brak zaufania

juz mowilismy ze byc moze nie napisal calej prawdy ale ty swoje wiesz..

Reasumując. Rzuć ją.

mała2009 brat_niedzwiedz - Ty tez zamilcz juz zanim coś więcej powiesz, wogóle się nie znasz !! nieznam sie ale z całych sił poswiecam sie dla autora by rzucił ta swoja swieta krowe zanim bedzie za pozno:O

Dokładnie, w przeciwnym razie zmarnują sobie nawzajem życie.. :o

Autorze nie słuchaj niedźwiedzia, bo źle Ci gada! Bo ta nabytą wade którą posiada Twoja dziewczyna (miłość Twojego życia) da się odwrócić tylko trzeba tego chcieć! Musisz jej w tym pomóc, bądz dla niej i przy niej okazuj w każdej wolnej chwili, że Ci na niej zależy, wychodząc z chłopakami pierwszy zadzwoń do niej i powiedz ze tęsknisz i że myślisz o niej a na pewno będzie spokojna...możesz napisac smsa krótkiego z czym miłym! musisz w jakiś sposób okazać to, że ona jest na pierwszym miejscu! Nie przekreślaj jej tylko dlatego, że jest o Ciebie zazdrosna! Znam dużo takich przypadków i jakoś każdy ułożył sobie życie wspaniale, ja również a groziło nam coś podobnego! Nie słuchaj rad (aczkolwiek weź je tez pod uwagę, jeżeli to wszystko nie jest po części z Twojej winy) tych co piszą abyś ją rzucił, bo wiem że kochasz ją nad życie więc walcz aby było wspaniale.!

--> Puding Czekoladowy Adwokat diabła... :o Znam parę 15 lat piekła. Pisałem już o tym.. no po 15 latach trochę się przyzwyczaił.

Puding Czekoladowy Autorze nie słuchaj niedźwiedzia, bo źle Ci gada! Bo ta nabytą wade którą posiada Twoja dziewczyna (miłość Twojego życia) da się odwrócić tylko trzeba tego chcieć! Musisz jej w tym pomóc, bądz dla niej i przy niej okazuj w każdej wolnej chwili, że Ci na niej zależy, puding ma racje!!! nie słuchaj brata posłuchaj pudinga czekoladowego .... a zobaczysz ze miłosc twojego zycia za pare miesiecy znajdzie sobie nowy obiekt westchnien bo ty autorze po nudnym zachowywaniu i kazdej spelnioonej prosbie i i kazdym kiwnieciu palcem swojej ksiezniczki ...bedziesz do tego stopnia nudnym i załosnym facetem ze twoja wszechmogaca pani niestety ale wypnie sie i powie .....wybacz kotku ale byłes tak przewidywalny i nudny w swoim postepowaniu ze nie mam ochoty ogladac wiecej twojej ciotowatej twarzy ...poznałam własnie wspaniałego faceta z krwi i kosci...ale nie przejmuj sie my zawsze bedziemy siie przyjaznic wiec prosze cie ..."zostanmy przyjacólmi"...:O nie wiem skad sie biora tak załosne osoby jak pudingi:O:O:O

a ty niedzwiedz bys swoja rzucil jakbys/cie mial/mieli taki problem?

puding ...w zwiazku starac sie mozna do pewnego momentu...ale jesli wszystkie znaki na niebie wskazuja ze to nie to ...to czemu facet ma sie poznizac i byc na skinienie kobiety tylko dlatego ze ta "cos" kiedys przykrego przezyła....myslisz pojecia miłosci z szantazem i zastraszaniem:O:O:O(patrz kontrola esemesowo telefoniczna) :O

Dziewczyna__ a ty niedzwiedz bys swoja rzucil jakbys/cie mial/mieli taki problem? po 1/nigdy bym nie dopuscił do takiej sytuacji...bo uwazam ze zwiazek powinien opierac sie wzajemnym partnerstwie a nie wymuszaniu czegos 2/ nie wwalił bym sie w zwiazek wiedzac ze kobiecie nie przeszła była miłosc.....co mozna czesto zaobserwowac po zachowaniu 3/ trzeba kochac a nie szantazowac

ale sie usmialam. piszesz bzdury. po pierwsze to jej milosc raczej przeszla tylko zranienie zostalo co jest czasem naturalne. po drugie autor nic nie pisal o szantazu, to jest raczej strach tej biednej laski. a po trzecie to ty jestes typowy samiec bez uczuc ktory nie rozumie nic z tego DZIS :P

nie jestes w mozgu tej dziewczyny popatrzyles ze strony faceta co ma problem z panna napisal deczko i tyle. przeczytal i juz wie wszystko... faceci :/

