brak zaufania

a w takim sensie....ze chłop zaczyna krecic,wpuszczac sie w kłamstwa chcac isc z kumplami na piwo ... a bedzie kłamał tylko dlatego by was nie daj boze zranic czy wpuscic w klimat podejrzen..:O

dzis misiek madrze gada :)

dziewczyna...jestem innego zdania:D madrze gadam od 1 wpisu...z tym ze czasami ciezko komus innemu przyznac racje...ale rozumie takie podejscie :P:D

..szkoda tylko, że autora już nie ma, może i czyta te nasze wypociny a się nie udziela więcej ... Zastanawiam się tylko czy autor nie skrzywdził jej tzn nie rozdrapał w jakiś sposób tamtych ran po ex facecie. Radziliście mu aby ją rzucił przez tą jedna wadę której mu coraz ciężej znieść i co wtedy będzie szukał idealnej bez wad, zazdrości baby do \"40stki\", a jak znajdzie to wyjdzie po dwóch latach pięknego związku - \"o kurcze ona jest taka sama\"! ;O A nie lepiej aby szczerze pogadać, w jakiś sposób wpłynąć na to, aby było lepiej, a może on za mało się stara, może zrobił się chłodny, mniej czuły co dało jej sporo do myślenia, może na początku związku nie widział świata poza nią a teraz ona tylko nie widzi nic poza nim... To jest normalne, że związek z zakochania przechodzi w \"kocham cie\", tylko, że on może jest na tym \"kocham cię\" a ona jest jeszcze zakochana? Mnie też facet kontrolował, co, gdzie, z kim, po co, na co i dlaczego? Pogadałam z nim co czuje.. teraz sama już pierwsza mówię gdzie idę po co, dlaczego.. i była cisza..czasami aż się zastanawiałam, czy on jest jeszcze o mnie zazdrosny, bo aż mi tego brakujowało aby się mną zainteresował \"z kim wychodzę, zapytał co robie, gdzie byłam\". No i już miałam tu powody aby zacząć się zastanawiać - a może on ma inną..a może to..a może tamto?? Dużo razy przyłapałam go na rzeczach (przy kontrolowaniu), po których miał być definitywny koniec... dałam mu setki szans - zmienił się, a ja przestałam go kontrolować. Układa nam się świetnie i czasami mam wrażenie, że na nowo się w sobie zakochaliśmy :) Nie jestem po stronie autora dziewczyny, nie będę jej bronić, bo różnie mogło być. Nikt dokładnie nie wie, bo za mało zostało opisane... Zastanawia mnie też po ile oni maja lat...??

wiec czekamy na autora:)...tez mam do niego pare pytan:D

Mam nadzieje, że nikt pod niego się nie podszyje ;/

nie wywołuj wilka z lasu.......:O:O:O:O bo jak sie podszyje taki jeden co siw zwie prawiczek i kropka to dopiero bedzie :O:O:O:O

ehehehe :P a ja zmykam stąd, ale jutro tu wskoczę na trochę i mam nadzieję, że autorek będzie i że się dyskusja rozwinie ... pozdrawiam all :*) ;o)

UP