CZY JEST TO OSOBA NIE MAJĄCA DZIECI ANI MĘŻA A MAJĄCA JUŻ PONAD 25 LAT?

TRELE MORELE ILE MASZ LAT ?NIE PRZYZNASZ SIE CO?)

PÓZNO BO MIAŁA 35 LAT i niestety urodzila dziecko z downem ..więc spieszcie sie jak chcecie mieć zdrowe dzieci!!

Ja mam 27,5 lat i jestem fenomenem wsrod rowiesnikow :) Trzeba cieszyc sie zyciem a nie umartwiac, chyba ze jest powod a tu go nie widze. Jesli zechcesz miec dzieci to staraj sie o nie ale nie zamykaj sie w stereotypowych ramach bo to najgorsze.

'MOJA MAMA URODZILA PÓZNO BO MIAŁA 35 LAT i niestety urodzila dziecko z downem ..więc spieszcie sie jak chcecie mieć zdrowe dzieci!!' wlasnie widac :O

w mojej klasie też niby jestem z miasta bo z krakowa a z 25 dziewczyn 21 wyszły już za mąż rocznik 1982.

Mam prawie 25 lat, kochajacego faceta i gdybym teraz zaszla w ciaze, to bym chyba sie zabila. Nie urodzilam sie tylko po to, aby poswiecac sie potomstwu, chce korzystac z zycia, spelniac swoje marzenia, a nie siedziec w domu z pieluchami. Jak dobrze ze mieszkam w kraju gdzie 25letnia matka to ewenement...

olej nasza klase jak cie doprowadza do lez widok mamusiek z bahorkami na 50 zdjeciach w sowjej galerii! Swoja drogo chore to jest :o

a jaki to kraj ?ze to ewenement? irlandia?

Nie przesadzajcie 25 lat ,to przecież młoda osoba.Nie jestem zwolenniczką rodzenia dzieci po 40stce,ale po 30stce jak najbardziej

ziewam

no dobra laski ..przyznam ze napisalam to jakoś głupio ten wątek bo sama nie chce dzieci ani męza ale z drugiej strony boli mnie to ze każdy mnie wysmiewa ,,ze sie nie żenie a jestem stara...boli mnie to bo naprawde czuje sie jak dziecko a wiek każe mi zachowywać sie jak kobieta..a jaka ze mnie kobieta skoro nie umiem założyć rodziny ?każdy tak mysli..nasza klasa...nasza klasa też dołuje..te rozesmiane rodzinki na wakacjach z dzieciakami..to wyglada jak z bajki wszystko ..a ja co ?ja nie mam tego..i moze nawet zazdroszcze z jednej strony z enie mam ale najbardziej boli mnie co myslą o mnie inni ..to fakt :(a myslą nie za dobrze(

Nic sie nie spiesz - nie sluchaj jakis idotycznych porad! Jak nie cuzjesz sie na siłach i nie masz ochoty byc matka to nie rob nic na sile (bo inni maja) bo ty bedziesz nieszczesliwa i dziecko tez. W mojej klasie tez wiekszosc ma dzieci rocznik 83. Ok ich sprawa,, ale kiedys spotkalam jedna kolezanke ktora nawet lubialam - szla z corka na spacer, a drugie w brzuchu. Wiec jej pogratulowalam, zagadnelam co tam slychac ciekawego, a on z pretensja w glosie - a kiedy ty????????!!!!!!!! No wiesz musisz sie pospieszyc wszsytkie juz nasze kolzanki dzieciate, a ty co!!! Ja zdebiałam! Argumentacja rewelacujna!!!! :o

myslą ze nie umiem założyć nawet rodziny..ja boje sie zakladac rodzine..nie czuje zupelnie instynktu matki...boli mnie ze kolezanki ciagle mowią jak bardzo chcą miec dzieciaczki..marzą o zajsciu w ciąze a są nawet młodsze ode mnie..czemu ja do cholery nie czuje tego ?TO CHYBA MNIE NAJBARDZIEJ BOLI I TO ZE RODZICE NIE MOGĄ BYĆ ZE MNIE DUMNI A ICH KOLEDZY SĄ JUŻ DZIADKAMI I BABCIAMI..ECH PIEPRZE JAK POŁAMANA ALE MUSIALAM SIE WYŻALIĆ..

GINA TINA!MAM TO SAMO .. tez ciagle spotykam koleżanki i każda pierdzieli ze tylko ja nie jestem jeszcze dzieciata ani mężata..ze musze cos z tym zrobić ..cholera mnie to dobija..

Moze Ci zazdroszcza? Z mojej klasy, ktora liczyla 29 osob, tylko 3 sie wybily i zyja tak jak marzyly od dziecka, mlode, piekne, zdolne, realizujace sie To piekne a na dzieci bedzie czas, najwczensiej po 30 stce, u mnie I wspolczuje a nie zazdroszcze, bo wikszosc znajomych nie ma czasu na dzieci i pieniedzy Nie potrafia dobrze wychowac. Katastrofa.

