Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

całkieminna

kiedy coś się kończy...zaczyna się coś innego...

Polecane posty

Tyforku - będzie dobrze - trzymam kciuki!!!! I daj znać szybko jakie wyniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien doberek!!! Ziółeczko jak piesek??? Ciesz sie ze juz jestes z nami. Tyfor czekamy na wiadomosci o twoich wyniikach, bedzie dobrze Dziewczynki zycze Wam wspanialych, szczescliwych, milosnych Walentnek, bądźcie szczesliwe ❤️ 🌻❤️ 🌻❤️ 🌻 Szczesliwego weekendu!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkim szczęśliwie i nieszcześliwie zakochanym, wszystkim w parach i samotnym, wszystkim bez względu na płeć i wiek, wszystkiego naj naj naj z okazji WALENTYNEK!!! to takie głupie święto dla smarkatych... ja Wam życzę Miłośći cały rok, cały czas, całe życie... i nie jakiegoś tam zakochania, ale KOCHANIA!!!! ❤️ ❤️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za walentynki dla wszsystkich zakochanych i tych co zakochają się wkrótce 😍 😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍 😍 mmamografia jest ok, ale mam zaznaczone, że ciężko się odczytuje moje piersi i że wskazane zrobić biopsję, myślę że będzie ok, że jest to miejsce gdzie jest duzo torbieli albo hormony wpłyneły na taki obraz, w przyszłym tygodniu ide do lekarza... weszłam na moją pocztę, a tam administrator wykasował mi wszystkie wiadomości, bo nie zalogowałam się przez kolejnych 45dni!!! Tak więc jak cos było to już nie odpiszę, przepraszam narka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam było cudnie dieta od nast. pon, bo zapowiada się imprezowy weekend Mirciu, smutno mi.... dobrej nocki wszystkim idę spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, tydzień na aklimatyzację mija :) więc napiszę tak... byłam w Muzeum Etnograficznym i w Muzeum Czartoryskich, i na Skałce i na Kaziemirzu, i w Muzeum Wyspiańskiego i w domu Mehoffera, i w Muzeum Narodowym... i na Nowej Hucie też :P było cudnie, ciekawie, pięknie i romantycznie :D a wieczorami bywałam w klubach... jeden jak z gangsterskiego filmu, miał ochroniarzy wielkich i łysych :P i siedzieliśmy na białych skórzanych kanapach, migały czerwono-niebieskie światełka... ale byłam też w klubie dla studenciaków, gdzie było tak siwo od dymu, ze siekierę można by zawiesić, i było tłoczno i głośno i tak fajnie jakoś..inaczej... cóż..przez te 3 pół dnia, żyłam jak studenci żyją :) piwem, papierosem i miłością :) poznałam nowe uliczki Krakowa... te mało znane, na uboczu, te ciche i zapomniane... a poza tym to tańczyłam na środku Floriańskiej nocą, przy dzwiękach piosenki Pink Floyd \"Wish You Were Here\", którą akurat grali na gitarach i śpiewali dwaj chłopcy, i ktorą mnie Ktoś śpiewał do ucha :D o innych moich wariactwach nie napiszę, bo to takie tylko moje-nasze wariactwa :) no i doświadczyłam wiosny, nie tylko w naszych sercach :) ale na krakowskich ulicach, było 15 stopni :) :D :) :D cóż...trzeba jeździć na wycieczki, gdy i my jedziemy, wtedy nikogo nie zamrozi i nie zasypie :P ------------------------------------------------------------------------------------ i tylko nadal nie umiem wrócić do rzeczywistości... jestem na serio nie w tym miejscu gdzie być powinnam... ------------------------------------------------------------------------------------ w Kraku schudłam dwa kilo prze ten wekend :) ale spoko, już to nadrobiłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geminka
