nie chcę dzieci - kiedy pojawia się instynkt macierzyński?

Dobrze jest mi z tym.

moze to przrez faceta- ze czujesz ze to nie ten. moze jak spotkasz tego ksiecia to ci przyjdzie. ale wez pod uwage to ze nie kazda z nas musi byc matka

i tez nie chce miec dzieci i m.in. dlatego nie zawracam glowy zadnemu facetowi, proste. jak by cos to powiem temu komus, ze nie chce miec dzieci i niech ma wybor czy chce byc ze mną mimo wszystko czy nie. bo tak byc z kims pare lat i dopiero potem o tym mowic, ze sie nie chce dzieci to dla mnie glupota.

no mysle ze taka sprawe trzeba na poczatku wylozcy, co nie musi zapewnic ze partner nie zmieni zdania. ale mysle ze warto rozwazyc za i przeciw- kiedys bedziemy stare :) milo bedzie przytulic sie do corki czy wnuczat. ale oczywiscie nie kazdy to tak musi odbeirac. skrajne dla mnie bylo tylko to ze moja kolezanka powiedziala ze nie chce miec dzieci bo.... nie chce na nie robic

skoro nie lubi pracować to w sumie dobrze powiedziała. bez dzieci można się jakoś utrzymać zbytnio się nie przemęczając pracą, ale jak przyjdą dzieci to niestety często trzeba bardzo ciężko pracować, żeby takie dziecko utrzymać. A wiadomo jak teraz wszystko ejst drogie... nie dziwię jej się.

ja juz sama nie wiem,czy chcialabym miec :O od zawsze mi sie wydawalo, ze nie chce, nie mam podejscie do dzieci, w sumie wiekszosc mnie denerwuje, ale czasami przychodza takie mysli, ze jak bede miec dziecko to bede robic to i tamto, to mu kupie to itd dobrze ze mam dopiero 20 lat, mam jeszcze czas, zeby to przemyslec, chociaz z 2 str jakos nie wyobrazam sobie bycia matka:O ale czasami jak widze takie niemowle... sama juz nie wiem

wiesz co innego jakby powiedziala ze nie chce bo amartwi sie ze jej nie starczy na dziecko czy cos- ale tu byl tylko czysty przyklad egoizmu. ze ona chce miec wiecej:) moze i tak myslec ale mysle ze fomra przekazu jest wazna :) masz 20 lat-masz jeszcze czas. a moze bedzie wpadka?;)

tez mam takie napady- raz bym chciala miec takiego bobaska, poatrzec jak dorasta, przytulac jak skaleczy kolanko itd. a czasami mam takie dni ze czuje sie mloda wolna, ze dziecko to balast, po co mi to itd

nie, wpadki napewno nie bedzie, juz od 4 lat mam stalego chlopaka, wpadka nam nie grozi, chociaz czasami sobie mysle, ze moze jakby byla wpadka to i byloby dobrze, nie musialabym juz myslec, czy chce miec dzieci, czy nie, a mysle, ze jakbym juz byla w ciazy, to ten prawdziwy instynkt by przyszedl, jak myslicie ?

tez mozliwe. wiesz zalozc na 100% sie nie da. hmm czmeu wam nie grozi? ostatnio ogladalam program gdzie kobitka wpadla mimo brania tbletek :) niezbadane sa wyroki ... ;)

nooo to pomijam, tez slyszalam o czyms takim, mysle, ze jakbym byla podstawiona pod sciana, to i ochota na dzieci by mi przyszla, napewno nie oddalabym do adopcji, w sumie jest jeszcze problem tego typu, ze wydaje mi sie, ze jak juz mi sie zachce to okaze sie, ze nie moge miec dzieci, albo moj maz nie bedzie mogl :O

Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu ---> http://is.gd/Vin

Ja też nigdy nie chciałam mieć dzieci. Jak spotkam jakiegoś faceta to od razu mu powiem, że żadnych dzieci nie będzie. Prosto z mostu, nie chce żeby się łudził, że założy ze mną kiedyś rodzinę, bo ze mną nie ma takiej opcji.