Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kosteczka28

W czwartek spotkam się pierwszy raz za pieniądze...

Polecane posty

Gość lampka polnocna11
ale jesli ty mozesz zostac ciut dluzej to napisz a jutro doczytam: 1. czy donioslabys zonie/ mezowi ze jego wspolmalzonek ma romans? 2. czy uwazasz ze kazdy motyw usprawiedliwia puszczanie sie za forse?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrra
nie mnie oceniać, czy romans jest kłamstwem. Natomiast - w prostych słowach - aby sie pozbyć wrzoda na dupie trzeba go niestety rozciąć i oczyścić do końca. Metoda jaką preferujesz jest po prostu pudrowaniem syfa, żeby go nie było widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrra
1.Nie byłabym osobą z gatunku: uprzejmie donoszę..., chyba, że bym widziała jak zdradzany/a cierpi nie wiedząc jednocześnie dlaczego, bo tego najprostszego rozwiązania nie bierze pod uwagę. Zapytana wprost - potwierdziłabym. 2.uważam, że żaden motyw nie usprawiedliwia puszczania się za kasę, natomiast różne jest poczucie siły i godności jaką dysponują poszczególne kobiety. Dlatego też niektóre muszą przez to przejść po to, aby zrozumieć ( jak Purpurowa) albo odczłowieczyć się do końca ( lepsza kawa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka polnocna11
salamandrra - wiec w obu tych kwestiach sie zgadzamy. co do samej zdrady natomiast to nie bede dywagowac czy powinna byc czy nie bo poprostu jest, istniala zawsze i istniec bedzie, slonce tez wschodzi na wschodzie choc wolalabym zeby na poludniu. Znam jednak nascie zwiazkow ktore przez chwile zapomnienia z jej czy jego strony rozpadly sie niepotrzebnie, znam tez i taki ktore przetrwaly i trwaja nadal szczesliwe. ..ale to nie temat na ten topick

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka polnocna11
hej hm generalnie o takiej co ma zamiar puscic sie za forse... ... potem pare rad od takiej co doradzala za ile bedzie sie jej kalkulowac to przedsiewziecie .. a potem o sprzedazy dzieci a teraz o moim niskim morale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kosteczka28, nawróć się na wiarę w Pana ! Lepiej umrzeć w Jezusie Chrystusie, niż żyć świadomie grzesząc. Głód może zabić tylko twoje ciało, lecz grzech może zabić twoje ciało i twoją duszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa to ciekawe :D:D:D a kto chce dziecko zhandlować?:) moze odkupię?:D:D Florek Twoje rady są jak MasterCard ;) Bezcenne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka polnocna11
nie wiem dokladnie purpurowa raczej nie bo ona dziecmi nie handluje... jeszcze. ... moze jak jej sie kawa skonczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredny sukinsyn
Co to jest "fausz"? Co to znaczy "rozumią"? Purpurowa, za 24 zł to ty chyba dawałaś doopy, a nie piłaś kawę, nie dość, że prezentujesz absolutny brak kultury to jeszcze z wykształceniem na bakier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredny sukinsyn
I gdzie ci taką kawę wciskają? Lubisz przepłacać, czy co? Ty studiowałaś ekonomię? Chyba w Zimbabwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka polnocna11
znowu ta... purpurowa widzialas zeby tu bylo slowo do ciebie skierowane? :) poczekaj za marta el toro piccolo albo blondynem - to sobie pogadasz ja na ciebie nie mam czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredny sukinsyn
Lampka, Ty znasz Purpurową? Dlaczego ona Ci na złość już 4 miesiące pracuje normalnie? Chyba uważa się za bardzo eksluzywną dzivvkę, 2400 za noc, no bo połowa dla alfonsa... Hehe, takie chamisko miało w ogóle klientelę? Chyba na jej poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrra
