Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasia dziwna

Oszczędna rodzina

Polecane posty

Gość kasia dziwna

wiecie jak ludzie oszczędzają ? Bo mnie aż dziw bierze przykłady z życia : Samotne małżeństwo - kąpią się we wannie w tej samej wodzie a póżniej biorą ją garnuszkiem i spuszczają kupe w kibelku albo spuszczają w kibelku wodą z prania a już szokiem dla mnie było jak panna czyściła wieczorem twarz wacikiem i zostawiała go na noc, on wysechł i używała go na następny dzień rozcinanie nożyczkami pasty do zębów żeby wygrzebać szczoteczką resztki w zlewie stoi miska z wodą w której rodzina cały dzień zmywa naczynia, ta woda, śmierdzi, skiśnięta, pływają resztki a oni myją w tym kolejne naczynia, po kawie, po obiedzie, kolacji a w drugiej misce woda do płukania, nie odkręcają bieżącej wody . To patologia, taka oszczędność szkodzi zdrowiu. Spotkałyście się z czymś takim, robicie tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiesz jak to jest
a wiesz jak to jest być głodnym? to się nie wypowiadaj lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzybiarka
moja babcia tez tak oszczedza z ta woda po kapieli, naprawde wszystko drozeje a niektorych ludzi nie stac na wszystko, wiec oszczedzaja jak moga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzabda
Akurat rozcinananie opakowań mnie nie dziwi, sama tak robię z kremami w tubkach i często zyskuję ok. tygodnia użytkowania, więc całkiem sporo. Woda po kąpieli mi wisi, zawsze biorę szybki prysznic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie już chyba nic nie jest wstanie zdziwić. Co innego mieć kasie i być sknera ale jeśli w domu panuje bieda ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez rozcinam tubki
jednak sporo place za kosmetyki i szkoda mi poprostu 1/3 wyrzucac. co do tej wody (zmywania)to przegiecie... rozchoruja sie i wydadza majatek na leki ...gdzie tu oszczednosc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie jest moj laptop
Kasiu droga, przestan ciagnac druta starszym kolegom to tez zaczniesz oszczedzac :-o przyjebali mi 50pln wiecej od nowego roku za sama wode, a uzytkowanie prawie takie samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to z wacikiem, kąpieli w tej samej wodzie i zmywaniem to faktycznie trochę niehigieniczne ale reszta, tzn. wykorzystywanie wody z kąpieli i prania do spłukiwania toalety i rozcinanie opakowań jest wg. mnie ok. sama często robię tak, że nie spuszczam wody po kąpieli i spłukuję toaletę. odkąd mieszkam sama widzę, ile wody zużywam i jestem nieco w szoku :P już wiem, dlaczego rodzice tak mnie gonili za codzienne kąpiele rano i wieczorem, a nie np. prysznic rano a wieczorem wanna. na każdym rozliczeniu mam sporą za ciepłą wodę (około 150-250 zł na 1 os.) więc takie oszczędzanie jest mi jak najbardziej na rękę. już widzę poprawę na licznikach :) no i nie oszukujmy się, w Polsce mamy ograniczone zasoby wody i z tej racji też wypadałoby oszczędzać ją. a przecinanie tubki to bardzo zdrowa oszczędność, zawsze w opakowaniach pozostaje dużo kosmetyku. i robią to nie tylko ludzie którzy muszą oszczędzać. moi rodzice są kasiaści a mama zawsze tak robi. to się nazywa zdrowy rozsądek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to juz było sciagnelas
to z innego topiku :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady......
Sama rozcinam tublke z pasta :D Wy wiecie ile tam jeszcze tej pastu jest!! Czasem nawet wole niz tak na sile wyduszac, mam slabe paluszki :D I tez czesto akurat jak jest jakas woda na zbyciu z prania to korzystam z tego i splukuje w kiblu - to akurat jest spora oszczednosc ;) W kiblu bardzo duzo wody sie marnuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady......
nie wiem jak to ma szkodzic zdrowiu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frejz
nie wierze, ze tak postepuja ludzie, chyba, ze faktycznie gloduja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 40-latka
no to mamy nowy temat....moze każda cos podpowie jak oszczedzać w codziennym życiu? Ja na prxykład dużo robie mrożonek w lecie...łatwo ,szybko i zachowuje sie duzo witamin,nie lubie robic przetworów w słoikach..a potem zimą jak znalazł ..papryka np.do gulaszu ,ktora dziś kupilam po 2,80 a zimą kosztuje 8-9zł duża oszczednosc.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edziunia
To rzeczywiście super temat. Ja sama jestem na urlopie wychowawczym i tylko mąż pracuje - zastanawiam się nad tym czy nie wrócić do pracy ale narazie nie jest jakoś tragicznie. Pomyślałam, że możeby zacząć od oszczędzania. Jak macie jakieś pomysły to się nimi podzielcie napewno wiele z nas z nich skorzysta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia dziwna
