mam w pokoju podłoge z desek !!czy zlikwidować i zamienić na panele?

mieszkam w domu w małym miasteczku bardzo i mam w pokoju dużym podłoge z prawdziwych desek bo ojciec mój jak żył to mi dał te deski na podłoge z włąsnego lasu i drzew swoich.. czy powinnam zmienić ją na panele ?jak myslicie? podłoga ma już ze 30 lat ale nie jest wcale zniszczona..bo na niej caly czas byl przez te lata dywan ..

o rany ..nie zmieniaj...wycyklinuj ,teraz sa piekne impregnaty i będzie piekna stylowa podłoga i na dlugie lata...

ja mam w mieszkaniu,w trzech pokojach parkiet dębowy z 45 roku (trzeba było przełożyć parę klepek i na jednej z nich była kartka,w języku niemieckim z informacjami,skąd pochodzi klepka),po wycyklinowaniu i polakierowaniu podłoga jest piękna. w kuchni miałam przez jakiś czas podłogę z desek (które się pokały po zdjęciu linoleum i płyt pilsniowych),cyklinowanie,lakierowanie i było ok,z tym,że te deski były w znacznie gorszym stanie niż parkiet i po paru latach zmieniliśmy na panele,widzę,że nie ma to jednak,jak podłoga z desek-panele są zimne,cięzko je ładnie umyć-bez smug-znaczy nie tyle ciężko,co więcej czasu trzeba na nie poświęcić,jedyny plus-znaczy,jak ktoś lubi wyglądają bardziej nowocześnie,a mniej "przytulnie" ja zostawiłabym drewnianą podłogę,z drugiej strony-to rzecz upodobań,zresztą panele zawsze zdążysz położyc :-)

a nie da sie gwozdzi,przynajmniej niektórych wyciągnąć? ja w swojej kuchni płyty pilsniowe,o których pisałam,miałam przybite do podłogi gwozdziami,i jakieś gwozdzie w podłodze też na pewno były,a nie pamiętam z tego powodu problemów

napewno nie bedzie problemu ..trzeba tylko sie rozejrzec za człowiekiem ,który miał z tym do czynienia...terza są różne fajne ekologiczne impregnaty,które nadaja ładny połysk ,barwę i nie są szkodliwe dla zdrowia..taka podłoga to skarb.....

Kunferr...a poza tym ten ładunek emocjonalny - deski są od Twojego TATY,a nie z jakiegoś bezosobowego składu budowlanego. Poza bezcenną pamiątką po Tacie, panele to marna imitacja prawdziwych dech. Moich stuletnich dech już nie mogłam odratować - tak były pożarte przez robale. Ale w ich miejsce położyliśmy znów sosnę :) . Wiem, że miękka, ale pasuje do mojego wiejskiego domku. Po burzliwym czasie dorastania naszych dzieci i jeżdżenia z meblami tam i z powrotem nadszedł czas renowacji. W pokoju dziecinnym odważyliśmy się na eksperyment - cykliniarz zdarł do żywego drewna akrylowy lakier, po czy małżowinek mój dechy zabejcował kolorkiem kasztan bodajże, a potem ja je zawoskowałam. BOMBA! Kronopy świata całego mogą się schować :D

Jeszcze nie spotkalam gorszej podlogi jak panele. Sa obrzydliwe wizualnie (chyba ze sa naprawde bardzo drogie) do tego ciezko utrzymac je w czystosci, i strasznie glosne. Nie wiem czy rowniez tutaj cena gra role ale u moich wszystkich znajomych do szalu doprowadza mnie to ze mucha przejdzie sie po podlodze i jest halas. Jak dla mnie sa za glosne. I to o czym wspomniala farmerka. Twoj tato ja zrobil. A jezeli w dodatku nie jest zniszczona to wystarczy tylko troszke ja odnowic. Gwozdzie to nie problem. Mozna je przebic i bedziesz miala sliczna, niepowtarzalna i ciepla atmosfere w pokoju, ktora zapewni Ci ta podloga

Wymiana podlogi na panele to jak zamiana mercedesa na fiata - nie wymieniac! Znalezc fachowca, ktory doprowadzi podloge do wygladu :-)

O rety podszywaczy (jak powyzszy) i debili (jednoczesnie) powinni gwozdzami traktowac jak podloge. Przybic,zeby dostepu do klawiatury toto nie mialo !

Nie zmieniaj dech na panele!!! 30-letnie dechy dobrze zaimpregnowane są jak najbardziej dobre. Panele to błąd, jeśli masz zdrową podłogę drewnianą.

biorac sprawe na logike powiem tak- wynajmij cykliniarza i nie bedzie problemu,gwoździe w niczym nie przeszkadzaja bo papier o grubości 40 zeszlifuje gwożdzie bez problemu,potem kolejno 60 ,100,lakier plus szpachla z wiur na szczeliny nastepnie znow lakier,matowanie i kolejna warstwa lakieru zalatwi sprawe:) podloga bedzie piekna i stylowa na dlugie lata:)

Ja aktualnie robię remont, mam w pokojach drewniane parkiety prawie 40letnie, parę lat temu były cyklinowane i malowane, chciałam wymienić na panele, ale mąż się nie zgadza:) w sumie chyba ma rację: parkiet to parkiet, pięknie wygląda i jest porządny, wiele wytrzymał i jest OK, a takie panele z jakiejś promocji to ja mam w jednym pokoju, masakra:-O Deski bym zostawiła, na pewno:)

Ja mam piękną podłogę z desek z firmy Siekierki. Wystarczyła odpowiednia pielęgnacja i z czasem zamiast się niszczyć one stają się jeszcze bardziej piękne, nadają klimatu całemu domowi.

Bron Boze z wymiana bo ,,zamienil stryjek siekierke na kijek''.Tylko drewno oddaje piekno podlogi.sama mialam w domku kupionym deski i zerwalismy poddajac sie modzie na sztucznosci czyli panele.Blad.zamyslam polozyc parkiet ,ale to w planie,bo z panelami podloga jest zimna .,a brak kasy odklada w czasie.W bloku mialam parkiet debowy,ladnie icieplo pod nogami.Nie rusz,nie musisz byc z moda,a zreszta to co zaplacisz za renowacje to bedzie w cenie paneli,tanich.

Oczywiście, ze zostawić i ewentualnie odnowić. Możesz wosk położyć z saicos na nią, dodatkowo dbać jeszcze, zeby cały czas ładnie wygląda. Podłoga drewniana jest bardzo dobrym rozwiązaniem, klasyczna i elegancka.

oszalałaś? Weź firme i niech odnowi.

a widzieliście https://odrewno.pl/ polecam

nigdy nie wywalaj drewnianej podłogi! to najlepsza podłoga jaka może się trafić, wystarczy tylko o nią odpowiednio dbać, ja ostatnio oglądałam na ArtCore cudowną drewnianą podłogę i chyba w przyszłym roku się zdecyduję, bo u mnie już drugi raz wymienialiśmy panele i po 2 latach wyglądają tragicznie