ile zarabiacie

hej ja jestem studentką zaoczną w tygodnu pracuje zarabiam 1200 zł troche mało a wy ile zarabiacie

2 tyś

na rekę 2100zł

bidoki jesteście ja 5 tyś

no ja jeszcze jestem na studiach.

przeciez i tak tutaj ci sie nikt nie bedzie spowiadal a i znajdzie sie wielu pustych ludzi ktorzy beda sie przechwalac (oceniam po tym ze juz nieraz taki temat na kafe sie pojawial) pod płaszczem anonimowości wiec nie pytaj bo to nie ma sensu:)

a ja pisze prawde też studiuje

haha, a nie mowilam? " 14:18 40693237565 na rekę 2100zł 14:19 dfdgjhkdjj bidoki jesteście ja 5 tyś 14:19 40693237565 no ja jeszcze jestem na studiach."

5400 zł netto :)

ja zarabiam 1520 funtów miesiecznie czyli razy 4 to ile to jest ? :)

1520 razy 4 to jest 6080

ok. 100.000 miesiecznie. plus VAt (ale ten musze oddac)

zarobkowiczka po pierwsze średnio 4,25 po drugie jak się zarabia ok 6460 zł to powinno umieć się mnożyć albo używać kalkulatora ;)

zarobkowiczka , a na ktorym zmywaku stoisz?:P

debra jaka branza?

he he ja 1800 zł

he he - w jkaich rejonach Polski sa zarobki na poziomie 1800 zł?? Bo ciekaw jestem jak ludzie za to przeżywają

komiczne ty bubku wyobraź sobie że ludzie żyja nawet za 1200 zł!!!

wyszła słoma z butów ;)

komiczne:P czasami mam wrazenie ze przez to ze sam zarabiasz pewnie 7 srednich krajowych i obracasz sue w srodowisku podobnych do sioebie to straciles ogolna orientacje spoleczno-ekonom wejdz sobie na fora o pracy i poczytaj jak ludzie zarabiaja, ci z wyksztalceniem wyzszym tez

nie wszyscy są z Wawy, wyobraź sobie.... poza tym co ty masz za robotę skoro 3/4 dnia siedzisz na babskim forum ?! i gadasz z kurami domowymi

np. ja zarabiam okolo 40 srednich krajowych i nie uwazam sie za osobe pozbawiana orientacji spoleczna-ekonomicznej

a ja zarabiam około 5 tyś( pracuje w OVB) polecam:)

" komiczne ty bubku wyobraź sobie że ludzie żyja nawet za 1200 zł!!!" ja wiem, ze sa nawet takie rodzinki, w ktorych babka nie pracuje, facet ma sezonowe prace, maja trojke dzieci, mieszkaja z babcia i żyją z jej renty, a na dodatek ciągle chleją :D

"i nie uwazam sie za osobe pozbawiana orientacji spoleczna-ekonomicznej" ja nie jestem pozbawiony, tylo zastanawiam sie jak moze ludziom taka kwota wystaczac... to wegetacja

komiczne moge powieedzieć ze iealnie opisałeś moją rodzinę tylko że nikt u nas nie pije :o

z tym piciem chodzi o to, że nie mam pojecia skad oni na alkohol biorą?

wszystkoi zalezy od priorytetow i potrzeb potrzeby rosna w miare mozliwosci. i nawet nie zauwazamy kiedy to co dla nas jest nawet nie standardem a koniecznoscia dla innych jest szczytem wyrafinowania i luksusu. pieniadze zmianiaja. mnie np. zmienily

bo ogolnie sytaucja nie jest zabawna, ale gdy pojawia sie alkohol, to robi sie śmiesznie juz