Resocjalizacja-----i co dalej?

Studiuję pedagogike resocjalizacyjną na II roku,gdzie można po tym pracować?Bo przegladam setki ogłoszen i nic nie ma dosłownie,nawet w pokrewnych zawodach.Co o tym sadzicie?A moze wy jestescie po reso albo studiujecie???

możesz pracować w pudle pomyśl jak będziesz adorowana przez podopiecznych lepsze to niż przedszkole

Po reso można: być wychowawcą w placówkach wychowawczych, opiekuńczych i resocjalizacyjncy (uczysz się o tym więć powinnaś wiedzeć jakie to sa)..być kuratorem w sądzie, na siłę też możesz pracować jako pedagog (jesli jesteś na wydziale pedagogicznym)

jestes na 2 roku i dalej nie wiesz gdzie mozna pracowac????? no chyba zartujesz? to po co studiujesz ten kierunek jezeli nie masz pojecia co po nim mozesz robic i gdzie pracowac!!!

mozesz np w poprawczakach zreszta przyszly pedagog powinien to wiedziec:o no a dla ludzi z twoim wyksztalceniem raczej duzo pracy nei ma fakt...

a czy praca socjalna to podobny kierunek ?

Zeby nie było:teoretycznie wiem jakie moga byc miejsca pracy,nie robcie ze mnie tlumoka.Problem jest w tym ze wez sie tam dostan....Wymagania niewiadomo jakie i oczywiscie min roczne doswiadczenie a jak zdobyc doswiadczenie ja sie pytam jak nie zatrudniaja po studiach????Bo oczywiscie jak powiesz ze tylko praktyki (obowiazkowe zreszta)to co najwyzej sie z ciebie posmieja :/

kasiula - przesadzasz z tym, ze wysmieja to, ze mialo sie praktyki! wiem z doswiadczenia - jestem po reso, 4 miesiące po zakonczeniu studiow zaczelam prace w placowce opiekunczo-wychowawczej, mialam tylko praktyki, ale tak sie zaprezentowalam na rozmowie kwalifikacyjnej, ze od razu mnie przyjeli (najpierw probnie na pol etatu, a po 4 miesiacach na caly etat).

A CZY PRACA SOCJALNA NIE JEST LEPSZA CZYTAKAM ZE TERAZ DO WIEZIĘN BARDZIEJ PRZYMUĄ PO PRACY SOCJALNEJ A NIE RESOCJALIZACJI. BO PRACA SOCJALNA TO OGÓLNY KIERUNEK I WIEKSZE PRZYGOTOWANIE

hm, co do wiezienia, to mam niestety smutna refleksję - najłatwiej dostac się tam po prostu PO ZNAJOMOŚCI!!!!! :///

BUBU ale jak starałam sie w zeszłym roku o praktyki popytalam jak to potem wyglada z zatrudnianiem pracownikow (rozne osrodki,zaklady fundacje)i mi łapki opadły.Dodam tylko ze bede miala tylko tytuł licencjata wiec juz wogole masakra.Raczej nie przyjmuja nigdzie tylko po licencjacie :(

studiujesz i nie wiesz gdzie mozesz po tym pracowac?? chyba sie spalo na zajeciach, co??;] i w ogole po co taki kierunek studiow wybralas? ba ja myslalem ze najpierw chce sie byc lekarzem a potem sie idzie na medycyne..

Czy niektorzy nie czytaja wogole co pisze????Wiem gdzie-ale tam zadko kto sie dostaje dlatego pytam-jak tam sie wkrecic.A jak nie to to cos pokrewnego.Idac na studia wiedzialam gdzie co i jak ale potem w miare dowiadywania sie o pracy skrzydełka mi opadły....Dlatego moze cos pokrewnego?

tez jestem 2 rok na reso i powiem Ci, ze tylko znajomosci..

NAJBARDZIEJ PRZYJMUJĄ PRACIWNIKÓW SOCJALNYCH.

kasiula - powiem Ci, ze wyjściem może byc tez WOLONTARIAT w takich placówkach - jesli masz mozliwosc poswiecic na to czas! Mozesz go ciągnąc w trakcie studiow i pozniej postarac sie o zaswiadczenie, ze taki wolontariat odbylas (placowka na pewno wystawi ci taki dokument). I pozniej starajac sie o prace - uwierz, ze to BARDZO CENIONE przez kierownikow takich placowek. Ja szukalam pracy w kilku takich osrodkach. W pierwszym uslyszalam - "dziekujemy, nigdy pani w takim miejscu pani nie pracowala, nie mamy o czym rozmawiac". Wiadomo ze sie wkurzylam, bo niby jak mialam pracowac w takiej placowce, skoro dopiero skonczylam studia. W drugim - dyrektorka zapytala, czy moglabym najpierw pobyc tam jako wolontariusz. Zgodzilam sie, bo co mi zalezalo. Po jakims czasie - w trzecim osrodku poszlam pytac o prace, powiedzialam o tym wolontariacie w innej placowce - i jak juz pisalam - zostalam przyjeta na pol etatu! Caly proces zajal mi 4 miesiace! (tak jak o tym wczesniej pisalam)!!! Wiec NAPRAWDE JEST SZANSA! PS. Ale w trakcie studiow tez sie przejmowalam, ze nie znajde tam pracy - wiec wiem, czym sie martwisz, ale zapewniam ze niepotrzebnie. PS.2 No i co najwazniejsze - w takich osrodkach jest NIESAMOWITA ROTACJA, bo naprawde niewiele osob jest w stanie wytrzymac tego typu warunki - bo to naprawde ciezka i stresujaca praca! Jesli masz jeszcze jakies pytania - chetnie pomoge.

