Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Arleta M

Od kiedy alimenty?

Polecane posty

Gość i tak nie wygrasz
bo wy sadzicie ze faceci to samo zlo, naprawde ojciec tez potrzebuje kontaktu z dzieckiem, i te raz w tyg to jest minimum, znajomy jest po rozwodzie i ma wlasnie raz w tyg. tylko ze matka sie nie wywiazuje i tak jak bierze raz w miesiacu dziecko to jest super, bo ona mu ciagle mowi, albo pisze sms na godzine przed widzeniem ze nie ma ichw domu!! a maja konkretne godziny wyznaczone!! i co na to powiecie?? zaznaczam ze placi regularnie co miesiac alimenty wiec nie ma sie o co przyczepic i w dodatku to on a poszla do innego faceta, on nie mial kochanki!! fajne sa niektore kobiety co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi się najbardziej
no dokładnie. Są różni ludzie i kobiety też potrafią nieźle namieszać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem....
a mi się najbardziej tak, tylko piszesz o kobietach a przyczepiasz sieo określenie "do 60% pensji" czeko te kobiety sobie nie wymyśliły. ponad to pobudki i żądania kobiet to jedno, a spojrzenie na sprawę z perspektywy sądu rodzinnego - drugie. i nie prawdą jest, ze w sądzie ojciec to ten zły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem....
i tak nie wygrasz powiemy na to - nie on jeden spotyka sie z utrudnianiem kontaktu, niech zacznie egzekwować swoje prawa. i powiedziałabym inaczej - to dziecku potrzebny jest ojciec przede wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem....
a mi się najbardziej i zanim napiszesz "czytaj uważnie" zastanów się czy ty napisałaś zrozumiale.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi się najbardziej...
moim zdaniem - wspomniałam o tych 60 % - a dokładnie o 3/5 pensji :P bo akurat autorka o tym wspomniała. A to chyba kobieta jest, nie? :P Zwróć na to uwagę, zanim zaczniesz mnie krytykować :O Tak samo, jak nigdzie nie pisałam, że ojciec w sądzie to zawsze ten zły :O Własnie w takim kontekście to pisałam - że czasami to kobiety są ta gorszą stroną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi się najbardziej...
no cóż, jakoś z autorką tego topiku się dogadałyśmy bez problemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem....
a mi się najbardziej... "podobają" stwierdzenia typu: "Prawo w tym względzie mówi, że alimenty mogą być do 3/5 pensji." to nie subiektywny osąd jakiejś kobiety tylko obiektywna prawda. nikt nie pisał, że tyle autorka powinna żądać, ale że tyle jest dopuszczalne. bo taka prawda... czy Ci się "podoba", czy nie. i gwoli wyjaśnienia - nie autorka o tym wspomniała. a z tym złym ojcem, to przyznam - źle przeczytałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi się najbardziej...
A nie, faktycznie - to salamandra. Mój błąd. Ja nie kwestionuję tego, że takie jest prawo. Ale dobrze wiemy obie, że wiele kobiet korzystając z tego, że istnieje takie prawo myśli sobie: - "skoro MOŻNA mu zabrać do 3/5 to czemu tego nie zrobić?" I nie przejmują się, że facet nie będzie miał z czego się utrzymać. Traktują alimenty jako środek zemsty. O TO MI CHODZIŁO i o tym pisałam od samego początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem....
ok, ale przecież to nie kobieta wyznacza wysokość alimentów, więc chcieć to sobie może. matka nie jest nawet stroną w sprawie. wysokość ostatecznie ustala przecież sąd, kierując się innymi wytycznymi niż chęć zemsty matki na byłym mężu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamella
te procenty o których dyskutujecie z takim zapałem dotyczą kwoty, którą komornik może ściągnąć komuś z zarobków na poczet długów, a nie wysokości alimentów. Nie ma w prawie ani minimalnych, ani maksymalnych alimentów, bywa, że alimenty są wyższe niż oficjalne zarobki ojca, bo ustala się ja na podstawie możliwości zarobkowych, a nie zarobków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem....
jeśli ojciec zarabia zgodnie ze swoimi możliwościami, to nie można przyznać alimentów wyższych niż 60 %. jeśli jednak "się obija" to już inna sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi się najbardziej...
Taaa "obija się". W jakiej Ty rzeczywistości żyjesz? Bo w tej, w której ja żyję, mozliwości zarobkowe, a faktyczne dochody bardzo często się mijają. I to nei z winy pracującego. No ale cóż, jak widać nie każdy potrafi to zrozumieć :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przemo
uuuuu widfze dalej sie klocice co kto moze ,otoz sad zawsze zasadzi kwote do usprawiedliwionych potrzeb dziecka ,wszystko to jest jedna niewiadoma;) coz moge napisac tak: mozna co pol roku wystepowac o podwyzszenie alimentow wiec jezeli nie jestescie panie usatysfakcjon owane to co pol roku mozecie podwyzszac:) kwote az bedzie was satysfakcjonowac;) --------------------------------------------------------------------- salamandrrra przemo: jak bym spotkała takiego faceta jak opisałeś to bym mu mogła własnoręcznie buty czyścić . Póki co - nie spotkałam ----------------------------------------------------------------------------------- pocceszylas mnie dziekuje:) moze jestem takim facetem moze nie ocena nie nalezy do mnie:) ale chcial bym spotkac taka kobiete jak ty widac ze masz podobne podejscie do pewnych spraw:) a buty sam se moge wyczyscic ...starczy mi akceptacja moich dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem....