Ja juz jestem po feriach. Byłam 3 dni w Wysowej- w babskim towarzystwie. Było superowo i wesoło ,łaziłyśmy po górkach całymi dniami... Miałam fajne dwa dni - przewaliłam swoja 13 pensje na szmaty, to tak w ramach przypomnienia Panu męzowi , ze potrzeby kobiet sa nieco większe niż mężczyzn( i nie mowie tu o podpaskach...). Dobrze sie poczułam, chociaż zrobiłam to po raz pierwszy od 20 lat... I nie wiem czy to nie będzie moje hobby... Pa,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny 🌻 Śnieżek sypie... pięknie jest... ja sobie żyję ;) Na razie jakoś nic mi się nie chce, nawet pisać... Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tłusty czwartek!!!!!! A ja po weekendzie wciąż nie mogę dojśc do siebie - zaliczyłam 2 kg do góry i spadł dopiero kilogram. I żebym jeszcze za dużo jadła. W zasadzie wypiłam troszkę alkoholu z okazji Walentynek i urodzin Pawła. I od razu waga do góry. I w zwązku z tym z planów pączkowych nici. Wielkie nici. I dobrze. I weekend też będzie grzeczny. Bardzo dietetyczny. STraszny jest ten mój organizm. Wkurza mnie!!! Dziś lecę na aerobic. I nie przejadać się!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. No dam Ci radę TITIKAKA siedż przy kompie po 12 godzin dziennie i schudniesz 8kg w ciągu miesiąca.U mnie to poskutkowało.Wiek taki jak ksywka.W tym wieku niełatwo tyle zrzucić ale nawet nie wiem kiedy to nastąpiło.Nie mam czasu na jedzenie,gdyż za mało na kompie potrafię.Obecnie od tygodnia przebywam na emeryturze.Jeśli Panie będą uprzejme chętnie przyłączę się do Waszego grona.Brak reakcji z Waszej strony będzie oznaczał wiadomo co.Pozdrawiam wszystkie tutaj Panie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Niezłe żiółko- przypominasz mi kogoś,który miał ten sam styl pisania ale nieważne.Było to w wspaniałym poprzednim życiu wirtualnym.Jestem na innym topiku ale im więcej tym lepiej dla mnie.Może w końcu dowiem się odpowiedzi na zadawane przeze mnie pytania.Pytania natury technicznej.Mówisz,że niezdrowo.Policzmy ile Ty spędziłaś czasu przy kompie.Załóżmy,że masz 30 lat.zaczynałaś też hipotetycznie od 14 roku daje Ci to 5840 godzin,licząc dziennie po godzinie.U mnie tak mozna liczyć 2 miesiące.Czyli 61dni-8 dni=53dniX12g=636godzin.Jeszcze mi dosyć sporo brakuje.Ale tak odbywa się z początku jak się czegoś nie zna,póżniej można przychamować.Obecnie siedzę przy drinku ale dobrze,że to trzeba przerwać.Wątroba by tego nie wytrzymała.Pozdrawiam na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Zioleczko ale jestes mloda :P mlodsza odemnie ,bede zazdrosna 😭 060 🖐️ dla calej reszty Dziewczyn ❤️ nie jestam jeszce przecinkowato chuda tak jak Zoleczko wymysla . Skonczylam antybiotyk wlasnie,skoczyl mi sie @ wiec teraz tylko brac sie za wage . Poza tym ze mnie nerwy zjadaja jest...............chyba niezle . U mnie tez zima stulecia ,psa nie widac z zasp a pies pokaznych rozmiarow . dzis mam wyjsciowke :P hehehe czesciej wychodze ostatnio niz przez 16 lat malzenstwa hmmmmm czyz to nie dziwne ....... Milego popoludnia Wam zycze !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kurde Mirciu !!cyrk jak cyrk ale ten zespol ....rewelacja !!!!!!!!Ostatnio nawet sluchalam plyty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien doberek!!!! Witam w gronie wpanialego organizmu!!!! Ja przez Walentynki tez przytylam 2 kg. Kurcze wystarczy tylko jedna sobota, a potem przez tydzien trzeba sie meczyc zeby zrzucic sobotnie szalenstwo. Wwrrrrrrrrrrr A ja jeszcze nie zaliczylam zadnego pączka, choc 5 w kuchni jeszcze czeka :D ale mam nadzieje ze wszystkie misiek zje. Podobnie jak Ziolko ostatnio jadlam jak by to byly swieta a nie normalny tydzien wwrrrrrrrr O60 witamy 🖐️ masz zdrowie tyle przy kompie, mnie to by zaraz kregoslup bolal choc mam dopieto 25 lat, pamietam jak pisalam prace mgr posiedzialam 3 godziny i juz musialam wstac i sie rozprostowac Tititaka podobnie jak ty przez caly ten tydzien staram sie pozbyc sobotnich kalorii. Tez duzo nie zjadlam tylko pilam pate drinkow