Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Trrinitty man

Ile powinien zarabiac facet byscie laskawie uznaly go za zaradnego ?

Polecane posty

To pytanie jest bez sensu, bo rozumiem, że chodzi o podanie kwoty. Powinien zarabiać tyle, żeby starczyło na wszystko, czego się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaradny to....
czyli duuuuuuuzo :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zalezy od regionu Polski....ja mieszkam w mieście ok 150 tyś. a zdziwilibyście sie jakie tu sa ceny...tańsze niż w Warszawie sa tylko nieruchomosci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesto jestem w Warszawie i wiem co mowie.Nawet w trakcie dyskusji z warszawiakami porównaliśmy koszty utrzymania domu i ceny art spozywczych.Ciuchy też sa w podobnych cenach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy to kwestia zaradności, czy kwestia farta. Jak ktoś miał farta i poszedł na informatykę, budownictwo czy tym podobne to nawet jak będzie największą fajtłapą będzie miał z marszu większe zarobki niż nawet najbardziej zaradny po politologii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Co do beznzyny to kosztuje podobnie i w każdym dużym mieście ludzie muszą przejechac sporo do pracy.\" Nie osłabiaj mnie... w godzinach szczytu przejechanie Warszawy z jednego kranca na drugi zajmuje wiecej niz przejchanie z Warszawy do Torunia Byłem u znajomych w Bydgoszczy - narzekali na korek - myslalem, ze padne ze smiechu gdy zobaczylem ich korki \"Koszty utrzymania sa podobne\" Nie są podobne, bo wszystkie świadczenia - wywóz śmieczy, szamba, dostarczanie mediów, koszty utrzymania nieruchomosci wspolnej sa wieksze.... \"A co do knajpy to widocznie trafiłeś na tanią.W W-wie są też miejsca gdzie można zjesc drożej i taniej,wiec nie przesadzaj\" mowie o knajpach na podobnym poziomie... pewnie, ze mozna isc do baru mlecznego :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wam by się w Wawie ta obwodnica przydała w końcu. To jest koszmar jak się kompletnie nie zna miasta, a trzeba przejechać całe, żeby pojechać gdzieś dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ciuchy też sa w podobnych cenach" ubrania sa w podobnych cenach, bo zwykle to sieciówki i maja jedna stawke... ale oprzyjmy sie na samych chocby nieruchomosciach... jelsi kupujesz mieszkanie za 600-700 zty i splacasz z niego rate 2500 miesiecznie, to raczej jest to wiecej, niz gdy kupujesz mieszkanie za 200 tys i splacasz rate 500-600 zł?? A to sa wasze TYLKO roznice w cencach nieruchomosci... Ps jelsi ktos nie chodzi do knajp, klubow, pubow, robi tylko zakupy w tesco czy realu to faktycznie koszty utrzymania sa podobne... ale ja mowie o życiu, a nie wegetacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wam by się w Wawie ta obwodnica przydała w końcu" wam też :D:D:D:D:D taka prawdziwa, a nie taka do ktorej stoisz 1.5 godziny w korku do wjazdu i 2 godziny w korku po zjeździe :D i suma summarum szybciej przez 3miasto jechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne macie jakaś manię.Nie wiem jak jest w Bydgoszczy,bo tam nie mieszkam.Jestem z duzo wiekszego miasta,zresztą kończę dyskusję,bo ty i tak wiesz lepiej jak zwykle:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo matko, komiczne!! od kiedy rata za mieszkanie 200 tys to 500-600 zł??? hahahahha:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaradny to....
u mnie za 270 mozesz kupic 78 m kw. wiec nie pierdziel bo róznica jest kolosalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie ceny mieszkań są kosmiczne... Moje wymarzone mieszkanko kosztuje 30 tys za metr :( To jest chore, ale w innym nie chcę mieszkać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"oo matko, komiczne!! od kiedy rata za mieszkanie 200 tys to 500-600 zł???" a od kiedy rata za mieszkanie za 700 tys to 2500 tys???? To był przykład... zreszta jelsi wezmiesz kredyt na 40 lat z 20% wkladem wlasnym to na pewno Ci tyle wyjdzie :P jest ok - moja wypowiedz odnosila sie tez do innych wiekszych miast... chodzilo mi o to, ze jelsi ktos mieszka w pipidówie 30 tys mieszkancow, to yte 5 tys to pewnie duza kasa... aczkolwiek co do gastronomii mnien ie przkonasz... w Krakowie jest 2 razy taniej w najbardziej wypasionych restauracjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaradny to....
no i niech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Moje wymarzone mieszkanko kosztuje 30 tys za metr" no u was w niektorych lokalizacjach jest faktycznie ostro... ale w Warszawie sa juz po 45 tys za metr :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaradny to....
jest ok dalej twierdzi ze warszawskie ceny sie równaja z innymi miastami .. u nas 5000 to kupa kasy nie ma sie co okłamywac nie jeden facet lub panna by tyle chcieli zarabiac... ekspedientka w sklepie duzym (nie znanych sieci) zarabia srednio 900 zł na reke wiec ludzie z taka pensja w warszawie to mogłaby miec na bilety chyba bo o benzynie nie wspomne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby tak przenieść ceny np. z białegostoku do naszych miast, ale nadal pozostałyby to nasze miasta, to byłaby utopia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja to dopiero jestem zaradna:D kupiłam mieszkanie w Krakowie w apartamentowcu rok temu za 220 tys 53 m2, no ale rata wynosi nie 500 zł tylko 1200 na 30 lat bez wkładu własnego. co do knajp, nie wiem ile u was kosztuje piwo ale ostatnio w knajpie zażyczyli sobie 9 zł za pół litra, byłam zbulwersowana :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaradny to....
wiecie co pojechałem kiedys na delegacje .. na taki zlot handlowców do warszawy i w wolnym czasie przy kawie kobiety i faceci chwalili sie ile zarabiaja ... i powiem wam kłamałem jak z nut i jak najety bo wstyd mi było przyznac sie ile zarabiam... podwoiłem moja stawke bo gdybym powiedział prawde to chyba ze wstydu bym sie spalił .. ja pierdziele UROKI małych miast cisza spokój brak korków .....smieszne i zenujace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadza sie,ze w malym miescie życie jest tańsze.Ale tez zarobki sa niewielkie nawet po studiach i czesto tym ludziom nie starcza nawet na minimum potrzeb.Fakt,mogą sie przeprowadzić,tylko brak im odwagi,ale to juz inny problem .............. Może dobrze,bo Warszawka pękłaby w szwach:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kupiłam mieszkanie w Krakowie w apartamentowcu rok temu za 220 tys 53 m2, no ale rata wynosi nie 500 zł tylko 1200 na 30 lat bez wkładu własnego." jesli umowe z developerem podpisalas 3 lata temu, zanim lawinowo zaczely rosnac ceny mieszkan, to zupelnie normalne - ja tez tak kupilem jedno z mieszkan ale zaradna to za bardzo nie jestes, skoro sie tak dałas wydymać na kredycie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaradny to....
aha i dodam ze moj apodwojona i tak była niższa no ale juz nie chciałem przesadzac buahahhhaah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piwo 10-12 zł to standard.. oczywiscie mozna isc do jakiej mordowni gdzie sprzedaja Królewskie za 6 zł... albo skuć sie w domu jakims szitem z tesco :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie podpisywałam 3 lata temu, przejęłam cesją od kogoś kto zrezygnował , ale faktycznie po cenie z początku 2006. Nie sądzę bym dała się wydymać przy kredycie, takie były stawki przeciętne, teraz są dużo wyższe i tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×