych pobudkach, dałam za wygraną. Jak już przyjdzie do naszego łóżka, to już tak zostaje... M w ogóle się nie budzi na jej płacz, a ja nie mam siły ciągle się zrywać. u nas zasypianie wygląda tak d razu po kąpieli Mała idzie do swojego łóżeczka, piżamka, kremowanie i lulu. Włączam kołysanki, gaszę całkiem światło, daję niekapek z wodą i kładę się koło niej. Staram się nie odzywać, nie reaguję na zaczepki. Gdy zaczyna ziewać, dobra nasza, zaraz zaśnie. Kiedyś zapalaliśmy lampkę nocna, ale wariować zaczęła przy świetle, więc teraz do zasypiania są całkowite ciemności. Jak już zaśnie zapalam jej małe światełko. Ja nie czytam przed snem bajek, M czasem czyta wierszyki Brzechwy albo Tuwima. Mała ma kilka swoich ulubionych. Gdy M ją usypia, zazwyczaj on pierwszy zaśnie na jej łóżeczku zwinięty w kłębek, potem ona. widać te wierszyki tak na niego działają. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Wam, ze moje dziecko ma jakąś dziwaczną infekcję. Zaczęło się od braku apetytu, stanu gorączkowego i ciężkiego oddechu. Potem gorączka powyżej 38 stopni. apetyt wrócił, energię miała jak zawsze... Pojechaliśmy do lekarza i pani doktor stwierdziła, że to wirusowe zapalenie gardła. Dała tantum verde, pulmeo i coś na alergię ( zawsze coś na alergie dostajemy). Na gorączkę nurofen na przemian z paracetamolem. niecały dzień kuracji, a Mała już była zdrowa. Powiedziałabym nawet, że energii ma więcej niż przedtem. Nie wiem, czy leki jej podawać przez dalsze 5 dni, bo tak naprawdę, to nie ma żadnych objawów choroby. Nie ma kataru, gorączki, nie kaszle, twierdzi, że nic jej nie boli, apetyt ma cudowny, jak z resztą zawsze.... Może to jakaś zmodyfikowana trzydniówka była... Jedną już przechodziła, ale kto wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po ponad roku ja też zaktualizuję. Pimach...............Antoni....10.05.....2850/54........................ Fasolkowa mama...Kinga....21.05...3350/54......2l 5mc..15,5kg//94 lilianka09.........Malwinka..21.05....3600/56.........1 3..... .9250//74 zizu77............Zuzia......21.05....3330/56.........2 lata....12kg/92 Carmen37...... Witold......23.05...3500/55........17.....11,5//82 Mum2be.............Tymus......23.05.....2860/52......... 1//28........// Monik85............Natalka....24.05.....3300/55......6/7 .....6970 /70 Dunia77............Jaś.........24.05....3465/51...... ...24 ....16.8kg/98 czarunia............Wiktoria...29.05.....3250/52........ .1//22........// Apsika...............Michałek....01.06....3380/56...... . ..1//20........// Klunia................Julia.........03.06....2789/...... ......1//18.......// catherine_.........Laura.......05.06.....2950/50......... ./.....9350//75 Biała_czekoladka..Kubuś.......08.06....3140/53.......9 . .9360//73 Kasza22.............Marianne...08.06....2900/.......28/1 9 . ..13.8//93 Anaconda_a.......Magda.......11.06....4100/59........5 /15.....///8500 tuncia.............Mateusz.....11.06...2980/51........21/ .......12kg/86 Zakochana mama..Kornelia.....11.06...3250/57.....10/1....10400/79 AniaP..............Martusia.....13.06....3310/50.....17/0..13200/ok 83 Ewcisko............Wiktoria...13.06....3270/57... .16//7....10200//81 Shila2...............Filipek......14.06....4240/58.... 19/19.....14800/91 Marteeeczka.......Malaika.....15.06....3800/57.......... .... ..6300/66 takietam...........Antosia.....15.06...3090/51......17/15 ......13,8/84 jolaa.................Kubuś........15.06....3850/58....1 1//15..10.5/84 annnnnnna.........Michał......16.06....3360/??......1 11 / 22..12400/89 Gonia..............Emilia........16.06....3040/50...2l ata 4m....14,5//94 gonzallo.............Jaś...........17.06....3550/55.... . ...1//4........// MantraElle..........Alex..........17.06....3370/51.....10 ....9.750//77.5 Mama E...........Alexandra...19.06....3526/53...........12//9.. 9570// myszka79.......Maja.........21.06....3212/51......10 /00.....11000/ 72 kasiulaaa25.........Julia.........22.06....3450/57...... ..0//29........// jagoda369......Bartek........23.06....3600/58.....0// 28.....18/104 nemezis2882.....Milena......24.06.....3300/54...... 15/10....12000/84 Sztorm............Jaś.......25.06.....3550/56..... . 22m-ce ..13/86 ediaaa ..............Kinga.......26.06.....3090/55........0//25.... ....// gaanetka.........Benjamin...27.06.....3500/51....10/29.. ...10/76 wiki3010...........Dominik.....01.07.....3740/59.......3 //0....5970// lusia.79.............Ewa.........01.07.....3650/56..... 14/29 ...11200/83 kolorowymotylek..Julia......08.07.....3458/54.......6/ .9200.....//73. attillaMama.......Wiktoria ........ ......3250/ ............./.....12 kg/86 DRUGA TURA (niekoniecznie na czerwiec) termin porodu plec sztuk Nemezis2882 ......14.02.2011.........s............1.......Maksiu Catherine Gonia .........Lily .....19.05 .2011.....3360/50........5m....6440/62 Jagoda ...............12.08.2011.........sn......3750/59

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×