No właśnie, autor ma PROBLEM z dziewczyna.

ale sie usmialam. piszesz bzdury. po pierwsze to jej milosc raczej przeszla tylko zranienie zostalo co jest czasem naturalne. nie przeszło zranienie= nie minał były zwiazek...proste

Dziewczyna__ nie jestes w mozgu tej dziewczyny popatrzyles ze strony faceta co ma problem z panna napisal deczko i tyle. przeczytal i juz wie wszystko... faceci :/ z tym ze zdrowa i normalna kobieta nie zachowuje sie tak jak to opisął autor....kazac mu meldowac sie z relacjami co i jak robi w danej chwili ...:O:O:O

to ty myslisz ze mozna sobie tak pstryknac paluszkiem i jest gotowe?:P zaczynam sie juz niezle z ciebie niedzwiedzie misiu malutki smiac mimo ze niema z czego :(

Ale tutaj czy na innym topiku No właśnie, autor ma PROBLEM z dziewczyna. a niektorzy tutaj mysla ze to kobieta ma problem z autorem...:o rany :O:O:O:O załosne

bo ma i maja misiu problem o ktorym tu mowimy i radzimy

normalna i zdrowa nie.. po przejsciach i dlatego radzilam tego psychologa..

dziewczyna.....autor niestety ale popdanie w taki marazm niedługo ze bedzie sie bał rozmawiac z kumplem ktory stoi ze swoja dziewczyna.... tylko dlatego ze bedzie sie bał byc posadzony o flirt z ta babka ( i w tym momencie zadne tłumaczenia ze to dziewczyna kolegi z ktorym rozmawiałem nic tu nie pomoga:O) ....chora zazdrosc jest wczechobecna:O:O:O

ja to wszystko wiem. trzeba ratowac a jak sie nie da to coz im juz zostaje :( ........

Dziewczyna__ normalna i zdrowa nie.. po przejsciach i dlatego radzilam tego psychologa.. czy wy czytacie co pisze...jesli jej nie mineły animozje z byłym to po jaka cholere wlazłą w nowy zwiazek....w tym momencie cierpi tylko jej bogu ducha winny obecny facet...:O

nie prawda. on cierpi ale ona tez, mowilam juz nie ma jej tu i nic nam nie powie o tym ale wiem jak to bywa.. zalezy jej na nim i nie moze przestac kontrolowac bo sie boi i cierpi. POMYSL PRZECIEZ NIE ROBI TEGO SPECJALNIE, po prostu sie meczy sama ze soba, a zwiazek byly jej minal - zostalo zranienie.

Dziewczyna__ ja to wszystko wiem. trzeba ratowac a jak sie nie da to coz im juz zostaje zawsze mozna sie rozejsc ...i znalezc nowego partnera i nowa miłosc...z tym ze czesto jest tak ze po takich traumach zostaje pytania ...czy ja kogos znajde? czy ktos mnie pokocha? .....normalne pytania bez odpowiedz....trzeba czasami spróbowac i zaryzykowac czegos nowego jesli stare nie ma szans i nie ma perspektyw....

popatrz choc raz ta na dziewczyne. pewnie nie potrafisz bo jestes facet inaczej myslisz.

czyli dwa lata to za malo na to, by zaufac czlowiekowi, tak dziewczynko, tobie chyba tez psycholog potrzebny. niedzwiedziu, szkoda czasu na rozmowe z dzieckiem.

a ty jak dlugo jestes w zwiazku ?

nie kumam - jak nie kumasz to sie nie odzywaj :P

puding pisala ze byc moze facet naduzyl jej zaufania..ja ze ona cierpi itp to roznie moze byc a autor znikl i koniec tematu. teraz to juz tylko wojny tu sa. bez niego jaki sens brnac w cos o czym niewiemy na 100000%

droga dziewczyno....powtorze po raz setny ... jesli zostało zranienie i dalej sie umartwa tym faktem ...to niestety ale nie jest taka osoba stworzona do nawiazania nowej miłosci ...bo zawsze bedzie to "zranienie" odzwierciedlało si na nstp partnerze ktory niesiwadomie nie bedzie wiedział co sie dzieje ze jego partnerka jest zazdrosna ,nieufna i podejrzliwa:O chcesz tworzyc cos nowego ...tyo musisz zamknac wszystkie drzi z przeszłosci i nie na 99% lecz na 100% ...inaczej nstp zwiazek nie bedzie maił racji bytu:O smutne ale prawdziwe... wiem co mowie bo znam to z autopsji:O