ALE PIERDOŁY! JESSICA ALBA .ANGELINA JOLIE ..ONE SĄ MŁODE A RODZA CZEMU WY NIE PATRZYCIE NA TE GWIAZDY I NIE BIERZECIE PRZYKŁADU?

nie każda musi,bez przesady,są osoby,są kobiety ,które nie lubią dzieci.Twoje życiie i twoja sprawa

wszystko tez zalezy do jakiej szkoly i klasy sie chodzilo. Ja chodzilam do najlepszegop LO w miescie i bylam w najlepszej klasie, wiec wiadomo, ze moi koledzy nie maja takich ograniczonych pogladow.

Nie przejmuj sie tym ! Przeciez ze swoje zycia to ty masz byc zadowolna i nie musisz dorównywac innym! Nie robisz niczego złego! Powiem Ci ze ja straciłam kontakt ze wszsytkim kolezankami ktore sie juz dorobiły dzieci, bo stały sie od tego moemtu jakies odraniczone, monotematyczne i nie da sie normalnie pogadac! Takze nie przejmuj sie docinkami! Bo one maja klapki na oczach i uwazaja ze inni tez musza sie rozmnazac tak jak ona :o

dzej zi Znam osoby,ktore chodzily do dobrych Lo ,studiują dziennie i mają juz dzieci,wiec raczej nie generalizujmy;)

Ja nie rozumiem, jak mozna w tak mlodym wieku dolowac sie? Teraz jest twoj czas, na realizowanie sie, na spelnianie marze, na zycie pelnia zycia. Jak przekroczysz 30stke, to bedziesz mogla powoli myslec o rodzinie. Zycie z dzieckiem na zawsze ogranicza(nie sluchaj lasek, ktore twierdza, ze majac niemowlaka maja tyle samo czasu dla siebie co przed ciaza, bzdura), wiec wykorzystaj te lata...

Jak mi kolezanka opowiedziala swoj dzien to pozal sie mamo Nie pracuje, maz zarabia niewiele, mieszkaja u rodzicow, dwojka dzieci, ona po zawodowce, jedyna rozrywka to piwo z siostra, rowniez dzieciatka, ktora pracujed w budce pod blokiem. I takie przyklady moge mnozyc, czego ja mam im zazdroscic? Maja 24- 28 lat a wygladaja jak ciotki To smutne i nie widze radosci w tych ludziach, jedyna radosc to dziecko, ktore kocha im bezgranicznie ale czy jest szczesliwe? Widzac niezadowolona, zmaertwiona matke, ciagle narzekajaca na brak pieniadzy, czesto krzyczaca- daj mi spokoj, idz sie pobaw

Znam osoby,ktore chodzily do dobrych Lo ,studiują dziennie i mają juz dzieci,wiec raczej nie generalizujmy Ok, ale takich osob jest zdecydowanie mniej niz wsrod kobiet po zawodowce czy jakims studium kosmetycznym.

kokogghhhhhj------ życie to przegrali tacy ludzie , którzy w wieku 25 lat nie mają wykształcenia czy zawodu natomiast fakt posiadania dzieci o niczym nie świadczy zwłaszcza, że 25 lat to dopiero początek odpowiedzialnego życia , ale trzeba mieć coś z czym można startować - wykształcenie !!!!!

Żosne babsztyle zazdroszczą rodziny koleżankom!!!!!!!!!

dzej zi wiesz ostatnio raczej te po zawodówkach nie wychodza za mąż,przynajmniej u mnie w okolicy:),ale pewnie nikt ich nie chce:P Myśle,ze jest róznie,szkola,srodowisko,dom,to wszystko sie na to składa,no i odpowiedni partner,nie zawsze na takiego można trafic

Ja skonczylam Liceum Ekonomiczne i tez zuwazylam ta prawidlowosc ze te dzieciate to raczej nie poszly na zadne studia, ewentualne studium, jedna skonczyla studia sposród dziecatych. Natomiast te bez dzieci skonczyly lub dalej studiuja. Oczywscie pewnie to nie reguła.

POLSKA ZGINIE PRZEZ WAS --- no to sie rozmnażaj ile wlezie zapelnisz nasz kraj :D

Myśle,ze jest róznie,szkola,srodowisko,dom,to wszystko sie na to składa,no i odpowiedni partner,nie zawsze na takiego można trafic Tu raczej chodzi o sposob patrzenia na zycie, poglady, a nie brak partnera. Osoby pochodzace z wyksztalconych rodzin nie maja takich pogladow, ze trzeba jak najszybciej zlapac faceta i urodzic dziecka. Wiekszosc moich kolezanej i znajomych ma mezow/partnerow, dobrze im sie wiedziec finansowo, a zadna nie chce miec dziecka przez najblizsze 5 lat, bo to nie jest ich jedyny cel w zyciu.

*urodzic dziecko, kolezanek