BUBUBU a czy ta praca socjalna to dobry wybór ? bo siostra to studiuje moja.

znajomosci....jak wszedzie...i wez tu chciej uczciwie pracowac w zawodzie.Albo chociaz w czyms pokrewnym...Z tym pracownikiem socjalnym tez cos jest ale czy ma wieksza wiedze?Zalezy w jakiej dziedzinie pracuje bo jak np w poprawczaku to teoretycznie po reso powinny byc wieksze szanse....:/

ginorossi dobrze mowi-jeżeli chodzi o zakłady penitencjarne to znajomości są mile widziane :-) No i oczywiście trzeba dodac, że kobiety raczej są mniej potrzebne :-) Ogólnie możesz startowac do Policji, pracowac w SW, w poprawczakach, izbach dziecka, ośrodkach pomocy społecznej, jako kurator (po aplikacji jako zawodowy, ale dobrze miec podyplomówkę w tym kierunku np. na UAM) lub kurator społeczny. To i tak cała strefa budżetówki więc wróc do początku mojej wypowiedzi :-)

BUBU no pewnie pisz co wiesz.Masz mgr czy licencjat?Bo tak jak już pisałam bede miec (mam nadzieje :P) poki co licencjat.Jakie to placowki do ktorch startowalas?W duzym miescie?Bo ja Poznan ale tutaj jest wszystko takie --jakby to nazwac--- urzedowe.Nie dadza ci szansy po studiach a wymagaja bog wie co....

mnie od zawsze krecil ten kierunej , wujek jest kierownikem ZK, prace mam zaklepana po studiach, ale gdyby nie to to poszlabym na inne studiaa, nawet takie co mnie nie interesuje, byblyby byla praca..

mnie od zawsze krecil ten kierunej , wujek jest kierownikem ZK, prace mam zaklepana po studiach, ale gdyby nie to to poszlabym na inne studiaa, nawet takie co mnie nie interesuje, byblyby byla praca

A czy gdzies wogole sa jakies szanse zeby sie dostac majac licencjat????Policja raczej odpada-testow sprawnosciowych nie przejde :(

Ginorosi---a gdzie ten twoj wujek jest tym kierasem?Moze mi tez zalatwi :P

W Poznaniu to spoko placówek dużo :-) Na Młynie może dostaniesz pracę bo tam oddział szpitalny dla kobiet jest :-)

ja wam mówie ze praca socjalna bardziej jest pożądana niz pedag. resocjaliz.

Tak,niby duzo tu placowek ale trzeba miec min mgr i jakis podyplomowe cos i minimum iles tam doswiadczenia.W Poznaniu nie przyjmują takich laikow swiezo po studiach>Wiem bo spotkalam dawna znajomą (ten sam kierunek) i uwaga:pracuje jako telemarketerka wciskajac ludziom jakies gowna bo nie mogla nic znalazc w zawodzie a niestety zycie kosztuje :/

Kasiula - ja mam mgr, ale Ty po licencjacie masz większe mozliwości wyboru mgr na innym kierunku, ktory moze byc Twoim dodatkowym atutem pozniej. Polecalabym cos w stulu terapii zajeciowej - zwlaszcza teraz jest to cenne, poniewaz - nie wiem czy wszyscy sie orientuja, ale od kilku lat osrodki wychowawcze są w Polsce przemianowane na Ośrodki Socjoterapii - szczerze mowiac - w praktyce poza nazwą nic sie nie zmienilo, ale terapia zajeciowa to cos bardzo dobrego w resocjalizacji, na kazdym szczeblu. Co do pracy socjalnej - ja mam mieszane uczucia, niby to teraz taka przyszłośc, ale tak naprawde licza sie teraz tzw "mieszane" kierunki, czyli np. praca socjalna + poradnictwo, resocjalizacja + terapia zajeciowa itd. (to tylko przykłady).

BUBU czyli poki co licencjatem moge sobie podetrzec....Nawet pewnie nikt nie spojrzy bo oczekuja mgr...Z kolei nie moge liczyc na stale zatrudnienie na umowe o prace (nawet w jakims sklepie,czy byle czym)bo: studiuje czyli weekendy odpadaja,mam praktyki nawet do 4tyg wiec kto bedzie za mnie pracowal,a nie bede ludziom gowien jako akwizytor czy inne cos tego typu pracowac no a pozatym wszedzie dają (szczegolnie w POZNANIU) ta badziewna umowe-zlecenie.....

kasiula - a myslalas o przenosinach do wroclawia??? :)))) polecam!!!! :))))