najbardziej chodzi mi o opinie mezczyzn...co o tym mysla...

hej..tak sobie czytam co wy tu piszecie i tez postanowilam opisac swoj problem..a wiec...czasami nie wiem jak mam juz podchodzic do sprawy...no bo niby jestem ladna dziewczyna...mam ladna figure..ladne wloski..ogolnie ladna nietypowa urode..i dbam o siebie...staram sie ladnie elogancko i seksownie ubierac...no ale niestety nie mam idealnej cery..tzn nie jets tragiczna no ale mona powiedziec ze mam tradzik...na ktory ciagle sie lecze juz od 2 lat...no ale niestety co przestane brac jakies doustne leki to wciaz tradzik wraca noi chodzi o to ze....z jeden strony lubie zwracac na siebie uwage..tzn nie to ze jestem jakas lalka barbie no ale lubie ogolnie seksownie wygladac...co oczywiscie zwraca uwage ludzi...no ale to chyba glupie zeee zalorzmy figurka ladna ...ladne wloski....aaa buzka i cera zryta: i nie wiem czy moze lepiej byc szara myszka zeby nie rzucac sie w oczy????moze wtedy ludzie nie bede zwracac uwagi na oja twarz???co o tym myslicie?

a moze po prostu badz soba. badz normalnie elegancka, dbaj o siebie, ale nie rob sie na kogos kim nie jestes. Tez przechodzilam przez tradzik nawet przez jego dosc ostra forme, tak ze moja twarz czasem wygladala o wiele gorzej niz przecietna tradzikowa cera. Tez mialam z tego koszmarne kompleksy, ale z drugiej strony staralam sie by ludzie patrzyli na mnie bardziej jako na osobe niz wyglad (choc w wieku nastu lat to nie latwe).

tylko facet idiota bedzie zwracal uwage na tradzik wiec ? moze omijaj idiotow a reszta sie nie przejmuj .....nie zauwazą tej drobnej niedoskonalosci :)

no ja tez mam ostra postac tradzika....:(i co wyleczylas sie z niego?:(bo ja robie wsyztsko iii to daje efekty tylko na jakis czas:(przeciez nie moge cale zycie byc na tabletkach:(

Wyleczylam choc nie od razu. Przeszedl mi jak mialam okolo 20 lat, ale do tej pory skore mam wrazliwa i podatna na alergie. Ja tabsow nigdy nie uzywalam. Na poczatku leczylam sie antybiotykami, ale potem czulam sie bardzo zle i zrezygnowalam. Bardzo pomogly mi natomiast kwasy owocowe.

usb omijasz mój topik ......chyba kablujesz :)

jest jeden lek ,szkoda że tak toksycznie działający na wątrobe po którym trądzik nigdy już nie wraca . DOWIEDZ SIĘ SZCZEGÓŁOW U LELK.DERMATOLOGA

No ja bralam szeregi ponoc najnowszych zagranicznych lekow, ktore mialy mi tak super pomoc i pomagaly tylko do okreslonego momentu. potem zaczynalam sie zle czuc, siadala mi watraba a tradzik wracal z podwojna sila. Takze w koncu odstawilam tego typu leczenie i zaczelam leczyc naturalnie (podokiem innego dermatologa i dietetyka). zajelo wiecej czasu, ale pomoglo.

wierzcie ze wiem jakie sa najlpesze leki:(bylam nie u jedneg o dermatologa...lecze sie 2 lata a na buzke wydalam moze ponad 20tys;/i owszme pomoglo..ale po odsawieniu wszytsko wraca:(

kobieta modna>>>> omijasz topik ? nie moge przecież pisac sam ze soba :O przez 40 min :O

moja opinia na Twoj temat jest taka: "eeeeee tam" koniec opinii :D przejmujesz sie duperelami tradzik minie z czasem,a malo ktory facet zwraca akurat na to uwage. pozdr

latynoska---mi tradzik tak naprawde zszedl po zastosowaniu kwasow owocowych i odpowiedniej diety. lekarz prowadzacy powiedzial mi, ze to wszystko musi wyjsc, organizm musi sie oczyscic a antybiotyki niestety dzialaja tak, ze organizm wchlania chorobe ale jej nie wydala. Dermatolog zastosowala u mnie kwasy tak, ze kladla mi troche tych kwasow na twarz (maseczka), troche pieklo i to wszystko musialo ze mnie wyjsc. mialam zupelny zakaz malowania sie i tuszowania syfow. przez jakis czas bylo pogorszenie po czym skora zaczela oczyszczac sie sasmoistnie. zas dietetyk przepisal mi diete odpowiednia. zero slodyczy, ciemne wieloziarniste pieczywo to byla podstawa. nie moglam tez pic alkoholu, duzo warzyw, owoce, mniej wiecej to bylo w tym stylu. zeszlo troche czaau, ale jak tradzik mi siewyleczyl tak juz nigdy nie powrocil.