i winko i zjadlam kolacje z miskiem, a tu bach 2 kg w przod wwrrrrrrrrrr Ziolko strasznie ci wspolczuje z powodu tej suni, domyslam sie co czujesz, czas leczy rany, wiadomo ze teraz jest ciezko. Musiku dobrze ze zdrowko dopisuje, a leń to normalna sprawa, kazdy z nas go ma :) calkieminna zycze ci jak najwiecej takich szczesliwych krakowskich chwil. geminko nadal szal odchudzania trwa??? no-nicka wpadnij pochwal sie jak bylo na wyjezdzie???pewno zgubilas jakies kg , bo wiem ze lubisz chodzic po gorach. A wiecie co??? mam zolwia. Kajetan sie nazywa :) Jest taki smieszny. Przyjacolka wyjechala w gory i dala nam go pod opieke na 10 dni. Jutro misiek ma obrone pracy (Ziółko ma pamiec niezawodna). Mam nadzieje ze wszystko pojdzie dobrze i jutro bedziemy swietowac :):) O nieee znowu jakies kg przybeda?????Nie nie nie, tylko nie wiem jak to zrobic bo alkoholowo napewno bedzie. U na tez zima na calego, zawialo i caly czas pada i pada. Jak tylko deszcz spdnie to studzienki nie nadaza zbierac. Pozdawiam Was cieplutko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krowko tak trzymaj baw sie i szalej poki masz sily!!!! Moze wreszcie teraz odżyjesz. Jak tam rozgrywki???nadal prowadzisz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmm nie jest zle poki co stan punktowy sie nie zmienil ale to zalezy o ktore rozgrywki pytasz ?? Motyle Czy Jakby jeszce maz.. a bawic sie chyba wlasnie zaczynam -mam taka nadzieje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sobie z Wami pobędę w ten Tłusty Czwartek... ale pozwólcie, że pomilczę..................................................... i tylko dam Wam 🌼 i :D i ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie tak szałowe nicki,że wam pozazdrościłem i musiałem przystosować się do sytuacji.Byłem dzisiaj u was.Jeszcze nie macham do was ale wkrótce myślę ,że to nastąpi.mam nadzieję,że taki wariat nie jestem jak piszę.Śpijcie spokojnie.A fankuchy smakowały.Gorzołka w skroniach buszuje? u mnie wyparowała.Moze dziś jeszcze zawitam,totez na razie nic nie mówię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam pomilczeć, ale ostani wpis mnie zamurował :P oczywiście pozytywnie gorzołki to dziś nie piłam :( trzeba było poczęstować!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sie pochwale, ze zyje pseudo-kopenhasko, i stracilam 3 kilo :) Pseudo, czyli bazuje na posilkach z diety, ale jak mi zachce kanapki, to biore deseczki, salate, wedlinke i robie kanapki, jak mam ochote na sniadanie na owsianke to tez ja jem. Za to nie jem smieci, jak to zwyklam robic przez lata... I bez bolu polecialo :) Coz, dzis pewnie cos nadrobie, bo jednak TlustyCzwartek nie przejdzie bez paczkow - 2 zjadlam, i chce mi sie jeszcze faworka - ale nie ma nigdzei fawokow w okolicznych sklepach... Wiec chyba zapustowy rekord to beda te dwa paczusie :) NY dzis wiosenny, az sie chce zyc :) Latwiej mi dzis oswajac sie z sytuacja, ktora mam - tylko jak dlugo jeszcze bede do tego przywykac?? Ziolko - mysle o tobie cieplo, wiem, jak to jest... Usmiechnij sie, pomysl, ze sunia ciagle jest blisko i was pilnuje, teraz moze i skuteczniej :) Rikitiki - trzymam kciuki za Miska! JAki jest temat obrony? Krowa Milka - rozrabiaro!! ale korzystaj z zycia, ile sie da! Calkiem Inna - korzystaj razem z Milka`:) Titikaka - i tak jestem wielka, ze dzialasz i trzymasz sie diety :) 060 - witam :) blbec - milo cie widziec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa, gorzoleczka! Zapomnialam - stalym elementem mojej diety jest szklaneczka International Cuba Libra :) czyli slowackiego Tuzemaka i dietetycznej coli ;) mniam .... teraz jeszcze wczesnie, ale wypije wasze zdrowie wieczorem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×