też jestem na urlopie wychowawczym od dwóch lat, do tej pory był to urlop płatny ale po dwóch latach już nie płacą.Narazie dobrze jest, mąż zarabia. Ale zawsze na wszystkim oszczędzam.Np segreguję śmieci,mieszkam w domu nie w bloku - i dlatego to inna sprawa. Mam w szafie kubeł na resztki organiczne, które wywalam za ogród, na papier, puszki depczę i wrzucam do reklamówki , plastikowe butelki też depczę i do osobnej reklamówki.Rzeczy nie nadające się do segregacji wyrzucam do śmietnika na dworzu, dzięki temu kubeł zapełnia się bardzo wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm używamy filtra do wody, oszczędzając na kupowaniu mineralnej :). Mam swoje przetwory i trochę mrożonek. Przynajmniej na część zimy wystarczy. Może to dziwny sposób, ale nauczyłam się go od swojej ciotki, kupioną wędlinę i sery rozpakowywuje z papieru i układam raz jeszcze jedną na drugiej w miarę równo, dzięki temu sery i wędliny nie obsychają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainwestowałam
w zmywarkę i to jest spora oszczędność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesadzacie z tym spłukiwanie
klocka woda z kąpieli!! brrrr obrzydliwe, wyobrażam sobie jaka armature musicie miec po takich szeroko zakrojonych "oszczędnosciach":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 40-latka
ma 2 nastolatki w domu co sie przebieraja czasami kilka razy dziennie i coraz rzeczy rzucone do prania... jesli nie maja wyraznych zabrudzen i nie sa zdelikatnych tkanin to piore je w mieszance dwóch proszków tzn.kupuje tani proszek np.2kg i male pudełko lepszego typu Ariel lub Vizir itp. i mieszam je..na takie zwykłe pranie wystarcza ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez rozcinam rozne tubki po kremach, balsamach, pilingach, tam na sciankach zostaje jeszcze mnostwo kremu! a moja babcia tez stosuje ten sposob ze splukiwaniem kibla woda po kapieli. no ale zmywanie w misce bez bierzacej wody to lekka przesada, to jest niehigieniczne. ja sama mam problemy z rozsadnym godpodarowaniem kasa, wiec wszelkie rady na ten temat bardzo mi sie przydzadzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 40-latka
kiedy gotuje obiad to robie go w większej ilosci i mroze w pojemnikach ,wszystkie zupy tez...potem raz szybko masz obiad pod ręką ale do jego podgrzania zużywasz mniej gazu lub prądu jak byś mila go gotować od podstaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SziSZA*
To dopiero musi u nich syfiec w chalupie...fuuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mozna dupe i szklem wytrzec
Tylko po co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie daj Panie Boże mi takiej biedy,żebym musiała spłukiwać klopik wodą z wanny.Albo z pralki.Bo mam tylko prysznic,a pralkę podłączoną zupełnie w inny odpływ.I nie daj Panie Boże mi takiej biedy żebym musiała kąpać się po mężu.I daj mi Boże zdrowie cobym sobie zarobiła na codzienny pożądny prysznic,toaletę ze spłuczką i schabowy na obiad.Dla swojej rodziny również.Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze przecinam tubke
po kremie czy pascie. Niby czemu mam czesc wyrzucac? Producenci kosmetykow specjalnie robia takie opakowania, zeby czesciej dokupowac - nie ze mna takie numery! Uwazam, ze oszczedzanie wody jest bardzo madre. Kibelkowi naprawde nie szkodzi woda po kapieli. Wody na swiecie jest zbyt malo, przekonamuy sie o tym za pare lat. Jak sie kapia po sobie, to ich sprawa, pewnie i tak spia w jednym łozku wiec co za roznica. Mycie garow w starej wodzie to faktycznie niehigieniczne. Poza tym jestem za oszczedzaniem, szczegolnie wody o swiatła, do furii doprowadza mnie bezmyslne marnotrawstwo, wyrzucanie resztek jedzenia, ciuchow, ktore sie komus moga przydac itd. Popieram recykling. Mam duzy dom, dobrze zarabiam, nie zaluje nigdy na podróze, ksiazki, nauke, na dobry sprzet, na cos,z czego jest pozytek, ale bezzsensownego , nawet najmniejszego, marnowamnia nie trawię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomyślcie może o kompieli w rzece albo pod rynną z deszczówką - jeszcze taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 40-latka
rada dla młodych gospodyn...kupcie dzbanek do parzenia herbaty..wtedy na 3-4 kubki zuzyje sie 1 saszetka lu łyzeczka herbaty..bo moje dziewczyny to potrafia jedna saszetke zaparzyc w kubku i do kosza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tadzio a Ty pomysl o
slowniku ortograficznym :O Na nauce oszczedzac nie mozna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×