lampka: no chyba niekoniecznie się zgadzamy w kwestii zdrady. Ty z tego co piszesz chciałabyś zjeść ciastko i mieć ciastko. dziwi mnie, że tego nie widzisz. Jako wytłumaczenie podajesz, że zdrady były są i będą. Pięknie ripostuje tu Purpurowa: prostytucja była jest i będzie... A ja pytam: czy fakt istnienia jednego i drugiego można traktować jak usprawiedliwienie dla naszych własnych decyzji? Bo w końcu kradzieże i morderstwa też były, są i będą... Purpurowa: szacun dla twojej decyzji skończenia z najstarszym zawodem. Z przyjemnością czytam twoje posty :), mimo bólu jaki w nich widzę. No, może z wyjątkiem tego ostatniego - bo odwracając ten post "na lewą stronę"- nigdy nie kupiłam sobie kawy w knajpie za takie pieniądze i NIE UWAŻAM, aby był to powód do wstydu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
salamandra ale idąc twoim tokiem rozumowania prostytucja i zdrada nie wykluczają się baaa są nawet symbiotycznie związane i najpierw powstała zdrada a potem w wyniku zapotrzebowania powstał zawód prostytutki :) Dzis tylko odnosi się wrazenie czytając misyjną chec nawrócenia swiata przez Purpurową ze lepiej isc na dziwkę niż miec kochankę :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredny sukinsyn
Salamandra - ja w postach Purpurowej widzę przeliczanie na kasę wszystkiego. Zaraz ktoś powie, że każdy przelicza - uprzedzając taką debilną wypowiedź uprzejmie informuję, że ja nie przeliczam. I nie bardzo dowierzam Purpurowej, jakby naprawdę była kurvvą to by się tak z tym nie obnosiła. Chyba, że nadal jest i klientów jej brakuje, co mnie wcale nie dziwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka polnocna11
purpurowa wszystko ripostuje pieknie:) samej mi sie podoba:D wiec niech moze ona ci powie co jest "moralniejsze" (to cytat z kolezanki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka polnocna11
aaa... salamandrra - jeszcze jedno bo chyba ominelas watek na ktorym purpurowa pisala dlaczego z nim skonczyla: miala zonatego kochanka ktory obiecal jej ze jak ona skonczy z zawodem to on dla niej zone zostawi - poszukaj sobie ten topick - to moze zrozumiesz ze nie mam nic do dziwek tylko do dziwek hipokrytek. nie musze chyba dodawac ze facet zony nie zostawil - o czym pisala .. a czy skonczyla z zawodem to tak do konca nie jestem przekonana - ale to akurat mi wisi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka polnocna11
nie przekrecam twioch slow nigdy - latwo je znalezc zreszta na forum - kto ma ochote niech zajrzy na strone redakcji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrra
v33: Dzis tylko odnosi się wrazenie czytając misyjną chec nawrócenia swiata przez Purpurową ze lepiej isc na dziwkę niż miec kochankę Rozumiem ją :). Wszedłszy w prostytucję znalazła tam coś, czego się znaleźć nie spodziewała (względy etyczno-moralne,nie rozwijam tego w tej chwili). Cóż w tym dziwnego, że właśnie to chce pokazać przyszłym adeptkom zawodu? Ona wie, że tego można nie widzieć póki się nie przezyje... To raczej dobrze o niej świadczy, nie źle :) Poza tym gdy idziesz na dziwkę nazywasz rzecz po imieniu. Tu - wbrew pozorom nie ma hipokryzji, jest transakcja. Zchodzisz do miejsca na samym dnie, ale dno ma tę zaletę, że można się od niego odbić... Będąc w związku i mając kochankę dokładnie tak samo godzisz w miłość, szacunek, wierność. Tu nie ma żadnej różnicy. Twoja przyjemność jest okupiona czyimś cierpieniem ( bo nawet jeśli nie wie to czuje). Tylko zwykle ten nazwijmy to "grzech przecie miłości" usprawiedliwiasz... miłością ( do dzieci, do rodziny, do majątku w najgorszym razie który trzeba by było dzielić) Hipokryzja w wydaniu czystym... ten właśnie aspekt podnosi Purpurowa i ja przyznaję jej tu rację :) pomarańczowy: zmiana myslenia to proces. Ona zaczęła i chwała jej za to. Ale patrząc na początek tej drogi - przecież nie upodobanie do orgazmów wepchnęło ją w ramiona prostytucji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredny sukinsyn
