Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miu miu forever

Najpierw chce, potem przeraża go zobowiązanie, cofa się i znów zaczyna ???

Polecane posty

Gość miu miu forever

znamy się krótko. spotkaliśmy się raz, było fajnie, potem się ścięliśmy o jakąś drobnostkę. nie miał dla mnie czasu. po 2 tygodniach przypadkowo spotkaliśmy się na ulicy, pomachałam i olałam. zaczął pisać, spotkaliśmy się ze wspólnymi znajomymi tego wieczoru. chciał spróbować. jak wróciłam do domu jeszcze zadzwonił. mówił, że chce spróbować. wspomniał coś o byciu razem. umówiliśmy się w końcu, ale bez konkretów (z jego inicjatywy, żeby była ścisłość), tzw. "wstępne" umawianie się. nie zadzwonił - miał on zadzwonić. ja też nie zadzwoniłam. zrobiło mi się przykro, napisałam mu to. spotkaliśmy się wczoraj. asekuracyjnie stwierdziłam, że chyba nic z tego nie będzie. przeprosił za to niedoszłe spotkanie. uzasadnienie: "poczułem, że mam zobowiązanie i to mnie rozwaliło". wyjaśniliśmy sobie, że żadne z nas tak naprawdę nie chce rezygnować ze swojej wolności. to trwało pół godziny. zamiast się rozstać, spędziliśmy ze sobą jeszcze 1,5 h. prowokował. mam wrażenie, że jest chemia, że jest napięcie. wszystko zostało zawieszone. spontanicznie może się spotkamy. może. aha, on jest singlem z wyboru, kariera, święte przekonanie, że do 30-tki nie chce się wiązać (i nie wiąże się, nie spotyka się nawet z kobietami), bardzo zajęty - na każde 24 godziny 12 w pracy, firmę prowadzi, często wyjeżdża. czy jego strach przed zobowiązaniami znaczy ze mu się nie podobam? o co mu chodzi? najpierw podchody, żeby spróbować, a potem nagle wycofywanie się, a potem dalej gierka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miu miu forever
up up pliz napiszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×