Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

majka15181

Czy któraś z was poroniła swe pierwsze dzieciątko i stara sie ponownie?

Polecane posty

widzisz juuuuuu i to jest najgorsze,ze nawet chodzenie prywatnie do lekarza tak ja k ja to robie nie gwarantuje dobrej i fachowej opieki lekarskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuuuu
Majka ja tez chodzę prywatnie, kto teraz chodzi "państwowo". A miałaś zabieg? Poczytałam trochę o badaniu kariotypu :( Podobno alkohol szkodzi, niezdrowy tryb życia szkodzi, a mnóstwo alkoholików ma zdrowe dzieci. Gdzie tu sprawiedliwość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strach na pewno będzie twoim towarzyszem. Nie znaczy to jeszcze , że trzeba się mu poddać. Jestem pewna ,że nie będziesz musiała się zmagać z nim sama. Dzisiaj wiem ile egoizmu jest samotnym opłakiwaniu straconego dziecka. Pamiętaj, Twój partner czuje to samo i też boi się "następnego razu". Razem łatwiej jest przejść to wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nemezis2682
co mi da badanie genetyczne lekarze bedo potrzymywac ciaze do 28 tygodnia mam nadzieje ze sie uda jak nie to chyba nogdy wiecej dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciociaaa
nie martw sie, moja najstarszasiostra tez poronila pierwsze dziecko, a teraz tez jest szczesliwa, ma 2 wspanialych rozrabiakow, chlopca i dziewczynke ktore bardzo kocham!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juuuuuu mialam zabieg i zaraz na drugi dzien wyszlam do domu,a wczoraj skonczyl mi sie okres,ktory trwal tyle co zwykle i przyszedl w tym terminie co zazwyczaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilitka wiem,ze moj partner przezywa to rowniez i jestem bogu wdzieczna za to,ze on mnie rozumie i tak bardzo wspiera.Tylko dlaczego swiat jest tak niesprawiedliwy i taj jak mowi juuuuuu takie pijaczki,narkomanki czy matki,ktore nie chca dzieci rodza je zdrowe ,czy po to zeby je tak zycie doswiadczalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuuuu
Majka moim zdaniem powinnaś odczekać te 3 @, bo śluzówka macicy po zabiegu łyżeczkowania musi się zregenerować, inaczej znów może grozić poronienie, tak mi tłumaczył ginekolog. Ale wiem, ze są tez dziewczyny, które szybciej zaszły w ciąże i ok. Ale ryzyko jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciociaaa staram sie nie martwic tak na zapas,ale czasami sie nie da,bo przychodza takie dni gdy lzy same naplywaja do oczu,nawet z powodu glupiej reklamy z dzieciatkiem nemezis nie mysl o najgorszym,nie poddawaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuuuu
Majka, tego właśnie nie potrafię zrozumieć. Oni na pewno nie martwią się toxo, cytomegalią, genetyką i wszystko jest ok, a potem i tak nie chcą tego dziecka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juuuuuu ja tez slyszalam o przypadkach dziewczyn,ktore rodzily zdrowe dzieci nawet juz po pierwszym @ ,ale tak jak mowisz ryzyko jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nemezis.Moze Tobie badana nie sa potrzebne.Ale ja codziennie widze chore dzieci-taka mam prace.I tak sobie mysle ze gdyby rodzice zrobili badania to jednak mniej byloby cierpienia na tym swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juuuuuu na to nigdy nie bedzie odpowiedzi,bo zawsze beda takie osobniczki,ktore nie zwazajac na swoj stan beda korzystaly z zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny zagrozenie jest zawsze.Mysle sobie,ze pozytywne myslenie jest droga do sukcesu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juuuu no niestety jeszcze się nie udało :( najpierw leczyliśmy u męża e.coli wykryte w nasieniu, potem mieliśmy parę prób, ale się nie udały :( przpeorwadzaliśmy się z UK do Polski, teraz trafiłam do nowej pani doktor, która się mną właściwie zajęła! idę na monitoring cyklu, bo jest podejrzenie, że nie mam owulacji :( no i zastanawiamy się nad badaniem kariotypu! napewno robilibyśmy je prywatnie, bo: 1. mąż nie ma w PL ubezpiecznia, bo nadal oficjalnie pracuje w Anglii, 2. nie mamy czasu, aby czekać na termin tego badania! Prywatnie to koszt około 800 zł za parę! muszę się dokładnie poradzić mojej ginki, co ona o tym myśli! nie chcę robić nic na własną rekę! narazie czekam na wyniki badań kardiolipidowych i przeciwciał jajnikowych! jeżeli tu nie będzie przyczyny, to zostaje nam tylko genetyka. Pozdrawiam i dobrej nocy życzę 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gawit nie poddawj sie ,milej nocy zycze i mam nadzieje,ze jeszcze wpadniesz na ta stronke zebysmy wiedzialy co u ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×