Taaa "obija się". W jakiej Ty rzeczywistości żyjesz? Bo w tej, w której ja żyję, mozliwości zarobkowe, a faktyczne dochody bardzo często się mijają. I to nei z winy pracującego. No ale cóż, jak widać nie każdy potrafi to zrozumieć taaa koleżanko, niechce mi sietłumaczyć, a najwyraźniej nie rozumiesz o czym mowa. nie rozumiesz czym są możliwości zarobkowe??? bo tu chodzi o niewykożystane możliwości Z WINY , a nie bez. rzeczywiście ,nie każdy rozumie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem.....
\"sad zawsze zasadzi kwote do usprawiedliwionych potrzeb dziecka\" oczywiście nie tylko i o to toczy się dyskusja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczeta, na pewno to wsystko przemysle, policze i zawnioskuje o jakas kwote okazujac dowody. A Sąd przyzna mi wg uznania. Mam do Was takie pytanie: czy uwzacie, ze aby udowodnic ze oni sa ciagle razem powinnam wynajac detektywa, zeby np zrobil zdjecia jak rano wychodza z mieszkania i jada razem do swojej firmy? Bo wiem z pewnego zrodla, ze ona zaczyna rozpowiadac, ze juz nie sa razem. Pewnie chodzi o mniejsze alimenty wlasnie... Macie jakis pomysl? Czy to jedyne rozwiazanie? Pozdrawiam i dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przemo
Editha kombinujesz:) za dedektywa zaplacisz wiecej niz za dobrego adwokata a i efekt zdjec jest niewiadomy a czym dluzej dedekty pracuje czytaj szuka dowodow tym wiecej zaplacisz...sprawa prosta wynajmij lub idz na na porade do adwokata lub napisz znalazlem fajna stronke ------> http://www.krislex.pl/ofertaIndywidualna.php?id=60 i sie dowiesz co zrobic,szkoda czasu na gdybanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem....
wystarczą zeznania świadków. poza tym myślę, że to czy są razem nie będzie miało tu większego znaczenia dla alimentów, jedynie dla rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem bedzie mialo, choc moze sie myle, poniewaz ona jest jego pracodawca, wiadomo ze mu zanizy dochody, przeciez dlatego zalozyli firme tylko na nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem....
no ok, ale ty chcesz tylko 400 zł, to nawet zaniżenie dochodów nie powinno przeszkadzać, to nie jest duża kwota. a w ogóle rozmawiałaś z nim o tej wysokości 400 zł?? on się zgadza? jak jest nastawiony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem- wlasnie znajomy kochanki, od ktorego mam tę informację ( ze nadal sa razem, prowadza firme itd) nie chce stawac przed sadem. Wszystko mi mowi, lubi pisze meilem, ale do sądu nie chce isc. I szukam innego rozwiazania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak jeszcze normalnie rozmawialismy to sie zgodzil na 400 pod warunkiem ze rozwod bedzie bez orzekania winy, ale na to nie zgodzilam. i daje 200.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem....
możesz też o tym w sądzie wspomnieć - że się zgodził, ale pod takim warunkiem. bo skoro się zgodził, to znaczy że go stać, prawda?? a takich warunków stawiać nie może, alimenty są dla dziecka, występuje o nie dziecko, wiec wasz rozwód nie ma tu nic do rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a poza tym pomijajac juz sprawe pieniedzy, powolalam kochanke na swiadka. Skoro rozpowiada ze nie sa juz razem, przypuszczam ze w Sadzie tez taka wersje poda. Chodzi mi o udowodnienie, ze klamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrra
pożycz auto od znajomego ( takie którego ex nie zna) i sama porób zdjęcia. Aparat musi być z możliwością wstawienia daty i godziny. Albo poproś tego znajomego od którego masz to info o to. Poza tym możesz podpytać znajomego o JEJ wrogów. taki jej wróg w sądzie jako świadek sytuacji ( a zrobi to dla czystej satysfakcji :D) to osoba bezcenna ;) Poza tym - moim zdaniem wystarczy, że ona się przyzna, że BYLI razem. To i tak dla sądu znak, że relacje ich łączące nie są zawodowe. Ty masz na piśmie, że jak rozwód bez orzekania to on zobowiązuje się płacić 400? :D, :D, :D No to koleżanko, masz sprawę wygraną, ten twój ex to idiota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem....
Editha na pewno o tym wspomne, tym bardziej, ze mam to na pismie z jego podpisem. na prawdę???? dziewczyno!!! nie marnuj kasy na detektywów i adwokatów!! te 400 zł masz jak w banku :-D to bardzo klarowny dowód na to, ze go na to stać!!! a takie warunki, jak rozwód bez orzekania winy tylko go pogrążą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrra
No i skoro ona będzie zeznawać koniecznie zadaj jej pytania odnośnie tego, skąd miała pieniądze na otwarcie firmy i czy tę "pożyczkę od przyjaciółki/mamusi/sąsiada jest w stanie UDOWODNIĆ" Zapytaj też o wynagrodzenia pozostaych pracowników firmy - jeśli mają więcej niż ex, to i dla sądu sprawa będzie jasna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×