Co to znaczy "burżujskie"? Jeszcze trochę poczytam i nowy język ojczysty poznam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga autorko a ja ci radze
znajdz prace w zamian za usługi seksualne, ja własnie jestem w takim układzie-robie mojemu szefowi tylko loda czyli seks oralny, normalne bzykanie nie wchodzi w gre i dostaje 3500 na ręke, moja praca polega wlasciwie tylo na odebraniu telefonu ktory sie raczej nie urywa, moge sobie siedziec 8 h w biurze a moge rownie dobrze 6 i do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrra
lampka: fakt, ten aspekt sprawy był mi obcy. Ale i tak gdybym miała wybierać dziwkę w ten sposób hipokrytkę a męża/żonę hipokrytkę wybrałabym pierwszą opcję. Bo ta hipokryzja dziwki przyniosła dobre owoce (ona zerwała z zawodem) a hipokryzja męża/żony przynosi tylko ból i syf w rodzinie. nawet jeśli tym syfem nazwiemy brak czasu i zaangażowania w życie rodziny, co ze zdradami łączy się bardzo ściśle :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredny sukinsyn
Salamandra - trochę poczytałem Purpurowej. I powiem tyle - dla mnie to jakaś chora mitomanka. Ktoś jej pisał o patrzeniu w oczy przy robieniu laski - była dzivvka twierdzi, że się nie da? Kto jak kto, ale dzivvka powinna nie mieć z tym żadnych problemów. Chyba że nigdy nie robiła laski. Z tymi swoimi studiami też naściemniała. I mam ogromną ochotę pójść na kawę za 24 zł - czy mógłbym prosić o adres? W różnych miejscach bywałem i najdroższa kawa jaką piłem kosztowała coś ok. 15 zł. Zgoda, nie jestem smakoszem. Ale dla samej ciekawości kupiłbym sobie taką, tylko GDZIE?????? Mam nadzieję, że w stolicy, bo inaczej to ta kawa znacznie drożej wyjdzie, licząc dojazd :D A może tak właśnie było u Purpurowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka polnocna11
dla mnie rozmowa o dziwkach to osobny temat - jak juz powiedzialam nic do nich nie mam. a co do nawrocenia sie deep purple to cytuje jej rade z pierwszej strony: "powiem Ci jedno tylko- ja pracowałam za 400/h za 3/h- musiałby zapłacić 1200,oo nie wiem czy dla Ciebie 500 zł. to dużo czy mało? ocenisz sama po spotkaniu, bo jest tak, ze jak ktoś placi to i wymaga, być moze bedzie świetnie, ale jeżeli miałabyś robić coś bardzo niekomfortowego dla siebie, coś wbrew sobie, cos co będzie Ci się sniło po nocach, coś czego nie bedziesz mogła "zmyc" z siebie.. to jest mało. Jak chcesz to zrobić- to rob tak by w jakimś stopniu pieniądze rekompensowały dyskomfort moralny, etyczny.. przemysl- prosze... " jakie to madre, jakie to przemyslane, jakie glebokie.... szacuneczek deep purple :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do wredny sukinsyn - burżuj, wywodzi sie z j.francuskiego, potocznie jest to mowa o ludziach bogatych do kotrych odnosi sie z pogarda zazwyczaj, malo kiedy z podziwem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredny sukinsyn
Love - ale burżuazyjne zwyczaje czy coś tam a nie "burżujskie" Co to koorva w ogóle za język?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×