Feministka a później nieoczekiwany zwrot akcji

Kiedys nie potrzebowalam facetow uwazalam ze to samce zdolne tylko do prokreacji i zaspokajania wlasnych potrzeb.. ale teraz mam 20 lat krotki tygodniowy nieudany zwiazek za soba i myslenie mi sie zmienilo.. ja wrecz potrzebuje faceta!!!ale nie jakiegos tam.... To musi myc ten zajebisty kolo przystojny mądry a przede wszystkim czuly i męski.. hmmmmmmm gdzie takiego znalezć? wszyscy juz pozajmowani :(

ja piechdolę, tydzień związku, toż to szmata drogi i czasu!

wszyscy nie ale większość teraz już za późno ale co tam pewnie się coś znajdzie

jesli widze ze to ciota to po co mam z nim siedziec? mnie interesuja tylko prawdziwi faceci.. jesli facet podejmuje decyzje w pol godziny a ja zrobie to w minute to oznacza ze cos nie tak z jego zdecydowaniem...:/

zależy jaka to decyzja

i musi mieć BMW i Nokię N95 i w ogóle? :)

a w jakim wieku?

Tobie się feminizm z urazem do mężczyzn popieprzył dziecko. Poczytaj o tym trochę. Bycie feministką NAPRAWDĘ nie oznacza niechęci do mężczyzn (wtedy to się nazywa androgynizm i nalezy się udać do psychiatry). Niestety, w naszym społeczeństwie funkcjonuje wypaczony obraz tego, czym jest feminizm (zarówno z winy facetów, którzy starają się dyskredytować zjawisko, jak i samych pseudofeministek, niestety).

bmw to autko dla facetow z malymi penisami.... Nie musi miec kasy nie jest potrzebna przeciez jak bysmy sie kochali to dalibysmy sobie rade zawsze i wszedzie.... Tylko zeby taki ktos byl, przytulil pocieszyl, poglaskal po glowie... mam dosyc przytulania pluszowego miska chce zywa osobe:(

husk czy to wazne kim ja bylam.. po prostu nie chcialam faceta, wmawialam sobie ze nie jest mi potrzebny a teraz juz sobie sama nie radze. nie chce juz sama spac i zyc!

heeh:-o

w jakim wieku... na pewno nie po 40..... raczej w moim przedziale wiekowym ja jeszcze mloda jestem.

hush, sory, ale feministki same rysują sobie obraz brzydkich lezb plujących na zwyrodniałych samców :) taka trochę Stalińska w Sexmijsji - Liga broni, Liga radzi, Liga nigdy cię nie zdradzi :D

A spróbuj tylko mnie zdradzić Ty niewierna szmato ! Tyle lat razem i odstawiam mnie w kąt ?

Ważne, bo używasz słów, których znaczenia nie rozumiesz i tym samym podtrzymujesz stereotyp ;) A co do faceta - znajdź odpowiedniego. Fajny mężczyzna nie będzie nastawał na Twoją niezależność i będzie wspierał Cię w Twoich dążeniach i ambicjach. Nie wszystkie mężczyzny są złe, serio.

Ja byc dobry meszczyzna dac wielkie szczescie wielu kobietom

kto Ci zrobi tak dobrze jak nie starszy doswiadczony? Mlody, jeszcze nie włoży a już skończy ;)

Ajron-San - przeczytaj uwaznie co napisałam ;) Na przykład to, że stereotyp jest podtrzymywany nie nawet przez samych facetów, ale również przez pseudofeministki. A Stalińskiej scenariusz facet pisał, więc "Seksmisja" się nie liczy :P

buahaah ja i niewierna szmata... w zyciu bym faceta nie zdradzila jesli oczywiscie zywilabym do niego to najwieksze uczucie i on do mnie.... jezuu jak mi sie taki marzy.. nie chce mi sie jesc,wychodzic gdzies jedyna potrzebe jaka zaspokajam to sen bo wtedy moge snic o tym cudownym....zeby tak sie to spelnilo

jezu jak wy mnie denerwujecie z tym seksem... stary pryk mnie nie zaspokoi! wystarczy ze bedzie ta chemia miedzy mna a facetem i udany seks gwarantowany a nawet jak by skonczyl to co.. wybaczylabym mu wszystko jak by spojrzal gleboko w oczy i powiedzial: kocham Cie...

A tylko spróbuj się do mnie przytulić jak Ci będzie źle to pęknę i wyjdą ze mnie pakuły !

Te, Śpiąca Królewna, pobudka!

juz dawno Cie spalilam w piecu ty wredny misku haha :P "A co do faceta - znajdź odpowiedniego" buahahaa wiem ze nie sa zli ale wszyscy tacy zajebisci i wogole sa juz pozajmowani... draznia mnie te pary gdzie sie nie obejrze wszedzie pary! chyba tylko brzydcy i z malymi klejnotami sa sami a tacy mnie nie interesuja...:/

aaghhhaaa pali boli piecze Ty sadystko Ty szmato ! Niech Ci nowy chłop tryśnie na twarz bez pytania ! ahgaaa !!!!

No jak leżysz, pachniesz i czekasz, to nie znajdziesz ;) 20 lat i wszyscy pozajmowani? Wojna idzie i prokreacja w toku, czy co? PS. Pachniesz mi moja droga lekką nutką prowokacyjki.

ehh nikt mnie nie rozumie kazdy sobie robi jaja:(

tak leze i pachne i czekam .... ja nie umiem gadac z facetami poza tym uwazam ze to ponizajace dla kobiety jak sama zagaduje.. juz tyle razy sama wychodzilam z inicjatywa i slyszalam: nie podobasz mi sie, zostaw mnie albo nawet odpierdol sie ode mnie.. teraz sie zwyczajnie boje chce zeby to facetowi na mnie zalezalo zeby to ja mu sie tak strasznie podobala zeby mnie zdobywal..

następna z przerostem ambicji, tylko książe z bajki, reszta won :O

Wcale nie są pozajmowani !! Tu ns forum sa same zbokole :P

nie wszyscy sa pozajmowani.. wolne sa cioty, dranie oraz idioci i brzydulce a takiego to ja nie chce.. musi byc ta chemia ze przechodzi kolo mnie i serce szybciej bije.. nogi z waty i wogole ta magia..hmmm